V K 176/22 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2024-04-17

UZASADNIENIE

Sygnatura akt

V K 176/22

1.  USTALENIE FAKTÓW

1.1.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonej

1.1.1.

L. B. (1)

W pierwszej połowie marca 2021 roku w W. pomówiła J. W. dokonując wpisów zawierających nieprawdziwe informacje o:

- zakupieniu w bardzo znanej i popularnej hodowli (...) bardzo chorego psa rasy husky, którego hodowca nie odpowiada na pisma i próbował oskarżyć ją o zarażenie psa,

- niechęci hodowcy do pomocy w leczeniu psa,

- grożeniu jej przez hodowcę i zastraszaniu jej,

- niemożności udostępnienia danych weterynarza, ponieważ hodowca zastrasza ludzi,

o takie postępowanie i właściwości, które naraziły J. W. na utratę zaufania potrzebnego dla prowadzonej działalności hodowcy psów rasowych, przy czym dopuściła się czynu za pomocą środków masowego komunikowania w sieci internet, w tym na portalu (...), to jest przestępstwo z art. 212§2 kk w zw. z art. 12§1 kk.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

1. J. W. prowadziła Hodowlę Psów (...), w której hodowała psy rasy S. H.. Hodowla była znana i powszechnie ceniona w Polsce. Psy z hodowli brały udział w wyścigach, pokazach, wystawach, reklamach, teledyskach, sesjach zdjęciowych, zajęciach dogoterapii.

zeznania świadka J. W.

405v.-412

zeznania świadka M. B. (1)

474-475v.

zeznania świadka D. P.

476-477v.

zeznania świadka J. P.

499v.-501

zeznania świadka G. M.

501-502

2. L. B. (1) była zainteresowana nabyciem psa rasy husky, poszukiwała wiadomości o hodowlach i sprzedawcach. Zdecydowała się na zakup psa w hodowli J. W.. Pierwotnie zarezerwowała szczenię, jednak do ostatecznej transakcji nie doszło. Uiszczony zadatek został zarachowany na rezerwację psa z kolejnego miotu. Szczenięta z miotu nazwanego Z urodziły się (...), L. B. (1) wybrała psa, który wabił się Z. (o wyjątkowym umaszczeniu agouti). Zdjęcia psów w hodowli, wśród pozostałych szczeniąt, przed wydaniem, były przesyłanie L. B. (1) przez J. W.. Zdjęcia opatrzone były znakiem hodowli. L. B. (1) umieściła przesłane zdjęcia na swoim profilu na F..

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

502-504v.

zeznania świadka J. W.

405v.-412

wydruki z profilu L. B. (1)

330-332

3. 6 lipca 2020 roku L. B. (1) i J. W. jako reprezentująca hodowlę podpisały umowę przekazania psa. Cena psa ustalona była na 6000 zł, nabywca w lipcu zobowiązany był do uiszczenia kwoty 1500 zł i do 10 sierpnia 1500 zł. Wtedy hodowca miał wysłać metrykę psa. Pies został wydany zdrowy, nie przejawiał żadnych widocznych oznak jakiejkolwiek choroby, w tym również genetycznej, posiadał adekwatne do wieku szczepienia, odrobaczenia oraz badanie kału (w badaniu wpisano błędne miano psa - omyłka w laboratorium przeprowadzającym analizę). Hodowca poinformował nabywcę, że nie ponosi odpowiedzialności za wady psa niewidoczne w momencie wydania zwierzęcia - § 3 umowy. L. B. (1) nie kwestionowała żadnych zapisów umowy.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

502-504v.

zeznania świadka J. W.

405v.-412

kopia umowy przekazania psa

463-464

wynik badania laboratoryjnego

12

4. L. B. (1) nazwała psa Loki. Utrzymywała kontakt z J. W., konsultowała się. Z powodu luźnych stolców psa 14 lipca 2020 roku zgłosiła się do poleconego przez J. W. weterynarza - P. B. (1), gdzie zlecono analizy krwi i kału. Przeprowadzone badania wykazały liczne pasożyty kokcydia, niską zawartość erytrocytów i niską hemoglobinę, nieznaczną anizocytozę. Zwierzę zostało objęte leczeniem.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

502-504v.

dokumentacja weterynaryjna

164, 166

karta pacjenta lecznicy dla zwierząt

156

5. L. B. (1) za pośrednictwem portalu (...)/(...) skontaktowała się z J. W. informując, że od samego początku odkąd pies do niej trafił miał rozwolnienie i był bardzo chudy. Po wykonaniu badań krwi zwierzęcia okazało się, że jest zarażony pasożytami (kokcydia) oraz ma anemię. J. W. zaniepokoiła się stanem zwierzęcia, zaproponowała jego odebranie, rozwiązanie umowy i zwrot pieniędzy, które dotychczas za niego zapłaciła. L. B. (1) nie zgodziła się, nie chciała zwrócić psa, twierdząc, że nadal będzie się nim opiekować. Domagała się zwrotu pieniędzy za koszty leczenia jakie poniosła. J. W. martwiła się o psa, dążyła do jego odbioru.

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

502-504v.

zeznania świadka J. W.

405v.-412

wydruk korespondencji za pośrednictwem portalu F./M. między L. B. (2) a J. W.

125-128

propozycja ugody

251

6. Weterynarz P. B. (1) 6 sierpnia 2020 roku stwierdził u psa utajoną krew w kale, nie stwierdził pasożytów. 7 sierpnia 2020 roku odnotowano poprawę w wyglądzie i ilości stolca. 8 sierpnia 2020 roku kuracja została przez właściciela przerwana. L. B. (1) zmieniła weterynarza leczącego psa i od 27 sierpnia 2020 roku pozostawał on pod opieką T. K.. 6 października 2020 roku weterynarz stwierdził wrodzoną niedoczynność tarczycy i moczówkę prostą.

karta pacjenta lecznicy dla zwierząt

155

podsumowanie wizyty

165

7. 1 marca 2021 roku L. B. (1) sporządziła pismo adresowane do J. W., w którym zażądała zwrotu kwoty 13000 zł, w tym 6000 zł tytułem zwrotu całości ceny sprzedaży psa i około 7000 zł poniesionych kosztów leczenia. Nie dołączyła do niego żadnej dokumentacji weterynaryjnej, rachunków za wizyty czy leki.

pismo oskarżonej L. B. (1)

129-132

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

502-504v.

zeznania świadka J. W.

405v.-412

8. 10 marca 2021 roku L. B. (1) w grupie „(...)” funkcjonującej w internecie na (...) napisała „Zakupiłam w hodowli bardzo chorego psa. Szczeniak miał pasożyty i anemię, zaraz później okazało się, że także uszkodzoną przysadkę mózgową, niedoczynność tarczycy i moczówkę prostą. Dostał wiele antybiotyków. Po przebytych zapaleniach ma bardzo wrażliwy żołądek. Jeśli nie dostaje leków na moczówkę, sika wodą co 5 minut i jest odwodniony. Nieleczona choroba grozi śmiercią. Wydaję na leki ponad 700 zł miesięcznie. Hodowca nie odpowiada na moje pisma. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Potrzebuję dobrego prawnika.”

15 marca 2021 roku w grupie POMOC (...) na (...) napisała „Cześć! Dzisiaj przerywam milczenie. Mój L. jest niestety bardzo chory. Kupiłam go w bardzo znanej i popularnej hodowli (...), hodowca nie odpowiada jednak na moje pisma, nie chce pomóc w leczeniu. Kiedy zawiadomiłam hodowcę o pierwszych problemach zażądał zwrotu psa, groził mi i mnie zastraszał. Nie mogę podać nazwy hodowli, ponieważ grożą mi sankcje karne, taki mam zapis w umowie. L. przeszedł zakażenie pasożytami, anemię, zapalenie żołądka i jelit, przyjmował wiele antybiotyków. Obecnie cierpi na niedoczynność tarczycy i moczówkę prostą. Wszystko wskazuje na uszkodzenie przysadki mózgowej. Jeśli nie dostaje leków na moczówkę, sika wodą co 5 minut i jest odwodniony. Nieleczona choroba grozi śmiercią. Koszt leczenia psa to ok. 900 zł miesięcznie + karma ok. 700 zł. Jest nam bardzo ciężko, dlatego zwracamy się o pomoc. Dziękujemy za każdą złotówkę."

W tym samym czasie w grupie (...) na (...) napisała "Cześć! Zakupiłam w bardzo znanej i popularnej hodowli (...) bardzo chorego psa rasy husky. Szczeniak miał pasożyty i anemię, zaraz później okazało się, że także uszkodzoną przysadkę mózgową, niedoczynność tarczycy i moczówkę prostą. Dostał wiele antybiotyków. Po przebytych zapaleniach ma bardzo wrażliwy żołądek. Jeśli nie dostaje leków na moczówkę, sika wodą co 5 minut i jest odwodniony. Nieleczona choroba grozi śmiercią. Obecnie ma 10 miesięcy. Wydaję na leki ponad 700 zł miesięcznie. Hodowca nie odpowiada na moje pisma. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Potrzebuję dobrego prawnika. Do dzisiaj także nie otrzymałam metryki ani rodowodu psa. A w książeczce psa są badania na pasożyty dla psa o innym imieniu. Hodowca próbował mnie także oskarżyć, że to ja zaraziłam w samochodzie w drodze z hodowli do domu psa pasożytami i to ja złamałam umowę.”

Na prośby użytkowników grup o zamieszczenie wyników badań psa odpowiedziała „Nie mogę upublicznić danych weterynarza, hodowca zastrasza ludzi”.

Podobnej treści wpisy umieściła w pierwszej połowie marca 2021 roku na portalu (...) również w grupach (...), (...).

wydruk wpisu z 10 marca 2021 r.

22

wydruk wpisu z 15 marca 2021 r.

16

wydruk wpisu

15

wydruk wpisu

14

wydruki wpisów

17, 47, 60, 78

9. W marcu 2021 roku L. B. (1) na stronie (...) zorganizowała dla psa zbiórkę pieniędzy na kwotę 15000 zł, która miała być przeznaczona na pokrycie kosztów jego leczenia. W opisie (...) wskazała „Cześć! Zakupiłam w bardzo znanej i popularnej hodowli (...) bardzo chorego psa rasy husky. Szczeniak miał pasożyty i anemię, zaraz później okazało się, że także niedoczynność tarczycy i moczówkę prostą. Weterynarz twierdzi także, że ma prawdopodobnie uszkodzoną przysadkę mózgową, ponieważ nieprawidłowo produkuje wazopresynę oraz hormony tarczycy. Dostał wiele antybiotyków. Po przebytych zapaleniach ma uszkodzone jelita i bardzo wrażliwy żołądek. Jeśli nie dostaje leków na moczówkę, sika wodą co 5 minut i jest odwodniony. Nieleczona choroba grozi śmiercią. Obecnie ma 10 miesięcy. Loki potrzebuje 60 tabletek leku M. M. na moczówkę miesięcznie, czyli 2 opakowań. Jedno kosztuje 337,44 zł. Dostaje 1 tabletkę rano i wieczorem. Na niedoczynność tarczycy otrzymuje F. (...) co daje 22,50 zł miesięcznie. Co 1-2 miesiące zlecam u weterynarza pełną morfologię z profilem tarczycowym za 200 zł oraz badanie moczu w laboratorium za 20 zł, aby monitorować jego stan. Ze względu na problemy pokarmowe przyjmuje tylko 1 rodzaj puszek, po których nie ma biegunki. Miesięcznie kosztują 668 zł. Łącznie koszt utrzymania psa przekracza około 1600 zł miesięcznie. Jest mi bardzo ciężko, ale nie wyobrażam sobie życia bez L., jest moim ukochanym Skarbem! Hodowca nie odpowiada na moje pisma. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Dziękuję za każdą złotówkę dla L.!”. Jako nagrodę przy wpłatach powyżej 100 zł zaproponowała spacer z psem, zaś przy wpłatach powyżej 500 zł sesję fotograficzną z psem w jej wykonaniu.

17 marca 2021 roku zakończyła zbiórkę ze względu na „toczącą się sprawę z hodowcą, po ustaleniach z prawnikiem, czekam na pismo od hodowcy w kwestii zwrotu kosztów leczenia psa, być może sprawa trafi do sądu.”

opis zrzutki

115-117

wydruk wpisu z 17.03.2021 r.

123

10. Pomimo braku wskazania przez L. B. (1) nazwy hodowli oraz danych hodowcy użytkownicy, członkowie grup internetowych jednoznacznie identyfikowali psa i jego pochodzenie – nie mieli wątpliwości, że wpisy L. B. (1) dotyczą hodowli (...) i J. W.. Umieszczone przez oskarżoną wpisy były dostępne dla nieograniczonego grona odbiorców.

wydruki wpisów

31, 32, 37, 44, 46, 57, 59, 62, 63, 66, 76-77, 93, 94, 95, 105

11. Stan psychiczny oskarżonej nie znosił ani nie ograniczał jej zdolności rozpoznania czynu oraz pokierowania swoim postępowaniem, poczytalność oskarżonej nie budziła wątpliwości.

opinia biegłych psychiatrów M. W. i I. K. oraz psychologa P. B. (2)

386-392

12. Oskarżona nie była karana.

informacja z Krajowego Rejestru Karnego

364

1.2.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn zarzucany oskarżonej

1.2.1.

L. B. (1)

W celu poniżenia w opinii publicznej J. W. w dniach od 3 do 15 marca 2021 r. w W. za pomocą środków masowego komunikowania, tj. portalu (...), rozgłaszała nieprawdziwe zarzuty, polegające na twierdzeniach, że:

- zakupiła od oskarżycielki, z prowadzonej przez nią hodowli, bardzo chorego psa, obarczonego licznymi chorobami, w tym również wrodzonymi, o czym nie została poinformowana w momencie zakupu;

- oskarżycielka prywatna nie odpowiada na jej pisma, ignoruje zaistniałą sytuację związaną z chorobą psa;

- „hodowca zastrasza ludzi” – w związku z czym L. B. (1) nie ma możliwości opublikowania w internecie jakichkolwiek dokumentów na potwierdzenie swoich postów o chorobie psa;

- czym doprowadziła do wyrządzenia J. W. szkody, w postaci obniżenia jej wiarygodności i zaufania do niej jako hodowcy wśród potencjalnych nabywców psów rasowych, jak również naraziła oskarżycielkę prywatną na straty wizerunkowe jej hodowli poprzez powyższe oskarżenie, to jest przestępstwo z art. 216§2 kk.

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione

Dowód

Numer karty

Znieważenie J. W. za pomocą środków masowego komunikowania tj. portalu (...).

wpisy

wymienione w pkt 1.1.

2.  OCena DOWOdów

2.1.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

- w zakresie, w którym uwzględniono wyjaśnienia oskarżonej znalazły potwierdzenie w nieosobowych źródłach dowodowych – wydrukach z grup internetowych, dokumentach i zeznaniach świadka J. W.,

zeznania świadka J. W.

- spójne, konsekwentne i szczere,

- znajdujące potwierdzenie zarówno w osobowych, jak i nieosobowych źródłach dowodowych,

- rzeczowe, logiczne,

zeznania świadka M. B. (1)

- spójne, rzeczowe, swobodne, spontaniczne,

- świadek obcy dla oskarżonej, brak prywatnego interesu w rozstrzygnięciu sprawy,

zeznania świadka D. P.

j/w

zeznania świadka J. P.

j/w

zeznania świadka G. M.

j/w

wydruki z profilu L. B. (1)

- niekwestionowane przez strony,

kopia umowy przekazania psa

- niekwestionowany przez strony,

wynik badania laboratoryjnego, dokumentacja weterynaryjna, karta pacjenta lecznicy dla zwierząt, podsumowanie wizyty

- brak wątpliwości co do wiarygodności,

- niekwestionowane przez strony,

wydruk korespondencji za pośrednictwem portalu (...)/(...)między L. B. (2) a J. W.,

propozycja ugody

- niekwestionowane przez strony,

pismo oskarżonej L. B. (1)

- niekwestionowane przez strony,

wydruki wpisów, opis zrzutki

- niekwestionowane przez strony,

opinia biegłych psychiatrów M. W. I. K. oraz psychologa P. B. (2)

- jasna, pełna, niezawierająca sprzeczności,

- obejmująca wszelkie aspekty oraz elementy dotyczące stanu zdrowia psychicznego oskarżonej,

- należycie uzasadniona,

- oparta na fachowej wiedzy i doświadczeniu zawodowym,

informacja z Krajowego Rejestru Karnego

- dokument urzędowy sporządzony przez uprawniony organ w zakresie jego działania,

2.2.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1.1.1

częściowo wyjaśnienia oskarżonej L. B. (1)

- treści zamieszczone w umieszczanych wpisach nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, w tym przede wszystkim w zeznaniach świadka J. W. oraz nieosobowych źródłach dowodowych,

- nieznajdujące potwierdzenia w zasadach logicznego myślenia,

- odnośnie braku zamiaru pomówienia jak i braku możliwości identyfikacji hodowli z jakiej pies pochodzi niespójne z pozostałym materiałem dowodowym w tym dowodami nieosobowymi, jak i zeznaniami świadków, którym zeznaniom sąd dał wiarę,

- służące jedynie realizacji założeń linii obrony oraz umniejszenia swojej odpowiedzialności bądź jej uniknięcia,

zeznania świadka A. S.

- nieobiektywne, niebezstronne - świadek pozostaje w relacji przyjacielskiej z oskarżoną, a przedstawiona przez niego wersja oparta na informacjach przekazanych przez oskarżoną ma na celu przedstawienie oskarżonej w korzystnym świetle celem uniknięcia bądź zminimalizowania jego odpowiedzialności za popełniony czyn,

- nie znajdujące potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym i nie uzupełniające się z nim,

- nieszczere, nieswobodne, wyuczone – świadek pamiętał szczegóły dotyczące kwestii zdrowotnych i finansowych, na które to okoliczności został powołany w sprawie przed sądem cywilnym o zapłatę, a nie pamiętał kwestii dotyczących sprawy niniejszej, jak np. kwestii wyboru psa przez oskarżoną, zainteresowania rasą, wyboru hodowcy, wysokości zebranej kwoty w wyniki zrzutki, przeznaczenia tej kwoty, o czym podawała w wyjaśnieniach oskarżona,

zeznania świadka E. W.

- nieobiektywne – jako matka oskarżyciela prywatnego świadek była bezpośrednio i emocjonalnie (co oczywiste) zaangażowana w korzystne dla oskarżyciela rozstrzygnięcie sprawy,

zeznania świadka B. B.

j/w z tym, że wobec oskarżonej

3.  PODSTAWA PRAWNA WYROKU

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Oskarżony

3.1. Podstawa prawna warunkowego umorzenia postępowania w części zgodna i niezgodna z zarzutem

I

L. B. (1)

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

Opisane w art. 212§1 kk penalizowane zachowanie sprawcy przestępstwa zniesławienia ujęte jest w postaci zwrotu „pomawia”. W rozumieniu słownikowym, termin „pomawiać” oznacza „niesłusznie przypisać coś komuś, zarzucić coś, posądzić, oskarżyć o coś”. Czynność sprawcza przestępstwa zniesławienia (…) polegać może zarówno na twierdzeniu okoliczności, jak i na przeinaczaniu okoliczności prawdziwej (wyrok SN z 12 września 1938 r., 3K (...), Zb.O. 1939, poz. 29). Niewymienienie z nazwiska osoby zniesławionej nie ma znaczenia dla przypisania sprawcy odpowiedzialności karnej za pomówienie w sytuacji „(…) jeśli nie ma wątpliwości, jakiej osoby zniesławienie dotyczy (…) jeśli z zestawienia innych okoliczności łatwo można było wywnioskować, kogo mianowicie rozgłaszający miał na myśli; wystarcza podanie takich cech wyróżniających, które pozwalają obiektywnie wnioskować, iż zniesławiające działanie dotyczyło danej osoby” (orzeczenie SN z 23 grudnia 1924 r., II K 2249/1924, Zb.O. 1924, poz. 231). Znamię „postępowanie”, na gruncie art. 212 kk, odnosi się do zachowania określonego podmiotu. Tytułem przykładu komentatorzy wskazują niewywiązywania się z przyjętych na siebie zobowiązań (L. Gardocki „Prawo karne”, s. 263, za nim Janusz Raglewski (w:) „Kodeks karny. Część szczególna”, pod red. A. Zolla, s. 776). Znamię „właściwości” z kolei należy odnosić do takich cech podmiotu, które negatywnie go obrazują, bądź też prowadzoną przez niego działalność. Można tu wskazać przykładowo na niekompetencję, niesłowność, brak wymaganych kwalifikacji zawodowych, arogancję, brak przyzwoitości (M. Kalitowski (w:) „Kodeks karny. Komentarz, s. 700, za nim Janusz Raglewski (w:) „Kodeks karny. Część szczególna”, pod red. A. Zolla, s. 777). Przedmiotem ochrony przepisu art. 212§1 kk jest cześć i godność osoby pomawianej o postępowanie lub właściwości, które są sprzeczne z prawem, z zasadami etyki, w tym etyki zawodowej, oraz np. o brak kompetencji lub zdolności do wykonywania danego zawodu. Wartość w postaci omówionego przedmiotu ochrony pozostawać oczywiście powinna w równowadze z koniecznością ochrony innych wartości, to jest prawa do swobody wypowiedzi, prawa do krytyki. Prawo do „krytyki”" nie może być utożsamiane z prawem do „zniesławiania”. Tak bowiem, jak każdy człowiek ma prawo do wolności wyrażania opinii, tak również każdy człowiek ma prawo do poszanowania swojego życia zawodowego, prywatnego i rodzinnego, a prawo do wolności wyrażania opinii zasadnie może podlegać ograniczeniom ze względu m. in. na ochronę dobrego imienia i praw innych osób (wyrok Sądu Najwyższego z 17 marca 2015 r., V KK 301/14, KZS 2015, Nr 6, poz. 15) .

Pomówienie jest przestępstwem zaliczanym do kategorii przestępstw formalnych (bezskutkowych). Koniecznym jest jedynie to, by zniesławiająca wypowiedź zdatna była obiektywnie do wywołania takiego skutku. Narażenie na poniżenie pokrzywdzonego w opinii publicznej zachodzi w sytuacji, gdy istnieje realne niebezpieczeństwo pogorszenia w odbiorze społecznym ukształtowanej co do niego opinii. Poniżenie oznacza bowiem zawsze pomniejszenie lub uszczuplenie wartości innej osoby, jej upokorzenie lub zhańbienie (odebranie dobrego imienia). Natomiast narażenie pokrzywdzonego na utratę zaufania potrzebnego dla rodzaju działalności musi być oceniane w kontekście wymagań i oczekiwań związanych z prowadzoną działalnością. W grę wchodzą wszelkie informacje zdatne do odebrania kredytu zaufania, którego udziela społeczeństwo danej osobie ze względu na działalność, którą wykonuje. Nie muszą one dotyczyć sfery etycznej, lecz mogą się odnosić do wiedzy, fachowości, doświadczenia (W. Wolter (w:) I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter, „Kodeks karny…”, s. 521).

O zniesławiającym charakterze przekazywanych wiadomości przez pomawiającego nie decyduje subiektywne odczucie strony pomawianej, lecz obiektywna ocena, tj. stwierdzenie, czy w świetle ocen społecznych mamy do czynienia z zarzutem zniesławiającym (wyrok SN z 24 października 1935 r., 2 K 1087/35, GS 1936, z. 1, M. Kalitowski (w:) „Kodeks karny. Komentarz”, s. 700, za nim Janusz Raglewski (w:) „Kodeks karny. Część szczególna”, pod red. A. Zolla, s. 787). Zależy to od osoby pomawianej, jej środowiska i rodzaju działalności, którą się zajmuje. Ocena taka musi zatem uwzględniać zespół norm obyczajowych obowiązujących danym środowisku w określonym czasie (P. H., J. S., „Przestępstwa przeciwko czci…, s. 23-24).

W płaszczyźnie woluntatywnej zamiaru sprawca winien chcieć podmiot pomawiany poniżyć lub spowodować do niego utratę zaufania, bądź też na to się godzić (Janusz Raglewski (w:) „Kodeks karny. Część szczególna”, pod red. A. Zolla, s. 788).

Przepis art. 212§2 kk statuuje kwalifikowany typ przestępstwa zniesławienia, dla którego uzasadniającą surowszą odpowiedzialność karną sprawcy jest szczególna forma jego działania. Jest to uzasadnione szczególną rolą mass mediów m. in. w zakresie kształtowania opinii publicznej. Przytoczone zapisy w komentarzach oraz wyroki sądowe nie znały czegoś takiego jak internet, natomiast aktualne orzecznictwo i fakt życia orzekającego w 2024 roku pozawalają jednoznacznie stwierdzić, że grupy facebookowe w internecie są środkami masowego komunikowania.

Po ustaleniu stanu faktycznego, dokonując analizy postępowania oskarżonej przez pryzmat przytoczonego powyżej orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz twierdzeń komentatorów, bezspornym jest, że jej działania wyczerpały znamiona przestępstwa z art. 212§2 kk. Oskarżona podawała w treściach wpisów informacje oraz okoliczności, które pozwalały w sposób jednoznaczny zidentyfikować oskarżycielkę prywatną – w hermetycznym środowisku amatorów i wielbicielu psów rasy S. H. zidentyfikowanie hodowli i hodowcy było obiektywnie łatwe i proste.

Żadna z kwestii rozgłaszanych przez L. B. (1) za pomocą środków masowego komunikowania nie znalazła potwierdzenia. Pierwszej z nich o wpisach oskarżonej, iż zakupiony pies od początku miał pasożyty i anemię, zaraz później okazało się, że ma także uszkodzoną przysadkę mózgową, niedoczynność i moczówkę prostą, dostał wiele antybiotyków, przeczy dokumentacja leczenia psa. Choć niewątpliwie pies miał dolegliwości, nie można przyjąć, że na moment zakupu pies był bardzo chory. Niewątpliwym jest, że oskarżona odebrała psa 6 lipca 2020 roku. Z badania laboratoryjnego z 2 lipca 2020 roku zleconego przez oskarżyciela prywatnego wynikało, że w tej dacie nie stwierdzono form dyspensyjnych pasożytów. Z dołączonej do akt dokumentacji wynika, iż pierwsze z wizyt weterynaryjnych miały miejsce w (...) S. C. M. B. w dniach 14, 15 lipca 2020 roku. Karta leczenia zwierzęcia wskazuje, iż w tym czasie miał on bardzo dużo papkowatych kup, zlecono badania krwi, dnia następnego sytuacja się poprawiła, wypróżnień było mniej. Przeprowadzone 15 lipca 2020 roku badanie mikroskopowe wykazało liczne pasożyty kokcydia. Kolejna konsultacja lekarska miała miejsce 6, 7 i 8 sierpnia 2020 roku. Stwierdzono wówczas znów brzydkie kupy, brak pasożytów, po czym była poprawa, a 8 sierpnia 2020 roku kuracja przez właściciela została przerwana. Kolejne leczenie weterynaryjne nastąpiło w Gabinecie Weterynaryjnym T. K. i miało miejsca od 28 sierpnia 2020 roku. Wówczas rozpoznano u psa we krwi niedoczynności tarczycy (możliwa karłtowatość przysadkowa). 11 września 2020 roku podczas kolejnej wizyty stwierdzono poprawę wyglądu sierści psa oraz ustąpienie biegunki, 14 września 2020 roku przeprowadzono badanie moczu, które wskazywała na podejrzenie moczówki prostej. 6 października 2020 roku zdiagnozowano u psa oskarżonej wrodzoną niedoczynność tarczycy oraz moczówkę prostą. Zdaniem sądu na podstawie analizy badań psa nie można zgodzić się z twierdzeniami oskarżonej. Nie ulega wątpliwości, iż u psa początkowo stwierdzono jedynie obecność pasożytów, zaś anemia była skutkiem ich wystąpienia. Do pogorszenia stanu zdrowia psa doszło dużo później. Powyższe nie uprawniało zatem do przyjęcia, że w momencie odebrania psa z hodowli miał już liczne schorzenia.

Nieprawdziwe były także informacje umieszczane przez oskarżoną, że hodowca nie odpowiada na pisma. Żaden spośród zgromadzonych w sprawie dowodów nie potwierdził słów L. B. (1) w tym zakresie. W aktach sprawy znajduje się zapis korespondencji prowadzonej za pośrednictwem portalu (...) między oskarżoną a J. B.. Po odbiorze przez oskarżoną psa kobiety pozostawały w stałym kontakcie. J. W. doradzała jej w sprawie opieki na szczenięciem, udzielając wszelkich potrzebnych wskazówek. Poleciła również weterynarza do szczepień. Oskarżona informowała o wadze psa oraz wykryciu u niego pasożytów. Oskarżyciel prywatna była tym faktem bardzo zmartwiona, proponowała oskarżonej, że sama zaopiekuje się psem i zwróci jej pieniądze. Oskarżona jednak nie chciała przystać na taką propozycję, usilnie domagając się zwrotu środków finansowych jakie poniosła na leczenie. W tym celu skierowała do oskarżycielki pismo ze wskazaniem konkretnej kwoty jaką żądała. Pełnomocnik oskarżyciela prywatnego wystosował odmowę zadośćuczynienia roszczeniu. Powyższe podyktowane było tym, że oskarżona w żaden sposób nie uprawdopodobniła swoich twierdzeń w zakresie zasadności żądanej kwoty, nie przedstawiając żadnych rachunków za leczenie psa. Zatem oczywistym jest, że strony miały ze sobą stały kontakt, wspólnie ze sobą korespondowały, a nieuwzględnienie żądań finansowych nie może zostać uznane za brak odpowiedzi.

Nie sposób również jako prawdziwe potraktować wpisów oskarżonej, że hodowca próbował ją oskarżyć o zarażenie psa. Tak ujęte twierdzenia nie znalazły potwierdzenia w przeprowadzonych w sprawie dowodach. W ocenie sądu sytuacja wygląda wręcz odwrotnie niż to przedstawiała oskarżona. Jak wynika z załączonej do akt wzajemnej korespondencji elektronicznej między kobietami, oskarżona w niedługim czasie po odbiorze psa skontaktowała się z J. W., informując ją, że pies ma liczne pasożyty i anemię. Oskarżyciel zaniepokoiła się tą wiadomością, gdyż kiedy pies był u niej dwukrotnie badała kał i nie ujawniono kokcydia. Dopytywała także o wagę. Wskazywała, że pozostałe psy z tego samego miotu są zdrowe, robią normalne kupy, więc bardzo zdziwił ją stan psa oskarżonej. W kolejnej wiadomości oskarżona pisała, że od samego początku odkąd pies do niej trafił był bardzo chudy, ważył 3,90 kg, miał rozwolnienie, jego wyniki krwi są słabe i stwierdzono anemię. Oskarżyciel prywatna zaproponowała wtedy, że jeszcze tego samego dnia przyjedzie po zwierzę i je odbierze, zwracając pieniądze. J. W. wręcz domagała się zwrotu psa, podnosząc, iż jest niezapłacony i zgodnie z umową jako hodowca ma prawo go odebrać. J. W. wskazywała oskarżonej, że waga 4 kg jest normalną dla szczeniaków w tym wieku i stanowczo zareagowała, iż nie pozwoli na sugerowanie, że pies był u niej za chudy. W żadnym miejscu ze strony J. W. nie padają jakiekolwiek oskarżenia w stronę L. B. (1), które miałyby wskazywać, iż to ona jest odpowiedzialna za stan psa. Zachowanie oskarżyciel prywatnej wskazywało jedynie na troskę i niepokój o zwierzę, jak i chęć objęcia nad nim opieki.

Nieprawdziwe były również słowa oskarżonej, że J. W. nie chciała pomóc w leczeniu psa. Powyższemu przeczy dokumentacja w postaci korespondencji a także zeznania J. W.. Oskarżona nie przedstawiła w tym zakresie żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń.

Także kwestia, którą przytaczała oskarżona o grożeniu jej przez hodowcę i zastraszaniu jej nie została potwierdzona przez jakikolwiek dowód. Sama oskarżona nie potrafiła opisać na podstawie jakich informacji oparła swoje twierdzenia, nie podała żadnych szczegółów okoliczności w jakich miałoby dojść do przytaczanych przez nią nieprawidłowych zachowań J. W.. Jedyną groźbą ze strony hodowcy o jakiej mówiła oskarżona miała być okoliczność, że chciała jej odebrać psa. Oskarżyciel prywatna domagała się, aby oskarżona zwróciła jej psa, niemniej znajdowało to swoje uzasadnienie prawne i działania te były zgodne z zawartą między stronami umową. J. W., jako doświadczony hodowca i miłośnik zwierząt, chciała, aby zwierzę trafiło z powrotem do niej, by się nim zająć i mu pomóc. Stawianie publicznie tego rodzaju zarzutów jak uczyniła to oskarżona ograniczyło się do gołosłownych twierdzeń, a całokształt sprawy wskazuje, iż takie zachowanie oskarżonej łączyło się z niemożnością akceptacji oddania psa. Zauważyć też należy, iż gdyby oskarżona rzeczywiście była tak zatroskana losem zwierzęcia, w sposób jaki starała się sprawiać takie wrażenie, to z pewnością porozumiałaby się w jakiś sposób z J. W. nie stawiając jedynie żądań finansowych. Przedsiębrane przez nią działania w wątpliwość bowiem poddają jej rzeczywiste intencje. Nie sposób wykluczyć, że jej niechęć do oddania psa wiązała się z możliwością dalszego czynienia zbiórek na jego rzecz, jak i uzyskania zadośćuczynienia od samej J. W..

W kontekście powyższego jako prawdziwych nie można też potraktować słów oskarżonej o niemożności udostępnienia danych weterynarza, ponieważ hodowca zastrasza ludzi. W tym zakresie poza niczym niepopartymi twierdzeniami oskarżonej nie znajdują one odzwierciedlenia w zebranym materiale dowodowym. Niezrozumiałym jest dla sądu utajnianie przez oskarżoną dokumentów w postaci kart leczenia psa, o jakie zresztą zwracali się do niej użytkownicy grup internetowych. Tym bardziej, iż jak to sugerowali sami forumowicze mogła zakryć dane weterynarza i upublicznić jedynie wyniki badań i wynikające z nich choroby, co w kontekście akcji zrzutki na rzecz zwierzęcia jak i dostępności do tego typu informacji dla weryfikacji ich prawdziwości, zdawało się być oczywiste.

Z całokształtu twierdzeń oskarżonej L. B. (1) na temat J. W. wyłaniał się zatem obraz oskarżyciela prywatnego, która jako hodowca psów rasowych dopuszczała się nieprawidłowych działań i negatywnie obrazowały prowadzoną przez nią działalność. Oskarżona przedstawiła J. W. jako osobę niezainteresowaną losem pochodzących od niej zwierząt, niekompetentną, na pomoc której, w razie potrzeby, liczyć nie można. Taki wizerunek J. W. prezentowany przez oskarżoną był jednoznacznie pejoratywny i bez wątpienia narażał ją na utratę zaufania potrzebnego dla prowadzonej działalności hodowcy psów rasowych.

L. B. (1) zamieszała wpisy przez okres czasu, w połowie marca, działając z góry powziętym zamiarem opisania uznanego przez nią postępowania oskarżyciela prywatnego. Tę wielość zachowań oskarżonej L. B. (1) wypełniających znamiona danego typu czynu zabronionego należało uznać za jeden czyn i zakwalifikować w zw. z art. 12§1kk.

Sąd nie uprzedził stron o możliwości zakwalifikowania czynu z art. 212§2 kk w zw. z art. 12§1 kk. W ocenie sądu przedstawienie takiej kwalifikacji prawnej oznaczałoby wskazanie stronom kierunku rozstrzygnięcia, co jest niedopuszczalne przed wydaniem wyroku. Ponadto brak uprzedzenia o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu na ogół trudno uznać za mający wpływ na treść wyroku wtedy, gdy dotyczy ona przepisu, którego uwzględnienie jest obligatoryjne, a zatem niezależne od stanowiska stron procesowych, a wynikające z ustalenia stanu faktycznego.

3.2. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

Sąd nie przyjął kwalifikacji czynów z aktu oskarżenia za oskarżycielem prywatnym, uznając, że czyn którego dopuściła się oskarżona nie wyczerpuje kumulatywnie znamion przestępstwa z art. 216§1 kk. Treść przekazu internetowego oskarżonej nie miała charakteru znieważającego, a stanowiła jedynie zniesławienie. Przestępstwo zniewagi polega na użyciu słów obelżywych lub sformułowanie zarzutów obelżywych lub ośmieszających, postawionych w formie niezracjonalizowanej. Termin „znieważa” występujący w art. 216 kk to zwrot ogólny o bardzo ocennym charakterze. W języku ogólnym „znieważać” lub „ubliżyć komuś, to „zachować się względem kogoś w sposób obraźliwy, zelżyć kogoś". Określenie „zniewaga” oznacza „ubliżenie komuś słowem lub czynem” zgodnie ze słownikiem języka polskiego. Należy przyjąć, że chodzi o rozmaitego rodzaju zachowania, których wspólną cechą jest to, że wyrażają pogardę dla godności drugiego człowieka. Istotą znieważenia jest okazanie pogardy, która głębiej wyraża ujemny stosunek do wartości, jaką reprezentuje sobą człowiek, aniżeli zlekceważenie. W zachowaniu L. B. (3) nie można dostrzec tego rodzaju znamion, zamiaru, chęci. Jej działanie nakierowane było jedynie na pomówienie J. W., oczernienie jej, spowodowanie w ten sposób pomocy finansowej dla psa. Nie obrażała godności J. W., nie miała takiego zamiaru, w ocenie sądu nawet o tym nie myślała, ponieważ nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji prawnych swoich wpisów. Nie było w nich pogardy, daleko idącego lekceważenia, czy ubliżenia. W doktrynie wskazuje się, że znieważające zachowanie może przybrać formę słowną, kiedy sprawca posługuje się wulgaryzmami, słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, zarówno w formie ustnej, jak i pisemnej. Zniewagą mogą być słowa, które tylko w pewnym środowisku są za takowe uznawane. Określeniami takimi będą np. „(...)” czy „(...)” użyte w stosunku do lekarza; (...)” w odniesieniu do adwokata; „(...)” w stosunku do nauczyciela; „(...)” na oznaczenie urzędnika; „zupak” w odniesieniu do oficera lub podoficera; „klawisz” na oznaczenie strażnika więziennego; „(...)” w stosunku do funkcjonariusza Policji. Słowami znieważającymi mogą być także takie, których prawdziwego znaczenia sprawca i ofiara nie znają, a które w określonym środowisku pojmowane są jako obelgi, np. „(...)”. W okresie międzywojennym za zniewagę uznawano nazwanie kogoś „galileuszem”, stwierdzając, że dla bytu przestępstwa zniewagi wystarcza zamiar choćby ewentualny naruszenia godności osobistej lub nawet dotknięcie jego miłości własnej za pomocą wyrazów uważanych za przykre (wyrok SN z 25 października 1937 r., 1 K 910/37, OSP 1938, poz. 394). Najczęściej zniewagi to słowa powszechnie uznawane za obelżywe, np. „(...). Za obelżywe mogą być też uznane słowa o treści obojętnej, jak np. „(...), albo wiążące się z określonym światopoglądem czy ideologią przypisywanym przez sprawcę pokrzywdzonemu, np. „(...)”. Niektóre zniewagi dodatkowo mogą wyczerpywać znamiona innych przestępstw wtedy, gdy nacechowane są treściami rasistowskimi, antysemickimi lub mającymi napiętnować kogoś z racji przynależności do określonego narodu. Taki charakter mają określenia: „(...). Część zniewag zdaje się sugerować upośledzenie umysłowe pokrzywdzonego. Należą do nich takie sformułowania jak: „(...). Obelgą mogą być słowa uznawane za takowe w określonych środowiskach, gwarowe: „(...) Niektóre ze zniewag rozumiane są zasadniczo w określonym środowisku np. „(...)” czy (...)” na oznaczenie niesprawiedliwego arbitra piłkarskiego. Niektóre sformułowania obelżywe to kakofemizmy zwane również dysfeminizmami, polegające na nazywaniu kogoś nazwą pogardliwą, np. mianowanie przeciwnika politycznego „awanturnikiem politycznym”. Używający kakofemizmów najczęściej może jednocześnie wyczerpać znamiona zniesławienia i zniewagi.

Od siebie pragnę dodać, że z nostalgią przytoczyłam powyższe z myślą ileż z tych sformułowań straciło ówczesną wymowę i rozumienie, jak zmienił się język polski, jak spowszedniał i jak niestety stracił dla wielu swoją wymowę i znaczenie. J. dziś inaczej nazywani są „awanturnicy polityczni” (!!!).

W sprawie natomiast stwierdzić obiektywnie należy, że we wpisach oskarżonej brak było jakichkolwiek obelżywych i wulgarnych określeń. Dlatego też wyeliminowano z opisu czynu znamiona przestępstwa z art. 216§2 kk a z kwalifikacji prawnej ten artykuł.

3.3. Warunkowe umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania

Zgodnie z art. 66§1 kk sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. W niniejszej sprawie te przesłanki zaistniały.

Sąd uwzględnił powód działania oskarżonej, jej emocjonalny stosunek do sprawy, a także fakt, że podmiotem nieżyczliwych wypowiedzi wobec pokrzywdzonej miał być jej wymarzony pies, który w perspektywie czasu się rozchorował. Oskarżona nie przewidziała do końca, nie rozważyła konsekwencji swojego postępowania, tak właściwego młodym osobom, wpisującym nieprzemyślane (pod względem prawnym) treści w internecie. Choć portale społecznościowe pełne są negatywnych wpisów, niejednokrotnie wulgarnych i że miejsce to jest często wykorzystywane do umieszczania niekorzystnych, wręcz krzywdzących opinii na temat innych osób, okoliczność ta nie może stanowić i przesądzać o konieczności ukarania oskarżonej, która w sposób bardziej emocjonalny chciała ukarać pokrzywdzoną za to, że nie wszystko ułożyło się po myśli oskarżonej a zwierzę wymagało leczenia, a także tego, że J. W. chciała odebrać jej psa, do którego oskarżona się przyzwyczaiła i którym chciała dalej się opiekować i o niego zatroszczyć. Popełniony przez oskarżoną czyn miał charakter incydentalny, podjęty w sposób nieprzemyślany, w których nie ważąc na słowa i nie zastanawiając się nad możliwością siły ich oddziaływania, bezkrytycznie działała pod wpływem emocji. Jednakże jako osoba dorosła powinna podejmować odpowiedzialność za umieszczane przez siebie treści. Rok okresu próby pokaże, czy dobrodziejstwo, którym sąd obdarzył oskarżoną było uzasadnione. L. B. (1) jest osobą niekaraną, a sposób jej dotychczasowego życia pozwala przypuszczać, że niniejsze zdarzenie było jedynie epizodem, w związku z czym za wystarczającą reakcję prawno-karną w niniejszej sprawie uznać należało warunkowe umorzenie postępowania. Postawa oskarżonej, jej sposób życia po tym zdarzeniu dały podstawy do uznania, że cele postępowania zostaną osiągnięte, w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa. W ocenie sądu oskarżona nie jest ani człowiekiem złym, ani zdemoralizowanym, wobec czego należy dać jej szansę na zrozumienie i przeanalizowanie skutków swojego postępowania, ponieważ z jej zachowania wynika, że straciła kontrolę nad własnymi działaniami i pogubiła się w sferze prawnej odpowiedzialności za własne czyny.

4.  KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i
środki związane z poddaniem sprawcy próbie

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się
do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

L. B. (1)

II

Oskarżona dokonała swojego czynu za pośrednictwem środków masowego komunikowania się, w internecie, w grupach (...). W ten sposób przedstawiła zniesławiające treści pod adresem oskarżyciela prywatnego. Użytkownicy tego rodzaju mediów zatracili się w umiejętności oceny podawanych przekazów, a kwestia przekazana przez ten komunikator jawi im się jako „prawda wszechobecna”. W związku z tym, że oskarżona wykorzystała to źródło dla rozpowszechnienia nieprawdziwych informacji o pokrzywdzonej adekwatnym środkiem było zobowiązanie jej do umieszczenia treści przeprosin.

7.  KOszty procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III

Rozstrzygnięcie oparto na treści art. 628 pkt 1 kpk. Na zasądzoną kwotę złożyło się 300 zł uiszczonych przez oskarżyciela prywatnego zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego oraz 2016 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Pierwsza kwota wynika § 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego z dnia 28 maja 2003 r. (Dz.U. Nr 104, poz. 980). Druga została oparta na §11 ust. 2 pkt 1 w zw. z §15 ust. 3 pkt 1, 3 i 4 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (tj. z dnia 24 sierpnia 2023 r., Dz.U. z 2023 r., poz. 1964). Obie strony reprezentowane były przez adwokatów wypełniających fachowo, rzetelnie i sumiennie swoje obowiązki przedstawiciela. Wypada zauważyć, że sąd dawno się za takim zaangażowaniem nie spotkał. Z uwagi na uznanie winy oskarżonej zapadło rozstrzygnięcie w wyroku.

IV

Uwzględniono sytuację osobistą i majątkową oskarżonej uznano, że istnieją uzasadnione podstawy i zwolniono oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych – na podstawie art. 624§1 kpk.

5.  Podpis

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Rasińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Data wytworzenia informacji: