Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 531/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2017-10-10

Sygn. akt II K 531/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Marta Szymborska

Protokolant: Katarzyna Berk, apl. adw. Joanna Michalska, apl. adw. Agnieszka Miotła

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście w Warszawie: Małgorzaty Nowak i Tomasza Dziewy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 16 listopada 2016 roku, 20 stycznia 2017 roku, 09 lutego 2017 roku, 03 marca 2017 roku, 13 kwietnia 2017 roku, 05 czerwca 2017 roku i 27 września 2017 w W.

sprawy R. R. (1)

syna S. i E. z domu M.

urodzonego (...) w M.

oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 6 października 2015 r w W., działając wspólnie i w porozumieniu z dotychczas nieustalonymi osobami w celu osiągniecia korzyści majątkowej, usiłował doprowadzić W. W. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym w kwocie 38.500 zł, w ten sposób, że po uprzednim wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonego w trakcie rozmów telefonicznych przez nieustalonego mężczyznę co do pełnionej funkcji, podając się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego prowadzącego czynności zmierzające do zatrzymania sprawców przestępstwa oraz wywoływaniu fałszywego przekonania o konieczności udziału pokrzywdzonego w/w akcji, podjęcia przez niego pieniędzy z banku w kwocie 38.500 zł i pozostawienia ich w koszu na śmieci przy banku (...) SA, oddział w W., przy ul. (...), zamierzał odebrać pieniądze we wskazanej kwocie, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na fakt, iż pokrzywdzony zorientował się w zamiarach sprawców i w porozumieniu z funkcjonariuszami Policji oraz pracownikami banku upozorował pozostawienie gotówki w ww koszu, czym działał na szkodę W. W. (1), przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne,

to jest o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

2.  w dniu 13 listopada 2015 r w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z dotychczas nieustalonymi osobami w celu osiągniecia korzyści majątkowej, usiłował doprowadzić M. K. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym w kwocie 50.000 zł, w ten sposób, że po uprzednim wprowadzeniu w błąd pokrzywdzonej w trakcie rozmów telefonicznych przez nieustalonego mężczyznę co do pełnionej funkcji, podając się za funkcjonariusza policji prowadzącego czynności zmierzające do zatrzymania sprawców przestępstwa oraz wywoływaniu fałszywego przekonania o konieczności pieniędzy, zamierzał odebrać pieniądze we wskazanej kwocie na szkodę w/w, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie przez funkcjonariuszy Policji, przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne,

to jest o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

orzeka

I.  oskarżonego R. R. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu w punktach 1 i 2 czynów, z tym ustaleniem, iż czynu opisanego w punkcie 1 dopuścił się oskarżony w dniu 06 listopada 2015 roku i z tym ustaleniem, iż działał on w warunkach ciągu przestępstw z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to w myśl art. 91 § 1 kk i na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej w punkcie I wyroku wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zalicza okres jego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 06 listopada 2015 roku oraz od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia 01 lutego 2016 roku, przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 44 § 2 kk orzeka przepadek dowodów rzeczowych w postaci: telefonu komórkowego marki M. o numerze (...), (...) wraz z kartą SIM P. numer (...), (...), opisanego w wykazie dowodów rzeczowych Drz 2139/16 pod pozycją 1, telefonu komórkowego marki G. o numerze (...) wraz z kartą SIM L. M. numer (...), opisanego w wykazie dowodów rzeczowych Drz 2142/16 pod pozycją 4 oraz trzech kopert koloru białego z logo i adresem banku (...) SA z zawartością ulotek, opisanych w wykazie dowodów rzeczowych Drz 2143/16 pod pozycją 5;

IV.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zwrócić oskarżonemu R. R. (1) dowód rzeczowy w postaci ulotki z nadrukiem (...) i odręcznym napisem „ (...) J..”, opisany w wykazie dowodów rzeczowych Drz 2140/16 pod pozycją 2;

V.  na podstawie 618 § 1 pkt 11 kpk zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. P. kwotę 1.104,00 (tysiąc sto cztery) złote tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu;

VI.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, wydatkami zaś obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 531/16

UZASADNIENIE

W dniu 05 listopada 2015 roku R. R. (1) przyjechał do W. z M. pociągiem. Tego dnia R. R. (1) chodził po budowach szukając pracy. Poszukiwania te okazały się bezskuteczne, więc noc R. R. (1) spędził na Dworcu Centralnym.

Dowód:

- wyjaśnienia R. R. k. 93, ujawnione na k. 651

Dnia 06 listopada 2015 roku, około godziny 14.45 na numer telefonu stacjonarnego W. W. (1) zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako starszy aspirant, podając imię i nazwisko, numer odznaki oraz informując, że jest z Centralnego Biura Śledczego. Poinformował W. W. (1), iż prowadzone jest śledztwo w sprawie przestępstw bankowych, w ramach którego ujęto pracownicę banku, u której zabezpieczono jego dane. Mężczyzna ten nie podał imienia i nazwiska W. W. (1), ani adresu czy innych jego danych. Mężczyzna ten zapytał W. W. (1) czy ma konto bankowe i w jakim banku oraz z jakich banków ostatnio korzystał. Celem pytań było także ustalenie jaką kwotę W. W. (1) miał na koncie. W. W. (1) odpowiedział, że ma konto w (...) Banku (...) SA na ul. (...) w W., a na koncie ma oszczędności w kwocie 10.000,00 złotych. Wtedy W. W. (1) usłyszał w słuchawce, jak ten mężczyzna zwrócił się do jakiejś kobiety, nazywając ją prokuratorem i przekazując informacje, iż W. W. (1) ma konto w Oddziale Banku na ul. (...), gdzie miała zostać zatrzymana kobieta. Kobieta, do które zwrócił się mężczyzna coś odpowiedziała, lecz W. W. (1) nie słyszał jej słów. W międzyczasie mężczyzna podawał jakby jakieś kody, udając, że rozmawiał z kimś przez radio. Pytania dzwoniącego wzbudziły wątpliwości W. W. (1) co do autentyczności osoby dzwoniącej i podającej się za funkcjonariusza. Mężczyzna ten zaproponował, aby W. W. (1) jak najszybciej pojechał do banku w celu podjęcia kroków, o których zostanie później poinformowany. W. W. (1) zgodził się. Podał on dzwoniącemu mężczyźnie numer swego telefonu komórkowego, aby być z nim w stałym kontakcie. Na tym rozmowa została zakończona, a po chwili mężczyzna ten zadzwonił na numer telefonu komórkowego W. W. (1) z numeru zastrzeżonego. Mówił, aby W. W. (1) udał się swym samochodem do banku i nie rozłączał się z nim, a ten mężczyzna będzie go śledzić za pomocą telefonu komórkowego. W. W. (1) miał potwierdzić, gdy przybędzie do banku. Po tej rozmowie W. W. (1) zszedł do swego samochodu i pojechał na Komisariat Policji.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 39, ujawnione na k. 674v, k. 673v-674

W dniu 06 listopada 2015 roku, około godziny 15.00 do Komisariatu Policji na B. zgłosił się W. W. (1), który oświadczył, że prowadził rozmowę telefoniczną, prawdopodobnie z oszustem, który przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚ. W. W. (1) oświadczył, iż zgodnie z poleceniem powinien udać się do placówki banku.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 39, ujawnione na k. 674v

- zeznania K. K. k. 234, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 240, ujawnione na k. 688

Mając na względzie powyższe, funkcjonariusze Policji – K. K. (2) oraz A. K. (2) udali się radiowozem nieoznakowanym do oddziału banku (...) SA na ul. (...) w W.. W tym czasie W. W. (1) razem z policjantką – A. J. pojechali tam samochodem W. W. (1). W czasie drogi W. W. (1) pozostawał w kontakcie z dzwoniącym mężczyzną, zaś A. J. przekazywała mu na kartce informacje, co dalej ma robić W. W. (1).

Dowód:

- zeznania W. W. k. 39, ujawnione na k. 674v, k. 673v

- zeznania K. K. k. 234, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 240, ujawnione na k. 688

Po przyjechaniu na miejsce, K. K. (2) i A. K. (2) skontaktowali się z pracownikiem banku, celem poinformowania go o dalszych czynnościach w toku postępowania. Po chwili pod bank podjechał W. W. (1) razem z A. J.. A. J. wyszła z samochodu i podjęła obserwację. Taką obserwację podjął również K. K. (2). A. K. (2) wszedł do wnętrza banku, gdzie nawiązał kontakt z kierownikiem placówki – K. S.. A. K. (2) poinformował K. S., iż w placówce ma nastąpić wypłata pieniędzy przez mężczyznę zawiadamiającego o oszustwie metodą na funkcjonariusza CBŚ. A. K. (2) pozostał wewnątrz placówki, tam podejmując obserwację. A. K. (2) cały czas pozostawał w kontakcie telefonicznym z A. J. i K. K. (2).

Dowód:

- zeznania K. K. k. 234, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 240, ujawnione na k. 688

Po dojechaniu do banku, W. W. (1) dostał wskazówki, aby wybrał z konta wszystkie swoje oszczędności oraz wziął kredyt w maksymalnej wysokości. Mężczyzna, z którym W. W. (1) pozostawał w kontakcie mówił mu, że już jest w banku z dyrektorem i będą sprawdzali co się będzie działo na jego koncie. Jednocześnie mężczyzna ten mówił, aby W. W. (1) nie martwił się o pieniądze, gdyż te, które otrzyma będą oznaczone przez Policję, a ma z nimi zrobić, co mu dalej powie.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 39-40, ujawnione na k. 674v

Po chwili, do banku wszedł W. W. (1). W banku udał się na pierwsze piętro, do Oddziału dla klientów uprzywilejowanych. Był tam pracownik banku, który pozorował z W. W. (1) czynności. Tam otrzymał on kopertę z zawartością ulotek. W. W. (1) cały czas prowadził rozmowę telefoniczną, będąc instruowanym o podejmowaniu dalszych czynności. A. K. (2) miał kontakt z W. W. (1), pisząc mu na kartkach informacje, które ten dalej przekazywał, gdyż W. W. (1) rozmawiał z dzwoniącym mężczyzną w systemie głośnomówiącym.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 40, ujawnione na k. 674v, k. 674

- zeznania A. K. k. 240, ujawnione na k. 688

Podczas obserwacji uwagę policjantów zwrócił mężczyzna stojący w bramie, zachowujący się nerwowo – rozglądał się na boki i obserwował pobliskie otoczenie. Mężczyzna te wielokrotnie prowadził rozmowy telefoniczne. Ubrany był w szarą bluzę z kapturem, spodnie dresowe i białe sportowe buty. Mężczyzna ten przez około 2 godziny obserwacji kręcił się w pobliżu wejścia do banku oraz w okolicach samochodu W. W. (1).

Dowód:

- zeznania K. K. k. 234, ujawnione na k. 680v

W pewnym momencie A. K. (2) telefonicznie poinformował K. K. (2), iż W. W. (1) opuścił placówkę bankową. Wtedy K. K. (2) podjął jego obserwację. W. W. (1) udał się w kierunku swego pojazdu. Trzymał w ręku białą kopertę, którą pozostawił na podszyciu swego pojazdu, przyciskając ją wycieraczką. W tym czasie W. W. (1) cały czas rozmawiał przez telefon. Powiedział on dzwoniącemu, iż wybrał on wszystkie swoje pieniądze i wziął pożyczkę ekspresową. Na pytanie dzwoniącego, W. W. (1) poinformował go, iż była to łączna kwota 19.500,00 złotych. Wtedy mężczyzna dzwoniący powiedział do W. W. (1), aby ten wystąpił o maksymalną kwotę pożyczki, gdyż nie miał żadnych sygnałów na koncie.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 40, ujawnione na k. 674v

- zeznania K. K. k. 235, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 240, ujawnione na k. 688

Po W. W. (1) z banku wyszedł również A. K. (2) i obserwował miejsce pozostawienia koperty. Wtedy K. K. (2), jak i A. K. (2) zauważyli, iż R. R. (1) podszedł do pojazdu W. W. (1), kilka razy przy nim przechodził. R. R. (1) zachowywał się nerwowo. Po chwili R. R. (1) oddalił się do pobliskiej bramy i z tego miejsca obserwował samochód, jednocześnie rozmawiając przez telefon.

Dowód:

- zeznania K. K. k. 235, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 240, ujawnione na k. 688

Po pozostawieniu koperty, W. W. (1) wrócił do banku. W. W. (1) cały czas prowadził rozmowę telefoniczną. Mężczyzna, który dzwonił do W. W. (1) chciał wszystko słyszeć. W takiej sytuacji, pracownik z banku przeprowadził z W. W. (1) całą procedurę udzielenia pożyczki na kwotę 20.000,00 złotych, przy czym wypłacona miała być kwota 19.000,00 złotych. Przy kasie, kasjerka wydała W. W. (1) dwie opasłe koperty, do których ten nie zaglądał.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 40, ujawnione na k. 674v, k. 674

- zeznania K. K. k. 235, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 241, ujawnione na k. 688

W tym czasie A. K. (2) obserwował R. R. (1), najpierw stojąc na zewnątrz banku, a następnie po wejściu do jego wnętrza.

Dowód:

- zeznania A. K. k. 241, ujawnione na k. 688

Po około 30 minutach W. W. (1) ponownie wyszedł z banku, trzymając dwie koperty i skierował się do swojego auta. Zabrał stamtąd pozostawioną wcześniej kopertę i wsiadł do pojazdu. Przebywał w nim kilka minut, rozmawiając przez telefon. W tym czasie W. W. (1) powiedział do dzwoniącego jaką łącznie kwotę uzyskał z banku. Dzwoniący kazał W. W. (1) wysiąść z pojazdu, aby go widzieć i obfotografować rzekomo w celach dowodowych. Gdy W. W. (1) wysiadł z pojazdu, udał się w okolice ul. (...), cały czas prowadząc rozmowę przez telefon. Dzwoniący kazał mu znaleźć kosz na śmieci i tam wrzucić wszystkie koperty. Dzwoniący zapewniał W. W. (1), iż pieniądze zostaną mu zwrócone. W tym czasie R. R. (1) chodził za W. W. (1), obserwował go i także rozmawiał przez telefon. W tym czasie A. K. (2) wyszedł z banku, aby na zewnątrz podjąć dalszą obserwację sytuacji. Po kilku chwilach bezcelowego chodzenia w okolicach banku, W. W. (1) podszedł do pobliskiego kosza na śmieci i wrzucił tam koperty. W tym czasie R. R. (1) zbliżył się do W. W. (1) i obserwował kosz na śmieci. Po tym, W. W. (1), na polecenie dzwoniącego, wsiadł do swego samochodu i odjechał.

Dowód:

- wyjaśnienia R. R. k. 93, ujawnione na k. 651

- zeznania W. W. k. 40, ujawnione na k. 674v, k. 673v-674v

- zeznania K. K. k. 235, ujawnione na k. 680v

- zeznania A. K. k. 241, ujawnione na k. 688

- protokół oględzin k. 311, ujawniony na k. 744

- dokumentacja fotograficzna k. 312-313, ujawniona na k. 744

Po odjechaniu, R. R. (1) podszedł do kosza na śmieci, zaglądając do niego i rozmawiając przez telefon. W tym momencie, R. R. (1) zorientował się, iż był obserwowany, więc przeszedł na drugą stronę ulicy. Nie przestawał on rozmawiać przez telefon i obserwować otoczenie. R. R. (1) zaczął oddalać się. Aby udaremnić jego ucieczkę, policjanci podjęli decyzję o jego zatrzymaniu.

Dowód:

- wyjaśnienia R. R. k. 93, ujawnione na k. 651

- zeznania W. W. k. 40, ujawnione na k. 674v, k. 673v-674v

- zeznania K. K. k. 235, ujawnione na k. 680v, k. 680

- zeznania A. K. k. 241, ujawnione na k. 688, k. 688

- protokół zatrzymania osoby k. 226, ujawniony na k. 744

W. W. (1) nie podejmował z konta żadnych swoich oszczędności ani nie otrzymał żadnej pożyczki.

Dowód:

- zeznania W. W. k. 41, ujawnione na k. 674v

Dnia 13 listopada 2015 roku, około godziny 16.00, na numer telefonu stacjonarnego M. K. (1) zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako R. K. i powiedział, że jest policjantem. Powiedział on M. K. (1), iż jej oszczędności w banku są zagrożone i będą zablokowane przez Policję do rana następnego dnia, a Policja już wpłaciła na jej konto pieniądze w kwocie 50.000,00 złotych, które są oznaczone. Powiedział, iż w ten proceder zamieszani są pracownicy banku, w porozumieniu z dyrekcją banku. M. K. (1) odpowiedziała, aby ten mężczyzna zadzwonił do banku, a nie do niej, skoro namierzyła jakąś osobę. Mężczyzna ten przekonywał M. K. (1), iż jest policjantem, a gdy ta nie pomoże, to straci swoje pieniądze. Mężczyzna ten powiedział, że jeżeli M. K. (1) mu nie wierzy, to może zadzwonić na Policję na ul. (...) i tam go zawołają do telefonu. M. K. (1) zadzwoniła na podany jej numer telefonu, poprosiła kobietę, z którą rozmawiała o rozmowę z policjantem K., a kobieta ta go zawołała. Do telefonu podszedł ten sam mężczyzna, który wcześniej dzwonił do M. K. (1). Powiedział on M. K. (1), iż ma iść do swojego banku i wybrać pieniądze w kwocie 50.000,00 złotych, a policjanci będą przy banku i będą ją obserwować.

Dowód:

- zeznania M. K. k. 14, ujawnione na k. 675v, k. 675

Po tym telefonie, M. K. (1) ubrała się i poszła do Oddziału (...) Bank w W. przy ul. (...), w celu wypłaty tych pieniędzy. W banku M. K. (1) dowiedziała się, iż nie mogła ona wypłacić kwoty 50.000,00 złotych, gdyż taką kwotę należało wcześniej zgłosić, lecz istniała możliwość wypłaty pieniędzy w kwocie 10.000,00 złotych. M. K. (1) opowiedziała pracownicy banku czego dowiedziała się w rozmowie telefonicznej z mężczyzną. Pracownica banku zapewniała M. K. (1), iż jej pieniądze były bezpieczne. Dodała, że to było oszustwo i trzeba zawiadomić Policję.

Dowód:

- zeznania M. K. k. 14, ujawnione na k. 675v, k. 675-675v

W dniu 13 listopada 2015 roku, w XXIII Oddziale Banku (...) przy stanowisku opiekuna klienta przechodziła A. D. (1). Wtedy pracownica banku – A. B. (1) pracująca na stanowisku opiekuna klienta dała jej niewerbalnie znak, iż pojawił się problem z klientką. Klientka banku była bardzo zdenerwowana, uśmiechała się i nie kontaktowała z pracownikami banku. M. K. (1) nie chciała mówić. M. K. (1) wnioskowała o wypłatę pieniędzy w kwocie 50.000,00 złotych. Pomimo, iż otrzymała informację, iż taką kwotę pieniędzy trzeba wcześniej awizować, ta upierała się, aby wypłacić pieniądze danego dnia. Wtedy A. D. (1), gdy zorientowała się, iż sytuacja mogła dotyczyć próby wyłudzenia pieniędzy, poprosiła klientkę do pokoju menagera, aby uniemożliwić obserwowanie klientki przez osoby trzecie. Podczas rozmowy, A. D. (1) dowiedziała się od klientki, iż ktoś się z nią kontaktował i podawał za funkcjonariusza CBŚ. Klientka przekazała A. D. (1) uzyskane od dzwoniącego informacje. W między czasie A. D. (1) poprosiła A. B. (1), aby ta skontaktowała się z Policją. Po chwili sama A. D. (1) sama zadzwoniła po Policję.

Dowód:

- zeznania M. K. k. 14, ujawnione na k. 675v, k. 675-675v

- zeznania A. D. k. 158v, ujawnione na k. 680, k. 679v-680

- protokół oględzin k. 425-426, ujawniony na k. 744

- dokumentacja fotograficzna k. 427, ujawniona na k. 744

W oczekiwaniu na przyjazd Policji, A. D. (1) opuściła pokój menagera i podeszła do stanowiska A. B. (1). Wtedy A. D. (1) zauważyła przed bankiem stojącego mężczyznę, w bluzie z kapturem, rozmawiającego przez telefon i obserwującego wnętrze banku. Mężczyzna te zachowywał się nerwowo.

Dowód:

- zeznania A. D. k. 158v, ujawnione na k. 680, k. 679v-680

Po przyjeździe Policji, T. W. został na zewnątrz banku, do środka wszedł P. Ż. (1). A. D. (1) przekazała P. Ż. (1) wszystkie informacje. W rozmowie z Policją, M. K. (1) opisała jakie uzyskała informacje od dzwoniącego. P. Ż. (1) zauważył stojącego przed bankiem mężczyznę, obserwującego przez szyby halę bankową. A. D. (1) pokazała policjantowi tego samego mężczyznę stojącego przez bankiem. Miał on założony kaptur i rozmawiał przez telefon. A. D. (1) razem z policjantem udała się do pokoju menagera, gdzie rozmawiali na temat mężczyzny stojącego przez bankiem.

Dowód:

- zeznania M. K. k. 675

- zeznania A. D. k. 158v, ujawnione na k. 680

- zeznania P. Ż. k. 25v, ujawnione na k. 743, k. 741-743

Po chwili policjant wyszedł na zewnątrz i podszedł do stojącego mężczyzny. R. R. (1) był zdenerwowany. Wtedy R. R. (1) został zatrzymany. Podczas interwencji, cały czas ktoś dzwonił do R. R. (1) z zastrzeżonego numeru telefonu. Przy którymś z kolei połączeniu, P. Ż. (1) odebrał i rozpoczął rozmowę z dzwoniącym, najpierw mężczyzną a następnie kobietą. P. Ż. (1) podał się za R. R. (1). Dzwoniący przekazywali instrukcje, co do dalszych czynności, zaś P. Ż. (1) zdawał im relacje z „rzekomego” zachowania kobiety z banku. W pewnym momencie dzwoniący mężczyzna powiedział: „pójdziesz do niej do domu i powiesz, że jesteś policjant, a ja zadzwonię na jej numer domowy”. Dzwoniący wiedzieli, że M. K. (1) mieszkała w pobliżu banku. P. Ż. (1) w czasie rozmowy relacjonował, iż szedł za nią, podczas gdy w rzeczywistości M. K. (1) czekała w banku.

Dowód:

- zeznania M. K. k. 675v

- zeznania A. D. k. 158v, ujawnione na k. 680, k. 679v

- zeznania P. Ż. k. 25v-26, ujawnione na k. 743, k. 742-743

- protokół zatrzymania osoby k. 2, ujawniony na k. 744

- płyta k. 24, ujawniona na k. 744

- protokół oględzin k. 116-117, ujawniony na k. 744

Po około 20 minutach policjant wrócił do banku i rozmawiał jeszcze z klientką na temat zdarzenia, lecz ta nie była w stanie współpracować z Policją. Pieniądze nie zostały wypłacone.

Dowód:

- zeznania M. K. k. 14, ujawnione na k. 675v, k. 675-675v

- zeznania A. D. k. 158v, ujawnione na k. 680, k. 679v

- zeznania P. Ż. k. 26, ujawnione na k. 743, k. 743

R. R. (1) był badany sądowo – psychiatrycznie.

Dowód:

- opinia sądowo – psychiatryczna k. 385-387, ujawniona na k. 744

R. R. (1) był karany sądownie. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Mławie z dnia 07 stycznia 2014 roku, w sprawie II 556/13, R. R. (1) został skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 291 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Karę tę R. R. (1) odbywał w okresie od 24 lutego 2014 roku do 23 sierpnia 2014 roku.

Dowód:

- dane o karalności k. 119-127, 185-186, 545-546, 577-578, 581-582, 646-647, ujawnione na k. 744

- odpisy wyroków k. 395, 396, 398

- odpisy postanowień k. 397, 399, 400

R. R. (1) , w toku postępowania przygotowawczego, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, które Sąd uznał za częściowo wiarygodne. Przed Sądem, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów oraz odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

R. R. (1) wyjaśnił, kiedy przyjechał do W. i w jakim celu. Opisał, co robił w dniu przyjazdu. W tym fragmencie, jakkolwiek jego wyjaśnienia stanowiły tło zdarzenia, to Sąd uznał je za wiarygodne, albowiem w toku postępowania nie przedstawiono żadnego dowodu, który by skutecznie ową wiarygodność podważał.

R. R. (1) opisał co robił w dniu 06 listopada 2015 roku na ul. (...). W tym fragmencie Sąd odmówił wiary jego wyjaśnieniom. Przeczyły im zeznania A. K. (2) i K. K. (2). Ponadto, wyjaśnieniom tym przeczyły zasady logiki, aby w tym miejscu w W. poszukiwać pracy. R. R. (1) wyjaśnił, iż tego dnia był sam, nikt do niego nie dzwonił i z nikim nie rozmawiał przez telefon, choć nie pamiętał tej okoliczności. W dalszej części R. R. (1) dodał, iż rozmawiał przez telefon, lecz ze względu na stan upojenia alkoholowego nie pamiętał z kim. W tej części Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom R. R. (1) w ich pierwotnej wersji, albowiem przeczyły im zeznania K. K. (2) oraz A. K. (2). Ponadto, przeczyły im przedłożone w sprawie wydruki połączeń. Mając powyższe na względzie, Sąd jednocześnie uznał za wiarygodną wersję oskarżonego, że jednak w tym dniu rozmawiał przez telefon. R. R. (1) wyjaśnił, iż będąc popołudniu na ul. (...) widział starszego mężczyznę, który kręcił się przy koszu na śmieci i coś do niego wrzucał. Dalej, R. R. (1) doprecyzował, że były to koperty. W tej części Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, gdyż były one spójne z zeznaniami W. W. (1), K. K. (2) i A. K. (2). Były one zgodne także z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin i dokumentacją fotograficzną. R. R. (1) następnie wyjaśnił, że jedynie zajrzał do kosza na śmieci, nie wkładał do niego rąk, ani nic z niego nie wyciągał. W tym fragmencie Sąd dał wiarę jego wyjaśnieniom, albowiem korespondowały z zeznaniami K. K. (2) i A. K. (2). R. R. (1) dodał, iż po tym jak odszedł od kosza na śmieci to został zatrzymany przez policjantów. W tej części Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia R. R. (1). Korespondowały one z zeznaniami K. K. (2), A. K. (2). Potwierdził tę okoliczność również w swoich zeznaniach W. W. (1). Były one zgodne z przedłożonym protokołem zatrzymania osoby.

Sąd też zwrócił uwagę na wyjaśnienia oskarżonego, w których podał, że nie pamiętał gdzie kupił zatrzymany przy nim telefon, a użytkował go od momentu zakupu w M.. Sąd też zwrócił uwagę na wyjaśnienia R. R. (1), w których podał, że nie zapisywał numerów kontaktowych w telefonie, a wystarczy mu jedynie pamiętanie numeru telefonu jego dziewczyny z B.. W tym fragmencie wyjaśnienia te nie stanowiły podstawy rozstrzygnięcia.

W pozostałym zakresie wyjaśnienia R. R. (1) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie.

W. W. (1) , w swoich zeznaniach podał w jaki sposób nawiązano z nim kontakt i jaka została mu przedstawiono wersja, aby podjął on pieniądze z banku. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania W. W. (1), albowiem w toku postępowania nie przedstawiono żadnego dowodu, który by tę wiarygodność w sposób skuteczny podważał. Sąd zwrócił uwagę, iż opisany przez pokrzywdzonego sposób działania dzwoniącego był podobny do opisanego przez M. K. (1). W. W. (1) zeznał w jakich okolicznościach podjął współpracę z Policją celem ujęcia sprawcy. W tym fragmencie Sąd dał wiarę zeznaniom W. W. (1), albowiem były one spójne z zeznaniami K. K. (2) oraz A. K. (2). Przed Sądem, W. W. (1) dodał, iż przed przyjazdem na Komisariat, najpierw tam zadzwonił, a okoliczność ta nie miała znaczenia dla ustaleń faktycznych w sprawie. W. W. (1) opisał również jakie on podejmował czynności w ramach współpracy z Policją. Jego zeznania w tym fragmencie należało uznać za wiarygodne, gdyż były spójne z zeznaniami K. K. (2) i A. K. (2). Fakt, iż pieniądze pokrzywdzony wrzucił do kosza na śmieci potwierdził również w swoich wyjaśnieniach R. R. (1). Zeznania te były zgodne z przedłożonym protokołem oględzin nagrania monitoringu i ujawnioną dokumentacją fotograficzną, protokołem oględzin kopert i dokumentacją fotograficzną z nim związaną. W. W. (1) wskazał na kwotę, którą miał przekazać w ramach przestępstwa. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania W. W. (1), albowiem w toku postępowania nie przedłożono jakiegokolwiek dowodu, który by podważał tę wiarygodność. W. W. (1) opisał w jaki sposób przebiegała akcja Policji w ramach jego współpracy. W tym fragmencie jego zeznania były spójne z zeznaniami K. K. (2) i A. K. (2), dlatego też Sąd uznał je za wiarygodne. W. W. (1) dodał, iż już po zakończeniu akcji dowiedział się, iż osoba w ramach przeprowadzonej akcji została ujęta. W tej części jego zeznania były spójne z zeznaniami K. K. (2) i A. K. (2), jak i były zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem zatrzymania osoby. Mając powyższe na względzie, Sąd uznał zeznania W. W. (1) w tej części za wiarygodne.

Na rozprawie W. W. (1) dodał, iż do jego samochodu dosiadła się funkcjonariuszka Policji i pomagała mu w drodze do banku. W tej części Sąd dał wiarę jego zeznaniom, gdyż były spójne z zeznaniami K. K. (2) i A. K. (2).

Analizując treść zeznań W. W. (1) Sąd zauważył ich rozbieżność co do wskazywanych kwot pieniędzy pożyczki, o którą miał się ubiegać pokrzywdzony. W toku postępowania przygotowawczego podął, iż miała to być kwota 20.000,00 złotych, zaś przed Sądem wskazał kwotę 25.000,00-28.000,00 złotych. Sąd, jako podstawę ustaleń faktycznych przyjął wersję opisaną przez pokrzywdzonego w toku postępowania przygotowawczego, gdyż zeznając w tym czasie, zaraz po zdarzeniu, pokrzywdzony lepiej pamiętał przebieg zdarzenia, a wersja ta była bardziej korzystna dla oskarżonego. Zauważone rozbieżności nie wpływały na negatywną ocenę wiarygodności zeznań W. W. (1).

Sąd, konfrontując zeznania W. W. (1) i A. K. (2), zauważył ich nieścisłości. W. W. (1) na rozprawie zeznał, iż za pierwszym razem gdy był w banku, to obsługiwał go pracownik banku, pisząc mu instrukcje na kartce, co pokrzywdzony miał mówić do dzwoniącego do niego mężczyzny. A. K. (2) zeznał zaś, iż w tym czasie przebywał razem z pokrzywdzonym w banku i to on pisał mu instrukcje na kartce. W ocenie Sądu, zauważone nieścisłości nie wykluczały jakiejkolwiek wersji. Mając jednak na względzie wiek pokrzywdzonego oraz fakt, iż te okoliczności opisał szczegółowo dopiero na rozprawie, po upływie znacznego czasu od momentu zdarzenia, to Sąd uznał za wiarygodną wersję A. K. (2), ponieważ przedstawił on ją zaraz w toku postępowania przygotowawczego.

Sąd zauważył, iż zeznania W. W. (1), jak i K. K. (2) i A. K. (2) wzajemnie się uzupełniały, co też wpływało na przyznanie im waloru wiarygodności.

W pozostałym zakresie zeznania W. W. (1) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia.

M. K. (1) składając zeznania, wskazała w jaki sposób przebiegała jej rozmowa z mężczyzną, który do niej dzwonił i przedstawił się jako policjant R. K.. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania M. K. (1), albowiem w toku postępowania nie przedstawiono żadnego dowodu, który by w sposób skuteczny podważał tę wiarygodność. Opisany przez pokrzywdzoną sposób działania był podobny do sposobu opisanego przez W. W. (1). Ponadto, M. K. (1) podała w jaki sposób zweryfikowała wiarygodność dzwoniącego. W tym fragmencie Sąd zauważył pewną rozbieżność w zeznaniach M. K. (1). W toku postępowania przygotowawczego wskazała ona, iż zadzwoniła na numer 112, zaś przed Sądem podała, że zadzwoniła na numer podany jej podczas rozmowy z mężczyzną. W tej części, mając na względzie zasady doświadczenia życiowego oraz zasady logiki, Sąd uznał za wiarygodną wersję opisaną przez pokrzywdzoną przed Sądem, albowiem trudno było przyjąć, aby dokonywać weryfikacji osoby pracującej rzekomo w Policji dzwoniąc na ogólny numer alarmowy 112, podczas gdy dzwoniący mógł podać M. K. (1) numer telefonu, aby w dalszym ciągu wciągnąć ją jako uczestnika procederu i w ten sposób łatwiej było poddać się weryfikacji. M. K. (1) potwierdziła, iż udała się ona do banku i podała jakim celu. W tym fragmencie Sąd dał wiarę jej zeznaniom, gdyż korespondowały one z zeznaniami A. D. (1). Ponadto, były one zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania monitoringu oraz z dokumentacją fotograficzną. Następnie M. K. (1) zeznała jakie były trudności z wypłatą żądanej przez nią kwoty pieniędzy. M. K. (1) wskazała jaka kwotę pieniędzy chciała wypłacić. W tym zakresie jej zeznania korespondowały z zeznaniami A. D. (1), dlatego też Sąd uznał je za wiarygodne. Sąd również zauważył rozbieżności w zeznaniach pokrzywdzonej. W postępowaniu przygotowawczym podała ona, że w banku poinformowano ją, że może wypłacić bez zgłoszenia kwotę 10.000,00 złotych, a przed Sądem podała kwotę 20.000,00 złotych. Biorąc pod uwagę, iż żadne pieniądze nie zostały wypłacone przez pokrzywdzoną, a pracownicy banku podjęli czynności celem wykrycia sprawcy oszustwa, to zauważona rozbieżność nie miała wpływu na negatywną ocenę wiarygodności zeznań pokrzywdzonej i nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia. M. K. (1) w dalszej części dodała, że nie wypłaciła tego dnia żadnych pieniędzy. W tym fragmencie jej zeznania były spójne z zeznaniami A. D. (1) oraz T. Ż., dlatego Sąd przyznał im walor wiarygodności. M. K. (1) opisała w jakich okolicznościach oczekiwała w banku na przyjazd Policji. W tym fragmencie jej zeznania były spójne z zeznaniami A. D. (1), jak i były zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania monitoringu i dokumentacją fotograficzną, dlatego też Sąd uznał je za wiarygodne. M. K. (1) wskazała jakie czynności podjęła Policja w celu ujęcia osoby oskarżonego. W tym fragmencie Sąd dał wiarę jej zeznaniom, gdyż były spójne z zeznaniami T. Ż.. Były one zgodne także z protokołem oględzin, w którym ujawniono treść rozmowy T. Ż. z dzwoniącym mężczyzną. M. K. (1) potwierdziła, iż R. R. (1) został zatrzymany przez Policję pod bankiem. W tej części Sąd uznał za wiarygodne zeznania M. K. (1), gdyż korespondowały z zeznaniami A. D. (1) oraz T. Ż., jak i były zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem zatrzymania osoby.

Zeznania M. K. (1) były wewnętrznie spójne i uzupełniały się wzajemnie. W toku postępowania nie przedłożono żadnego dowodu, który by podważał wiarygodność zeznań M. K. (1).

A. D. (1) , pracownik Oddziału Banku (...) w W. przy ul. (...) opisała w swoich zeznaniach w jakich okolicznościach powzięła wątpliwości co do zasadności działań M. K. (1). A. D. (1) opisała zachowanie M. K. (1) w banku. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania A. D. (1), albowiem były one spójne z zeznaniami M. K. (1). Były one także zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania monitoringu oraz dokumentacją fotograficzną. Następnie, A. D. (1) opowiedziała w jaki sposób dowiedziała się od M. K. (1) o podjętych wobec niej działaniach przez osoby podające się za funkcjonariuszy CBŚ. A. D. (1) zrelacjonowała na czym owe działania miały polegać. W tym fragmencie Sąd dał wiarę zeznaniom A. d., gdyż korespondowały one z zeznaniami M. K. (1). A. D. (1) potwierdziła, iż w związku z uzyskanymi informacjami, wezwana została Policja. W tej części Sąd uznał za wiarygodne zeznania A. D. (1), gdyż korespondowały one z zeznaniami T. Ż.. Na przyjazd Policji do banku wskazywała również w swych zeznanaich M. K. (1). Sąd zauważył rozbieżności w zeznaniach A. D. (1) co do faktu, kto wezwał Policję do banku. W toku postępowania przygotowawczego zeznała, iż poprosiła A. B. (2) o zgłoszenie na Policję, zaś przez Sądem zeznała, że to ona wezwała Policję. W dalszej części A. D. (1) potwierdziła, iż jej koleżanka na Policję zadzwoniła jako pierwsza, zaś ona zadzwoniła po raz kolejny, gdy klientka chciała już wyjść. Zauważone rozbieżności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia. A. D. (1) opisała jakie działania podjęła ona sama wraz z policjantem biorącym udział w interwencji. W tym zakresie jej zeznania należało uznać za wiarygodne, albowiem korespondowały one z zeznaniami T. Ż.. A. D. (1) opisała ubiór mężczyzny, który zwrócił jej uwagę. W tym fragmencie Sąd dał wiarę zeznaniom A. D. (1), albowiem były one spójne z zeznaniami T. Ż.. A. D. (1) opisała także czynności policjantów podjęte już po zatrzymaniu R. R. (1). W tym fragmencie Sąd dał wiarę jej zeznaniom, gdyż były spójne z zeznaniami T. Ż., jak i z zeznaniami M. K. (1).

Zeznając przed Sądem, A. D. (1) dodała jeszcze, iż policjant rozmawiał przez telefon mężczyzny. W tej części Sąd uznał za wiarygodne zeznania A. D. (1), albowiem korespondowały one z zeznaniami T. Ż., jak i z zeznaniami M. K. (1), którzy potwierdzili tę okoliczność, jak i były zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania rozmowy T. Ż. z dzwoniącym mężczyzną.

W pozostałym zakresie zeznania A. D. (1) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

K. K. (2) składając zeznania wskazał kiedy i w jakich okolicznościach zgłosił się na Policję W. W. (1). W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania K. K. (2), albowiem korespondowały one z zeznaniami W. W. (1) i A. K. (2). Ponadto, K. K. (2) szczegółowo opisał przebieg akcji zaplanowanej i przeprowadzonej pod bankiem na ul. (...). W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania K. K. (2), gdyż były spójne z zeznaniami A. K. (2), jak i z zeznaniami W. W. (1). Ponadto, były one zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania i dokumentacją fotograficzną. Sąd zwrócił uwagę, iż zeznania K. K. (2), iż oskarżony obserwował kosz na śmieci po wrzuceniu do niego kopert były spójne z wyjaśnieniami R. R. (1). Poza tym, K. K. (2) dokładnie opisał ubiór R. R. (1). W tej części Sąd uznał za wiarygodne zeznania K. K. (2), albowiem były spójne z zeznaniami A. K. (2). K. K. (2) opisał dokładnie zachowanie R. R. (1) pod bankiem. W tym fragmencie jego zeznania były wiarygodne, ponieważ były spójne z zeznaniami A. K. (2). K. K. (2) wskazał jakie było zachowanie W. W. (1) w związku ze zdarzeniem pod bankiem. W tej części Sąd dął wiarę zeznaniom K. K. (2), albowiem korespondowały z zeznaniami W. W. (1), A. K. (2). Były one także zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania monitoringu oraz przedłożoną dokumentacją fotograficzną. K. K. (2) opisał również okoliczności zatrzymania R. R. (1). W tej części jego zeznania korespondowały z wyjaśnieniami oskarżonego, jak i zeznaniami A. K. (2). Potwierdził tę okoliczność w swoich zeznaniach W. W. (1). Były one zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem zatrzymania osoby.

A. K. (2) zeznał kiedy i w jakich okolicznościach zgłosił się na Policję W. W. (1). W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania A. K. (2), albowiem korespondowały one z zeznaniami K. K. (2) i W. W. (1). Ponadto, A. K. (2) szczegółowo opisał przebieg akcji zaplanowanej i przeprowadzonej pod bankiem na ul. (...). W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania A. K. (2), gdyż były spójne zeznaniami W. W. (1) i K. K. (2). Były one zgodne z zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania monitoringu oraz przedłożoną dokumentacją fotograficzną. Sąd zwrócił uwagę, iż zeznania A. K. (2), iż oskarżony obserwował kosz na śmieci po wrzuceniu do niego kopert były spójne z wyjaśnieniami R. R. (1). Poza tym, A. K. (2) dokładnie opisał ubiór R. R. (1). W tej części Sąd uznał za wiarygodne jego zeznania, albowiem korespondowały z zeznaniami K. K. (2). A. K. (2) opisał dokładnie zachowanie R. R. (1) pod bankiem. W tym fragmencie jego zeznania były wiarygodne, ponieważ były spójne z zeznaniami K. K. (2). A. K. (2) wskazał jakie było zachowanie W. W. (1) w związku ze zdarzeniem pod bankiem. W tej części Sąd dął wiarę zeznaniom A. K. (2), albowiem były spójne z zeznaniami K. K. (2), jak i W. W. (1). Były zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania monitoringu oraz przedłożoną dokumentacją fotograficzną. A. K. (2) opisał również okoliczności zatrzymania R. R. (1). W tej części jego zeznania korespondowały z wyjaśnieniami oskarżonego, jak i z zeznaniami K. K. (2). Potwierdził tę okoliczność w swoich zeznaniach W. W. (1). Były one zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem zatrzymania osoby. Dodatkowo, A. K. (2) opisał jak wyglądała jego współpraca z pokrzywdzonym wewnątrz banku. W tej części jego zeznania A. K. (2) były rozbieżne z zeznaniami W. W. (1), jak to opisano powyżej. Sąd dał wiarę zeznaniom A. K. (2), jak to opisano powyżej.

Sąd zwrócił uwagę, iż zeznania K. K. (2) i A. K. (2) były zbieżne i wzajemnie się uzupełniały.

P. Ż. (1) w swoich zeznaniach podał w jakich okolicznościach została podjęta interwencja. Sąd zwrócił uwagę, iż P. Ż. (1) zeznał, że po przyjeździe do banku dowiedział się od A. D. (1), że to ona dzwoniła na Policję. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania P. Ż. (1), albowiem były one spójne z zeznaniami A. D. (1), jak to opisano powyżej. P. Ż. (1) opisał również, która osoba przed bankiem zwróciła jego uwagę. Na rozprawie dodał, dlaczego zwrócił uwagę na R. R. (1). W tej części jego zeznania były spójne z zeznaniami A. D. (1), dlatego też Sąd uznał je za wiarygodne. P. Ż. (1) potwierdził, że doszło do zatrzymania R. R. (1). W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom P. Ż. (1), albowiem korespondowały one z zeznaniami A. D. (1). Potwierdziła tę okoliczność w swych zeznaniach M. K. (1). Zeznania te były zgodne z przedłożonym w sprawie protokołem zatrzymania osoby. Co więcej, P. Ż. (1) opisał jakie podjął czynności po zatrzymaniu oskarżonego. Opisał przebieg rozmowy, cytując jej fragment, z osobami dzwoniącymi do R. R. (1). W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom P. Ż. (1). Fakt rozmowy policjanta z osobami dzwoniącymi potwierdziła w swych zeznaniach A. D. (1) i M. K. (1). W tym fragmencie zeznania te korelowały ze sobą. Ponadto, zacytowana treść rozmowy była zgodna z przedłożonym w sprawie protokołem oględzin nagrania rozmowy. Zeznając na rozprawie, P. Ż. (1) opisał dodatkowo zachowanie oskarżonego przed zatrzymaniem. W tym fragmencie Sąd uznał za wiarygodne zeznania P. Ż. (1), albowiem były one spójne z zeznaniami A. D. (1).

W pozostałym zakresie zeznania P. Ż. (1) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia i ustaleń faktycznych w sprawie.

Nic nie wniosły do rozstrzygnięcia sprawy zeznania J. S. , M. B. oraz A. D. (3) .

Sąd uznał za wiarygodne dowody z przedłożonych w sprawie dokumentów. Zostały one sporządzone na potrzeby niniejszego postępowania, przez organy do tego uprawnione. Nie były one kwestionowane przez strony, ani nie budziły wątpliwości Sądu.

Sąd podzielił wnioski zawarte w opinii sądowo – psychiatrycznej dotyczącej oskarżonego R. R. (1). Wynikało z nich, iż oskarżony w czasie czynów miał zachowaną zdolność do rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Mógł on brać udział w postępowaniu, podejmować obronę w sposób samodzielny i rozsądny, a jego poczytalność nie budziła wątpliwości. Opinia niniejsza została sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania, przez biegłych lekarzy psychiatrów – osoby posiadające odpowiednią wiedzę wdanej dziedzinie medycyny. Nie była ona kwestionowana przez strony ani nie budziła wątpliwości Sądu.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz poczynionych ustaleń, Sąd uznał R. R. (1) za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, ustalając, iż działał on w warunkach ciągu przestępstw z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Jednocześnie, Sąd ustalił, że pierwszego czyny R. R. (1) dopuścił się w dniu 06 listopada 2015 roku.

Zgodnie z treścią art. 286 § 1 kk kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega odpowiedzialności karnej. Korzyścią majątkową jest korzyść osiągana dla siebie lub dla kogo innego, w myśl definicji zawartej w treści art. 115 § 4 kk. Stronę podmiotową tego przestępstwa charakteryzuje umyślność w zamiarze bezpośrednim. Przestępstwo oszustwa jest przestępstwem materialnym, zaś jego skutkiem – niekorzystne rozporządzenie mieniem w postaci zmniejszenia stanu majątkowego pokrzywdzonego (post. SN z 2 lutego 2004 roku, IV KK 322/03, OSNwSK 2004/1/233). Od strony podmiotowej, przestępstwo to jest zaliczane do tzw. celowościowej odmiany przestępstw kierunkowych, a ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca podejmując działania musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Zamiar bezpośredni winien obejmować zarówno cel, jak i sam sposób działania zmierzający do zrealizowania tego celu. Sprawca musi chcieć takiego właśnie sposobu działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i cel ten musi stanowić punkt odniesienia każdego ze znamion przedmiotowych przestępstwa. Przypisując sprawcy popełnienie przestępstwa określonego w art. 286 § 1 kk należy wykazać, że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę (względnie wyzyskuje błąd ), ale także i to że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion (wyr. SN z 14 stycznia 2004 roku, IV KK 192/03, LEX nr 84458). Oszustwo jest przestępstwem materialnym. Działanie sprawcy, określone w art. 286 § 1 kk. jako doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem, sprowadza się do trzech wymienionych w tym przepisie sposobów: wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu, wyzyskanie niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

W myśl art. 13 § 1 kk odpowiada za usiłowanie kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje. Odpowiedzialność karna za usiłowanie zasadniczo ma miejsce wtedy, gdy nie ma dokonania.

Przepis art. 64 § 1 kk wskazuje na przesłanki działania sprawcy w warunkach powrotu do przestępstwa, a ma to miejsce gdy sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które już był skazany. Definicję przestępstwa podobnego opisuje art. 115 § 3 kk, w myśl którego przestępstwami podobnymi są przestępstwa należące do tego samego rodzaju; przestępstwa z zastosowaniem przemocy, lub groźby jej użycia albo przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

W myśl art. 18 § 1 kk odpowiada za sprawstwo także ten, kto działa wspólnie i w porozumieniu z inną osobą. Współsprawstwo polega na wspólnym wykonaniu czynu zabronionego przez co najmniej dwie osoby pozostające w porozumieniu. Ratio legis tej konstrukcji jest umożliwienie przypisania każdemu ze współsprawców tego, co popełnili inni współsprawcy. Prowadzi to do poszerzenia zakresu odpowiedzialności karnej. Zasadnicze znaczenie dla wykładni przepisu o współsprawstwie ma pojęcie porozumienia. Winno ono obejmować realizację całości ustawowych znamion czynu zabronionego (wyr. SN z dnia 22 listopada 1971 roku, Rw 1202/71, OSNKW 1972, nr 3, poz. 54). Porozumienie może mieć charakter wyraźny lub domniemany (wyr. SN z 12 grudnia 2002 r., III KKN 371/00, Prok. i Pr. 2003, z. 7-8, poz. 2; wyr. SN z 15 maja 2001 r., V KKN 730/98, OSNPK 2001, z. 10, poz. 1; wyr. SA w Łodzi z dnia 11 października 2000 roku, II AKa 120/00, Prok. i Pr.-wkł. 2001, nr 5, poz. 26). Współsprawstwo polega na tym, że dwie lub więcej osób, działając w porozumieniu, realizuje czyn zabroniony, przy czym owo porozumienie musi nastąpić przed lub w trakcie tej realizacji, jego forma jest dowolna, a istotę wyczerpuje uzgodnienie popełnienia wspólnie przestępstwa. Do przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne "własnoręczne" realizowanie znamion czynu zabronionego (np. "bicia", "zabierania"), gdyż decyduje wspólne popełnienie przestępstwa według uzgodnionego podziału ról (por. wyr. SA w Katowicach z dnia 22 marca 2001 roku, II Aka 66/01, Prok. i Pr. 2002, z. 3, poz. 17; wyr. SA w Lublinie z dnia 15 czerwca 2000 roku, II Aka 70/00, Prok. i Pr. 2001, z. 5, poz. 24; wyr. SN z dnia 19 czerwca 1978 roku, OSNKW 1978, poz. 110). Współsprawcą zatem jest ten, którego zachowanie dopełniło zachowanie innych uczestników postępowania w stopniu, który zgodnie z porozumieniem i podziałem ról współdecydował o popełnieniu przestępstwa. „Współsprawstwo z art. 18 § l kk umożliwia przypisanie jednemu współsprawcy tego, co uczynił jego wspólnik w wykonaniu łączącego ich porozumienia, które może nastąpić chociażby w sposób dorozumiany najpóźniej w momencie realizacji działań sprawczych. Wówczas każdy ze współsprawców odpowiada, jak gdyby sam wykonał czyn zabroniony w całości, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współsprawców” (wyrok SA w Krakowie z dnia 15 stycznia 2003 r. II AKa 353/02, KZS 2003/3/36, Prok.i Pr.-wkł. 2003/9/18). O porozumieniu można mówić zarówno wówczas, gdy „sprawcy wspólnie realizują wcześniej ustalone przestępne przedsięwzięcie, jak i wtedy, gdy wcześniej ustaleń takich nie podejmowali, a i tak wspólnie realizują znamiona czynu przestępnego", mając świadomość wspólnego działania (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 12 lipca 2000 roku, II Aka 122/00, Prok. i Pr. 2001, z. 5, poz. 25).

W myśl art. 91 § 1 kk jeżeli sprawca popełnia w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem takiej samej sposobności, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw, sąd orzeka jedną karę określoną w przepisie stanowiącym podstawę jej wymiaru dla każdego z tych przestępstw, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Aktualne pozostaje stanowisko orzecznicze wypracowane na gruncie poprzedniego brzemienia wskazanego przepisu. Warunkiem przyjęcia ciągu z art. 91 § 1 kk jest tożsamość kwalifikacji prawnej przestępstw wchodzących w tenże ciąg (por. post. SN z dnia 05 listopada 2014 roku, V KK 145/14, Lex nr 1621621). Każdy czyn wchodzący w skład ciągu przestępstw musi wypełniać znamiona odrębnego przestępstwa (post. SN z dnia 26 września 2012 roku, II KO 17/12, Lex nr 1220823).

Przenosząc powyższe rozważania na realia niniejszej sprawy, to zdaniem Sądu zachowanie R. R. (1) wypełniło znamiona przypisanych mu przestępstw.

Odnośnie zachowania R. R. (1) z dnia 06 listopada 2015 roku, to jak to wynikało z zeznań W. W. (1), pokrzywdzony otrzymał instrukcje od mężczyzny podającego się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego dotyczące wypłaty oszczędności pokrzywdzonego i zaciągnięcia pożyczki przez niego. Z zeznań W. W. (1) wynikało, iż pytania zadawane mu podczas rozmowy telefonicznej wzbudziły w nim podejrzenie, iż został on wprowadzony w błąd co do autentyczności osoby do niego dzwoniącej i legalności przedstawianej mu akcji policyjnej. Działania te były podejmowane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, albowiem W. W. (1) miał wypłacić swoje oszczędności i zaciągnąć kredyt, aby przekazać te pieniądze sprawcom.

Z zeznań A. K. (2) i K. K. (2) wynikało, iż podjęli oni pod bankiem (...) SA na ul. (...) w W. obserwację R. R. (1). Zachowywał się on nerwowo i rozmawiał przez telefon. Z zeznań wskazanych świadków wynikało, iż oskarżony stojąc przed bankiem obserwował jego wnętrze. W sytuacji, gdy pokrzywdzony wrzucił koperty wyniesione z banku do kosza na śmieci, zgodnie z instrukcjami, R. R. (1) podszedł do przedmiotowego kosza, zaglądał do niego. Akcja Policji, aby zatrzymać oskarżonego przy wyciąganiu tychże kopert nie powiodła się, gdyż R. R. (1) zorientował się, że był obserwowany i podjął próbę ucieczki. Nie bez znaczenia pozostawał fakt, iż lista kontaktów w zatrzymanym u oskarżonego telefonie była pusta, zaś z historii połączeń wynikało, iż jednego dnia łączył się z oskarżonym jeden ustalony numer telefonu i jeden numer nieznany. Żadnych innych połączeń nie ujawniono, przy czym zmieniona była data zapisywanych połączeń na dzień 01 stycznia 2015 roku.

Odnośnie działania R. R. (1) w dniu 13 listopada 2015 roku, to z zeznań M. K. (1) wynikało, iż otrzymała ona od dzwoniącego do niej mężczyzny instrukcje w przedmiocie jej postępowania w związku z planowaną akcją policyjną w banku. Dzwoniący mężczyzna przedstawił się jej jako funkcjonariusz Policji. M. K. (1), jak sama zeznała, chcąc zweryfikować uzyskane informacje co do tożsamości osoby dzwoniącej, zadzwoniła na numer telefonu jej podany i w ten sposób utwierdziła się w przekonaniu o legalności akcji. W ten sposób M. K. (1) została wprowadzona w błąd co do tożsamości osoby, z którą się kontaktowała, albowiem dzwoniący do niej mężczyzna nie był policjantem. To wprowadzenie w błąd M. K. (1), miało na celu osiągniecie korzyści majątkowej, gdyż M. K. (1) miała iść do banku, tam wypłacić swoje oszczędności, jako pieniądze rzekomo wpłacone na jej konto przez Policję i następnie miały one być jej odebrane.

Z zeznań T. Ż., jak i A. D. (1) wynikało, iż R. R. (1) stojąc przed bankiem zachowywał się nerwowo, obserwował wnętrze banku i osoby tam się znajdujące. Ponadto, z zeznań T. Ż., jak i fragmentu nagranej rozmowy, wynikało, iż R. R. (1) wykonywał przekazywane mu telefonicznie instrukcje i sam przekazywał, miał opisywać zachowanie pokrzywdzonej. Ponadto, należało podkreślić, iż z telefonu oskarżonego, zatrzymanego u niego podczas interwencji Policji, wynikało, iż w książce telefonicznej telefonu nie było zapisanych żadnych kontaktów, zaś połączenia były tylko z jednym numerem telefonu. Działania te były podejmowane w celu pełnej realizacji znamion przestępstwa.

Z zasad logiki i doświadczenia życiowego wynikało, iż R. R. (1) miał świadomość w jakim procederze bierze udział, iż jego działania były podejmowane, aby doszło do popełnienia przestępstwa. Sam fakt powszechności tego typu przestępstw i ich nagłośnieniu przemawiał za przyjęciem, iż w wypadku gdyby nawet R. R. (1) poproszono tylko o odbiór pieniędzy, wyjęcie ich z kosza na śmieci, to miał on świadomość, iż takie modus operandi było stosowane do popełnienia przestępstw oszustwa, bądź na tzw. „wnuczka”, bądź na tzw. „funkcjonariusz Policji” i taki scenariusz w niniejszej sprawie został wykorzystany. Nie bez znaczenia dla powyższych ustaleń pozostawała treść nagranej rozmowy telefonicznej przeprowadzonej z dzwoniącym mężczyzną przez T. Ż., który podawał się za R. R. (1), z której wynikało, iż R. R. (1) otrzymał instrukcje, aby udać się do M. K. (1), przedstawić się jako policjant i odebrać od pokrzywdzonej pieniądze. Niewątpliwie, okoliczność ta świadczyła, iż R. R. (1) działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami.

Niewątpliwie, przy popełnieniu obu opisanych powyżej przestępstw R. R. (1) działał wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami, w celu realizacji przestępstwa oszustwa. Jego zachowanie świadczyło, iż wykonywał on instrukcje otrzymywane przez telefon. Okoliczność ta wynikała z treści zeznań T. Ż., który po zatrzymaniu oskarżonego odebrał telefon podajać się za R. R. (1), jak i z treści nagranej rozmowy. R. R. (1) działał w ramach podziału ról – jego rola miała ograniczać się do odbioru pieniędzy z uzgodnionego miejsca. Fakt, iż R. R. (1) znajdował się w danym czasie i w danym miejscu nie był przypadkowy. Jak to wynikało z powyżej wskazanych rozważań, działanie wspólnie i w porozumieniu wcale nie musiało obejmować wypełnienia przez oskarżonego wszystkich znamion danego typu przestępstwa, lecz wystarczające było, aby R. R. (1) miał świadomość, iż swoim zachowaniem współdziała przy popełnieniu przestępstwa, w tym wypadku oszustwa.

Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynikało, iż ani W. W. (1), ani M. K. (1) ostatecznie nie wypłacili pieniędzy ze swego konta. W. W. (1) sam zgłosił się na Policję i podjął współpracę z organami ścigania celem ujęcia sprawców. M. K. (1) nie przekazała swoich pieniędzy ze względu na postawę pracowników banku, którzy zawiadomili Policję i podjęli działania celem ujęcia sprawcy.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Mławie z dnia 07 stycznia 2014 roku, w sprawie II 556/13, R. R. (1) został skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 291 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Karę tę R. R. (1) odbywał w okresie od 24 lutego 2014 roku do 23 sierpnia 2014 roku. R. R. (1) dopuścił się przestępstwa na szkodę W. W. (1) w dniu 06 listopada 2015 roku, zaś na szkodę M. K. (1) w dniu 13 listopada 2015 roku. Niewątpliwie, z układu przedstawionych dat wynikało, iż przestępstw będący przedmiotem niniejszego postępowania oskarżony dopuścił się w ciągu 5 lat, po odbyciu najmniej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za podobne przestępstwo umyślne. Przestępstwo paserstwa umyślnego, opisane w art. 291 § 1 kk, za które R. R. (1) był uprzednio skazany, było przestępstwem podobnym, w rozumieniu art. 115 § 3 kk, do przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 kk, albowiem były to przestępstwa tego samego rodzaju, przeciwko mieniu.

Sąd też ustalił, iż oskarżony R. R. (1) działał w krótkich odstępach czasu. Pierwsze z przestępstw zostało popełnione w dniu 06 listopada 2015 roku, zaś drugie – w dniu 13 listopada 2015 roku. Działał on przy wykorzystaniu tej samej sposobności. Jego działanie było tożsame w zakresie jego roli przy popełnieniu przestępstw. Jego działanie wypełniło znamiona obu tożsamych co do kwalifikacji prawnej czynów. Tym samym, zdaniem Sądu, działanie R. R. (1) przemawiało za przyjęciem, iż działał on w warunkach ciągu przestępstw, opisanego w art. 91 § 1 kk.

Mając powyższe na uwadze, zdaniem Sądu, zachowanie R. R. (1) wypełniło znamiona przestępstw z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, przy przyjęciu, iż działał on wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami, jak i działał w warunkach ciągu przestępstw z art. 91 § 1 kk.

Uznając R. R. (1) za winnego popełnienia przypisanych mu przestępstw, Sąd wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności. Za okoliczność obciążającą Sąd uznał wartość pieniędzy, jaka była przedmiotem przestępstwa. Za okoliczność obciążającą Sąd uznał także działanie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Okolicznością taką był również sposób działania oskarżonego, nakierowany na działanie przeciwko starszym osobom, tym bardziej łatwowiernym i ufnym wobec czynności organów państwa. Niewątpliwie, okolicznością, która wpływała na zwiększenie wymiaru kary była wcześniejsza karalność oskarżonego, w tym za przestępstwa przeciwko mieniu. Sąd też miał na uwadze okres czasu jaki upłynął od momentu zakończenia przez R. R. (1) odbywania kary pozbawienia wolności do czasu popełnienia przedmiotowych przestępstw. Okolicznością łagodzącą, zdaniem Sądu, była rola jaką w tym procederze pełnił oskarżony, która sprowadzała się do odbioru pieniędzy. Za okoliczność łagodzącą Sąd uznał również, iż działanie oskarżonego zakończyło się w stadium usiłowania. Przy wymiarze kary Sąd miał na względzie ilość przypisanych oskarżonemu przestępstw.

Zdaniem Sądu, tak wymierzona kara wobec oskarżonego spełni swe cele zarówno w zakresie prewencji ogólnej, jak i szczególnej, uczyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Ponadto, w ocenie Sądu, tak wymierzona kara będzie adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego, jak i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu.

Zgodnie z treścią art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego R. R. (1) kary pozbawienia wolności, Sąd zaliczył okres jego zatrzymania w sprawie w dniu 06 listopada 2015 roku oraz od dnia 13 listopada 2015 roku do 01 lutego 2016 roku, przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności był równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Sąd orzekł przepadek dowodów rzeczowych w postaci telefonu komórkowego marki M. o numerze (...), (...) wraz z kartą SIM P. numer (...), (...), telefonu komórkowego marki G. o numerze (...) wraz z kartą SIM L. M. numer (...) oraz trzech kopert koloru białego z logo i adresem banku (...) SA z zawartością ulotek. Zdaniem Sądu, zabezpieczone dowody rzeczowe służyły do popełnienia przypisanych oskarżonemu przestępstw, a w takiej sytuacji, w myśl art. 44 § 2 kk podlegały one przepadkowi.

Sąd zwrócił oskarżonemu dowód rzeczowy w postaci ulotki z nadrukiem (...) i odręcznym napisem „ (...) J..”, zgodnie z treścią art. 230 § 2 kpk, albowiem nie podlegała ona przepadkowi i a jej posiadanie nie było zabronione. Zdaniem Sądu, wskazany dowód rzeczowy był zbędny dla dalszego toku postępowania.

Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. P. kwotę 1.104,00 złotych tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu. Sąd oparł się w tym zakresie na treści art. 618 § 1 pkt 11 kpk oraz na treści § 17 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 3 w zw. z § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2016.1714).

Sąd zwrócił uwagę, iż omyłkowo nie uwzględnił w rozstrzygnięciu o wynagrodzeniu obrońcy z urzędu przysługującej mu kwoty podatku VAT. Mając na względzie, iż procedura karna nie przewiduje instytucji uzupełnienia wyroku, Sąd rozstrzygnie powstałe wątpliwości w trybie art. 13 kkw po uprawomocnieniu się zapadłego orzeczenia.

Sąd zwolnił R. R. (1) z kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa, w myśl art. 624 § 1 kpk. Oskarżony był pozbawiony wolności, a przed zatrzymaniem pracował dorywczo na budowach. Miał wykształcenie podstawowe. Nie posiadał on majątku. W takiej sytuacji, zdaniem Sądu, obciążenie oskarżonego kosztami byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Słodownik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marta Szymborska
Data wytworzenia informacji: