XI W 713/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2017-06-21
Sygn. akt XI W 713/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 czerwca 2017 roku
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie XI Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący SSR Aleksandra Smyk
Protokolant Karolina Kowalczyk
w obecności oskarżyciela
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 maja i 21 czerwca 2017 roku
sprawy Z. K.
urodzonego (...) w G.
syna B. i L. z domu Ś.
obwinionego o to, że:
1) w dniu 16.09.2016 roku około godz. 12:40 w W. na Al. (...) na wysokości przystanku autobusowego D. (...) kierunek O. kierując samochodem m-ki M. nr rej. (...) zatrzymał pojazd powodując utrudnienia w ruchu,
tj. o wykroczenie z art. 90 kw w zw. z art. 46 ust. 1 prd,
2) w tym samym miejscu i czasie używał słów nieprzyzwoitych,
tj. o wykroczenie z art. 141 kw.
I. Obwinionego Z. K. uznaje za winnego popełnienia czynów zarzucanych mu wnioskiem o ukaranie i za to na podstawie art. 141 kw w zw. z art. 9§2 kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw wymierza obwinionemu łącznie karę grzywny w wysokości 700 (siedmiuset) złotych.
II. Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 170 (sto siedemdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych.
Sygn. akt XI W 713/17
UZASADNIENIE
Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 16 września 2016 roku około godz. 12:40 w W. w Al. (...) kierował pojazdem marki M. o numerze rejestracyjnym (...) oznaczonym jako taksówka. Znajdując się na wysokości przystanku autobusowego D. (...) w kierunku O. – w oczekiwaniu na pasażera – zatrzymał pojazd powodując utrudnienia w ruchu. Powyższe zaobserwowali nadjeżdżający z ulicy (...) funkcjonariusze Policji sierżant K. A. i posterunkowy M. Z., pełniący służbę patrolową w dyspozycji (...). Postanowili podjąć interwencję. W tym celu włączyli w radiowozie sygnały świetlne i skierowali się w stronę Z. K.. Widząc nadjeżdżający radiowóz obwiniony ruszył. Policjanci wydali polecenie zatrzymania pojazdu. Wówczas kierujący M. zwrócił się do nich ze sformułowaniem „czego wy kurwa znowu chcecie”. Policjanci poinformowali Z. K. o popełnionym wykroczeniu polegającym na utrudnianiu ruchu, pouczyli o nałożeniu mandatu karnego kredytowanego w wysokości 100 zł grzywny oraz pouczyli o prawie do odmowy jego przyjęcia, z czego skorzystał. Podczas prowadzonych czynności Z. K. nie chciał okazać dokumentów, twierdził, iż jego pojazd jest pojazdem uprzywilejowanym i w tym miejscu oczekiwał na klienta oraz wyrażał się wulgarnie w stosunku do Komendy Policji. Wysiadł także z pojazdu i kierując się w stronę radiowozu używał słów powszechnie uznanych za wulgarne, tj. „ja pierdole, co wy robicie”, „tylko tą pierdoloną benzynę przepalacie”, „weźcie wypierdalajcie na W. papiery sortować, a nie uczciwych obywateli karać” oraz używał innych przekleństw.
Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie:
- zeznań świadka K. A. (k.37),
- zeznań świadka M. Z. (k. 37-37v.),
- notatki urzędowej (k.1),
- kserokopii notatników służbowych (k. 41-48)
oraz innych dowodów zawnioskowanych wnioskiem o ukaranie do przeprowadzenia na rozprawie.
Obwiniony Z. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu wnioskiem o ukaranie czynów i wyjaśnił, iż na D. (...) miał umówionego pasażera, a nie ma tam miejsca, by się móc zatrzymać, można tylko jeździć wokół dworca. Zjeżdżając z Al. (...) zwolnił, samochód tylko się toczył. Nie jechały żadne samochody, ponieważ na skrzyżowaniu Al. (...) z Plater było czerwone. Zobaczył stojący na prawym pasie ruchu ulicy (...) radiowóz. Nadal jechał wtedy wolno, jakby stał, staczał się, bo nic nie jechało. W momencie, gdy zauważył, że radiowóz włączył sygnały świetlne, ruszył. Został zatrzymany na przystanku i wówczas to policjanci blokowali ruch. Dodał, że kiedy funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne był przed przystankiem, przyspieszył, bo nie wiedział czy policjanci jadą do niego. Został przez nich zatrzymany w momencie, gdy dojechał do przystanku. Poproszono go o okazanie dokumentów. Wysiadł ze swojego pojazdu i zapytał, o co chodzi. Policjanci poinformowali go, że blokował ruch, na co odpowiedział, iż nie jest z „pierwszej łapanki”, co oni mu mówią, że blokuje ruch. Wyjaśnił, że był zdenerwowany i po jego słowach również funkcjonariusze byli zdenerwowani. Zaproponowano mu mandat w wysokości 100 złotych. Powiedział im, że nie blokował ruchu, że oni go dogonili, i że teraz jest blokowanie ruchu, jeżdżące tam autobusy i samochody musiały ich omijać. Trwało to około 15-20 minut. Wyjaśnił też, że nie wie, dlaczego policjanci się na niego obrazili za słowa o łapance, bowiem chodziło mu o to, że od lat jest taksówkarzem i wie, co można, a czego nie można, i nie da się wrobić w coś, czego nie zrobił. Wyjaśnił, że na pewno nie używał słów obraźliwych wobec policjantów, nie stał w tamtym miejscu i nie oczekiwał na pasażera, nie blokował ruchu.
Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, bowiem nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie, ponadto są sprzeczne wewnętrznie oraz niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego myślenia. Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem obwinionego, iż funkcjonariusze Policji, podejmując wobec niego interwencję i zatrzymując pojazd służbowy na drodze, dokonali zablokowania ruchu w rozumieniu ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym. Należy zauważyć, iż policjanci, zgodnie z §25 ust. 3 Zarządzenia Nr 609 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 czerwca 2007 roku w sprawie sposobu pełnienia służby na drogach przez Policjantów (Dz. Urz. KGP z dnia 16 lipca 2007 r.), podejmując czynności na miejscu zdarzenia drogowego, włączyli w pojeździe służbowym niebieskie światła błyskowe, co potwierdził sam obwiniony, a świadczyło to o podjęciu interwencji i wykonywaniu przez nich czynności służbowych. Ponadto zwrócić należy uwagę na to, że nie tylko zatrzymanie pojazdu, ale nawet wskazane przez obwinionego „toczenie się”, ze zbyt małą prędkością, nie dostosowaną do warunków panujących na drodze, może stanowić utrudnianie ruchu. Natomiast przede wszystkim wskazać należy, iż obwiniony nie przedstawia faktycznego przebiegu wydarzeń, gdyż sformułowania użyte przez samego obwinionego w jego wyjaśnieniach wskazują, że mija się on z prawdą. Obwiniony podał np., że jechał „tak wolniuteńko, tak jakbym stał”, oraz „w pewnym momencie zauważyłem, że radiowóz włączył sygnały świetlne, a ja w tym momencie ruszyłem”, z czego wprost wynika, że rzeczywiście obwiniony stał w miejscu niewyznaczonym, w oczekiwaniu na pasażera. Szczególnie, mając na uwadze trudne warunki panujące w obrębie D. (...) w zakresie możliwości zaparkowania pojazdu, nie ma wątpliwości, że obwiniony rzeczywiście zatrzymał pojazd i oczekiwał na klienta, utrudniając tym samym ruch drogowy innych uczestnikom. W ocenie sądu wyjaśnienia obwinionego stanowią przyjętą przez niego linię obrony, zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione czyny.
Na podstawie postępowania dowodowego przeprowadzonego w toku przewodu sądowego oraz po dokonaniu jego analizy wina obwinionego oraz okoliczności popełnienia zarzucanych mu wnioskiem o ukaranie czynów nie budzą wątpliwości.
Bezspornym jest, że w 16 września 2016 roku około godziny 12:40 w W. Z. K. kierował pojazdem M. nr rej. (...), poruszając się Al. (...) w okolicach D. (...). Obwiniony okoliczności tej nie negował na żadnym etapie postępowania. Twierdził jednak, iż nie doszło do sytuacji aby zatrzymał on swój samochód. Wskazywał, iż poruszał się nim bardzo wolno „tocząc się” ale nie stawał nigdzie i nie blokował ruchu. W tym zakresie, co do okoliczności zdarzenia i jego rzeczywistego przebiegu, sąd w pełni dał wiarę zeznaniom świadków K. A. i M. Z.. Co prawda, z uwagi na natłok wykonywanych obowiązków służbowych oraz znaczny upływ czasu od zdarzenia, świadkowie początkowo nie pamiętali okoliczności oraz osoby obwinionego, jednakże po okazaniu im notatki urzędowej sporządzonej po przeprowadzeniu interwencji, potwierdzili jej treść. Zeznania świadków znajdują także potwierdzenie w zapisach w notatnikach służbowych, które sporządzone zostały bezpośrednio po zdarzeniu. Nie ulega zatem wątpliwości, iż to zatrzymanie się przez obwinionego na wysokości przystanku autobusowego D. (...) było powodem interwencji przeprowadzonej przez policjantów. Z zeznań świadków wynika także bezsprzecznie, że samochód obwinionego stał, nie poruszał się, nie toczył, jak również, iż w ten sposób utrudniał ruch. Świadkowie podali także, że podczas podejmowanych czynności w związku z wykroczeniem drogowym obwiniony używał słów wulgarnych, przytoczone zostały dosłownie jego wypowiedzi i to zarówno w notatniku jak i w notatce urzędowej. Podkreślić należy, iż świadkowie są osobami obcymi dla obwinionego i nie zainteresowanymi wynikiem sprawy, zaś wiedzę o zdarzeniu nabyli podczas pełnienia obowiązków służbowych. Mając na uwadze powyższe sąd uznał zeznania świadków za dowody wiarygodne w sprawie, czyniąc je podstawą ustaleń stanu faktycznego.
Zachowanie obwinionego Z. K. polegające na tym,
że w dniu 16 września 2016 roku około godz. 12:40 w W. na Al. (...) na wysokości przystanku autobusowego D. (...) kierunek O., kierując samochodem marki M. o numerze rejestracyjnym (...), zatrzymał pojazd, powodując utrudnienia w ruchu, w pełni wyczerpuje dyspozycję art. 90 kw. Przepis kodeksu wykroczeń penalizuje zachowanie polegające na tym, że ktoś tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu. Przedmiotem ochrony jest w tym wypadku porządek ruchu drogowego oraz niezakłócone warunki ruchu drogowego. Obwinionemu zarzucono utrudnienie ruchu poprzez zatrzymanie pojazdu. Należy zauważyć, że obwiniony dokonał zatrzymania swojego samochodu na pasie ruchu, na wysokości przystanku autobusowego, w miejscu bardzo ruchliwym, o dużym natężeniu kołowym w samym ścisłym centrum miasta. Przez „utrudnianie” ruchu należy rozumieć takie zachowanie, które wprawdzie nie powoduje zatrzymania ruchu, jednakże go zaburza, uniemożliwia jego płynną ciągłość, zmuszając innych uczestników ruchu drogowego do szczególnego wytężenia uwagi
(P. Daniluk, (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz, Warszawa 2016). Obwiniony Z. K. dokonał zatrzymania swojego pojazdu w miejscu do tego niewyznaczonym i w warunkach powodujących utrudnienie. Mając na uwadze powyższe, bezspornym jest, że obwiniony swoim zachowaniem wypełnił znamiona zarzucanego mu czynu i popełnił wykroczenie z art. 90 kw.
Natomiast zachowanie obwinionego Z. K. polegające na tym, że w dniu 16 września 2016 roku około godz. 12:40 w W. na Al. (...) używał słów nieprzyzwoitych w pełni wyczerpuje dyspozycję art. 141 kw. Obwiniony wypowiadał słowa nieobyczajne, bezwstydne, niezgodne z panującymi normami czy zasadami, które są uważane za nieprzyzwoite. Czynił to w miejscu publicznym, w pobliżu przystanku autobusowego, w centrum miasta, w środku dnia. Wypełnił więc swoim zachowaniem znamiona zarzucanego mu wykroczenia z art. 141 kw.
Przy wymiarze kary sąd uwzględnił stopień społecznej szkodliwości czynu, który uznał za wysoki, miał także na uwadze cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do obwinionego. Sąd uwzględnił również stopień winy, pobudki działania, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem wykroczeń i zachowanie się po ich popełnieniu. Z. K. pracuje jako taksówkarz, osiąga miesięczny dochód w wysokości ok. 1-1,5 tys. zł, jest żonaty, ma na utrzymaniu uczącego się 20-letniego syna, był uprzednio kilka razy karany za przestępstwa (k. 29) oraz wielokrotnie za wykroczenia w ruchu drogowym zarówno mandatowo jak i sądownie (k. 31-32). Mając zatem na uwadze charakter i okoliczności czynów, stopień naruszenia przepisów ruchu drogowego, jak również warunki osobiste sprawcy na podstawie art. 141 kw w zw. z art. 9§2 kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw wymierzono obwinionemu karę grzywny w wysokości 700 złotych. Zdaniem sądu orzeczona kara będzie odpowiednią sankcją karną za czyny przez obwinionego popełnione oraz sprawi, iż będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego i więcej wykroczeń nie popełni. Podkreślić bowiem należy, iż przepisy drogowe regulujące zakazy zatrzymywania się w miejscach niewyznaczonych i określonych warunkach, mają na celu zachowanie porządku w ruchu drogowym, a w dalszej konsekwencji także zapewnienie bezpieczeństwa w ruchu. Niestosowanie się do nich stwarza realne zagrożenie dla porządku ale i bezpieczeństwa w ruchu. Obwiniony jako uczestnik ruchu drogowego, posiadający uprawnienia do kierowania pojazdami, powołujący się na wieloletnie doświadczenie kierowcy oraz mający znajomość przepisów ruchu drogowego, winien tychże przepisów przestrzegać i do nich się stosować. Winien także podporządkowywać się interweniującym policjantom, zachowywać się w sposób kulturalny i właściwy. Ponadto kara ta spełni cele w zakresie prewencji generalnej, uświadamiając społeczeństwu nieopłacalność popełniania wkroczeń oraz kształtując właściwe postawy wobec obowiązującego prawa.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 118§1 kpw, art. 627 kpk w zw. z art. 119 kpw, i określono ich wysokość na kwotę 170 złotych. Zryczałtowane wydatki w niniejszej sprawie zgodnie z §1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r., Nr 118, poz. 1269) wyniosły bowiem 100 złotych, zaś opłata – na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 j.t. z późn. zmianami) – 70 złotych.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Aleksandra Smyk
Data wytworzenia informacji: