Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI C 1881/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2018-06-12

Sygn. akt VI C 1881/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 sierpnia 2017 r. (data nadania przesyłki, k. 71) powodowie A. D. i M. D. (1), reprezentowani przez pełnomocnika procesowego (pełnomocnictwo, k. 22), wnieśli o zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w W. (dawniej: (...) Bank S.A.) na rzecz powodów solidarnie kwoty 9402,79 (...) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według podwójnej stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 34 (...) tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu wskazali, że jako konsumenci są stroną zawartej z pozwanym umowy kredytu nr (...) z dnia 27 sierpnia 2007 r.o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...), w wysokości 160 250,20 (...). Powodowie dochodzą roszczeń za okres od 29 sierpnia 2007 r. do 01 sierpnia 2011 r., a zatem z okresu poprzedzającego wejście w życie tzw. „ ustawy antyspreadowej”.

Żądanie pozwu stanowiące kwotę 9402,79 (...) obejmuje: 5409,59 (...) tytułem różnicy pomiędzy pobranymi przez pozwany Bank ratami kapitałowo – odsetkowymi w okresie od 29 sierpnia 2007 r. do 01 sierpnia 2011 r., a sumą rat, jakie byłyby pobrane, gdyby pozwany Bank stosował należycie umowę kredytu i nie stosował niewiążących powodów jako konsumentów (względnie nieważnych) klauzul indeksacyjnych/waloryzacyjnych (przy niekwestionowanym oprocentowaniu wynikającym z umowy); a także 3993,20 (...) tytułem nienależnie pobranych składek ubezpieczenia niskiego wkładu własnego ( (...)).

Na poparcie zasadności roszczenia odnośnie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wskazali, iż w rozpoznawanym kształcie stanowi ono klauzulę niedozwoloną i związku z tym ich nie wiąże. W zakresie waloryzacji kredytu walutowego wskazali, że postanowienia umowne: § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 i § 11 ust. 4 powinny zostać uznane za bezwzględnie nieważne, a przynajmniej za niedozwolone. Zdaniem powodów pozwany za sprawą § 11 ust. 4 przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) przez wyznaczenie w tabelach kursowych kursu sprzedaży (...) obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 oraz wartości „spreadu” walutowego. Powołano się przy tym na treść klauzuli wpisanej do rejestru klauzul niedozwolonych pod pozycją 5743. Na poparcie swojej argumentacji przywołano także poglądy doktryny prawniczej oraz stosowne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a także polskich sądów powszechnych.

W konsekwencji powodowie uznali, że pozwany pobrał od nich kwotę nadpłaconych rat kapitałowych-odsetkowych. Powinni oni bowiem spłacać co miesiąc raty w kwotach wyrażonych w (...) według oprocentowania określonego w umowie kredytu. W związku z tym, że tak nie było, w niniejszym postępowaniu dochodzą m.in. kwoty nienależnie nadpłaconych rat. Jako podstawę prawną swego roszczenia podali przepis art. 405 w zw. z art. 410 § 2 k.c. (pozew, k. 1-21).

W odpowiedzi na pozew z dnia 06 listopada 2017 r. (data nadania przesyłki, k. 401) pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez pełnomocnika procesowego (pełnomocnictwo, k. 126), wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów w zakresie obejmującym roszczenia wywodzone z rozliczeń dokonanych przed 24 sierpnia 2014 r. (tj. w okresie przekraczającym 3 lata przed wniesieniem pozwu), jeśli chodzi o żądanie powodów o zwrot całości należności odsetkowych płatnych na postawie umowy kredytu w ramach uiszczonych przez kredytobiorców rat kapitałowo – odsetkowych. Nadto wniósł o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Odnośnie zarzutu abuzywności postanowień umownych dotyczących przeliczeń walutowych podniósł, że jest on bezzasadny. Po pierwsze, strona powodowa domaga się ponownego rozliczenia spełnionych wcześniej bez zastrzeżeń świadczeń. Tymczasem w zakresie tych świadczeń stosunek zobowiązaniowy wygasł. Wobec tego proponowane przez powodów rozwiązanie byłoby sprzeczne z naturą trwałego stosunku zobowiązaniowego. Nie jest możliwe następcze ukształtowanie treści zobowiązania po tym, jak świadczenie zostało już spełnione, a tego właśnie oczekuje strona powodowa.

Po drugie, nie doszło do spełnienia przesłanek abuzywności. Za bezskuteczne uznać należy powoływanie się przez stronę powodową na wpisy w rejestrze klauzul niedozwolonych dotyczące osób trzecich oraz wpis dotyczący klauzuli analogicznej do jednej z kwestionowanych klauzul banku, wydanych w toku kontroli abstrakcyjnej. W postępowaniu niniejszym przesłanki abuzywności podlegają indywidualnej ocenie, strona powodowa tych przesłanek nie wykazała. W szczególności, w toku tzw. kontroli incydentalnej Sąd ocenia ogół praw i obowiązków wynikających z umowy, co wymaga indywidualnego rozważenia rozkładu obciążeń, kosztów i ryzyka. Tak samo związany z tym zarzut dowolnego kształtowania przez bank kursów nie jest prawdziwy. Kurs walutowy wyznaczają uwarunkowania rynkowe (popyt i podaż), a nie bank, który określa aktualny kurs w oparciu o wartości rynkowe, tj. dostępne w danym momencie na rynku oferty kupna i sprzedaży walut. Przy czym pozwany zaznaczył, iż w związku ze zmianami w regulaminie, kredytobiorcy już od połowy 2009 r. (a zatem długo przed uchwaleniem tzw. ustawy antyspreadowej) mogli dokonywać spłat w walucie waloryzacji, eliminując tym samym ryzyko kursowe. Po trzecie dostrzegł, że strona powodowa instrumentalnie traktuje kwestię odesłania do tabel kursowych banku, oczekując, że Sąd zwolni powodów z ryzyka kursowego, pozostawiając jednocześnie oprocentowanie właściwe dla (...). Wskazał jeszcze, że powodowie z zarzucanej umowie kredytowej częściowej nieskuteczności (z uwagi na abuzywność) wyprowadzają błędne wnioski. Nie można przyjąć, że kredyt jest wyrażony w (...), tj. niezależny od kursu (...), nie zawierający w ogóle klauzuli waloryzacyjnej, a jednocześnie oprocentowany na podstawie stóp procentowych dot. (...).

Odnosząc się do żądania zwrotu opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pozwany Bank stwierdził, że nie stanowią ona świadczenia nienależnego. Jego zdaniem nie jest prawdą twierdzenie strony powodowej, jakby nie osiągała żadnej korzyści z tytułu regulowania składek na poczet (...). Z ekonomicznego punktu widzenia opłata z tytułu (...) stanowi koszt uzyskania dostępu do pieniądza. Celem zabezpieczenia w postaci (...) jest zastąpienie tym ubezpieczeniem wymagania wniesienia przez konsumenta środków własnych na pokrycie ciężarów związanych z uzyskaniem środków na zakup dobra, celem nabycia którego ubiega się o kredyt. Podkreślił, że w przedmiotowej sprawie powodowie świadomie zdecydowali się na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Pierwsza opłata z tego tytułu wynosiła 1529,66 (...) i została z nimi uzgodniona indywidualnie, co znalazło wyraz zarówno w decyzji kredytowej, jak i w umowie kredytu. Powodowie więc nie mogą żądać zwrotu, przynajmniej w zakresie pierwszej opłaty z powyższego tytułu.

Pozwany zaprezentował również wywód prawny odnośnie kursu rynkowego jako „miernika” indeksacji właściweego dla oceny rozliczeń, gdy uznać umowę kredytu za częściowo nieskuteczną, z czym i tak pozwany Bank się nie zgadza. Uwzględniając treść przepisów prawnych z art. 56 i 354 § 1 k.c., gdyby przyjąć częściową abuzwyność umowy, prawidłowe byłoby uznanie związania stron kursem rynkowym, obowiązującym w dacie i miejscu rozliczenia. Takie wnioski zdaniem pozwanego wynikają z utrwalonych zwyczajów, ukształtowanych w związku z zasadą walutowości oraz wyjątkami od tej zasady, obowiązującymi w dacie zawarcia umowy. Na poparcie swego stanowisko w tej kwestii pozwany powołał się na „zwyczaj stosowania kursów rynkowych do rozliczania zobowiązań wyrażonych w walutach obcych” istniejący przez nowelizacją art. 358 k.c. z 2009 r. Do tego wskazał na przepisy art. 211 § 1 i 296 § 3 Kodeksu zobowiązań z 1933 r. Nadto odniósł się do prawodawstwa unijnego, a dokładnie art. 23 ust. 3 dyrektywy (...).

Strona pozwana za bezzasadne uznała także roszczenia odszkodowawcze powodów (art. 471 k.c.). Podniosła, że niczym nieuzasadnione jest ich twierdzenie, że na skutek rzekomo niepoprawnego skonstruowania umowy ponieśli oni szkodę, której restytucja prowadziłaby do przyjęcia, że zawarta przez nich umowa kredytu powinna być uznana za kredyt złotowy oprocentowany jak pożyczka w (...). Poza tym w przekonaniu pozwanego nie zostały wykazane przez powodów przesłanki związku przyczynowego, jak również udowodnienia szkody.

Na koniec pozwany podniósł zarzut błędnego wyliczenia w zakresie dochodzonej pozwem kwoty 5409,59 (...). Odnośnie tego pozwany, w szczególności zakwestionował przyjęcie w wyliczeniu pod pozycją „aktualna wartość zadłużenia według banku” - kwoty 63 053,46 (...) (odpowiedź na pozew, k. 78-124).

Strony procesu złożyły nadto w sprawie dodatkowe pisma przygotowawcze. Zarówno powodowie w piśmie z dnia 12 kwietnia 2018 r. (data nadania przesyłki, k. 507), jak również pozwany pismem z dnia 23 kwietnia 2018 r. (data nadania przesyłki, k. 537) podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie (zarządzenie z dnia 05 kwietnia 2018 r., k. 458; pismo procesowe powodów, k. 463-483; pismo procesowe pozwanego, k. 508-519).

Niemniej, pełnomocnik powodów w przygotowanym przez siebie piśmie przygotowawczym dodatkowo wskazał, że w sprawie istnieją również przesłanki do stwierdzenia nieważności umowy kredytu [k. 480]. Pełnomocnik wskazał, że umowa podpisana przez strony może zostać uznana za nieważną, gdyż wskutek nieskuteczności kwestionowanych klauzul indeksacyjnych, umowa jest niewykonalna [k. 480-481v].

Do czasu zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.

Pismem z dnia 14 maja 2018 r. (data nadania przesyłki, k. 553) powodowie złożyli zastrzeżenie do protokołu rozprawy z dnia 08 maja 2018 r. (pismo procesowe, k. 552).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 11 lipca 2007 r. A. D. i M. D. (1), działając jako konsumenci złożyli do (...) S.A. z siedzibą w W., wtedy działającego pod firmą: (...) Bank S.A. z siedzibą w W., „wniosek o udzielenie kredytu – (...) hipoteczny” [numer wniosku (...)]. Wnioskowali w nim o udzielenie kredytu w kwocie 162 382 (...), w tym 14 762 (...) opłat okołokredytrowych i składek ubezpieczeń opisanych w pkt. X.A. z przeznaczeniem na zakup działki budowlanej z rynku wtórnego oraz refinansowanie poniesionych nakładów związanych z zakupem. Jako walutę kredytu wskazali (...). Za źródło finansowania inwestycji wskazali: cenę zakupu – 147 620 (...), środki własne wniesione przez wnioskodawcę – 11 500 oraz kwotę kredytu łącznie z opłatami okołokredytowymi – 162 382 (...). Jako proponowane zabezpieczenia wnioskowanego kredytu wskazał: hipotekę na nieruchomości, ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych wraz z przelewem praw z polisy, a przejściowo ubezpieczenie kredytu. Przed złożeniem wniosku kredytowego doradca kredytowy zajmujący się profesjonalnym pośrednictwem w udzielaniu kredytów nie zaprezentował powodom oferty kredytu w (...). Przedstawił im jedynie symulację, z której wynikało jak będzie kształtować się wysokość rat przy kredycie waloryzowanym do (...) a jak przy kredycie w (...). Tego samego dnia wnioskodawcy podpisali oświadczenia, w których m.in. oświadczyli, że rozumieją, iż z kredytem hipotecznym denominowanym w walucie obcej związane jest ryzyko kursowe (wniosek o udzielenie kredytu, k. 225-231; oświadczenia, k. 235-236; zeznania A. D., k. 461-461v).

Decyzją kredytową z dnia 26 lipca 2007 r. dot. wniosku kredytowego nr (...) S.A. przyznał A. D. i M. D. (1) kredyt w kwocie 160 250,20 (...) waloryzowany walutą (...) (decyzja kredytowa, k. 239-240).

W dniu 27 sierpnia 2007 r., w P. doszło do zawarcia między A. D. i M. D. (1) jako kredytobiorcami a (...) S.A. z siedzibą w W. umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...).

Na mocy tej umowy środki z kredytu miały być przeznaczone na sfinansowanie nabycia działki gruntu oznaczonej nr (...) położonej w miejscowości M. oraz refinansowanie nakładów poniesionych tytułem wkładu własnego i sfinansowanie opłat okołokredtowych. Kwota udzielonego kredytu wyniosła 160 250,20 (...). Waluta waloryzacja kredytu: (...).

Zgodnie z jej § 1 ust. 3A, kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 25 lipca 2007 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 72 041,98 (...). Kwota niniejsza miała charakter informacyjny i nie stanowiła zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu, mogła być różna od podanej w tym ustępie.

Jako jedno z prawnych zabezpieczeń kredytu ustanowione zostało ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. Postanowienie dotyczące tegoż ubezpieczenia zawarto w § 3 ust. 3 umowy i nadano mu następujące brzmienie: „Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego Kredytu w (...) SA na 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez Kredytobiorcę, tj. 1 529,66 zł oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji.” Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo-odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat (§ 11 ust. 1).

Raty kapitałowo-odsetkowe miały być spłacane w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej banku obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 11 ust. 4).

Umowa o kredyt hipoteczny została zawarta przez strony według standardowego wzorca stosowanego przez (...) S.A., z którym kredytobiorcy zapoznali się jeszcze przed jej podpisaniem. Umowa kredytowa jako taka nie podlegała żadnym negocjacjom ze strony konsumentów. Pracownik banku, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie zapoznał klientów z „Regulaminem udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych – (...), obowiązującym w dniu zawierania umowy. Konsumenci w chwili zawierania umowy wiedzieli tylko, że jest to kredyt w (...), waloryzowany (denominowany) do (...). Kredytobiorców poinformowano, że kursy (...) w stosunku do (...) będą ustalane w oparciu o tabele kursowe. Nie wytłumaczono im jednakże zasad waloryzacji, tj. jak tworzone będą tabele kursowe na podstawie, których ustalany będzie kurs, po którym to przeliczane będą następnie raty kapitałowo – odsetkowe kredytu. Przedstawiciel banku nie wyjaśnił powodom, dlaczego kwota udzielonego kredytu wyrażonego w (...) przeliczana jest na (...) po kursie kupna, a spłacane raty będą obliczane po kursie sprzedaży. Przy czym procedura tworzenia tabel kursów walut obcych nie była określona ani w umowie, ani w regulaminie. Określały ją tylko wewnętrzne, nieznane kredytobiorcom regulacje banku. Klienci nie zostali poinformowani przez bank czym jest kurs średni, kurs sprzedaży/kupna waluty oraz spread walutowy.

Pomimo nieposiadania wymaganego wkładu własnego konsumenci, nie zostali poinformowani przez kredytujący Bank o innych, prawnym formach zabezpieczenia kredytu. Jako zaś konieczne przedstawiono im „ubezpieczenie niskiego wkładu własnego”. Postanowienia umowne je przewidujące były nienegocjowalne. Zawierając umowę kredytobiorcy byli przekonani, że ustanowione ubezpieczenie chroni ich, a nie bank. Uważali również, że składka w wysokości, która wynikała z umowy będzie płatna jednorazowo i nie zostanie odnowiona po trzech latach okresu kredytowania. Bank nie przedstawił powodom polisy stwierdzającej zawarcie umowy ubezpieczenia z ubezpieczycielem, jak też jej ogólnych warunków. W dodatku, nie zostali powiadomieni przez kredytodawcę o instytucji regresu oraz o sposobie wyliczenia pierwszej i kolejnych składek z tytułu ubezpieczenia. W czasie zawierania umowy kredytobiorcy byli małżeństwem, w którym obowiązywała i obowiązuje nadal ustawowa majątkowa wspólność małżeńska (umowa o kredyt hipoteczny, k. 10-17; zeznania świadka M. D. (2), k. 458v; zeznania A. D., protokół przesłuchania z dnia 10 kwietnia 2018 roku, czas od 00:10:30, czas od 00:22:30; zeznania M. D. (1), protokół przesłuchania z dnia 10 kwietnia 2018 roku, czas od 00:47:00).

Kredyt wyrażony w (...), w kwocie 69 661,89 (...) przy zmiennej stopie 4,8 % uruchomiony został na wniosek kredytobiorców w dniu 29 sierpnia 2007 r. poprzez przelanie na ich rachunek (...) kwoty 160 250,21 (...). (wiosek o uruchomienie kredytu z dnia 28.08.2007 r., k. 248; potwierdzenie uruchomienia kredytu, k. 250).

W okresie od 29 sierpnia 2007 r. do 01 października 2013 r. z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pobrano od powodów następujące kwoty: dnia 29 sierpnia 2007 r. – 1529,66 (...) (składka), dnia 09 października 2010 r. – 1496,75 (...) (I odnowienie) oraz dnia 01 października 2013 r. – 966,79 (...) (II odnowienie) - potwierdzenie wykonania przelewów, k. 44-46.

Pozwany (...) S.A. uiścił na rzecz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty: 1529,66 (...), (...),75 i 966,79 (...) tytułem składek ubezpieczeniowych z racji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla umowy kredytowej numer (...) (zaświadczenie T. A. Polska o opłacaniu składek, k. 268v, 270 i 280v).

W okresie od 01 października 2007 r. [data płatności pierwszej raty kapitałowo odsetkowej] do dnia wniesienia pozwu powodowie uiścili na rzecz pozwanego Banku, w ramach wykonania spornej umowy, kwotę przewyższającą wysokość roszczenia wskazanego w pozwie (elektroniczne zestawienie operacji za okres 28.07.2007 do 20.07.2017, k. 41-43; okoliczność bezsporna).

Dnia 07 sierpnia 2017 r. kredytobiorcy wezwali (...) S.A. do zapłaty w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania kwoty w łącznej wysokości 9402,79 (...) (wezwanie do zapłaty, k. 25-28; kopia książki nadawczej z dnia 07 sierpnia 2017 r., k. 29).

Przedstawiony stan faktyczny, Sąd ustalił w oparciu o przedłożone przez strony i wyżej wskazane dokumenty, a także w oparciu o zeznania świadka M. D. (2) oraz powodów A. D. i M. D. (1). W zakresie, w jakim powołane dokumenty stanowiły podstawę ustaleń faktycznych w sprawie, brak było podstaw do odmówienia im mocy dowodowej. Żadna ze stron nie kwestionowała ich wiarygodności i autentyczności, brak było również podstaw do zakwestionowania ich przez Sąd z urzędu. Okoliczności związane z praktyką i procedurą pozwanego Banku w związku z udzielaniem przez niego kredytów hipotecznych waloryzowanych do walut obcych, Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadka M. D. (2), które uznał za wiarygodne. Z kolei okoliczności takie jak: niewłaściwe wypełnienie obowiązku informacyjnego ze strony pracownika pozwanego Banku, przebieg zawierania umowy, możliwości jej negocjacji odnośnie spornych postanowień, informacji udzielanych powodom, celu zawarcia umowy kredytowej oraz jej wykonywania, Sąd ustalił w oparciu o zeznania powodów, które również uznał za wiarygodne. Nadto ustalenie, iż kwestionowane przez powodów klauzule waloryzacyjne (indeksacyjne) oraz postanowienie z § 3 ust. 3 przedmiotowej umowy nie zostały z nimi indywidualnie ustalone, Sąd oparł na domniemaniu prawnym wyrażonym w art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c. Pozwany nie przedstawił dowodów, które wzruszyłyby powyższe domniemanie.

Dnia 08 maja 2018 r. Sąd oddalił wniosek powodów o przeprowadzenie dowodu z pisemnej opinii biegłego z zakresu ekonomii, finansów na okoliczności wskazane w pkt. 6 petitum pozwu (k. 1v-2v). W przekonaniu Sądu orzekającego nie zaistniała ku temu podstawa, o której mowa w art. 278 § 1 k.p.c., a także sprzeciwiało się to postulatowi szybkości postępowania wyrażonemu w przepisie art. 6 k.p.c. (postanowienie, k. 550).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

I.  TABELE KURSOWE [§ 11 UST. 4]:

1.  Sąd uznał roszczenie powodów za zasadne, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia, że podpisanie przez strony umowy z dnia 27 sierpnia 2007 r. nie skutkowało nawiązaniem stosunku prawnego, w ramach którego strony byłyby zobowiązane do jakichkolwiek wzajemnych świadczeń.

2.  Po pierwsze, wyrokiem z dnia 27 grudnia 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 1531/09 uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia zawartego we wzorcu umowy o nazwie "umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...)" § 11 ust. 5 o treści: "Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50." Powyższe orzeczenie stanowi klauzulę o nr (...) i dotyczy pozwanego banku. Identyczny zapis został przez pozwany bank umieszczony w § 11 ust. 4 umowy podpisanej z powodem. W dalszej kolejności, identyczny zapis dot. tabel kursowych banku znalazł się również w § 1 ust. 3A oraz w § 7 ust. 1 analizowanej umowy.

3.  Sąd poddał analizie uzasadnienie ww. orzeczenia i należy wskazać, że Sąd Okręgowy nie zakwestionował możliwości zawarcia umowy o kredyt bankowy indeksowany do waluty obcej. W ocenie ww. Sądu o abuzywności kwestionowanego postanowienia decydował fakt, że uprawnienie Banku do określania wysokości kursu sprzedaży (...) nie doznaje żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Wzorzec umowy o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu (...) ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że Bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu (...) w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane są kursem (...). W dalszej kolejności Sąd ten wskazał, że dobre obyczaje wymagają, aby kryteria ustalania spreadu przez banki były w każdym wypadku jasno sprecyzowane w umowie z klientem. Sąd Okręgowy konkludował, że treść kwestionowanego w pozwie postanowienia umożliwia Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec Banku, przez co zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy. W konsekwencji, należało uznać, że analizowana klauzula umowna jest sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący narusza interesy konsumentów.

4.  Sąd Rejonowy jest związany ww. orzeczeniem i jeszcze raz chce podkreślić, że Sąd Okręgowy zakwestionował jedynie szczegółowe zasady dot. wykonania umowy kredytowej indeksowanej do waluty obcej, a nie samą ideę indeksacji.

5.  W ocenie Sądu powodowie nie mieli żadnej możliwości aby na podstawie treści umowy i Regulaminu samodzielnie ustalić jaki kurs kupna/sprzedaży (...) i w jaki sposób zostanie w konkretnym momencie trwania stosunku umownego ustalony przez Bank. Można powiedzieć wręcz więcej, nawet bank jako podmiot przygotowujący wzorzec umowy o kredyt hipoteczny, na podstawie treści tego wzorca oraz Regulaminu nie byłby w stanie ustalić każdorazowo wysokości kursu kupna i sprzedaży (...). Powyższe pośrednio wynika już z odpowiedzi na pozew. W punkcie II.9. i II.9.1. uzasadnienia [k. 95v-96] pozwany wskazuje, że kursy walut wyznaczane przez bank zależą od warunków rynkowych i szeregu czynników: makroekonomicznych, mikroekonomicznych i nieekonomicznych. Dalsza uwaga pozwanego, że nie można stworzyć modelu, który mógłby precyzyjnie odzwierciedlić przyszłe zmiany kursu walutowego jest jak najbardziej logiczna, ale pozostaje bez związku ze sprawą. Nie to bowiem stanowi problem w niniejszej sprawie, lecz fakt iż wyłącznie bank i to w oparciu o każdorazowe ustalenia podejmowane wewnątrz własnej struktury organizacyjnej decydował o wysokości kursu kupna/sprzedaży walut obcych oraz o wysokości spreadu. Powodowie nie mieli na ten proces żadnego wpływu. Te ostatnie okoliczności doprowadziły do wydania wyroku z dnia 27 grudnia 2010 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 1531/09.

6.  Zasady tworzenia tabel kursowych banku były nie tylko skomplikowanie, ale też całkowicie niedostępne dla powodów. Świadek M. D. (2) zeznał, że kurs walut ogłaszany w tabeli kursowej banku ustalany był przez Departament R. (...) banku. Departament ten to ciało, w którego skład wchodziło około 10 osób. Wachlarz parametrów branych pod uwagę był szeroki, a tryb postępowania przynajmniej dwuetapowy. Pierwszym etapem było uzyskanie danych dot. kursów walut z serwisu (...), celem ustalenia kursu średniego waluty. Drugim etapem było ustalenie wysokości spreadu w banku. Wysokość spreadu ustalana była przez Komitet (...) Aktywami i Pasywami banku, w którego skład wchodzili także członkowie Departamentu R. (...) banku. W ocenie świadka klient banku był w stanie w oparciu o informacje o spreadzie wyliczyć każdorazowo wysokość kursu kupna i sprzedaży (...). Mianowicie do spreadu klient musiałby dodać jedynie informację o kursie danej waluty podawanej przez ogólnodostępny serwis (...). Niemniej, jak świadek przyznał nigdzie w umowie, ani w Regulaminie banku nie ma wskazania, że punktem wyjścia dla ustalenia kursu kupna/sprzedaży waluty obcej jest serwis (...). Świadek przyznał, iż pracownicy banku nie mieli obowiązku omawiać z klientami mechanizmu tworzenia tabel kursowych [protokół rozprawy z dnia 05/04/2018 r., czas od 00:40:00, czas od 00:55:00, czas od 00:59:30].

7.  Warto również zatrzymać się na chwilę przy Regulaminie banku [aktualnego na datę podpisania umowy przez strony, k. 242 -246], który został dołączony do odpowiedzi na pozew. Dokument ten [nawet gdyby został powodom doręczony przy podpisaniu umowy] nie mógł poszerzyć w żadnym stopniu ich wiedzy i świadomości w zakresie zasad tworzenia tabel kursowych banku. Paragraf 24 regulaminu wyłącznie powtarza zapisy umowne w tym zakresie, nie wnosząc absolutnie żadnej dodatkowej informacji [k. 245v]. Jak wynika z odpowiedzi na pozew, dopiero w Regulaminie z dnia 20 kwietnia 2009 r., w jego § 2 ust. 4 znalazły się zapisy dot. parametrów którymi bank się posługiwał przy tworzeniu tabel kursowych [k. 96]. Podobnie już w końcowej fazie swoich zeznań wskazał przesłuchany w sprawie świadek [protokół rozprawy z dnia 05/04/2018 r., czas od 01:06:30].

8.  Rozważania opisane w pkt. 5-7 uzasadnienia mają znaczenie wyłącznie poboczne, gdyż kluczowy dla sprawy jest wyrok z dnia 27 grudnia 2010 r. Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII AmC 1531/09. Niemniej, jak z powyższego wynika powodowie nie mieli żadnej możliwości, aby w oparciu o umowę podpisaną z bankiem samodzielnie skontrolować w jaki sposób ustalany był kurs kupna/sprzedaży (...). Co po raz kolejny potwierdza, że zapisy umowne dot. tabel kursowych stanowią klauzule niedozwolone. Zostały narzucone stronie powodowej przez bank i sposób ich uregulowania kształtował prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.

9.  Zatem, Sąd uznał za zasadny zarzut dotyczący abuzywności wskazanych klauzul umownych, zgodnie z art. 385 1 k.c. Strona powodowa nie miała jakiejkolwiek, realnej możliwości ustalenia kursu kupna i sprzedaży (...) na potrzeby zaciągniętego przez siebie kredytu hipotecznego. Była w tym zakresie zdana całkowicie na proces decyzyjny ustalany i wypracowywany w wieloosobowym Komitecie wewnętrznym pozwanego Banku. Sąd uznał że jest związany przywołanym orzeczeniem (...), zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 365 w zw. z art. 479 43 k.p.c. w zw. z art. 9 Ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw z dnia 5 sierpnia 2015 r. Stanowisko to jest pochodną poglądu wyrażonego w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 r., III CZP 17/15, który Sąd orzekający w niniejszej sprawie uznał za słuszny. Zgodnie z tą uchwałą "Prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone wyłącza powództwo o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę pozwanego w sprawie, w której wydano ten wyrok". Ponieważ, jak wskazano powyżej, postępowanie w sprawie XVII AmC 1531/09 toczyło się przeciwko bankowi pozwanemu w niniejszej sprawie, Sąd orzekający jest związany wyrokiem w niej wydanym. To z kolei powoduje, że brak było podstaw do prowadzenia ponownej, szczegółowej kontroli indywidualnej niedozwolonych postanowień umownych. Sąd w pełni podziela stanowisko wyrażone przez Sąd Okręgowy w Warszawie, w wyroku wydanym w sprawie III C 299/15 w dniu 17 maja 2017 r., że działanie przeciwne pozostawałoby w sprzeczności z instytucją kontroli abstrakcyjnej abuzywnych postanowień umownych i podważałoby sens funkcjonowania rejestru, czy też obecnie bazy decyzji Prezesa UOKiK. Warto dodać jedynie, iż powodowie w chwili zawierania kredytowej umowy występowali w charakterze konsumentów w rozumieniu przepisu art. 22 1 k.c. Nadto pozwany nie udowodnił w trybie art. 385 1 § 4 k.c., żeby sporne postanowienie umowne było indywidualnie negocjowane z powodami. W związku z tym Sąd uznał, że taka okoliczność nie miała miejsca. Pozostałe zaś przesłanki opisane we wskazanym przepisie prawa były już przedmiotem szczegółowej analizy w sprawie XVII AmC 1531/09 i tut. Sąd jest tą analizą związany i się z nią w pełni zgadza.

10.  Przechodząc dalej należy podkreślić, że zarówno podpisanie umowy przez powodów, jak i wydanie orzeczenia przez Sąd Okręgowy w sprawie XVII AmC 1531/09 nastąpiło w czasie kiedy przepis art. 69 Ustawy prawo bankowe nie zawierał jeszcze zapisu zawartego w ust. 2 pkt 4a. Wszedł on w życie dopiero w dniu 26.08.2011 r. Niemniej, Sąd Okręgowy nie kwestionował możliwości zastosowania w umowie o kredyt hipoteczny klauzuli indeksacyjnej. Problem poddany rozważaniom Sądu dotyczył, jak wskazano już powyżej [pkt 2-4 uzasadnienia], braku precyzyjnego określenia w umowie sposobu ustalania kursów walut, wg którego dokonywano indeksacji kwoty zobowiązania umownego i obliczenia rat. Zatem związanie tutejszego Sądu orzeczeniem Sądu Okręgowego dotyczy de facto kursów walutowych na potrzeby indeksacji.

11.  Należy zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego w Warszawie wyrażonym w wyroku z dnia 22.08.2016 r., III C 1073/14, że umowa kredytu indeksowanego stanowi zatem szczególny rodzaj umowy kredytu bankowego, w której kredyt zostaje udzielony i wypłacony w walucie polskiej lecz następnie rozliczany jest w walucie obcej. Strony umawiają się bowiem, iż kwota kapitału kredytu wyrażona w początkowo w walucie polskiej zostanie - w drodze indeksacji - przeliczona na walutę obcą i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty. W skutek zadziałania klauzuli indeksacyjnej, w momencie wypłaty kwoty kredytu dochodzi zatem do zaistnienia skutku zbliżonego do nowacji zobowiązania, w skutek czego w miejsce pierwotnego zobowiązania do zwrotu wskazanej w umowie kwoty w złotych powstaje zobowiązanie do zwrotu równowartości tej kwoty w walucie indeksacji. Kredyt, który w momencie udzielenia był kredytem złotowym ulega w ten sposób przekształceniu w kredyt walutowy.

12.  Sąd orzekający podziela także pogląd Sądu Okręgowego w Warszawie, sygn. akt III C 299/15, że tak skonstruowana umowa nie ma charakteru jednorodnego. Zgodnie z § 1 ust. 2 umowy łączącej strony postępowania kredyt został udzielony w walucie polskiej. Niemiej jednak kwota zadłużenia, na skutek zastosowania indeksacji została wyrażona w walucie obcej(...)od której były rozliczane raty spłacane przez powodów. Taka konstrukcja wprowadza do umowy ryzyko kursowe, które jest charakterystyczne dla kredytów walutowych. Tak skonstruowana umowa zawiera w sobie elementy właściwe dla kredytów złotowego i walutowego. Pomimo, że finalnie zobowiązanie i raty wyrażone są w (...), nie przesądza to bynajmniej o walutowym charakterze kredytu. Kredyt został udzielony w (...), na co wskazuje już samo literalne brzmienie umowy. Wskazuje na to również fakt, że na zabezpieczenie wierzytelności została ustanowiona hipoteka kaucyjna do kwoty 240 375,30 (...). W walucie polskiej wyrażone zostały również kwoty prowizji [§ 9] oraz kwota, do której powodowie poddali się egzekucji [§ 23 ust. 1]. Wskazane powyżej rozwiązania zawarte w analizowanej umowie wprowadzają do umowy dodatkowe ryzyko kursowe, typowe dla umów kredytowych zawieranych w walucie obcej, jednocześnie pozwalając na naliczanie oprocentowania opartego o stopy procentowe właściwe dla tej waluty. (...) płaconą za możliwość skorzystania z niższych stóp procentowych ustalonych dla obcej waluty jest zatem przyjęcie na siebie ryzyka kursowego, właściwego dla kredytu udzielanego w walucie obcej.

Klauzula indeksacyjna nie jest więc tożsama z klauzulą waloryzacyjną, o której mowa w art. 358 1 § 2 k.c., inny jest bowiem cel jej wprowadzenia. Nie wprowadza ona bowiem mechanizmu mającego zapewnić zachowanie wartości świadczenia. Jej celem nie jest ochrona kredytodawcy przed spadkiem wartości pieniądza. Ma ona natomiast na celu obciążenie kredytobiorcy ryzykiem walutowym, co stanowi konieczny warunek udostępnienia mu kapitału w zamian za wynagrodzenie niższe niż to które musiałby uiścić, gdyby zaciągnął kredyt w złotych [tak też Sąd Okręgowy w Warszawie, III C 1073/14 z dnia 22.08.2016 r.].

13.  Sąd orzekający w dalszej kolejności musi się zastanowić czy możliwe jest kontynuowanie wykonywania umowy o kredyt hipoteczny, w którym kwota kredytu jest indeksowana do waluty obcej, jeśli brak jest możliwości przyjęcia po jakim kursie tej waluty raty kapitałowo – odsetkowe miałyby być indeksowane.

14.  Do chwili obecnej Sąd orzekający ustalił, że zapisy umowy podpisanej przez strony odnoszące się do tabeli kursowej banku stanowią klauzulę niedozwoloną i jako takie nie wiążą powodów już od chwili podpisania umowy. Jednocześnie należy wskazać, że pozostały w mocy zapis z § 1 ust. 3 umowy jest w swej treści jednoznaczny i w ocenie Sądu odnosi się do głównego świadczenia stron umowy. W tej sytuacji należy wskazać, że zapis taki jest wyłączony spod kontroli w zakresie abuzywności jako postanowienie umowne, które stanowi główne świadczenia stron, przy założeniu jego jednoznacznego sformułowania, zgodnie z art. 385 1 k.c. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w orzeczeniu z dnia 30 kwietnia 2014 r., w sprawie C 26/13 wskazał, że za warunki umowy, które należy traktować jako główny jej przedmiot, należy uważać te z nich, które określają jej podstawowe świadczenie i przez to charakteryzują tę umowę. Dokonując oceny, czy dane świadczenie stanowi świadczenie główne, należy mieć na uwadze charakter umowy, jej systematykę, postanowienia konkretnej umowy, jej kontekst prawny i faktyczny. Analiza literalna zapisów umowy łączącej strony niniejszego postępowania, okoliczności faktyczne związane z jej zawarciem, wynikające z zeznań obojga powodów i świadka wskazują na to, że zgodnie z intencją stron, przedmiotem umowy było pozyskanie przez powodów kredytu w niezbędnej dla niego kwocie (...), na zakup działki gruntu, ale z zastosowaniem niższego, korzystniejszego dla nich w dacie zawierania umowy oprocentowania. Osiągnięcie tego celu było możliwe jedynie przy wykorzystaniu kredytu wyrażonego walutą obcą. O taki też kredyt powodowie wnioskowali [pkt. II wniosku kredytowego, k. 225]. Poza tym, zeznając na rozprawie w charakterze strony, nie ukrywali tego, iż byli świadomi faktu, że zaciągany przez nich wspólnie kredyt hipoteczny będzie z walutą obcą powiązany.

15.  Zatem satysfakcjonującą dla powodów wysokość kapitału i raty miesięcznej zapewniała umowa kredytu z klauzulą indeksacyjną, określającą wysokość zobowiązania w (...). Eliminacja klauzuli indeksacyjnej czyniłaby niemożliwym pozyskanie przez powodów tańszego kredytu w stosunku do kredytu złotowego. Taki kredyt był możliwy do uzyskania w przypadku kredytu indeksowanego do (...). W związku z tym należy uznać, że klauzula indeksacyjna stanowiła warunek konieczny umowy łączącej strony niniejszego postępowania. To zaś czyni klauzulę indeksacyjną postanowieniem umownych o charakterze głównego świadczenia stron. Zatem klauzula ta nie poddaje się ocenie w kategoriach postanowienia niedozwolonego, stosownie do art. 385 1 k.c. i art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13, z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Niemniej, nawet gdyby przyjąć że zapis z § 1 ust. 3 umowy nie dot. głównego świadczenia stron, to Sąd nie może przyjąć aby i on stanowił klauzulę niedozwoloną. Strona powodowa nie starała się udowodnić powyższego. Sąd z urzędu również nie znalazł przesłanek dla uznania, żeby zapis ten stanowi postanowienie abuzywne.

16.  Konsekwencją omówionej abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, a co za tym idzie konieczność pominięcia kursów walut określanych w tabeli kursowej ustalanej jednostronnie przez Bank. To zaś powoduje, że w umowie powstaje luka, na skutek której zachodzi niemożność określenia wysokości ich zobowiązania w (...), określenia wysokości kwoty ich zadłużenia w walucie obcej. Idąc dalej, dochodzi do niemożności określenia wysokości poszczególnych rat. Nie jest przy tym dopuszczalne dokonywanie obliczeń od kwoty wyrażonej w złotych polskich, albowiem prowadziłoby to do bezprawnego zignorowania klauzuli indeksacyjnej stanowiącej przedmiotowo istotny element umowy.

17.  Zadaniem Sądu było ustalenie, czy zachodzi możliwość uzupełnienia tak powstałej luki przepisem prawa o charakterze dyspozytywnym, mającym zastosowanie do umów w tych kwestiach, które nie zostały uregulowane przez strony. Takie stanowisko zostało wyrażone w wyroku (...) z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C 26/13, zgodnie z którym "Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 (Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.) należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji takiej jak rozpatrywana w postępowaniu głównym, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym.". Sąd w pełni podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22.08.2016 r., sygn. akt III C 1073/14, że jedynym przepisem dyspozytywnym, którego przedmiotem jest określenie kursu wymiany waluty dla potrzeb wykonania zobowiązania jest przepis art. 358 k.c. Przepis ten w obecnym brzmieniu wszedł jednakże w życie dopiero w dniu 24 stycznia 2009 r. Tymczasem umowa pomiędzy stronami została zawarta 27 sierpnia 2007 r., co oznacza, iż nie może być w sprawie niniejszej zastosowany w miejsce pominiętego postanowienia § 11 ust. 4 umowy stron. W sytuacji zaś, gdy brak jest w systemie prawa jakiegokolwiek innego przepisu dyspozytywnego możliwego do zastosowania w miejsce zakwestionowanej klauzuli uznać należało, iż umowa stron po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków nie może być wykonana. Ponownie bowiem wskazać należy, iż nie ma możliwości prawidłowego wykonania umowy kredytu indeksowanego bez określenia zasad ustalania kursu waluty, w oparciu o który winno nastąpić przeliczenie kwoty zobowiązania. Sama umowa musi więc być uznana albo za nieważną [jako tyczącą się świadczenia niemożliwego do spełnienia] albo wprost jako nie zawartą [z powodu braku konsensu stron co do wszystkich jej niezbędnych postanowień]. W każdym jednakże przypadku skutkiem będzie konieczność stwierdzenia, iż pomiędzy stronami nie powstał stosunek prawny wynikający z umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej.

18.  Jednocześnie w tym miejscu Sąd chciałby odnieść się do koncepcji pozwanego Banku, jakoby istniała możliwość kontynuowania stosunku umownego stron poprzez zastąpienie abuzywnego zapisu dot. tabel kursowych banku kursem średnim waluty ustalanym przez NBP, poprzez oparcie się na art. 41 Ustawy z dnia 28 kwietnia 1926 r. – Prawo wekslowe [wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r. w sprawie II CSK 803/16]. Po pierwsze, we wskazanym orzeczeniu Sąd wyraźnie wskazuje, że przedmiotem jego rozpoznania była umowa zawarta jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. To oznacza, że SN nie był związany ani treścią Dyrektywy 93/13, ani orzecznictwem (...) wypracowanym na bazie jej treści. Natomiast w realiach niniejszej sprawy analizowana umowa została zawarta w czasie kiedy Polska była już członkiem UE. Po drugie, w analizowanym orzeczeniu SN wyraźnie wskazuje, że art. 41 Ustawy z dnia 28 kwietnia 1926 r. – Prawo wekslowe nie stanowi przepisu dyspozytywnego. Już z tych względów Sąd nie mógł kierować się przy wydawaniu omawianego orzeczenia wskazówkami zawartymi w wyroku ze sprawy o sygn. akt II CSK 803/16.

19.  Niemniej, Sąd chciałby dodatkowo odnieść się do koncepcji zaprezentowanej w ww. orzeczeniu SN. Wskazano w nim, że należy dopuścić możliwość stosownego wypełnienia luk w umowie, także w innych sytuacjach, w których zagrażają one interesom konsumenta, również wtedy, gdy nie ma możliwości zastosowania wprost odpowiedniego przepisu dyspozytywnego. Ze stanowiskiem tym orzekający Sąd nie może się zgodzić. Sąd Najwyższy tym samym poszerzył ramy zakreślone przez (...) m.in. w sprawie C-26/13. Wskazano w niej, że wypełnienie luki wyłącznie przepisem o charakterze dyspozytywnym może nastąpić jedynie wtedy gdy pozostawienie luki prowadziłoby do upadku całej umowy i przez to zagrażało interesom konsumenta, narażając go na konieczność natychmiastowego zwrotu całej kwoty kredytu. Sąd chce zwrócić szczególną uwagę na użycie łącznika „i” w powyżej zacytowanym fragmencie orzeczenia (...). Należy bowiem mieć na uwadze, że nie zawsze upadek całej umowy zagrozi interesom konsumenta. Co więcej, konsumenci mogą wprost w pozwie domagać się orzeczenia o upadku całej umowy. Wielokrotnie właśnie tak czynią, będąc przygotowanymi na ww. skutek. Tak jest też w niniejszej sprawie [k. 480-481v]. Ponadto, taki skutek choć będzie wiązał się z obowiązkiem zwrotu przez stronę powodową całej kwoty kredytu to i tak rozwiązanie to nadal nie musi zagrażać interesom konsumenta. Niemniej, te rozważania mają charakter poboczny w niniejszej sprawie. Jak Sąd wskazał powyżej [pkt 18 uzasadnienia], przepis o charakterze dyspozytywnym, który będzie mógł mieć ewentualnie zastosowanie wszedł w życie dopiero w dniu 24 stycznia 2009 r., a więc po podpisaniu przez strony analizowanej umowy.

20.  Przepis art. 385 1 k.c. przewiduje określoną sankcję ustawową zastosowania w umowie niedozwolonego postanowienia, w postaci konieczności pominięcia go. Sąd nie jest uprawniony do dokonywania jakiejkolwiek modyfikacji umowy, do czego doprowadziłoby przyjęcie przez sąd kursu ocenionego jako obiektywny, czy też sprawiedliwy. Takie działanie doprowadziłoby do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność niedozwolonego postanowienia umownego. Nie ma zatem możliwości dokonania korekty abuzywnego postanowienia umownego, to jest zmiany jego treści w taki sposób, aby postanowienie to nie stanowiło już postanowienia niedozwolonego. Zarówno bowiem przepis art. 385 1 § 2 k.c., jak i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 przewiduje wprost wyłącznie sankcję bezwzględnego pominięcia takiego postanowienia umownego. Sąd nie może zatem z urzędu ustalić ani "sprawiedliwego" kursu wymiany ani też orzec, iż kurs winien odpowiadać np. kursowi średniemu NBP. Umowa winna zatem być rozpatrywana tak jakby zakwestionowanego postanowienia od samego początku w niej nie było, a kwestia ujęta w nim nie została w ogóle w umowie uregulowana.

21.  W ocenie Sądu nie zachodzi możliwość uzupełnienia abuzywnych postanowień umownych z odwołaniem się do zwyczaju, czy zasad współżycia społecznego [art. 56 k.c.]. Po pierwsze nie sposób stwierdzić, aby na rynku finansowym funkcjonowały zwyczaje czy zasady współżycia społecznego, które pozwoliłyby na ustalenie wysokości kursu waluty obcej na potrzeby obliczenia wysokości zobowiązania i rat kapitałowo - odsetkowych. Po wtóre, takie działanie doprowadziłoby do nieuprawnionej przez Sąd ingerencji w umowę, wprowadzając do niej elementy nie objęte wolą stron, narzucone arbitralnie. Raz jeszcze należy odwołać się do orzeczenia (...) w sprawie o sygn. akt C-26/13, dopuszczającego wypełnienie luki umownej jedynie przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym.

22.  Na marginesie Sąd chce jeszcze odnieść się dodatkowo do kwestii świadomości lub jej braku po stronie powodów odnośnie ryzyka kursowego. Również w kontekście posiadanego przez nich wyższego wykształcenia, szczególnie powódki jako ekonomistki. Kwestia ta w niniejszej sprawie nie ma żadnego znaczenia. Przedmiotem ustalenia Sądu jest fakt, iż cała klauzula umowna odwołująca się do tabel kursowych banku jest niedozwolona, nie wiąże stron, nie obowiązuje od chwili zawarcia umowy. Zaś okoliczność, czy bank w odpowiedni sposób powiadomił powodów o możliwości zmian kursu (...) w okresie kredytowym nie może w żaden sposób wpłynąć na ww. ustalenie Sądu.

23.  Słowo komentarza należy się również tej części odpowiedzi na pozew, w której pozwany stara się udowodnić, że ustalane przez niego w tabeli kursowej kursy walut miały charakter rynkowy. W ocenie pozwanego jest okolicznością istotną, że jak twierdzi kursy walut w tabeli kursowej były oparte na kursach rynkowych i zmieniały się zgodnie ze zmianami rynku (w tym zmianami kursu średniego NBP; odpowiedź na pozew, k. 101v). Niemniej, powyższe rozważania całkowicie mijają się z istotą sprawy i nie mają w tym postępowaniu żadnego znaczenia. Tok rozumowania pozwanego jest mniej więcej taki – nawet jeśli zapisy dot. tabel kursowych stanowią klauzule niedozwolone, to nie mogą zostać automatycznie usunięte z umowy. Najpierw powodowe powinni udowodnić, że kursy walut stosowane przez bank w tabeli kursowej nie były kursami rynkowymi [cokolwiek to określenie miałoby znaczyć]. Takie rozumowanie jest mylne i niesłusznie stara się obarczyć słabszą stronę stosunku zobowiązaniowego ciężarem dowodu okoliczności nieistotnej w sprawie. Jednocześnie powyższe usiłuje doprowadzić do odwrócenia uwagi Sądu i strony powodowej od okoliczności rzeczywiście istotnych w sprawie. Zgodnie z treścią Dyrektywy nr 93/13 oraz orzecznictwa (...) do tej dyrektywy, jeśli dane zapisy wzorca umowy stanowią klauzule niedozwolone, to automatycznie przestają istnieć w umowie z chwilą jej podpisania. Nie ma żadnego dodatkowego warunku który by uzależniał powyższy skutek np. od wykazania przez powodów że kursy walut stosowane przez bank były kursami rynkowymi czy też nie. Odmienne postępowanie doprowadziłoby do niedopuszczalnej redukcji utrzymującej skuteczność niedozwolonego postanowienia umownego. Zresztą samo pojęcie kursu rynkowego jest tak ogólne i nieoczywiste, że w zasadzie strona powodowa nie mogłaby udowodnić skutecznie swojego stanowiska w sprawie. Ponadto, takie [korzystne dla banku] spojrzenie na sprawę powodowałoby złagodzenie przymusu jaki na przedsiębiorcę nakłada Dyrektywa Rady nr 93/13. Przymusem tym ma być tworzenie wzorców umowy z poszanowaniem zasady równorzędności stron umowy, z poszanowaniem dobrych obyczajów oraz słusznych interesów konsumenta.

II.  (...) [§ 3 ust. 3 umowy]:

24.  Dodatkowy zarzut podniesiony w pozwie dot. abuzywności zapisu o ubezpieczeniu niskiego wkładu. Wyrok wydany w sprawie dokonał ingerencji w stosunek umowny stron na tyle głęboko, że kwestia ww. ubezpieczenia stanowi już okoliczność o pobocznym znaczeniu. Wszak strony będą zobowiązane do dokonania wzajemnych rozliczeń w taki sposób, jakby do zawarcia analizowanej umowy w ogóle nie doszło. Powyższe dotyczy również środków pieniężnych przekazany przez powodów pozwanemu na poczet składek (...). Niemniej, Sąd w ograniczonym zakresie chce odnieść się również i do ww. zarzutu wskazanego w pozwie.

25.  Klauzulą niedozwoloną jest postanowienie umowy zawartej z konsumentem, które spełnia wszystkie trzy przesłanki określone w przepisie art. 385 1 k.c., to jest: nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie; nie jest postanowieniem, w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron; kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia została dookreślona w art. 385 1 § 3 k.c. Co istotne, ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). Odnośnie drugiej ze wskazanych wyżej cech klauzuli niedozwolonej podzielić należy pogląd, że w umowach nazwanych ich essentialia negotii określają niewątpliwie główne świadczenia stron. Także w umowach nienazwanych postanowienia określające elementy konstytutywne dla danego typu czynności, pozwalające na jej identyfikację, uznać trzeba za postanowienia określające główne świadczenia stron. W zgodzie z zasadą transparentności i przy poszanowaniu zasady autonomii woli stron, ustawodawca uznaje, że reguły ochrony interesów konsumenta powinny ustąpić wobec jednoznacznie określonego zamiaru stron co do ukształtowania tych podstawowych elementów zobowiązania. Ograniczenie zakresu zastosowania tej przesłanki odpowiada przekonaniu, że każdy podmiot zawierający umowę (także konsument) powinien mieć świadomość wiążącego charakteru takiej przedmiotowo istotnej klauzuli (nawet, gdy ta jest dla niego rażąco niekorzystna), jeżeli brak jest wątpliwości co do skutku prawnego zamierzonego przez strony. Zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.c. kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W piśmiennictwie oraz judykaturze dominuje pogląd, że klauzula dobrych obyczajów, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Im powinny odpowiadać zachowania stron zobowiązania, także w fazie przedumownej. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, będą uznawane za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Tak w szczególności kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku umownego, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy (por. M. Bednarek (w:) System prawa prywatnego, t. 5, s. 662-663; W. Popiołek (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2005, art. 385 1, nb 7; K. Zagrobelny (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2008, art. 385 1, nb 9). I tak w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r. (I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8) Sąd Najwyższy stwierdził, że "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku.

26.  Dla uznania klauzuli za niedozwoloną zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.c. poza kształtowaniem praw i obowiązków konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, musi ona rażąco naruszać jego interesy. Przyjmuje się, że postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. W wyroku z dnia 13 lipca 2005 r. (I CK 832/04, Pr. Bank. 2006, nr 3, s. 8) Sąd Najwyższy stwierdził, że "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Ocena stopnia naruszenia powinna być dokonywana z uwzględnieniem kryteriów przedmiotowych, jak i podmiotowych.

27.  Skutkiem zastosowania w umowie lub wzorcu klauzuli niedozwolonej jest brak mocy wiążącej tego postanowienia, przy zachowaniu [jeśli to możliwe] skuteczności innych części umowy. Brak mocy wiążącej dotyczy w całości klauzuli niedozwolonej, nie jest więc dopuszczalne uznanie, że jest ona skuteczna w zakresie, w jakim nie naruszałaby kryterium określonego w przepisie art. 385 1 § 1 k.c. Przy czym odbywa się to stosownie do art. 385 2 k.c.

28.  Ocena, czy konkretny zapis umowy stanowi klauzulę niedozwoloną, czy też nie ma takiego charakteru, jest dopuszczalna tak podczas rozpoznawania każdej sprawy cywilnej dotyczącej konkretnego stosunku obligacyjnego, czyli w ramach tzw. kontroli in concreto, jak i w trakcie tzw. kontroli in abstracto, dokonywanej przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postępowaniu odrębnym w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 479 36 art. 479 45 k.p.c.).

29.  W tym miejscu podnieść należy, że uchylenie z dniem 17 kwietnia 2016 r. przez ustawę z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1634), przepisów regulujących postępowanie w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 479 36 art. 479 44 k.p.c.) pozostaje bez wpływu na ocenę postanowienia wzorca umowy zastosowanego przez pozwany (...) S.A., na co wskazuje art. 9 powołanej ustawy z 5 sierpnia 2015 r. Prowadzony na podstawie dotychczasowych przepisów rejestr klauzul niedozwolonych nadal zatem funkcjonuje i będzie istniał do 17 kwietnia 2026 r.

30.  Kontrola abstrakcyjna polega na kontroli wzorca jako takiego, w oderwaniu od konkretnej umowy, której wzorzec dotyczy, zaś jej następstwem jest stwierdzenie bezskuteczności konkretnego postanowienia umowy na podstawie art. 385 1 § 1 k.c., wskutek czego postanowienie takie zostaje wyeliminowane z obrotu. Prawomocne wyroki Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, wywołują skutki wobec osób trzecich, a więc charakteryzują się tzw. rozszerzoną prawomocnością (art. 479 43 k.p.c.). Oznacza to, iż zakazane i nielegalne jest posługiwanie się w obrocie prawnym postanowieniami wzorów umów wpisanych do rejestru jako niedozwolone przeciwko wszystkim kontrahentom występującym w stosunkach prawnych określonego rodzaju (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2006 r., III SK 7/06, OSNP 2007/13-14 poz. 207). Działanie prawomocności materialnej nie oznacza bezpośredniej ingerencji w indywidualne stosunki materialnoprawne, lecz tylko konieczność uznania – w przypadku sporu na tle takich stosunków – że dane postanowienie umowne powielające postanowienie wzorca umowy uznane za niedozwolone i wpisane do rejestru, o którym mowa w art. 479 45 § 2 k.p.c. lub postanowienie identyczne z nim w treści, jest niedozwolone. W doktrynie i orzecznictwie sądowym nie budzi obecnie wątpliwości, iż rozszerzona podmiotowo prawomocność wyroku uznającego postanowienia wzorca umowy za niedozwolone dotyczy tego właśnie przedsiębiorcy, wobec którego dokonywana była kontrola abstrakcyjna. Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 20 listopada 2015 r., sygn. akt III CZP 17/15, stwierdzając, iż prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone wyłącza powództwo o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę pozwanego w sprawie, w której wydano ten wyrok (art. 365 i 366 k.p.c.). Na nieskuteczność postanowienia wzorca umowy uznanego za niedozwolony i wpisanego do rejestru ma zatem prawo powołać się – ale tylko wobec pozwanego przedsiębiorcy, wobec którego zapadł wyrok – każda inna osoba, a nie tylko ta, która była powodem w sprawie zakończonej wyrokiem uwzględniającym powództwo o uznanie klauzuli wzorca umowy za niedozwoloną i zakazującym jej stosowania (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2013 r., II CSK 708/12).

31.  Z kolei incydentalna kontrola wzorca umowy jest dokonywana przez sąd w celu udzielenia ochrony indywidualnemu interesowi konsumenta, zaś wyrok wydany przez sąd wiąże tylko strony danego postępowania.

32.  Kwestia abuzywności stosowanej przez pozwany Bank klauzuli stanowiła przedmiot wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. z dnia 24 sierpnia 2012 r., sygn. akt XVII AmC 2600/11. Na jego, bowiem podstawie została ona w dniu 12 czerwca 2015 r. wpisana do Rejestru Klauzul Niedozwolonych pod pozycją 6068, a jej treść przedstawia się następującą: „ jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. [...] oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji". Sąd orzekający jest związany ww. orzeczeniem.

33.  Na marginesie należy wskazać, że w powyższym wyroku Sąd Okręgowy zakwestionował zasadność obowiązku zwrotu przez kredytobiorcę kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu w całości. Wbrew stanowisku pozwanego Sąd ten uznał za niedozwolony zapis umowny jak wyżej w całości, a nie tylko w zakresie kolejnych składek uiszczonych na rzecz pozwanego. Zatem orzeczenie to odnosi się także do pierwszej składki, wskazanej bezpośrednio w umowie podpisanej przez strony.

34.  Uznane za niedozwolone postanowienie wzorca umowy jest w istocie tożsame z treścią § 3 ust. 3 umowy kredytu z dnia 27 sierpnia 2007 r. Różnica jest jedynie kosmetyczna, tj. zwrot „jeżeli” zastąpiony został zwrotem „Jeśli”. Jednakże jest to bez znaczenia, ponieważ jej zapisy zawarte w § 3 ust. 3, charakteryzują te same atrybuty abuzywności, które legły u podstaw uznania postanowienia wzorca umowy za klauzulę niedozwoloną przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. we wskazanym wyroku z dnia 24 sierpnia 2012 r.

35.  Niezależnie od powyższego podkreślenia wymaga, iż również w ramach kontroli incydentalnej kwestionowane postanowienie umowy o kredyt hipoteczny winno być uznane za klauzulę niedozwoloną. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, powodowie zawierając umowę kredytu hipotecznego na sfinansowanie celów w niej określonych, występowali w charakterze konsumentów. w pojmowaniu art. 22 1 k.c., który wyznacza zakres zastosowania unormowań konsumenckich zawartych m.in. w Kodeksie cywilnym., w tym np. art. 385 1 k.c.

36.  Nadto zapisy umowy kredytu regulujące kwestię ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, po pierwsze, nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k.p.c., po wtóre zaś, nie były indywidualnie uzgodnione z powodami. Z materiału dowodowego w postaci ich zeznań, wynika, że nie mieli oni wpływu na treść umowy w części dotyczącej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Co więcej, jak już wskazano na to wcześniej nie wytłumaczono im na czym dokładnie instytucja tego ubezpieczenia będzie polegać. Pozwany, na którym zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. spoczywał ciężar dowodu, że postanowienie dotyczące rzeczonego ubezpieczenia zostało uzgodnione indywidualnie, nie przedstawił żadnych środków dowodowych, które potwierdzałyby fakt indywidualnego uzgodnienia umowy w zakresie objętym pozwem.

37.  W realiach rozpoznawanej sprawy uznać należy, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytu kształtowało prawa i obowiązki powodów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Zapisy § 3 ust. 3 umowy nie zawierają dostatecznych informacji pozwalających powodom uzyskać wiedzę, co do kosztów ubezpieczenia, do których poniesienia byli zobowiązani na podstawie przedmiotowego postanowienia. Postanowienie to nie pozwalało im ocenić zasadności ewentualnego kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie 36 miesięcy okresu kredytowania. Brak było jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki dalszy okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu – po upływie okresu 36 miesięcy – mogła zostać przedłużona. Wskazany został bowiem jedynie maksymalny okres ubezpieczenia wynoszący 108 miesięcy. W ramach tego limitu pozwany mógł dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, zaś powodowie nie mieli jakiegokolwiek wpływu na dokonaną w tym zakresie decyzję pozwanego.

38.  W umowie kredytu nie zostało, także wskazane, jakie inne zdarzenie – poza całkowitą spłatą zadłużenia – powodowało zakończenie okresu ubezpieczenia. Przedmiotowa klauzula wskazuje wprawdzie, że istnieją takie zdarzenia powodujące zwolnienie kredytobiorców od obowiązku kontynuowania ubezpieczenia, to jednak nie określa, jakie są to konkretnie przypadki. Brak jest w tym zakresie odesłania do innego zapisu mogącego w sposób czytelny umożliwić powodowej stronie uzyskanie wiedzy w tym zakresie, a co za tym idzie, dokonać oceny zasadności i prawidłowości wykonania umowy przez pozwanego. Nie byli oni zatem w stanie skontrolować prawidłowości podejmowanych przez pozwany Bank czynności związanych z zawieraniem mającej „biznesowy charakter” generalnej umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy czasu, mimo że to oni ponosili koszty z tego tytułu.

39.  Dodatkowo podnieść trzeba, że korzyść z zawartej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była jednostronna. Tylko bowiem pozwany korzystał z ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z przedmiotowej umowy, nie ponosząc jednocześnie żadnych kosztów z tego tytułu. Pozwany nie ponosił żadnego ryzyka, zapewniając sobie pewność odzyskania kredytu w ubezpieczonym zakresie oraz zysk, podczas gdy cały koszt tego zabezpieczenia został przerzucony na powodową stronę. Ponadto pozwany mógł przedłużać okres ubezpieczenia, w sposób niepodlegający kontroli przez powodów, a tym samym obciążać ich dodatkowymi kosztami zabezpieczenia. Natomiast powodowie nie mieli nawet świadomości na czym polega ta forma zabezpieczenia. Takie ukształtowanie stosunku obligacyjnego, poprzez brak wystarczającego ich doinformowania, skutkowało rażącym naruszeniem ich interesów.

40.  Mając na uwadze przytoczone argumenty, należało stwierdzić, że postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy kredytu stanowi niedozwoloną klauzulę umowną, która nie wiąże powodów.

III.  KONKLUZJA:

41.  W konsekwencji uznać należało, iż podpisanie przez strony umowy z dnia 27 sierpnia 2007 r. nie skutkowało nawiązaniem stosunku prawnego, w ramach którego strony byłyby obowiązane do jakichkolwiek wzajemnych świadczeń.

42.  Powyższa konstatacja prowadzi do wniosku, że słuszną podstawą prawną roszczenia powodów jest art. 410 k.c., wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez nich na rzecz pozwanego Banku.

43.  W zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w związku ze stwierdzeniem braku związania kwestionowanym postanowieniem umowy kredytu, po stronie pozwanego powstał obowiązek zwrotu pobranego przezeń od powodów świadczenia pieniężnego, stosownie do art. 405 w zw. z art. 410 § 2 k.c. Jest to kwota 3993,20 (...) [k. 44-46]. Strona pozwana bez wątpienia uzyskała korzyść majątkową poprzez obciążenie powodowej strony kosztami zawarcia przez siebie umowy z ubezpieczycielem i wzbogaciła się o pobraną od niej kwotę z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu. Zatem, w zakresie owych kosztów, świadczenie spełnione przez powodów na rzecz pozwanego Banku stanowiło świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

44.  Co do wysokości pozostałego roszczenia dochodzonego pozwem, Sąd nie dokonywał szczegółowej analizy w tym zakresie, gdyż nie była to okoliczność mająca dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie [art. 227 k.p.c.]. Z tego też powodu Sąd oddalił wniosek dowodowy powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Dla wykazania zasadności ich roszczenia w zakresie objętym niniejsza sprawą wystarczające było wykazanie przez nich, iż zapłacili na rzecz pozwanego Banku tytułem wykonania spornej umowy co najmniej kwotę, której domagali się w pozwie [vide k. 41-43]. Roszczenie sformułowane przez powodów co do kwoty 5409,59 (...) pozostaje w granicach ich roszczenia w stosunku do pozwanego Banku, powstałego na skutek obowiązku wzajemnego rozliczenia się, jako efektu uznania za niewiążącą umowy kredytowej podpisanej przez strony procesu. Powodom będzie przysługiwało roszczenie o zwrot wszelkich kwot zapłaconych bankowi w związku z wykonywaniem umowy kredytowej, bankowi zaś roszczenie o zwrot kwoty faktycznie wypłaconego kredytu (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.). Strony będą mogły skorzystać z instytucji potrącenia, zaś wzajemne rozliczenia będą następowały w walucie, w której doszło do wypłaty kredytu do tej w (...) z pominięciem indeksacji do (...).

45.  Jako, że pozwany nie zgłosił skutecznie zarzutu potrącenia, a Sąd nie może dokonać potrącenia z urzędu, Sąd uwzględnił powództwo w całości. Inną rzeczą jest zaś to, jak powinny wyglądać w tym momencie wzajemne rozliczenia stron. To już leży poza zakresem kognicji tut. Sądu.

46.  Fakt korzystania przez powodów z kapitału bez wynagrodzenia uiszczanego pod postacią prowizji i odsetek kapitałowych może zostać uznany za źródło ich wzbogacenia [odpowiadającego uczciwemu kosztowi pozyskania kapitału], którego zwrotu, jako bezpodstawnego bank mógłby się od nich domagać. Zakres roszczeń związanych z uznaniem umowy za niewiążącą każdorazowo zależny jest, jednakże od woli stron występujących z żądaniami i zarzutami, sąd nie może bowiem orzekać co do przedmiotu nie objętego żądaniem ani też ponad zgłoszone żądanie [tak też Sąd Okręgowy w Warszawie, sygn. akt III C 1073/14].

47.  Roszczenie powodów w żadnym stopniu nie uległo przedawnieniu. Termin przedawnienia jest w tej sprawie dziesięcioletni, zgodnie z art. 118 k.c. Stron postępowania nie wiąże umowa, a co za tym idzie brak jest podstawy do uznania, że świadczenie ma charakter okresowy. Mając na uwadze termin spełnienia najwcześniejszego świadczenia, tj. 29 sierpnia 2007 r. [ k. 46] i czas wystąpienia z niniejszym powództwem, roszczenie nie może być uznane za przedawnione w żadnej części.

48.  Sąd podzielił stanowisko wyrażone w wyroku SN z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00, zgodnie z którym obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Termin spełnienia świadczenia winien być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a zatem po wezwaniu skierowanym przez powoda. Powodowie wykazali, że przed wytoczeniem powództwa pismem z dnia 03 sierpnia 2017 roku wezwali pozwanego do spełnienia dochodzonego pozwem świadczenia pieniężnego[k. 25-29]. Z racji tego, Sąd stosownie do art. 481 § 1 k.c. zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, tj. dnia 25 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty zgodnie z ich żądaniem odsetkowym.

49.  Ze względu na istniejącą po stronie powodów ustawową wspólność majątkową małżeńską, czego pozwany, nie zakwestionował powyższą kwotę należało zasądzić na ich rzecz łącznie. Przy czym od razu należy podkreślić, iż nie ma tutaj mowy o solidarności zobowiązania, co w trakcie postępowania podnosiła strona powodowa. Ustawodawca, bowiem wyraźnie postanowił, kiedy zobowiązanie jest solidarne (art. 369 k.c.). Przytoczona zasada odnosi się zarówno do biernej solidarności dłużników, jak też solidarności czynnej wierzycieli. Solidarność czynna (solidarność wierzycieli) może zatem wynikać z przepisu ustawy lub z czynności prawnej. De lege lata brak jest jednak przepisów statuujących czynną solidarność wierzycieli; obecnie solidarność taka nie występuje ex lege w żadnym stosunku zobowiązaniowym. Zaś w przypadku wskazanej wyżej wspólności majątkowej małżeńskiej ustawodawca stronił od zastrzeżenia solidarności czynnej małżonków, gdy występują oni w roli wierzycieli. Zarazem nie wolno tutaj sięgać do nieuzasadnionego zastosowania przepisu art. 370 k.c. Nadto ze względu na występującą łączną wspólność majątku małżeńskiego nie można także, w razie zasądzenia należnego świadczenia, rozdzielać go na części przypadające każdemu z małżonków. Do istoty takiej wspólności, określanej mianem „wspólności bezudziałowej”, należy bowiem zaniechanie określenia wielkości udziałów przypadających każdemu z małżonków (zob. E. Gniewek, O wadliwościach stosowania zasad solidarności czynnej w postępowaniu sądowym – uwag kilka, Monitor Prawniczy, 2009 r., nr 3). W rozpoznawanej sprawie zasadnym więc było zasądzenie świadczenia łącznie na rzecz powodów, bez zastosowania konstrukcji zasądzenia solidarnego, ale też bez rozdzielania świadczenia na części przypadające każdemu z małżonków. Nie uwzględnienie zawartego w pozwie żądania zasądzenia świadczenia w trybie solidarności czynnej wierzycieli znalazło zaś swój wyraz w oddaleniu dalej idącego powództwa [pkt II. wyroku].

50.  Ponieważ strona powodowa przegrała sprawę w niewielkim zakresie [pkt 50 uzasadnienia], Sąd w trybie art. 100 k.p.c. zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej zwrot kosztów procesu w całości. Na zasądzoną od pozwanego łącznie (analogicznie jak w przypadku roszczenia głównego) na rzecz powodów kwotę kosztów procesu w wysokości 2785 PLN złożyły się: opłata od pozwu – 471 PLN (potwierdzenie wykonania operacji, k. 24), koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1800 PLN (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych; Dz. U. z 2018 r. poz. 265; dalej: „rozporządzenie”), koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony oraz wydatek pełnomocnika związany z dojazdem na rozprawę w dniu 10 kwietnia 2018 r. - 240 PLN*2 (art. 98 § 3 w zw. z art. 99 k.p.c.) oraz opłata skarbowa od dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa – 34 PLN (część IV załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej, Dz. U. z 2016 r. poz. 1827 ze zm.; potwierdzenie wykonania operacji, k. 23). Sąd nie podzielił wniosku powodów o zasądzenie od pozwanego wynagrodzenia radcy prawnego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej 1800 PLN, albowiem uznał, iż w sprawie niniejszej, nie ziściły się ku temu przesłanki, o których mowa w § 15 ust. 3 rozporządzenia.

51.  Na koniec Sąd chciałby przypomnieć stronom postępowania złotą zasadę zwerbalizowaną przez L. R., tj. „mniej znaczy więcej”.

Pozew z załącznikami składa się z 70 stron. Jednak szczególnie pozwany uznał najwyraźniej, że długa odpowiedź na pozew z olbrzymią ilością załączników będzie bardziej przekonywująca dla Sądu [odpowiedź na pozew – 91 stron, załączniki – 323 strony]. Dalsze pisma procesowe stron składają się z kolejnych kilkudziesięciu stron. Z szacunku dla środowiska naturalnego oraz sądu zachęca się strony do większej wstrzemięźliwości w składaniu załączników do akt [z których znaczna część nie wnosi nic do sprawy]. Warto również zwrócić większą uwagę na przygotowywanie bardziej zwięzłego stanowiska stron w pismach procesowych, co z pewnością nawet przy tak skomplikowanej sprawie jest możliwe.

Zarządzenie: (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marzena Bundz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Data wytworzenia informacji: