VI C 1315/24 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2024-11-21
Sygn. akt VI C 1315/24
UZASADNIENIE
Przedmiot i przebieg procesu
1. Pozwem z dnia 21 czerwca 2024 r. powód D. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. (...) S. A. z siedzibą w R. (F.), działającego przez swój oddział w Polsce mający siedzibę w W., kwoty 4 963,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty. Powód wskazał, że zakupił 3 bilety na lot z P. do W. na dzień 21 czerwca 2022 r. Wraz z rodziną nie został jednak przyjęty na pokład samolotu, gdyż przy odprawie pokładowej pracownik pozwanego poinformował ich, że są już spóźnieni, ale za to jest możliwość wymiany darmowo biletów na lot późniejszy. W kasie biletowej otrzymali jednak informacje, że wymiana biletów oznacza kupno nowych biletów za pełną cenę. Miały one przy tym charakter opcjonalny, których realizacja zależała od wolnych miejsc w samolocie. Ostatecznie lotem tym powrócili do Polski. Powód podnosił, że pozwany przewoźnik bezpodstawnie wzbogacił się ich kosztem, sprzedając ich miejsca na lot pierwotny, jednocześnie sprzedając im nowe bilety po cenie znacznie wyższej niż pierwotna. Na złożoną reklamację pozwany nie odpowiedział, co w ocenie powoda oznaczało jej przyjęcie jak i zgłoszonych tam roszczeń. ( pozew, k. 3-9).
2. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej. W pierwszej kolejności podnosił zarzut przedawnienia roszczenia, które miało nastąpić z dniem 22 lipca 2023 r. Gdyby zaś zarzut ten nie został uwzględniony, pozwany kwestionował w całości roszczenie powoda. Argumentował, że to pasażerowie spóźnili się na odprawę, stąd nie mogli odbyć podróży zgodnie z pierwotną rezerwacją. Przeczył, aby powodowi i jego rodzinie odmówiono wstępu na pokład samolotu z powodu sprzedaży większej liczby biletów niż miejsc. Zakup nowych biletów łączył się zaś z obowiązkiem zapłaty ceny według taryfy obowiązującej w dniu ich zakupu. Kwota dopłaty stanowiła zaś różnicę pomiędzy ceną „nowych” biletów a biletów z pierwotnej rezerwacji. Kwestionował także uznanie reklamacji przez przewoźnika. ( odpowiedź na pozew, k. 48-55).
Ustalenia faktyczne
3. D. S. wykupił dla siebie, swojej żony A. S. oraz czteroletniego wówczas syna S. S. 3 bilety na lot na trasie P. ( (...)) -W. ( (...)) o nr (...), który miał się odbyć 21 czerwca 2022 r. Lot był obsługiwany przez francuskiego przewoźnika – linie A. (...). Wylot był zaplanowany na godz. 16:40, a przylot na lotnisko w W. o godz. 18:55.
(bilety elektroniczne, k. 10-v, 11-v, 12-v)
4. Rekomendowana obecność na lotnisku w P. dla lotu nr (...) (airport arrival) została określona na godz. 15:10, a oddanie bagażu (bag drop-off limit) na godz. 16:00 przy terminalu 2F, wejście F05. Wejście do samolotu na lot (boarding) było planowane w przedziale godz. 16:05–16:20 przy terminalu 2F, bramce F29. Po godz. 16:20 bramka była zamykana (gate closed), po której wejście na pokład samolotu nie było możliwe (after this time, you will no longer be allowed be board).
(karty pokładowe (boarding pass), k. 13, 14, 15)
5. D. S. wraz z żoną i synem odbyli odprawę bagażową i skierowali się do wejścia przez bramkę na pokład samolotu. Przy wejściu stojący tam pracownik A. (...) poinformował ich, że nie mogą już wejść na pokład.. Po uzyskaniu odmowy i kilkunastominutowej rozmowie skierowali się na polecenie pracownika do biura A. (...), aby wymienić zakupione bilety. Przejście od bramki do siedziby biura zajęło im ok. 20 minut do ok. pół godziny. Na miejscu ok. godz. 17:00 pracownik przewoźnika, po wysłuchaniu zgłoszonego problemu, uznała, że sprawa nie jest pilna i zalecała czekać. W końcu poinformowano ich, że w związku z nieterminowym stawiennictwem przy wejściu na pokład samolotu, mogą oni jedynie zakupić bilety na lot późniejszy.
(przesłuchanie powoda, k. 99v; reklamacja, k. 20)
6. D. S. zakupił dla siebie, żony i syna trzy bilety na ten sam dzień na lot z P. o godz. 19:20 z przylotem na lotnisko w W. o godz. 21:35. Za zakup poniósł koszt w wysokości 1 068,34 EUR (5 037,19 PLN).
( bilety elektroniczne, k. 16, 17, 18, potwierdzenie wykonania operacji, k. 19)
7. Po powrocie A. S., żona powoda złożyła w ich imieniu reklamację na usługi (...) (...) w związku z lotem nr (...) na trasie W. – P. w dniu 21 czerwca 2022 r. W piśmie tym wskazali, że mimo zapewnień pracowników pozwanego, podczas odprawy biletowej nie wpuszczono ich na pokład samolotu. Jako powód przewoźnik podał fakt spóźnienia się na miejsce o kilka minut. Podnosili, iż mimo tego, że formalnie przeszli odprawę, nie było komunikatu informującego o ostatecznym wezwaniu ich na pokład samolotu (tzw. F. C.). Musieli przez to dokonać tzw. „wymiany biletów”, która polegała na kupnie nowych biletów na lot po zawyżonej ceny. Nie byli także pewni, czy będą mogli odbyć ten lot, gdyż zakupione bilety były biletami opcjonalnymi. Gdy zaś dotarli na miejsce docelowe okazało się, że nie ma jeszcze ich bagaży, które pomimo zapewnień ze strony pracowników pozwanego miały zostać dotransportowane tym samym lotem. Finalnie zaś dotarły z trzydniowym opóźnieniem. W związku z powyższym wnosili o zwrot kosztów zakupionych biletów, a także odszkodowania z tytułu niedostarczenia bagażu w wymaganym terminie oraz wystąpienia po ich stronie strat niematerialnych. Przewoźnik potwierdził przyjęcie ich reklamacji w lipcu 2022 r.
(pismo, k. 20-21, przesłuchanie powoda, k. 99v)
8. Pismem z dnia 22 maja 2023 r. A. (...) wskazała na brak zasadności reklamacji, wskazując, że nie było możliwe oczekiwanie na ich przybycie, gdyż zamiarem przewoźnika było uniknięcie opóźnienie pasażerów już znajdujących się na pokładzie oraz spowodowanie dalszych zakłóceń i opóźnień.
(odpowiedź mailowa na reklamację, k. 22-v, 23-24)
Ocena dowodów
9. Stan faktyczny został ustalony na podstawie twierdzeń stron i dokumentów przedłożonych przez strony, których wiarygodność ani prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną z nich.
10. Sąd dał tylko częściowo wiarę zeznaniom powoda odnośnie tego jak wyglądał przebieg wydarzeń w dniu 21 czerwca 2022 r. Nie jest wiarygodne negowanie przez niego tego, że odprawa biletowa – w momencie gdy dotarli do bramki – została już zakończona. Powód wskazał, że przy bramce był już tylko pracownik linii lotniczej, który odmówił im wstępu i przez kilka-kilkanaście minut wyjaśniał, że nie mogą już wejść na samolot. Powód nie wskazał natomiast, aby w tym czasie ktoś inny próbował wejść na pokład albo komuś też odmówiono wejścia pomimo, że dotarł do bramki o wyznaczonym czasie (do 16:20). Powód nie pamiętał również dokładnej godziny przybycia do bramki na pokład, co w kontekście jego twierdzeń budzi zdziwienie. Gdyby odprawę pokładową zamknięto za wcześnie, a pracownik fałszywie powoływał się na spóźnienie pasażera, wydaje się naturalnym sprawdzenie godziny i jakieś jej utrwalenie – czy wyłącznie w pamięci, czy np. na zdjęciu, nagraniu, w notatce (wszystko to możliwe jest do utrwalenia przy pomocy telefonu komórkowego). Również w pisemnej reklamacji – sporządzonej w mniej niż miesiąc od zdarzenia – powód nie powołał się wcale na to, że przybył do bramki o czasie. Wreszcie także podany przez powoda orientacyjny czas na kolejne czynności – kilka-kilkanaście minut na rozmowę z pracownikiem przy bramce, 20-30 minut do biura przewoźnika, gdzie dotarli ok. godziny 17, wskazuje, że bardziej prawdopodobne niż nieprawdopodobne jest to, że do odprawy pokładowej powód z rodziną stawił się po 16:20. Z tego więc względu Sąd przyjął, że przyczyną niewpuszczenia powoda i jego rodziny na pokład samolotu był fakt zbyt późnego stawiennictwa tj. po godz. 16:20 (zgodnie z informacją zawartą na karcie pokładowej) a nie bezpodstawnej odmowy ze strony pozwanego przewoźnika.
11. W zakresie, w jakim dowód z przesłuchania stron miał dotyczyć innych okoliczności niż przebieg zdarzeń w dniu wylotu, był on nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy i dlatego został on pominięty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd nie wziął ponadto po uwagę twierdzeń i pism załączonych przez pozwanego do pisma z 13.11.2024 r., gdyż zostało ono zwrócone jako złożone bez zarządzenia przewodniczącego.
Ocena prawna
12. Powództwo podlegało oddaleniu.
13. W pierwszej kolejności należy odnieść się do skutków nieudzielenia odpowiedzi na reklamację. Zgodnie z art. 205c ust. 2 ustawy – Prawo lotnicze postępowanie reklamacyjne uważa się za wyczerpane w przypadku, gdy przewoźnik lotniczy, organizator turystyki albo sprzedawca biletów rozpatrzył reklamację albo upłynął termin do jej rozpatrzenia. Reklamacja powinna być rozpatrzona w terminie 30 dni od dnia jej złożenia. Natomiast w myśl ust. 6 tego przepisu przewoźnik lotniczy, organizator turystyki albo sprzedawca biletów przekazuje pasażerowi odpowiedź na reklamację w formie, w jakiej reklamacja została złożona. Jeżeli przewoźnik lotniczy, organizator turystyki albo sprzedawca biletów nie udzielił odpowiedzi na reklamację w terminie, o którym mowa w ust. 2, uważa się, że uznał reklamację.
14. Ustawa nie wyjaśnia, co należy rozumieć przez „uznanie” reklamacji. Podobnym sformułowaniem posłużono się w art. 8 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej – tenże przepis przewiduje, że w przypadku niedotrzymania terminu reklamację „uważa się za rozpatrzoną zgodnie z wolą klienta”. To na tle tego przepisu Sąd Najwyższy, rozstrzygając o skutkach spełnienia się takiej hipotezy, doszedł do wniosku, że przepis art. 8 ustawy z 5 sierpnia 2015 r. ogranicza się jedynie do wprowadzenia ustawowego domniemania, które może być obalone w toku postępowania cywilnego („ W postępowaniu wszczętym przez klienta przeciwko podmiotowi rynku finansowego o zapłatę kwoty roszczenia zgłoszonej w reklamacji klienta, art. 8 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r. poz. 2270) nie wyłącza możliwości kwestionowania przez podmiot rynku finansowego zasadności dochodzonego roszczenia; na podmiocie tym spoczywa ciężar dowodu, że powodowi nie przysługuje roszczenie lub przysługuje w niższej wysokości.”). Sąd Najwyższy odrzucił natomiast możliwość, by nieudzielenie odpowiedzi na reklamację lub udzielenie spóźnionej odpowiedzi samo w sobie przesądzało o zasadności roszczenia osoby wnoszącej reklamację. Jest to spójne z przyjmowanym od lat w orzecznictwie sądowym stanowiskiem, że w polskim porządku prawnym nie jest co do zasady dopuszczalne abstrakcyjne uznanie długu, tzn. takie, w którym dana osoba staje się dłużnikiem tylko z tego powodu, że przyznała istnienie długu po swojej stronie (w braku rzeczywistego istnienia takiego zobowiązania). Z tych względów Sąd podziela stanowisko zaprezentowane w cytowanej uchwale i uznaje je za adekwatne także dla przepisu art. 205c ustawy – Prawo lotnicze.
15. Z uwagi na powyższe należało uznać, że w niniejszej sprawie nierozpoznanie przez pozwanego reklamacji w terminie mogło mieć tylko ten skutek, że to na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności, które przeczyłyby roszczeniu powoda. Pozwany podjął się jednak obrony i przedstawił twierdzenia i dowody, które miały podważać opisane ustawowe domniemanie. Co więcej, w cytowanej uchwale Sąd Najwyższy podkreślił, że domniemanie uwzględnienia reklamacji nie może stanowić abstrakcyjnego uznania długu, tj. samoistnie tworzącego roszczenie. Nierozpatrzenie reklamacji w terminie nie rodzi więc obowiązku zapłaty przez przewoźnika także wtedy, gdy z opisanych w reklamacji okoliczności nie wynika, aby powodowały one powstanie roszczenia przeciwko przewoźnikowi. Taka sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie – w reklamacji zgłoszonej przewoźnikowi powód wcale nie powoływał się na to, że odmówiono mu wpuszczenia na pokład pomimo przyjścia o czasie.
16. Powód w tym postępowaniu domagał się zwrotu kosztów zakupionych biletów na lot z P. do W. na dzień 21 czerwca 2022 r., z uwagi na nieumożliwienie mu i jego rodzinie ze strony przewoźnika odbycia lotu w pierwotnym terminie. Pozwany wskazywał zaś, że to fakt spóźnienia się przez nich na odprawę spowodowało brak możliwości odbycia podróży w zaplanowanym terminie.
17. Na wstępie należy podkreślić, że strony bezspornie łączyła umowa przewozu, której przedmiotem miał być lot z P. do W., zaplanowany na godz. 16:40. Zgodnie bowiem z art. 774 k.c. przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy.
18. Jak stanowi art. 775 k.c. przepisy tytułu niniejszego stosuje się do przewozu w zakresie poszczególnych rodzajów transportu tylko o tyle, o ile przewóz ten nie jest uregulowany odrębnymi przepisami. Umowa przewozu lotniczego, którą zawarł powód regulowana jest przepisami odrębnymi zawartymi w ustawie z dnia 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze. Pierwotna umowa nie została jednak zrealizowana.
19. Na podstawie twierdzeń zawartych w pozwie jak również i tych podnoszonych w reklamacji oraz treści przeprowadzonego dowodu z przesłuchania powoda Sąd utwierdził się w przekonaniu, że to jednak powód wraz z rodziną spóźnił się i z tego to powodu nie znalazł się na pokładzie samolotu. Tym samym to nie pozwany przewoźnik a sam powód nie wywiązał się z zobowiązania, które ciąży na pasażerze linii lotniczej.
20. Zgodnie bowiem z art. 8 ust. 1 i 3 Ogólnych Warunków Przewozu (OWP) A. (...) pasażerowie muszą koniecznie zastosować się do Ostatecznych Godzin Odprawy w celu ułatwienia podróży i uniknięcia anulowania Rezerwacji. Pasażerowie muszą stawić się przy wejściu na pokład samolotu przed czasem wejścia na pokład wskazanym w czasie odprawy. Przewoźnik może anulować rezerwację pasażera, jeśli pasażer nie stawi się przy wejściu do samolotu najpóźniej w godzinie wejścia na pokład podanej pasażerowi, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności wobec pasażera (k. 77v).
21. Godzina wejścia na pokład była podana na karcie pokładowej i wyznaczona na godz. 16.20. W reklamacji wskazano zaś, że powód wraz z rodziną w biurze sprzedaży biletów przewoźnika A. (...) znalazł się ok. godz. 17:00. Jak wskazał powód od przejścia od bramki do siedziby biura przemieścili się nie dłużej niż w pół godziny. To by znaczyło, że przy wejściu na pokład samolotu znajdowali się ok. godz. 16:30, a więc po upływie 10 minut od zamknięcia bramki.
22. To, że odprawa bagażowa odbyła się zgodnie z planem nie jest gwarantem bycia wpuszczonym na pokład o dowolnej godzinie, nawet gdyby miało to mieć miejsce nieznacznie później od godziny wyznaczonej (np. gdyby powód chciał wejść na pokład o godz. 16:21). Nie wynika to bowiem ani z przepisów prawa lotniczego ani tym bardziej z ogólnych warunków przewozu. Z kolei należy stanowczo podkreślić, że sam start samolotu jest w istocie procedurą znacznie bardziej skomplikowaną od np. startu autobusu. Konsekwencje opóźnienia nawet kilkuminutowego w przypadku tego drugiego nie mają w takich przypadkach aż takiego poważnego znaczenia (choć z pewnością należy zakładać, że podróż powinna odbywać się punktualnie). Inaczej jest w przypadku transportu lotniczego. Każdy samolot ma bowiem określony slot, tzn. przedział czasowy, w jakim może zostać rozpoczęta procedura startu i jakiekolwiek opóźnienia w tym zakresie powodują określone konsekwencje. Jeżeli więc samolot opuści swój slot, wtedy też musi oczekiwać od kierownictwa lotu na pozwolenie na ponowne rozpoczęcie procedury startu. Biorąc zaś pod uwagę przepustowość lotniska w P., które jak wskazał sam powód, jest jednym z najbardziej użytkowanych na świecie, tym bardziej ryzyko takie mogło mieć miejsce.
23. Art. 199 ustawy – Prawo lotnicze stanowi, że przewoźnik lotniczy oferujący publicznie swoje usługi nie może odmówić podjęcia przewozu pasażerowi i nadawcy, którzy poddali się obowiązującym przepisom i regulaminom przewozowym. Powoda wiązały jak i każdego innego pasażera regulacje, od których przewoźnik nie może swobodnie odstąpić. I nie ma w tym przypadku większego znaczenia fakt, iż mimo niedopuszczenia do lotu, przewoźnik był w stanie w tym przedziale czasowym jeszcze wyciągnąć jego bagaż. Skoro bowiem procedura przewoźnika pozwala mu wyciągnąć bagaż z luku bagażowego już po zamknięciu bramki prowadzącej do wejścia do samolotu, to widocznie jest taka możliwość. Natomiast po stronie przewoźnika nie było obowiązku (a przynajmniej powód nic takiego nie wykazał), żeby wpuszczać na pokład osoby już po godzinie zamknięcia bramki, o której to godzinie informacja była dostępna i powodowi znana.
24. Wprawdzie Sąd uznał, że mogło być tak, że podczas odprawy bagażowej lub później powód otrzymywał od pracowników pozwanego przewoźnika sprzeczne komunikaty co do tego jak rozwiązać zaistniałą sytuację, a co było zapewne zarówno dla niego jak i rodziny sytuacją bardzo stresującą. Mógł także żywić przekonanie, że zostanie ostatecznie wpuszczony do samolotu nawet już wyznaczonym czasie, co miał sugerować jeden z pracowników (drugi z nich takiej możliwości już nie widział). Niemniej dla uznania powództwa za zasadne takie istniejące rozbieżności pomiędzy tym co twierdzili konkretni pracownicy A. (...) nie były wystarczające.
25. Z tego więc względu, skoro przewoźnik sam sobie dał prawo do anulowania rezerwacji to miał też podstawę do niewpuszczania na pokład w przypadku, gdy upłynął wyznaczony na to czas. Nie można zatem uznać, żeby powód kupując nowe bilety poniósł w ten sposób jakąkolwiek szkodę. W tej sprawie powód dochodził zwrotu kwoty, którą przeznaczył właśnie na ten zakup. Słusznie podnosiła jednak pełnomocnik strony pozwanej że jest to żądanie zwrotu kwoty za bilety wprawie nowe i zapłacone, ale i przede wszystkim wykorzystane. Przewoźnik wykonał bowiem swoją część zobowiązania z drugiej zawartej umowy przewozu i przewiózł powoda jak i jego rodzinę późniejszym lotem z P. do W.. Dlatego nie może być mowy o jakimkolwiek bezpodstawnym wzbogaceniu po stronie pozwanego.
26. Z tego też powodu powództwo zostało oddalone.
27. Z powyższych względów kwestia przedawnienia roszczeń powoda nie miała dla rozstrzygnięcia sprawy znaczenia i stąd też Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do Prezesa UOKIK o przedstawienie swojego poglądu na sprawę.
Koszty procesu
28. Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania Sąd oparł na art. 98 § 1 k.p.c. Skoro powód przegrał sprawę w całości, to on powinien zwrócić koszty procesu pozwanemu. Na zasądzoną kwotę złożyła się opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) i koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900 zł (na podstawie § 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie). Koszty procesu powiększono o odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Zarządzenie:
1. (...)
2. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: ASR Bartłomiej Balcerek
Data wytworzenia informacji: