II K 488/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2023-06-26
Sygn. akt II K 488/17
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy zdecydował o sporządzeniu uzasadnienia wyroku z dnia 2 stycznia 2023 roku z pominięciem urzędowego formularza o jakim mowa w art. 99a k.p.k. mając na uwadze wielowątkowy i wieloosobowy charakter niniejszego postępowania. Pozwoli to na bardziej przejrzyste wyjaśnienie stronom postępowania rozstrzygnięć zawartych we wskazanym orzeczeniu. Dopuszczalność pominięcia urzędowego formularza przy sporządzaniu uzasadnienia wyroku została potwierdzona w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2020 roku w sprawie I KA 1/20)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Zgodnie z postanowieniami organów Unii Europejskiej Polska w okresie od 1 lipca 2011 roku do 31 grudnia 2011 roku miała przewodniczyć Radzie Unii Europejskiej. W związku z tym planowane były spotkania i konferencje z udziałem przedstawicieli organów Unii Europejskiej, jak również państw wchodzących w jej skład. Odpowiedzialność za organizację tych spotkań spoczęła w głównej mierze na Ministerstwie Spraw Zagranicznych (dalej: MSZ). W związku z powyższym MSZ zleciło 2010 roku podmiotom zajmującym się działalnością konsultingową dokonanie oceny i wyceny planowanego przedsięwzięcia. Z ekspertyzy sporządzonej w imieniu (...) S.A. wynikało, że koszt zabezpieczenia technicznego 53 spotkań może kształtować się w przydziale 12 000 000 zł do ponad 42 000 000 zł brutto.
(dowód: zeznania M. P. (1) – k. 2746-2749 tom XV; umowa z (...) S.A. – k. 3150- 3154 tom XVII; ekspertyza z zakresu technicznej obsługi planowanych konferencji sporządzona przez (...) S.A. – k. 3160-3176 tom XVII; umowa z (...) sp. z o.o. – k. 3177-3183 tom XVII; ekspertyza w zakresu koordynacji obsługi planowanych konferencji w związku z przewodnictwem Polski w Radzie Unii Europejskiej sporządzona przez (...) sp. z o.o. – k. 3191-3264 tom XVII; umowa zlecenia zawarta z M. P. (1) – k. 3265-3267 tom XVII; projekt opisu przedmiotu zamówienia sporządzone przez M. P. (1) – k. 3268-3275 tom XVII)
Wśród firm startujących w postępowaniach przetargowych dotyczących usług świadczonych na rzecz podmiotów publicznych pojawiło się zainteresowanie zdobyciem zamówienia dotyczącego organizacji spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Takie zainteresowanie pojawiło się także na przełomie 2010 i 2011 roku wśród osób zarządzających (...) sp. z o.o.
(dowód: wyjaśnienia J. J. (1) – k. k. 2-9 tom II, 1844-1848 tom IIi, 1854-1858 tom IIi, 1866-1872 tom IIi, 1966-1973 tom IIi, 1985-1995 tom IIi, 1998-2001 tom IIi, 2104-2105 tom IIj, 2124-2125 tom IIj, 2149-2150 tom IIk, 3714-3715 tom XX, 5925 tom L, 7785-7788 tom LIX)
Jedną z osób zarządzających spółką (...) był J. J. (1), który od połowy 2010 roku zaczął zacieśniać znajomość z M. F. (1) (obecnie J.) zatrudnioną w MSZ w Biurze (...).
(dowód: zeznania K. J. – k. 2465-2467 tom XIII, 6464 tom LIII; zeznania J. W. (1) – k. 2471-2473 tom XIII, 6464v-6465v; wyjaśnienia M. J. (1) – k. 14 tom XXIX, 19-26 tom XXIX, 36-38 tom XXIX, 102-103 tom XXIX, 116-117 tom XXIX, 130-136 tom XXIX, 220-225 tom XXIXa, 358 tom XXIXa, 626 tom XXIXc, 644 tom XXIXc, 5897v-5904 tom L, 5920-5924 tom L)
W dniu 17 grudnia w 2010 roku został sporządzony w imieniu MSZ wniosek o przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienie publicznego na kompleksową obsługę spotkań konferencji w trakcie Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Przedmiotem tego zamówienia miało być zorganizowanie ponad 50 spotkań w drugiej połowie 2011 roku w różnych miastach na terenie Polski. We wniosku wartość zamówienia brutto określono na 34 007 361 zł brutto i wskazano, że wartość zamówienia została oszacowana przez A. M. (1). Z treści wniosku wynikało, iż powyższe zamówienie zostało ujęte w planie zamówień publicznych MSZ za 2010 rok, a wydatek miał być finansowany ze środków budżetowych w ramach programu „(...)”. Wniosek o przeprowadzenie przetargu został zatwierdzony przez J. C. - (...).
(dowód: wniosek o przeprowadzeniu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego wraz z załącznikami – k. 1352-1394 tom VIII; zeznania J. C. – k. 4827-4828 tom XXV; 7315-7316 tom LVII)
W dniu 13 stycznia 2011 roku w MSZ powołano komisję przetargową, która miała rozstrzygnąć zamówienie publiczne dotyczące organizacji spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej w 2011 roku. W skład tej komisji weszli: M. F. (1) (przewodnicząca komisji), A. U. (sekretarz komisji), A. M. (1) (członek komisji), J. S. (1) (członek komisji), P. M. (członek komisji). W dniu 26 stycznia 2011 roku w skład komisji przetargowej w miejsce A. U. weszła M. B. (1). W dniu 7 kwietnia 2011 roku skład komisji przetargowej został uzupełniony o Ł. B.. M. F. (1) i M. B. (1) były zatrudnione w MSZ w Biurze (...), natomiast A. M. (1), J. S. (1) i P. M. pełnili swe obowiązki urzędnicze w (...).
(dowód: dokumentacja związana z zatrudnieniem M. F. (1) – k. 1091-1120 tom VI; protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej – k. 984-1003 tom VI; decyzje dotyczące składu komisji przetargowej – k. 1397-1398, 1408 tom VIII; zeznania A. U. – k. 2742-2744 tom XV)
W dniu 31 stycznia 2011 roku M. F. (1) jako przewodnicząca komisji przetargowej sporządziła wniosek w sprawie wyboru trybu udzielenia zamówienia publicznego, wnosząc o przeprowadzenie przetargu ograniczonego i określając szacunkową wartość zamówienia na kwotę 34 007 361 zł. Wniosek ten został zatwierdzony przez kierownika zamawiającego w dniu 10 lutego 2011 roku. Ogłoszenie o przetargu oznaczonym nr referencyjnym (...) zostało skierowane do publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej w dniu 10 lutego 2011 roku. Przedmiot zamówienia określono jako „(...)”. Wartość zamówienia została określona w przydziale pomiędzy 125 000 euro a 35 000 000 euro. W ogłoszeniu wskazano ponadto dokumenty, które winni przedstawić potencjalni wykonawcy, w tym dokumenty wykazujące posiadanie przez nich wiedzy i doświadczenia oraz dysponowanie odpowiednim potencjałem technicznym oraz osobami zdolnymi do wykonania zamówienia. Zamawiający w sekcji IV ogłoszenia wskazał, że po rozpatrzeniu wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, zaproszenie do złożenia ofert zostanie przekazane 5 wykonawcom, a jeżeli liczba wykonawców którzy spełnią warunki udziału w postępowaniu będzie większa niż 5 wówczas zamawiający zaprosi do złożenia ofert wykonawców, którzy otrzymali największą ocenę punktową spełniania warunków. Z treści zamówienia wynikało, że ocenie punktowej podlegać będzie doświadczenie wykonawcy, wykazane poprzez przedłożoną dokumentację. W zamówieniu ustalono że kryterium udzielenia zamówienia odnosić się będzie przede wszystkim do najkorzystniejszej ceny (waga 85) i w mniejszym stopniu do koncepcji kreatywnej aranżacji (waga 15).Termin składania wniosków określono na 14 marca 2011 roku.
(dowód: wniosek w sprawie wyboru trybu udzielania zamówienia publicznego – k. 931-932 tom V; ogłoszenie o zamówieniu – k. 4326-4334 tom XXIII)
W dniu 10 lutego 2011 roku J. J. (1) relacjonował G. W. (1) (działającemu we władzach (...) sp. z o.o.) przygotowania do startu we wskazanym przetargu stwierdzając: „Zakładam, że zabije rynek referencjami J. zebrałem największe firmy organizujący takie konferencje. Teraz mam 30 taki referencji a powinienem mieć około 50.” Osoby działające w (...) sp. z o.o. ustaliły, że podmiot ten nie złoży oferty w postępowaniu przetargowym, a czynności w tej sprawie będzie wykonywała (...) sp. z o.o. Spółka ta została wpisana do KRS 19 kwietnia 2010 roku i jej pierwszymi wspólnikami i członkami zarządu byli T. O. i J. S. (2). W roku 2010 podmiot ten nie prowadził istotnej działalności gospodarczej. Choć J. J. (1) nie pełnił w spółce (...) żadnych funkcji, to uczestniczył w pracach związanych z przygotowaniem oferty przetargowej i zbieraniem referencji, które miały zostać przedstawione zamawiającemu.
(dowód: zeznania A. M. (2) – k. 794-797 tom V, 4008-4014 tom XXI, 6309v-6310v tom LII; zeznania J. S. (2) – k. 838-841 tom V, 6308v-6309v tom LII; dokumenty dotyczące funkcjonowania spółki (...) – k. 1291-1314 tom VIII; wydruk korespondencji mailowej – k. 420 tom IIb, 2166 tom XII, 2242 tom XII)
Poszukiwanie i dostarczenie referencji, które miały zostać użyte w postępowaniu przetargowym J. J. (1) zlecił M. K., który w związku z powyższym nawiązał kontakt z P. C. (1) prowadzącym Agencję (...). Treść referencji wskazującej, że została wystawiona w imieniu (...) sp. z o.o. była uzgadniana pomiędzy M. K., P. C. (1), a J. B. (1) (byłym członkiem zarządu spółki (...), który w 2011 roku nie pełnił już tej funkcji). W dniu 22 lutego 2011 roku P. C. (1) otrzymał wersję referencji wystawionej przez J. B. (1), z której wynikało, iż w związku z czynnościami podejmowanymi przez Agencję (...) związanymi z wprowadzeniem na rynek marki sieć telefonii komórkowej (...), łączna wartość przekazanego do dystrybucji sprzętu i konferencji opiewała na kwotę 56 757 723,37 zł brutto.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 79, 83 tom XLIVa; skan referencji – k. 84 tom XLIVA)
W dniu 23 lutego 2011 roku J. J. (1) poinformował A. P. (1) - kierownika działu wsparcia sprzedaży (...) sp. z o.o., o tym, że w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji występować będą:
-
konsorcjum w skład którego wejdą (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o.,
-
(...) V. L.,
-
(...) S.A.,
-
(...) sp. z o.o.,
-
(...) sp. z o.o.
A. P. (1) została zobowiązana do skompletowania dla każdego ze wskazanych podmiotów dokumentacji, która miała zostać przedstawiona w postępowaniu przetargowym. W odpowiedzi A. P. (1) wskazała jakie dokumenty będą konieczne do złożenia w postępowaniu przetargowym. W kolejnych dniach przedstawiciele wymienionych podmiotów otrzymali dokumentację do złożenia w postępowaniu przetargowym przygotowaną przez A. P. (1).
(dowód: zeznania A. Z. – k. 4906-4909 tom XXVI, 7603-7605 tom LVIII, 7612 tom LVIII; wydruk korespondencji mailowej – k. 76 tom I, 86 tom I, 2115-2126 tom XII)
O składzie podmiotów startujących w postępowaniu przetargowym J. J. (1) poinformował także M. K. w dniu 23 lutego 2011 roku, który podjął dalsze działania zmierzające do gromadzenia referencji, które miały zostać użyte w przetargu.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 2531 tom XIV, 35-38 tom XLV, 172-184 tom XLV)
W dniach 28 lutego 2011 roku - 2 marca 2011 roku M. F. (1) wzięła udział konferencji „(...)”, która odbyła się w Z. i uczestniczyli w niej także przedstawiciele firm informatycznych, w tym (...) sp. z o.o.
(dowód: dokumentacja pracownicza – k. 2621-2634 tom XIV, 2638 tom XIV; wyjaśnienia M. F. (1) – k. 14 tom XXIX, 19-26 tom XXIX, 36-38 tom XXIX, 102-103 tom XXIX, 116-117 tom XXIX, 130-136 tom XXIX, 220-225 tom XXIXa, 358 tom XXIXa, 626 tom XXIXc, 644 tom XXIXc, 5897v-5904 tom L, 5920-5924 tom L)
W dniu 7 marca 2011 roku J. J. (1) otrzymał drogą mailową od M. K. dokumenty, które miały zostać użyte w postępowaniu przetargowym. Znajdowała się to m.in. referencja wystawiona przez J. B. (1) w imieniu (...) sp. z o.o. dotycząca współpracy tej spółki z Agencją (...) prowadzoną przez P. C. (1) w związku z wprowadzeniem na rynek polski marki telefonii komórkowej (...). Z treści referencji wynikało, że „łączna wartość przekazanego do dystrybucji sprzętu i konferencji opiewała na kwotę 56 757 723,37 pln brutto”
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 55-68 tom II)
W dniach 10 i 11 marca 2011 roku A. P. (1) po zapoznaniu się z treścią referencji, które miały zostać przedstawione w imieniu firm, których działania koordynował J. J. (1), stwierdziła, że część referencji (dotyczących firmy (...)) nie spełnia wymagań, co może skutkować wezwaniem do wyjaśnień przez zamawiającego. Poinformowała ona także P. P., działającego w firmie (...), m.in. o konieczności wykazania organizacji wydarzeń konferencyjnych, w których brało udział minimum 100 osób, a wartość każdego z wydarzeń wynosiła minimum 75000 zł brutto. Dodatkowo zwróciła się do R. C. z (...) sp. z o.o. o utajnienie wykazu dotyczącego ludzi i referencji. Jednocześnie A. P. (1) koordynowała wysyłanie dokumentacji do podmiotów, startujących w postępowaniu przetargowym.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 101-105 tom I, 110 tom I, 180 tom I, 240 tom, 506 tom IIB, 2096 tom XII; 321-323 tom XXXIIb)
W dniu 12 marca 2011 roku J. J. (1) wysłał do A. A. (1) (prezesa zarządu (...) sp. z o.o.) i S. P. (działającego w (...) sp. z o.o.) wiadomość mailową, w której stwierdził: „Wszystkie referencje są do wywalenia. nie ma na nich kwot ani nie wynika z nich przedmiot zamówienia. Myślę, że jakby chcieli z nami konkurować to zostali by odrzuceni. Ale jeśli idziemy razem to muszą się postarać na dostarczenie lepszych listów referencyjnych, na których będą kwoty i liczba uczestników. W przeciwnym razie nie będą te referencje uznane”. Na konieczność uzyskania „lepszych referencji” J. J. (1) wskazywał także w wiadomości wysłanej do A. A. (1) i S. P. w dniu 14 marca 2011 roku.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 113-114 tom I)
Do dnia 14 marca 2011 roku wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu ograniczonym oznaczonym nr referencyjnym (...) złożyły następujące podmioty:
-
(...) V. L.;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o.;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o.;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o.,;
-
(...) S.A.;
-
(...) sp. z o.o.;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o.;
-
konsorcjum (...) S.A., M. M. (1) E. G.;
-
(...) sp. z o.o.;
-
(...) sp. z o.o.;
-
(...) sp. z o.o.;
-
(...) sp. z o.o.;
-
(...) sp. z o.o.
(dowód: protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej – k. 984-1003 tom VI; wniosek o dopuszczenie do udziału w przetargu konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. wraz z załącznikami – k. 1004-1053 tom VI; zeznania A. G. (1) – k. 46-50 tom XXVIII, 61-64 tom XXVIII, 109-110 tom XXVIII, 1171v-1172 tom XXVIII, 6897-6899 tom LV; zeznania A. M. (3) – k. 1081-1083 tom VI, 2574 tom XIV, 4246-4252 tom XXII, 6481v-6483 tom LIII; wydruk korespondencji mailowej – k. 4839 tom XXV; zeznania M. J. (2) – k. 863-867 tom V, 6467v-6468; zeznania M. W. – k. 3773-3777 tom XX, 6700-6701 tom LIV; zeznania M. S. – k. 3789-3793 tom XX, 6896-6897 tom LV; zeznania K. P. – k. 3887-3893 tom XX, 7049-7050 tom LVI; zeznania J. W. (2) – k. 4514-4519 tom XXIV, 7050-7051 tom LVI; zeznania D. W. – k. 4524-4527 tom XXIV; zeznania W. K. – k. 4536-4538 tom XXIV; zeznania P. O. – k. 4541-4544 tom XXIV; 7719-7720 tom LIX; zeznania K. W. – k. 4546-4548 tom XXIV; zeznania S. P. – k. 73-75 tom XXXIII, 80-81 tom XXXIII, 90-94 tom XXXIII, 101-105 tom XXXIII, 118-121 tom XXXIII, 157-160 tom XXXIII, 168-170 tom XXXIII, 504 tom XXXIII, 513-515 tom XXXIII, 7062-7063 tom LVI, 7072-7074 tom LVI; zeznania A. P. (2) – k. 4030-4034 tom XXI, 6899-6900 tom LV; zeznania P. P. – k. 36-40 tom XXXV, 46-51 tom XXXV, 145-146 tom XXXV, 7051-7053 tom LVI; porozumienie dotyczące utworzenia konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. – k. 4193-4196 tom XXII)
Z powodów formalnych z udziału we wskazanym przetargu komisja przetargowa wykluczyła:
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o.;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o.,;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o.;
(dowód: protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej – k. 984-1003 tom VI)
Na dzień składania wniosku o dopuszczenie do udziału w przetargu przedłożone komisji dokumenty dotyczące spółki (...) nie wskazywały wprost na powiązanie tego podmiotu ze spółką (...).
(dowód: odpis KRS – k. 1011-1015 tom VI)
W dniu 16 marca 2011 roku doszło drogą mailową do wymiany wiadomości pomiędzy J. J. (1), P. C. (1) i M. K., których przedmiotem była modyfikacja treści referencji wystawionej w imieniu spółki (...). P. C. (1) po zapoznaniu się z projektem referencji zawierającej stwierdzenie, że „Łączna wartość zamówienia opiewała na kwotę 56 757 723,37 pln brutto”, wysłał wiadomość o treści: „Problem w tym że to nie była wartość zamówienia… Oni sami kupowali sprzęt. Wiem, że to wypłynie od razu. Jak uważasz, ja zapytam J.”.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 246-252 tom XLVa)
Podmioty, które złożyły wnioski o dopuszczenie w przetargu zostały wezwane do uzupełnienia braków złożonych wniosków przez komisję przetargową. W dniu 18 marca 2011 roku, podmioty startujące w przetargu – w tym konsorcjum (...) sp. z o.o, (...) S.A. i (...) sp. z o.o. – otrzymały wezwanie do uzupełnienia w terminie do 22 marca 2011 roku dokumentacji w postaci wykazu wykonanych lub wykonywanych usług w zakresie niezbędnym do wykazania spełniania warunku wiedzy i doświadczenia w okresie ostatnich 3 lat przed upływem terminu składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, a jeżeli okres prowadzenia działalności był krótszy - w tym okresie, z podaniem ich wartości, przedmiotu, dat wykonania i odbiorców wraz z dokumentami potwierdzającymi, że usługi wskazane w wykazie zostały wykonane lub były wykonywane należycie.
(dowód: wezwanie – k. 928-930 tom V, 953 tom V, 1399-1400 tom VIII; wydruk korespondencji mailowej – k. 4840-4843 tom XXV, 4860-4862 tom XXV)
W dniu 18 marca 2011 roku P. C. (1) otrzymał drogą mailową skan referencji wskazującej, że została wystawiona w imieniu (...) sp. z o.o., podpisanej przez J. B. (1). Z tej wersji referencji wynikało, że Agencja (...) zrealizowała cykl konferencji związanych z wprowadzeniem na rynek marki sieci telefonii komórkowej (...), a „Łączna wartość zamówienia opiewała na kwotę 56 757 723,37 pln brutto”. Agencja (...) prowadzona przez P. C. (1) faktycznie w latach 2007-2008 współpracowała z (...) sp. z o.o. (...) jej usługi polegały wyłącznie na magazynowaniu sprzętu biurowego i za usługi te P. C. (1) otrzymał wynagrodzenie nieprzekraczające 5000 zł. Ponadto spółka (...) współpracowała z (...) sp. z o.o., zarządzaną przez P. C. (1), na podstawie umowy 6 grudnia 2007 roku i za swoje usługi (...) sp. o.o. otrzymała wynagrodzenie w wysokości 300 000 zł.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 85-86 tom XLIVA; pismo (...) sp. z o.o. wraz z załącznikami – k. 3076-3108 tom XVII, 4462-4489 tom XXIII; zeznania M. P. (2) – k. 3721-3723 tom XX; zeznania T. R. – k. 7611-7612 tom LVIII)
W dniu 22 marca 2011 roku, podmioty startujące w przetargu, których działania koordynowane były przez J. J. (1) ( (...) sp. z o.o.; (...) V. L.; (...) S.A.; (...) sp. z o.o. oraz konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o. i (...) S.A) złożyły w MSZ uzupełnioną, tożsamą dokumentację przetargową, w tym:
-
podrobiony list referencyjny (...) sp. z o.o. mający być wystawiony z datą 6 listopada 2008 roku na rzecz Agencji (...) prowadzonej przez P. C. (1), dotyczący wprowadzenia na rynek marki telefonii komórkowej (...);
-
przerobiony list referencyjny od (...) sp. z o.o. z dnia 14 marca 2011 roku na rzecz (...) sp. z o.o. dotyczący zapewnienia koordynacji usług oraz kompleksowej obsługi w ramach konferencji (...);
-
przerobiony list referencyjny od (...) sp. z o.o. z dnia 14 marca 2011 roku na rzecz (...) sp. z o.o. dotyczący zapewnienia koordynacji usług oraz kompleksowej obsługi w ramach konferencji „G. konsultantek (...)”;
-
przerobiony list referencyjny od (...) z dnia 14 marca 2011 roku na rzecz (...) sp. z o.o. dotyczący koordynacji usług oraz kompleksowej obsługi w ramach (...);
-
przerobiony list referencyjny od (...) S.A. z dnia 14 marca 2011 roku na rzecz (...) sp. z o.o. dotyczący zapewnienia koordynacji usług oraz kompleksowej obsługi w ramach (...);
-
przerobiony list referencyjny od (...) sp. z o.o. z dnia 25 sierpnia 2010 roku wystawiony dla (...) sp. z o.o. dotyczący zapewnienia koordynacji usług oraz kompleksowej obsługi w ramach konferencji „(...)”;
-
nierzetelne oświadczenie odnoszące się do wykonania przez firmę (...) zamówienia dla MSZ dotyczącego organizacji (...) o wartości 615 519,30 zł
(dowód: dokumenty złożone na skutek wezwania do uzupełnienia braków, w tym podrobione referencje – k. 4335-4417 tom XXIII; oświadczenia podmiotów które miały wystawić podrobione referencje – k. 3070 tom XVII, 3075 tom XVII, 3076-3108 tom XVII, 4462-4489 tom XXIII; oświadczenia MSZ dotyczące współpracy z V. L. wraz z załącznikami – k. 3481-3491 tom XVIII; zeznania R. K. – k. 3627-3629 tom XIX, 6854 tom LV; zeznania J. B. (2) – k. 3632-3634 tom XIX, 6855 tom LV; zeznania K. B. (1) – k. 3637-3639 tom XIX; dokumenty dotyczące współpracy V. L. z MSZ – k. 3655- 3667; zeznania M. Ł. – k. 3110-3112 tom XVII, 6667 tom LIV; zeznania B. K. – k. 2751-2753 tom XV, 6639-6640 tom LIV; zeznania A. T. – k. 2755-2758 tom XV, 6835-6854 tom LV; G. S. – k. 2767-2768 tom XV, 6700 tom LIV; zeznania M. M. (2) – k. 2771-2777 tom XV, 5008-5010 tom XLVI, 6883-6884 tom LV)
Wraz z podrobionymi kopiami referencji wystawionej w imieniu spółki (...) przedstawiciele (...) sp. z o.o., (...) V. L., (...) S.A., (...) sp. z o.o. oraz konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o. i (...) S.A. dołączyli do dokumentacji przetargowej zobowiązanie udzielone przez P. C. (1) w imieniu firmy (...) dotyczące oddania wykonawcom niezbędnych zasobów (wiedzy i doświadczenia) na okres korzystania z nich przy wykonywaniu zamówienia na „(...)”.
(dowód: oświadczenia P. C. (1) – k. 3126-3135 tom XVII)
Referencje wystawione w imieniu spółki (...) otrzymał od P. T. za pośrednictwem B. P., który z kolei dokumenty wystawione w imieniu wskazanej spółki otrzymał od jej prezesa, tj. M. M. (2). Dokumenty jakie przekazał M. M. (2) opisywały rzeczywiste usługi świadczone przez spółkę (...) i dopiero na skutek ingerencji w ich treść nieustalonej osoby trafiły one do wymienionego postępowania przetargowego. Ponadto M. M. (2) podpisał na rzecz: (...) V. L.; konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o.; (...) S.A.; (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. – zobowiązania o oddaniu wskazanym podmiotom wiedzy i doświadczenia w zakresie wskazanym w ogłoszeniu o zamówienie na organizację prezydencji.
(dowód: zeznania M. M. (2) – k. 2771-2777 tom XV; zeznania P. T. – k. 2950-2953 tom XVI, 5053-5054 tom XLVI, 6640-6641 tom LIV; zeznania B. P. – k. 3137-3140 tom XVII, 3905-3906 tom XXI, 5060-5062 tom XLVI, 6665-6667 tom LIV; kopia prawdziwych referencji otrzymanych przez spółkę (...), która została przekazana P. T. przez M. M. (2) – k. 3052-3067 tom XVI; zobowiązania wystawione w imieniu spółki (...) – k. 230-234 tom XLVa; wydruk korespondencji mailowej – k. 242-245 tom XLVa)
W związku z powstaniem wśród członków komisji przetargowej wątpliwości co do treści referencji wystawionej w imieniu (...) sp. z o.o. (...) zwrócił się o wyjaśnienia do J. B. (1), który w złożonym wykazie wykonanych usług został wskazany jako osoba do kontraktu i odbył z wystawcą referencji rozmowę telefoniczną. W dniu 29 marca 2011 roku:
-
o godzinie 16:48 P. M. poinformował pozostałych członków komisji przetargowej o rozmowie z J. B. (1), wskazując, że ten zachwalał współpracę z Agencją (...), wskazując, że firma ta wzięła na siebie odpowiedzialność za dystrybucję 150000 telefonów komórkowych o wartości 48 000 000 złotych;
-
o godzinie 18:04 P. M. zwrócił się do J. B. (1) o doprecyzowanie zadań realizowanych przez Agencję (...), w tym do jednoznacznego przesądzania czy prace były realizowane na podstawie jednej umowy;
-
o godzinie 21:16 J. J. (1) przesłał P. C. (1) wiadomość stanowiącą instrukcję w jaki sposób J. B. (1) ma odpowiedzieć na pytania stawiane przez P. M., w tym wskazał, że przedstawiciela MSZ należy poinformować, iż: „Wszystkie etapy były realizowane na podstawie jednej umowy. Wartość umowy była powyżej 56 mln zł brutto i kwota ta nie była dzielona na etapy.”
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 3495-3496 tom XIX; 57 tom XLIVa)
W dniu 30 marca 2011 roku:
-
o godzinie 9:30 J. J. (1) przesłał P. C. (1) wiadomość stanowiącą kolejną instrukcję w jaki sposób J. B. (1) ma odpowiedzieć na pytania stawiane przez P. M., kończąc ją słowami „najlepiej mówić jak najmniej, wszyscy szukają dziury w całym i próbują wywalić referencje”;
-
o godzinie 12:32 J. B. (1) poinformował P. M., iż postara się udzielić odpowiedzi do końca dnia, bowiem musi „odgrzebać stare dokumenty, aby odpowiedź było jak najbardziej treściwa”;
-
o godzinie 13:24 J. B. (1) przekazał P. M. wyjaśnienia, co do prac, które miały być wykonywane przez Agencję (...), opisując 4 etapy zgodnie z uprzednimi wskazówkami udzielonymi przez J. J. (1) i dodając, że „Wszystkie powyższe etapy było realizowane na podstawie jednego kontraktu, w ramach którego została podpisana umowa obejmująca realizację etapów 1-3 wraz z aneksem rozszerzającym zakres o realizacji etapu 4. Wartość łączna całego kontraktu opiewała na kwotę powyżej 56 mln PLN brutto”;
-
o godzinie 13:31 P. M. poinformował pozostałych członków komisji przetargowej o wyjaśnieniach J. B. (1), co doprowadziło do zaakceptowania referencji wystawionej w imieniu (...) sp. o.o. dotyczącej usług, które miały być świadczone przez Agencję (...).
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 3503-3515 tom XIX; 61 tom XLIVa)
W dniu 6 kwietnia 2011 roku komisja przetargowa, działając przez przewodniczącą M. F. (1), wyzwała przedstawicieli podmiotów występujących w postępowaniu przetargowym, których działania koordynował J. J. (1), do wyjaśnienia kwestii związanych z powołaniem się przez te podmioty na tajemnicę przedsiębiorstwa w odniesieniu do dokumentów mających wykazywać posiadanie wiedzy i doświadczenia potrzebnych do realizacji zamówienia. W związku z tym w dniach 6 i 7 kwietnia 2011 roku J. J. (1) skonsultował się z A. P. (1) i T. O. w jaki sposób złożyć do komisji przetargowej żądane dokumenty. Ponadto J. J. (1) zapewnił osoby reprezentujące podmioty wezwane do udzielenia wyjaśnień, że zostanie przygotowana odpowiedź, którą należy przekazać przedstawicielom MSZ. Takie odpowiedzi zostały przygotowane przez A. P. (1) i przesłane zamawiającemu.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 91 tom I, 93 tom I, 1753-1755 tom X, 1775 tom X, 2073-2084)
Po dokonaniu oceny punktowej złożonych ofert w postępowaniu oznaczonym nr referencyjnym (...), uwzględniającej także dokumentację potwierdzającą wiedzę i doświadczenie potencjalnych wykonawców, komisja przetargowa ustaliła w dniu 8 kwietnia 2011 roku następującym wyniki:
-
(...) V. L. – 1635 punktów;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. – 1635 punktów;
-
(...) S.A. – 1635 punktów;
-
(...) sp. z o.o. – 1635 punktów;
-
(...) sp. z o.o. – 1635 punktów;
-
(...) sp. z o.o. – 993 punktów;
-
(...) sp. z o.o. – 208 punktów;
-
(...) sp. z o.o. – 138 punktów;
-
konsorcjum (...) S.A., M. M. (1) E. G. – 100 punktów;
-
(...) sp. z o.o. – 41 punktów.
(dowód: protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej – k. 984-1003 tom VI; zawiadomienie o wynikach oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu – k. 1409-1414 tom VIII; zestawienia wytworzone przez Komisję przetargową w związku z oceną złożonych wniosków – k. 3747-3759 tom XX)
Do składania ofert zaproszonych zostało wyłącznie 5 najlepiej ocenionych podmiotów:
-
(...) V. L.;
-
konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o.;
-
(...) S.A.;
-
(...) sp. z o.o. ;
-
(...) sp. z o.o.;
(dowód: protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej – k. 984-1003 tom VI)
Koordynacją składnia niezbędnych dokumentów i wyjaśnień w postepowaniu przetargowym w przypadku 5 podmiotów, które otrzymały najlepszy wynik punktowy zajmowali się T. O. i A. P. (1)
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 152-161 tom XXXIb)
O wynikach pierwszego etapu procedury przetargowej, biorące w niej udział podmioty zostały powiadomione pomiędzy 8 a 12 kwietnia 2011 roku. Wówczas też wskazane podmioty otrzymały Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 951-965 tom VI; Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia – k. 650-693 tom IV)
Osoby reprezentujące (...) V. L., (...) S.A., (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. zostały poinformowane przez J. J. (1), iż nie powinny składać ofert w tym postępowaniu przetargowym, bowiem nie mają szans na zwycięstwo, natomiast jest możliwe zlecenie im usług podwykonawczych w przypadku zwycięstwa konsorcjum na czele którego stała spółka (...).
(dowód: zeznania K. K. – k. 9-10 tom XXXVI, 28-32 tom XXXVI, 84-85 tom XXXVI, tom 187 tom XXXVI, 253-255 tom XXXVI, 7652-7654 tom LIX; zeznania A. D. – k. 37-41 tom XXXIV, 50-54 tom XXXIV, 64-70 tom XXXIV, 90-93 tom XXXIV, 147-149 tom XXXIV; 7558-7561 tom LVIII)
W dniu 29 kwietnia 2011 roku J. J. (1) napisał do A. P. (1) wiadomość o następującej treści: „A. potrzebuję aby włączyła się przygotowanie oferty końcowej i wypunktowała mi co ma być w ofercie. Ofertę składa (...) i tylko on”. Ponadto w dniu 5 maja 2011 roku J. J. (1) napisał do V. L., na jej prośbę w związku z zainteresowaniem prasy wiadomość o treści: „Według mnie nie powinniśmy nic pisać. Przynajmniej na razie, bo później będziesz miała problem jak im odpowiedzieć, że nie złożyłaś oferty”.
(dowód: wydruk korespondencji mailowej – k. 78 tom I, 436-437 tom IIb)
Termin do złożenia ofert określono na 9 maja 2011 roku. Do wskazanego dnia wpłynęła tylko jedna oferta na kwotę 34 000 000 zł brutto złożona przez konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. W związku z powyższym wymienionemu konsorcjum po wybraniu jego oferty w dniu 10 maja 2011 roku zostało udzielone zamówienie, którego dotyczyło postępowanie oznaczone nr referencyjnym (...) i w dniu 26 maja 2011 roku pomiędzy konsorcjum a MSZ została zawarta umowa zlecająca wykonanie usług dotyczących organizacji spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej w 2011 roku.
(dowód: zawiadomienie o wyborze najkorzystniejszej oferty – k. 966-969 tom VI; umowa na kompleksową obsługę spotkań i konferencji w trakcie Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej – k. 974-983 tom VI; protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej – k. 984-1003 tom VI)
Po zawarciu umowy z MSZ dotyczącej organizacji prezydencji (...) S.A. zawarła w dniu 24 czerwca 2011 roku umowy podwykonawstwo z:
-
(...) S.A. (wynagrodzenie określono na 3 831 154,80 zł brutto);
-
V. L. (wynagrodzenie określono na 4 054 236 zł brutto).
(dowód: umowy o podwykonawstwo wraz z załącznikami – k. 4157-4192 tom XXII)
W trakcie realizacji przez konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. zamówienia na rzecz MSZ J. J. (1) koordynował dokonywanie rozliczeń pomiędzy wskazanym konsorcjum, a podwykonawcami. Ponadto zostały zawarte przez (...) sp. z o.o. umowy o współpracy z (...) sp z o.o., na czele której stał M. K., a przedmiotem tych umów była m.in. usługa polegająca na optymalizacji kosztów projektu „(...)”. Realizacje płatności za usługi podwykonawcze wykonywane formalnie na rzecz zwycięskiego konsorcjum były dokonywane z pośrednictwem kont należących do (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o.
(dowód: korespondencja mailowa – k. 565-566 tom IIb, 578 tom IIb, 589-599 tom IIb; umowy o współpracy – k. 292-301 tom XLVa; analiza informacji i danych stanowiących tajemnicę bankową – k. 5700-5785)
Zamówienie zlecone na podstawie umowy zawartej w dniu 26 maja 2011 roku zostało wykonane w sposób należyty.
(dowód: zeznania A. G. (2) – k. 855-860 tom V, 6307v-6308v tom LII; zeznania Ł. B. – k. 2660-2665 tom XIV, 4973-4974 tom XXVI, 6480-6481v tom LIII; zeznania S. S. (1) – k. 4144-4146 tom XXII, 4914-4917 tom XXVI, 4799v-7502v tom LVIII; zeznania W. P. – k. 4208-4210 tom XXII, 7185v-7186v tom LVI; zeznania J. S. (3) – k. 4240-4242 tom XXII, 7186v-7188 tom LVI)
* * *
M. J. (1) nie przyznała się do zarzutu (k. 14 tom XXIX, 19-26 tom XXIX, 36-38 tom XXIX, 102-103 tom XXIX, 116-117 tom XXIX, 130-136 tom XXIX, 220-225 tom XXIXa, 358 tom XXIXa, 626 tom XXIXc, 644 tom XXIXc, 5897v-5904 tom L, 5920-5924 tom L). Potwierdziła, że była przewodniczącą komisji przetargowej zamówienia na obsługę spotkań w czasie prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. W sposób zbieżny z ujawnioną dokumentacją opisała skład osobowy i prace komisji przetargowej powołanej do rozstrzygnięcia wskazanego zamówienia publicznego, potwierdzając, że członkowie komisji wywodzili się z Biura (...) (ona i M. B. (1)) oraz z Departamentu Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej (J. S. (1), P. M. i A. M. (1)). Zaznaczyła, że sprawowana przez nią funkcja przewodniczącej nie wiązała się z jakimkolwiek rozszerzonym zakresem, czy wpływem na decyzje innych członków komisji. Z jej twierdzeń wynika, że ustalenie w imieniu zamawiającego, iż zaproszonych do składania ofert zostanie wyłącznie 5 najlepiej ocenionych wnioskodawców związane było z presją czasową w jakich funkcjonowała komisja przetargowa. Podkreśliła, iż powyższa informacja była powszechnie znana już 10 lutego 2011 roku, czyli w dniu w którym pojawiło się ogłoszenie o przetargu na obsługę prezydencji. Wyjaśniła także, że zamawiający (komisja przetargowa) miał obowiązek wzywania wykonawców do uzupełnienia dokumentacji w przypadku stwierdzenia jej braków. Dodała, że ona, podobnie jak M. B. (1), skupiała się na ocenie formalnej złożonych dokumentów, natomiast takie dokumenty jak wykaz usług, czy wykaz osób były analizowane przez członków komisji wywodzących się Departamentu Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Stwierdziła, że każdy członek komisji dokonywał odrębnie oceny złożonych wniosków, przy czym z protokołu postępowania wynika, iż wszystkie decyzje zostały podjęte jednogłośnie. Podkreśliła, że prawidłowość procedowania komisji przetargowej została potwierdzona w wyniku kontroli NIK, a ponadto żaden z przegranych podmiotów (w tym spółka (...), której przedstawiciele zapoznali się z dokumentacją przetargową), nie znalazł podstaw do zakwestionowania rozstrzygnięcia komisji w postępowaniu odwoławczym. Stanowczo zaprzeczyła, aby w trakcie tego postępowania weszła w porozumienie z J. J. (1), w tym także aby w sposób świadomy podała mu oszacowaną wartość zamówienia, czy też aby na bieżąco relacjonowała mu przebieg prac komisji przetargowej. M. J. (1) nie zgodziła się ze stwierdzeniem, iż utrudniała innym członkom komisji weryfikację przedstawionych w postępowaniu przetargowym dokumentów, w szczególności referencji wystawionej w imieniu firmy (...). Zauważyła, że gdyby faktycznie pozostawała w zmowie z podmiotami biorącymi udział w przetargu, to sama podjęłoby „czynności weryfikacyjne” dotyczące tego dokumentu, natomiast czynności te podjął P. M.. Oskarżona twierdziła, że członkowie komisji nie zakładali, iż wykonawcy przedstawiają fałszywe dokumenty lub złożą nierzetelne oświadczenia. Odnosząc się do kwoty zamówienia wskazanej w zarzucie (34 007 361 zł) zaznaczyła, że kwota którą dysponowało MSZ i mogła zostać przeznaczona na realizację tego zamówienia, była wyższa o 2-3 mln zł niż oszacowana wartość zamówienia. Podkreśliła, że w czasie trwania postępowania przetargowego J. J. (1) kojarzyła wyłącznie jako osobę związaną ze spółką (...), gdzie pełnił funkcję wiceprezesa zarządu, natomiast w tym czasie nie miała informacji o powiązaniach spółki (...) ze spółką (...). Zaznaczyła, że w związku z powyższym nie widziała podstaw do złożenia oświadczenia o wyłączeniu się z prac komisji przetargowej. Oskarżona nie kwestionowała, że od połowy 2010 roku jej znajomość z J. J. (1) stawała się coraz bliższa. M. J. (1) przyznała także, że w listopadzie 2010 roku była na wyjeździe w Izraelu, w którym uczestniczył J. J. (1), a także T. O., którego kojarzyła jako pracownika spółki (...). Wyjaśniła, że w czasie postępowania przetargowego nie łączyła T. O. (pracownika spółki (...)) z T. O. repezentującym spółkę (...). M. J. (1) dodała, że na przełomie lutego i marca 2011 roku uczestniczyła w wyjeździe do Z., w tym wzięła udział w konferencji dotyczącej zamówień publicznych w branży informatycznej, w której uczestniczył także J. J. (1). Ponadto oskarżona potwierdziła, że znała A. G. (2) i M. J. (2), jednak z jej wyjaśnień wynika, że znajomość z tymi osobami nie miała żadnego wpływu na przebieg postępowania przetargowego. M. J. (1) wskazała, że o fakcie powiązania J. J. (1) z podmiotami startującymi w postępowaniu przetargowym na obsługę prezydencji dowiedziała się po wyborze najkorzystniejszej oferty od samego oskarżonego. Oświadczyła, iż powyższe zachowanie J. J. (1) prawie doprowadziło do zerwania pomiędzy nimi relacji. Stanowczo stwierdziła, że nie otrzymywała żadnych korzyści od spółki (...). Potwierdziła, że w toku postępowania przekazała A. G. (1) płytę zawierającą materiały dotyczące przetargu, przy czym nie były to tajne materiały, które miały stawiać w pozycji uprzywilejowanej określonych wykonawców, lecz specyfikacja istotnych warunków zamówienia, niezbędna do złożenia ostatecznej oferty przez wykonawcę. Oskarżona dodała, że komisja przetargowa zgodnie z obowiązującym wówczas art. 20 ustawy prawo zamówień publicznych była jedynie organem doradczym kierownika zamawiającego, którą to funkcję w imieniu MSZ pełnił S. S. (1). Podkreśliła, że osoba ta jest autorytetem z zakresu zamówień publicznych – aktualnie zajmując stanowisko Dyrektora Generalnego w (...) – i on również nie widział podstaw do zakwestionowania rozstrzygnięć przetargu ustalonych przez komisję.
J. J. (1) nie przyznał się do postawionych mu zarzutów (k. 2-9 tom II; 1844-1848 tom IIi, 1854-1858 tom IIi, 1866-1872 tom IIi, 1966-1973 tom IIi, 1985-1995 tom IIi, 1998-2001 tom IIi, 2104-2105 tom IIj, 2124-2125 tom IIj, 2149-2150 tom IIk, 3714-3715 tom XX, 5925 tom L, 7785-7788 tom LIX). Wyjaśnił, że pół roku przed ogłoszeniem dotyczącym przetargu na obsługę prezydencji spółki (...) wygrały postępowanie na organizację prezydencji w zakresie logistyki (sprzęt i systemy informatyczne) i z tej przyczyny wspólnie z A. A. (1) uznał, że skoro wskazane spółki będą odpowiedzialne za logistykę w zakresie informatycznym, to łatwiej im będzie zrobić logistykę kolejnych elementów. Dodał, że to w związku z działaniem A. A. (1) do powyższego projektu została zaproszona spółka (...), jako podmiot działający w branży eventowej. Oskarżony nie kwestionował, iż miał wpływ na czynności podejmowane w postępowaniu przetargowym przez spółkę (...). Przyznał, że dowiedziawszy się o przetargu zaczął o nim rozmawiać ze znajomymi (m.in. M. K., W. L., K. K. i A. M. (3)), co doprowadziło do powstania konsorcjum, w którym każda z firm dzieliła się posiadanymi referencjami. Z wypowiedzi oskarżonego w czasie składania wyjaśnień w dniu 9 lutego 2012 roku wynikało, że M. F. (1) opowiadała mu o sprawach toczących się w MSZ, w tym o postępowaniach przetargowych (k. 8 tom II). Jednak nie odnosił on się wówczas do postępowania dotyczącego obsługi prezydencji, lecz do postępowania dotyczącego systemów informatycznych i wypowiedzi M. F. (1) nie polegały na przekazywaniu informacji, które stawiałyby podmioty w których działał J. J. (1) w uprzywilejowanej pozycji, lecz na sugestii, iż wskazany przetarg miał być „ustawiony” pod konkretnego wykonawcę, który miał być powiązany z doradcą ministra R. S.. Wyjaśniając w dniu 19 listopada 2012 roku stwierdził, że w czasie trwania postępowania przetargowego dotyczącego prezydencji pozostawał z M. F. (1) jedynie w relacjach koleżeńskich, natomiast w relacji, którą można określić jako konkubinat miał pozostawać z nią dopiero od lata 2011 roku. Zauważył, że o przygotowaniach do tego przetargu dowiedział się już w sierpniu 2010 roku, w związku z badaniem rynku przeprowadzonym przez firmę (...). Ocenił, że warunki przetargu wskazywały jako faworyta do jego wygrania (...) sp. z o.o. i aby mieć szansę w postępowaniu podjął on decyzję razem z osobami zarządzającymi podmiotami z którymi kontaktował się w sprawie przetargu o złożeniu osobnych ofert przy jednoczesnym wymienianiu się swoimi referencjami, a także referencjami które uda się znaleźć na rynku. Powołując się na orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej oskarżony stwierdził, że takie działanie było zgodne z prawem. W czasie wyjaśnień w dniu 4 grudnia 2013 roku J. J. (1) stwierdził, że nie pamięta od kogo otrzymał informację o szacunkowej wartości zamówienia, nie wykluczając przy tym, iż mógł ją uzyskać od M. F. (1) lub M. B. (1). Dodał, iż w jego ocenie informacja taka miała charakter jawny. Natomiast wyjaśniając w postępowaniu sądowym oskarżony zaznaczył, że jego bliskie relacje z M. F. (2) rozpoczęły się w 2012 roku, kiedy przeprowadziła się ona do jego miejsca zamieszkania, zaś w czasie postępowania przetargowego, relacje te ograniczały się do sporadycznych spotkań. Oskarżony potwierdził, że nie pełnił żadnych funkcji w podmiotach ubiegających się udzielenie zamówienia, a jego związek ze spółką (...) polegał na tym, że udziałowcem tego podmiotu w pewnym momencie została (...) sp. z o.o., której był współwłaścicielem. Wyjaśnił że rola A. P. (1) w przetargu sprowadzała się do formalnej kontroli dokumentów, które miały zostać użyte w tym postępowaniu i przekazywaniu ich przedstawicielom firm, wymieniających się referencjami, natomiast T. O. odpowiedzialny był za przygotowanie wniosku złożonego przez konsorcjum na czele którego stała spółka (...). Zaznaczył, że A. P. (3) jako pracownik spółki (...) działała na jego polecenia lub polecenia innego członka zarządu i nie miała wpływu na sposób działania, a także kierunki działania spółki i to nie ona decydowała o starcie w danym postępowaniu przetargowym. J. J. (1) dodał, że M. K. zajmował się zbieraniem referencji na zlecenie wskazanej spółki, podobnie jak P. C. (1). Podkreślił, że osoby te uzyskały wynagrodzenie w wysokości kilkuset tysięcy zł za dostarczenie referencji użytych przez spółkę (...) i pozostałe współpracujące z nią podmioty w postępowaniu przetargowym. J. J. (1) potwierdził, że wśród dostarczonych referencji znajdował się także dokument mający pochodzić od spółki (...) i od M. K. uzyskał wyjaśnienie, iż firma prowadzona przez P. C. (1) ( (...)) miała wykonać na rzecz spółki (...) kilkaset spotkań eventowych, kiedy podmiot ten wchodził na rynek, a wartość tych usług przekraczała 50 000 000 zł. Przyznał, że żadna z pięciu współpracujących ze sobą firm ((...) V. L., konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o., (...) S.A.; (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o.) początkowo nie złożyła tabelki z referencjami i stało się to na skutek wezwania do uzupełnienia braków przez zamawiającego. Jednocześnie J. J. (1) nie kwestionował, że treść referencji była z nim konsultowana. Oskarżony stwierdził, po zapoznaniu się z informacjami poddającymi w wątpliwość rzetelność referencji przedstawionych przez M. K., że czuje się przez niego oszukany, powtarzając, że M. K. i P. C. (1) w zamian za dostarczenie referencji użytych w postępowaniu przetargowym otrzymali wysokie wynagrodzenie. Podobnie w przypadku użytych w postępowaniu przetargowym referencji wystawionych na rzecz spółki (...) i oświadczenia złożonego przez V. L. o wartości usługi świadczonej na rzecz MSZ oskarżony nie był w stanie wyjaśnić wątpliwości co do rzetelności tych dokumentów. Wyjaśniając na rozprawie w dniu 21 marca 2022 roku zauważył, że postępowanie dotyczące przetargu na obsługę prezydencji jest częścią większej sprawy, w której składając wyjaśnienia, korzystał z regulacji wskazanej w art. 60 k.k. i wówczas wyjawił wszystkie rzeczy, które w jego ocenie były niezgodne z prawem. Oskarżony zaznaczył, że w związku ze złymi doświadczeniami w działalności MSZ w postępowaniach przetargowych (odrzucanie z błahego powodu oferty spółki (...) w postępowaniu dotyczącym budowy systemu obiegu dokumentów), poprosił w przypadku przedmiotowego przetargu M. K. i P. P., aby poszukali firm, które mogą jeszcze złożyć wnioski w postepowaniu tak, aby zabezpieczyć się przed tego typu sytuacją. J. J. (1) przyznał, że zakres złożonych wniosków o dopuszczenie do udziału w przetargu na obsługę prezydencji przez współpracujące firmy był bardzo podobny, bowiem na tym etapie nie było wiadome, który wniosek zostanie zaakceptowany przez zamawiającego. Jednocześnie oskarżony stwierdził, że w przypadku firm zarządzanych przez K.-S.-K. i W. L., to wymienione osoby należałoby spytać dlaczego nie doszło do złożenia ofert przez te podmioty.
Oskarżony T. O. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów (k. 42, tom XXX, 50 tom XXX, 89-97 tom XXX, 143 tom XXX, 192 tom XXX, 5930-5933 tom L). Potwierdził, że był udziałowcem i członkiem zarządu spółki (...), a jednocześnie pracował w (...) sp. z o.o. Nie kwestionował, że znał M. F. (1), a także tego, że uczestniczył wraz z nią w wyjeździe do Izraela w 2010 roku, a także w wyjeździe do Z. na początku marca 2011 roku. Dodał, że w wyjazdach tych uczestniczył także jego przełożony ze spółki (...). Odnosząc się do udziału spółki (...) w postępowaniu przetargowym na obsługę prezydencji wskazał, że podmiot ten został powołany do innych celów gospodarczych niż organizacja i obsługa spotkań (spółka miała zbudować transportowy portal teleinformatyczny), a przed wzięciem udziału w przetargu działalność spółki ograniczała się do poszukiwania źródeł finansowania. Oskarżony zauważył, że planowana działalność spółki (...) zainteresowała osoby zarządzające spółką (...) i wówczas do spółki (...) zostały wprowadzone jako udziałowcy osoby powiązane ze spółką (...) (G. W. (2) i M. J. (2)). Na etapie postępowania przygotowawczego oskarżony uchylił się od odpowiedzi na szczegółowe pytania dotyczące czynności podejmowanych przez niego w przetargu, potwierdzając ogólnie, że brał udział w zbieraniu dokumentów załączonych do wniosku złożonego w imieniu spółki (...) i czynności te podejmował prawdopodobnie na prośbę J. J. (1). Wyjaśniając w postępowaniu sądowym zaznaczył, że J. J. (1) zapewnił go, że działania związane z utworzeniem konsorcjum na czele którego stanęła spółka (...) były zgodne z prawem. T. O. wyjaśnił, że znał A. P. (1) i osoba ta jako pracownik (...) sp. z o.o. była odpowiedzialna za formalne przygotowanie ofert składanych w przetargach publicznych i takie czynności wykonywała wspólnie z nim w czasie postępowania przetargowego na obsługę prezydencji. Wskazał, że nie posiadał informacji co do nierzetelności części dokumentów (referencji) złożonych w postępowaniu przetargowym w imieniu spółki (...) i nie miał wpływu na treść tych dokumentów. Dodał, że w czasie przetargu nie miał żadnych kontaktów z osobami zatrudnionymi w MSZ. W dniu 28 lutego 2019 roku sprawę dotyczącą zarzutów postawionych T. O. wyłączono do odrębnego postępowania z uwagi na stan zdrowia oskarżonego (k. 6663 tom LIV).
Oskarżony M. K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień (k. 9-10 tom XLV, 308 tom XLVa, 5933 tom L).
Oskarżony P. C. (1) na etapie postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień (k. 7-8 tom XLIV, 112 tom XLIVa). Wyjaśniając przed Sądem w dniu 13 marca 2018 roku przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów (k. 5938-5945 tom L). Oświadczył, iż był przestraszony i zaskoczony tym, jak przetarg został zmanipulowany przez J. J. (1), z którym nawiązał kontakt za pośrednictwem M. K.. P. C. (1) potwierdził, że tematem rozmowy z M. K. była jego współpraca z operatorem telefonii komórkowej (...) i wówczas poinformował go, że przez jego firmę przeszło ok. 1 mln zł, a budżet całego wydarzenia, ze względu na liczbę telefonów przeznaczonych do dystrybucji, wyniósł 57 mln zł. P. C. (1) zaznaczył, że ustalił, iż poprzez M. K. zostaną kupione wskazane referencje, a on poinformował o chęci wzięcia udziału w projekcie organizowanym przez J. J. (1). Oskarżony dodał, że przygotował umowę o udostępnienie referencji i wysłał ją prawdopodobnie do J. J. (1). Oświadczył, iż doszło do ustalenia, że w przypadku wygrania przetargu otrzyma on zlecenie na realizację części prac i w związku z tym M. K. przekazał mu wzory pism do udostępnienia referencji i poprosił o udostępnienie tych referencji 5 firmom. Z wyjaśnień P. C. (1) wynika, że przekazał referencję wystawioną przez T. R., dotyczącą współpracy z operatorem telefonii komórkowej (...), na co M. K. i J. J. (1) stwierdzili, że referencja powinna być inaczej napisana. Oskarżony dodał, że celem współpracy z J. J. (1), w której pośredniczył M. K., był rozwój jego działalności gospodarczej i chęć uzyskania interesującego zlecenia. Podkreślił, że działał w zaufaniu, że współpraca z J. J. (1) ma charakter legalny i nie zdawał sobie sprawy z tego, że dostarczone z jego pośrednictwem referencje będą służyły jako instrument manipulacji przetargu. Oskarżony potwierdził, że za prace związane z pozyskiwaniem klientów wystawiał fakturę wobec spółki (...), jednak nie otrzymał wspólnie z M. K. kwoty 500 000 zł. Odnosząc się do wyjaśnień J. J. (1), o braku udziału w sporządzeniu referencji i rzekomym zapłaceniu mu za nie gotówką, stwierdził, że twierdzenia te miały umniejszyć winę J. J. (1) w tej sprawie. P. C. (1) podkreślił, że treść referencji była z J. J. (1) konsultowana, a de facto to on ją ustalił i w związku z tym działaniem powstały dwie wersje referencji, które podpisał J. B. (1). Wyjaśnił także, że M. K. i J. J. (1) przekonywali go, że skoro przekazano mu sprzęt za 57 mln zł, to referencja, którą ostatecznie sporządził J. B. (1), jest zgodna z prawem. Zastrzegł, że w związku z powyższym działaniem nie przekazał J. B. (1) jakichkolwiek pieniędzy. Z perspektywy czasu ocenił, że referencja dotycząca firmy (...) powołana w postawionych mu zarzutach mogła być myląca. Jednocześnie P. C. (1) oświadczył, że nie znał planów J. J. (1), co do wpływu na przebieg postępowania przetargowego, w tym wpływu dostarczonych przez niego referencji, w szczególności referencji dotyczącej firmy (...), jak również planów dotyczących nieskładania ofert w drugim etapie przetargu przez firmy które przeszły pierwszy etap. Dodał, że po zapoznaniu się z aktami uświadomił sobie dlaczego J. J. (1) pokierował nim w ten sposób by uzyskać referencje o podyktowanej mu treści, a stało się tak, bowiem J. J. (1) miał być pewien, że z uwagi na jego powiązania z komisją przetargowa referencja nie zostanie szczegółowo zbadana przez MSZ. Jednocześnie P. C. (1) zastrzegł, że J. J. (1) nic nie mówił o swoich znajomościach w tym Ministerstwie.
Oskarżona V. L. nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów (k. 25-27 tom XXXVII, 51 tom XXXVII, 119 tom XXXVII, 166 tom XXXVII, 5933 tom L). Wyjaśniła, że startując w przetargu na obsługę prezydencji zamierzała go wygrać. Wskazała, że po pozytywnym przejściu pierwszego etapu zdecydowała się nie składać oferty w związku z trudnościami finansowymi, spowodowanymi brakiem uzyskania gwarancji bankowej. Zauważyła ponadto, że w związku z wykonywaniem usług w czasie prezydencji zleconych jej przez spółkę (...) była w sporze z tym podmiotem w związku z nieporozumieniami na tle płatności za świadczone usługi. Zaprzeczyła, aby prowadziła z innymi oskarżonymi rozmowy dotyczące tego, że prowadzona przez nią firma nie złoży oferty w przypadku dopuszczenia jej do kolejnego etapu przetargu, jak również zaprzeczyła, iż pomiędzy podmiotami startującymi w przetargu były uzgodnienia co do treści składanych ofert.
Oskarżony P. K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów (k. 34 tom XXXI, 39-40 tom XXXI, 62 tom XXXI, 74 tom XXXI, 177-178 tom XXXIb, 5933-5934 tom L). Potwierdził, że jako członek zarządu spółki (...) podpisał wniosek przetargowy w imieniu tego podmiotu. Zaznaczył, że działał za namową R. C.. Dodał, że w spółce (...) był odpowiedzialny za sprawy operacyjne i kadrowe, a nie za sprzedaż. Przyznał, że znał J. J. (1), którego identyfikował jako przedstawiciela spółki (...), która była partnerem biznesowym spółki (...). Dodał, że zarządzana przez niego spółka składała bardzo dużo ofert w różnych przetargach i przetarg na obsługę prezydencji był jednym z wielu postępowań.
Oskarżony A. A. (1) nie przyznał się do zarzutu (k. 6 tom XXVIII, 16-18 tom XXVIII oraz 57 tom XXVIII, 6183-6184 tom LI). Wskazał, że 5 maja 2011 roku został powołany do zarządu (...) sp. z o.o., będąc jednocześnie prezesem zarządu (...) sp. z o.o. Ocenił, że w takiej sytuacji złożenie oferty w niniejszym postępowaniu przetargowym przez spółkę (...) byłoby czynem nieuczciwej konkurencji wobec spółki (...) i wobec konsorcjum w którym działała spółka (...). Dodał, że po zapoznaniu się z warunkami postępowania przetargowego, które zostały ujawnione po złożeniu wniosku przez spółkę (...), zarząd tego podmiotu uznał, iż spółka nie byłaby w stanie złożyć konkurencyjnej oferty.
Oskarżony R. C. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu (k. 595 tom XXXIIc, 5943-5945 tom L). Potwierdził, że działając w spółce (...) utrzymywał kontakty z osobami zarządzającymi spółką (...), w tym z J. J. (1). Wskazał, że powodem przystąpienia spółki, którą reprezentował do przetargu na obsługę prezydencji była chęć wykorzystania sprzętu zakupionego do obsługi mistrzostw świata w kolarstwie torowym w 2010 roku. Ocenił, że przetarg dotyczący prezydencji nie był szczególnie ważny, (...) spółka (...) uczestniczyła w innych przetargach o większym budżecie. Dodał, że po zakwalifikowaniu się do składania ofert zakres powyższego zamówienia publicznego okazał się dużo szerszy niż obszar działania spółki (...) (teleinformatyka stanowiła mniej niż połowę zamawianych usług) i z tego powodu podmiot ten nie przystąpił do kolejnego etapu przetargu. Zaznaczył, że powołany wyżej sprzęt spółka (...) sprzedała nabywcom, którzy nie mieli związku z organizacją prezydencji. Podkreślił również, że nie odniósł żadnej korzyści z tytułu uczestnictwa w powyższym postępowaniu przetargowym.
Oskarżona A. P. (1) nie przyznała się do zarzuconego czynu (k. 31 tom XXVII, 49 tom XXVII, 100 tom XXVII, 126 tom XXVII, 391 tom XXVIIa, 5945 tom L, 7801v-7805v tom LIX). Opisała przebieg swego zatrudnienia i powierzone jej zadania w spółce (...) zgodnie z przedłożoną dokumentacją pracowniczą (k. 7531-7544 tom LVIII). Potwierdziła, że od 1 stycznia 2011 roku do marca 2013 roku pracowała na stanowisku kierownika działu sprzedaży i w tym okresie J. J. (1) był jej bezpośrednim przełożonym. Zauważyła, że miejscem jej pracy był W.. Podkreśliła, że w 2011 roku była zaangażowana w złożenie ponad 100 wniosków i ofert w postępowaniach przetargowych, a ponadto jako kierownik nadzorowała pracę pozostałych opiekunów formalnych. Oskarżona wyjaśniła, że w spółce (...) został wypracowany system w ramach którego współpracował zespól pracowników pracujących nad ofertą (opiekunowie formalni, konsultanci merytoryczni, kierownicy projektów), przy czym opiekun formalny był wyznaczany tylko do ofert, które miały oznaczanie jako przetarg publiczny lub niepubliczny sformalizowany. Opisując czynności podejmowane przez opiekuna formalnego oskarżona wyjaśniła, że sprowadzały się one kompletowania i formalnej kontroli dokumentów używanych w postępowaniach przetargowych, a także na dbaniu o terminowość podejmowanych czynności w trakcie tych postępowań. A. P. (1) podkreśliła, że nie była uprawniona do podejmowania decyzji w zakresie tego, w jakim przetargu, na jakich zasadach bierze udział spółka (...). Dodała, że w dziale w którym była kierownikiem pracowało niewiele osób (od 2 do 3) i osoby te obsługiwały przetargi nie tylko tej spółki, ale także postępowania przetargowe innych podmiotów, w których zarządach bądź udziałowcami byli udziałowcy firmy (...) oraz spółki, które były obsługiwane w ramach obsługi konsultingowej np. spółka (...). Oskarżona wskazała, że w związku z treścią art. 26 ust. 2b ustawy Prawo zamówień publicznych w 2011 roku istniała możliwość, potwierdzona orzecznictwem Krajowej Izby Odwoławczej, posługiwania się przez wykonawców przy wykazywaniu spełniania warunków zasobami innych podmiotów. Zaznaczyła, że o przetargu na obsługę prezydencji dowiedziała się w dniu 10 lutego 2011 roku z wiadomości mailowej przesłanej jej przez J. J. (1). Odnosząc się do treści wiadomości mailowej z 29 listopada 2010 roku (k. 410 tom III, 2092 tom XII) oznaczonej tytułem „Prezydencja - czy będziemy składać ofertę?” wyjaśniła, że dotyczyła ona przetargu którego przedmiotem było zapewnienie infrastruktury informatyczno-telekomunikacyjnej do przygotowania i obsługi przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej w drugiej połowie 2011 roku. Na potwierdzenie powyższego przedstawiła wiadomość mailową z 18 listopada 2010 roku (k. 7799-7800 tom LIX). Podkreśliła, że w 2011 roku nie miała żadnych związków pracowniczych ze spółką (...) i to J. J. (1) polecił jej obsługę tego podmiotu, jako opiekunowi formalnemu. Wskazała, że spośród osób zarządzających tą spółką znała T. O., a także poznała M. J. (2), natomiast nigdy nie spotkała G. W. (2) i J. S. (4). Dodała, że w 2012 roku na prośbę G. W. (1) została prokurentem tej spółki, w celu umożliwienie „awaryjnego” podpisywania dokumentów. A. P. (1) zastrzegła, iż nie wie kto podjął decyzję o utworzeniu konsorcjum spółek (...), (...) i (...), celem ich startu w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji. Stwierdziła, że w tym postępowaniu polecenia dotyczące kompletowania niezbędnej dokumentacji otrzymywała przede wszystkim od J. J. (1), a także od T. O. i A. M. (2). Wyjaśniła, że jej czynności polegały na przygotowywaniu formularzy będących częścią wniosków przetargowych, przygotowywaniu formularza oferty, weryfikowaniu i scalaniu wykazów referencji, przy czym nie uczestniczyła ona w procesie fizycznego kompletowania dokumentacji przetargowej, przed złożeniem jej u zamawiającego. Oskarżona potwierdziła, że przekazywała drogą mailową swe uwagi dotyczące gromadzonych i wytwarzanych dokumentów, które miały zostać złożone w przetargu i uwagi te skierowane były do podmiotów, biorących odpowiedzialność za rzetelność wpisywanych w wykazach danych. Z jej wyjaśnień wynika, że J. J. (1) poinformował ją, że spółka (...) obsługuje firmy startujące w przetargu w ramach usług konsultingowo-doradczych. A. P. (1) zauważyła, że nie badała merytorycznej zawartości przysyłanej dokumentacji, wskazując, że np. w przypadku referencji często miały one charakter ogóły lub nie posiadały nazw konferencji, więc ciężko jej było dopasować dany dokument z informacją zawartą w wykazie. Oskarżona zaprzeczyła, aby na etapie składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, poza osobami działającymi w spółce (...), brała udział w spotkaniach z przedstawicielami podmiotów startujących w przetargu, natomiast przyznała, że w takim spotkaniu uczestniczyła 25 lub 26 kwietnia 2011 roku już po zaproszeniu spółki (...) do złożenia oferty. Dodała, że z przedstawicielami pozostałych podmiotów kontaktowała się drogą mailową. Wyjaśniła także, że na polecenie J. J. (1) opracowała w dniu 10 lutego 2021 roku wzór referencji, który w swojej treści zawierał odniesienie się do wymagań określonych w zamówieniu, ale nie był dedykowany żadnemu podmiotowi i to od tego oskarżonego otrzymywała skany konkretnych referencji, celem dokonania ich weryfikacji formalnej. Oskarżona stwierdziła, że przekazywała J. J. (1) swe uwagi o brakach przedłożonych jej referencji. A. P. (1) stanęła na stanowisku, że to na podmiotach, które użyczały swoich zasobów leżała odpowiedzialność za rzetelne wypełnienie wykazów zasobów, które użyczały i te podmioty brały odpowiedzialność za wiarygodność przekazywanych informacji. Zaznaczyła, że informację o złożeniu oferty otrzymała drogą mailową w dniu 29 kwietnia 2011roku od J. J. (1) i w związku z tym w dniu 5 maja 2011 roku przesłała do A. M. (2) (pełnomocnika konsorcjum na czele którego stała spółka (...)) formularz ofertowy, który został przez niego uzupełniony.
Oskarżony J. B. (1) nie przyznał się popełnienia zarzuconego mu przestępstwa (k. 5-8 tom XL, 20-22 tom XL, 5945-5948 tom L). Wskazał, że pracował w spółce (...) w latach 2006-2009 jako dyrektor do spraw marketingu, a także pełnił funkcję członka zarządu. Potwierdził, że uczestniczył w czynnościach związanych z wprowadzeniem na polski rynek marki telefonii komórkowej (...). Oskarżony wyjaśnił, że całkowita wartość tego projektu wynosiła ponad 56 mln zł, a wartość ta była uwarunkowana ryzykiem związanym z utratą telefonów komórkowych przez spółkę (...). Potwierdził także, że w czynnościach tych uczestniczył również P. C. (1), którego firma należycie wywiązała się z przyjętego zlecenia. Oskarżony nie kwestionował, że sporządził w imieniu spółki (...) referencję dotyczącą prac wykonanych przez firmę (...), w której jako wartość zamówienia wskazano kwotę ponad 56 000 000 zł. Z jego twierdzeń złożonych na etapie śledztwa wynikało, że dokument ten miał być wystawiony w czasie zatrudnienia oskarżonego w spółce (...). J. B. (1) przyznał także, że okoliczności związane z wystawieniem tej referencji wyjaśniał przedstawicielowi MSZ, który kontaktował się z nim mailowo i telefonicznie. Na etapie postępowania przygotowawczego oznajmił, że samodzielnie udzielił odpowiedzi na pytania otrzymane od MSZ. Dodał, że spośród wszystkich oskarżonych kontakty utrzymywał jedynie z P. C. (1). Wyjaśniając w postępowaniu sądowym swoje czynności dotyczące powstania dokumentu opisanego w postawionym mu zarzucie określił jako „odtworzenie referencji” na prośbę P. C. (1) i podanie wysokiej kwoty projektu, w jego mniemaniu, pomagało zwrócić uwagę na dużą odpowiedzialność wykonawcy zlecenia. Oskarżony dodał, że nie dysponował informacjami jaką kwotę z tego zlecenia otrzymał P. C. (1). Ze złożonych wyjaśnień wynika, iż oskarżony wiedział, że „odtworzona referencja” potrzebna była w przetargu publicznym, lecz J. B. (1) zaznaczył, iż nie miał informacji o jakie konkretnie postępowanie przetargowe chodziło. Podniósł, iż bardzo często zdarzało mu się wystawiać referencje, przy czym w zdecydowanej większości przypadków prosił on stronę, występującą o referencję o przygotowanie próbnego tekstu takiego dokumentu. Stanowczo oznajmił, iż nigdy nie otrzymał żadnej kwoty za wystawienie referencji i tak było w przypadku dokumentu dotyczącego działalności P. C. (1). Odnosząc się kontaktu z przedstawicielem MSZ wskazał, że nie zadano mu pytania dotyczącego zarobku firmy (...), a rozmowa była prowadzona na temat jakości wykonanej usługi. Powtórzył, że nie był przez nikogo instruowany, co ma mówić osobie weryfikującej w imieniu MSZ wystawioną przez niego referencję.
Oskarżona J. A. nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu (k. 6-10 tom XLI, 80-82 XLI, 6184-6190 tom LI). Wskazała, że spośród oskarżonych w czasie trwania postępowania przetargowego znała jedynie osoby zatrudnione w MSZ. Szczegółowo i w sposób zgodny z dostępną dokumentacją (m.in. protokołem postępowania przetargowego) opisała przebieg przygotowań i procedury przetargowej dotyczącej zamówienia na organizację spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. W sposób zbieżny z twierdzeniami pozostałych urzędników zatrudnionych w MSZ wyjaśniła, że Departament Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej, w którym pracowała na stanowisku zastępcy dyrektora, odpowiadał za merytoryczne przygotowanie logistyki spotkań, które miały odbyć się w trakcie prezydencji, natomiast przedstawiciele Biura (...) odpowiadali za formalnoprawne aspekty przeprowadzenia zamówienia. J. A. zgodziła się m.in. z P. M., iż wycena zamówienia była utrudniona z uwagi na brak analogicznych postępowań, uniemożliwiający precyzyjne porównanie kosztów zleconych usług. Zaznaczyła, że ustalona wartość zamówienia, chociaż nie stanowiła tajemnicy służbowej, nie miała zostać podana do wiadomości potencjalnych wykonawców. J. A. podniosła także, że oprócz przedmiotowego postępowania przetargowego równolegle uczestniczyła w innych przetargach, a także realizowała szereg innych zadań. Wyjaśniła, że analiza dokumentów przedłożonych przez wykonawców polegała na sprawdzeniu na ile wykaz posiadanego doświadczenia uwzględniał elementy wymienione w opisie przedmiotu zamówienia i przy tych czynnościach członkowie komisji przetargowej posiłkowali się referencjami złożonymi przez startujących w przetargu. Zdaniem oskarżonej referencje miały jedynie potwierdzać, że dane zamówienie zostało należycie wykonane, zaś szczegółowy zakres wykonanych prac winien być zawarty zestawieniu przygotowanym przez wykonawców, stanowiącym ich oświadczenie. J. A. wyjaśniła, że w toku analizy referencji (referencja wystawiona w imieniu operatora telefonii komórkowej (...)) pojawiła się wątpliwość dotycząca jej zawartości merytorycznej, a więc dotycząca tego czy uwzględnione w zestawieniu doświadczenie w rzeczywistości odpowiadało temu, którego zamawiający wymagał. Wskazała, że działania mające na celu rozstrzygniecie wątpliwości referencji podjął P. M., który w drodze mailowej i telefonicznej zwrócił się do osoby wskazanej w złożonej dokumentacji, jako osoba kontaktowa dla oświadczenia, które wzbudziło wątpliwości członków komisji przetargowej. W jej ocenie jedynie na taki sposób weryfikacji referencji pozwalały obowiązujące przepisy, jak również taka była praktyka przyjęta w innych postępowaniach przetargowych. Oskarżona podkreśliła, że członkowie komisji przetargowej nie zakładali i nie posiadali informacji, że przedstawione im referencje mogą być sfałszowane. Odnosząc się do profilu firm, które złożyły wnioski o dopuszczenie w pierwszym etapie postepowania i zostały zakalikowane do drugiego etapu przetargu, oświadczyła, że w jej ocenie rodzajowi zamówienia lepiej odpowiadał profil logistyczny niż stricte eventowy. Wskazała, że argumentem przemawiającym za prawidłowością podejmowanych przez komisję przetargową działań był fakt, że w postępowaniu nie wpłynął żaden środek odwoławczy kierowany do Krajowej Izby Odwoławczej. W przypadku wartości zamówienia J. A. wskazała, że koszt organizacji prezydencji był porównywalny do usług świadczonych na rzecz administracji publicznej w zakresie organizacji spotkań międzynarodowych, które miały dużo mniejszy zakres przedmiotowy np. do szczytu klimatycznego w P.. Oskarżona zauważyła ponadto, że w okresie od 14 kwietnia 2011 roku do czerwca 2011 roku była hospitalizowana, a następnie przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku ze stanem zdrowia (depresja oraz stres pourazowy). Zaznaczyła, iż problemy zdrowotne jakich doznała związane były z jej pracą, przy czym nie chodziło o postępowanie przetargowe. Wyjaśniła, że od tego czasu nie brała udziału w pracach komisji. Okoliczności dotyczące stanu zdrowia i leczenia oskarżonej znajdują potwierdzenie w opinii sądowo-psychiatrycznej (k. 47-49 tom XLI).
Oskarżona M. B. (1) w swych wyjaśnieniach szczegółowo odniosła się do wykonywanych przez nią obowiązków w związku z pracą w komisji przetargowej (k. 6 tom XLIII, 82-83 tom XLIII, 6190-6197 tom LI, 6250-6264 tom LII), powołując się szeroko na orzecznictwo Krajowej Izby Odwoławczej (k. 6207-6248 tom LII). Oświadczyła, że akt oskarżenia nie wykazuje jakich skonkretyzowanych obowiązków nie dopełniła jako członek komisji przetargowej. Potwierdziła, że w czasie postępowania dotyczącego obsługi prezydencji zajmowała stanowisko eksperta w Biurze (...), a do jej obowiązków należało m.in. udzielanie porad i wyjaśnień w zakresie zamówień publicznych pracownikom MSZ i placówkom zagranicznym, zaś w komisji przetargowej od 26 stycznia 2011 roku pełniła funkcję sekretarza. Podkreśliła, że przed postępowaniem dotyczącym obsługi prezydencji, wzięła udział w kilkudziesięciu postępowaniach przetargowych, a także odbyła liczne szkolenia w tym zakresie. Wyjaśniła, że skład komisji przetargowej w MSZ, jej organizację, tryb pracy oraz zakres obowiązków członków komisji określał regulamin w sprawie zasad udzielania zamówień publicznych w MSZ, stanowiący załącznik do zarządzenia nr 25 Dyrektora Generalnego Służby Zagranicznej z dnia 25 listopada 2010 roku, zgodnie z którym w skład komisji przetargowej wchodzili zawsze pracownicy komórki zamówieniowej MSZ (przewodniczący i sekretarz) oraz pozostałe osoby z komórki merytorycznej. M. B. (1) zaznaczyła, że jako członek i sekretarz komisji odpowiadała za prowadzenie dokumentacji postępowania. Oświadczyła, że ogromna ilość dokumentów złożona w tym postępowaniu przetargowym wymagała od niej zachowania szczególnej sprawności organizacyjnej i staranności w działaniu. Stwierdziła, że to członkowie komisji z Departamentu Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej oceniali warunki dotyczące doświadczenia i wiedzy wykonawców oraz ich potencjał techniczny i osobowy (wykaz usług, referencje wykaz osób biorących udział w realizacji zamówienia, a także zobowiązanie podmiotów trzecich do udostępnienia tych zasobów), zaś członkowie komisji z „części zamówieniowej” oceniali warunki udziału w postepowaniu, skupiając się przede wszystkim na stronie formalnej. Dodała, że doświadczenie podmiotów startujących w przetargu było skrupulatnie weryfikowane na podstawie złożonych dokumentów, w związku ze świadomością członków komisji o możliwości skorzystania przez wykonawców z procedury odwoławczej. Oskarżona wyjaśniła, że początkowo każdy członek komisji oceniał dokumenty indywidualnie, a następnie odbywała się ocena zespołowa w ramach wspólnych posiedzeń komisji i w związku z powyższym została opracowana zbiorcza tabela zawierająca ocenę wszystkich usług i referencji złożonych przez wykonawców w ramach pierwszego etapu postępowania. Stwierdziła ponadto, że usługa lub referencja, która wzbudzała wątpliwości członków komisji z Departamentu Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej zawierała komentarz z uwagami. M. B. (1) wskazała, że pomiędzy 14 marca 2011 roku a 8 kwietnia 2011 roku odbyły się 3 wspólne posiedzenia komisji (28 marca 2011 roku, 29 marca 2011 roku i 6 kwietnia 2011 roku) poświęcone ocenie wiedzy i doświadczenia wykonawców oraz ich potencjału osobowego. Podkreśliła, że z 13 złożonych wniosków aż 9 zwierało braki, w tym również w postaci braku wykazów usług i referencji. Z jej twierdzeń wynika, że nie wszystkie wątpliwości zgłaszane przez członków komisji były rozstrzygane od razu na jej forum, bowiem problematyczne zagadnienia ona lub M. F. (1) zgłaszały S. S. (1), który był upoważniony do działania w imieniu kierownika zamawiającego. Oskarżona znaczyła, że obowiązujące przepisy, w tym rangi ustawowej, nie nakładały na nią jako sekretarza obowiązków sporządzania protokołów dotyczących prac komisji, podobnie jak w MSZ nie istniała praktyka nagrywania posiedzeń komisji. Jej zdaniem przebieg prac komisji, w tym ujawnione wątpliwości, znajdują udokumentowanie w wezwaniach kierowanych do wykonawców dotyczących usunięcia braków stwierdzonych w przedłożonych wnioskach przetargowych. M. B. (1) zauważyła także, iż kwota odnosząca się do oszacowanej wartości zamówienia była znana ograniczonej, ale stosunkowo dużej liczbie pracowników MSZ. Jednocześnie zastrzegła, że oszacowana wartość zamówienia w tym przetargu nie była ujawniana przed złożeniem ofert. W sposób stanowczy zaprzeczyła, aby ujawniła tę kwotę J. J. (1), którego w dacie przetargu w żaden sposób nie łączyła z tym postępowaniem i z którym nie łączyły jej żadne bliższe relacje. Podkreśliła również, że nie wiedziała o powiązaniach J. J. (1) ze spółką (...). Odnosząc się do kwestii weryfikacji referencji oskarżona wyjaśniła, że zamawiający nie miał możliwości żądania od wykonawców dodatkowych (poza wskazanymi w przepisach) dokumentów, ponieważ takie działania byłyby sprzeczne z prawem, w tym z obowiązującym wówczas rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów w sprawie rodzajów dokumentów jakich zamawiający może żądać zamawiający od wykonawcy oraz form w jakich te dokumenty mogą być składane. Podkreśliła, że ten akt prawny zawierał katalog zamknięty dokumentów o jakie mógł występować zamawiający. Zaznaczyła, że w zakresie sprawdzenia czy wykonawca spełniał warunki udziału w postępowaniu rola komisji przetargowej ograniczała się do weryfikacji czy wykonawca przedłożył dokumenty określone w rozporządzeniu i czy ich treść odpowiadała wymaganiom zamawiającego. M. B. (1) zauważyła, że referencje nie musiały zawierać tych samych informacji, co wykaz usług i nie musiały potwierdzać wszystkich danych z wykazu usług, a ponadto z referencji nie musiały wynikać ilości, rodzaje usług, miejsce usługi, ponieważ wykonawcy, którzy przedkładali referencje nie mieli wpływu na treść oświadczeń jakie zostały zamieszczane w referencjach przez inny podmiot. Stwierdziła, że referencja miała jedynie potwierdzać, że usługa wpisana w wykazie była zrealizowana należycie, a szczegóły dotyczące konkretnego wykonanego zamówienia były opisane w wykazie i istotnym było aby w referencji uzyskano pewność co do tożsamości usługi wskazanej w wykazie usług z usługą, której prawidłowość zrealizowania potwierdzała referencja. Wskazała, że członkowie komisji celem weryfikacji składanych dokumentów, w szczególności referencji, mogli zwracać się do podmiotów wystawiających te dokumenty i jeżeli wskutek bezpośredniego kontaktu z podmiotem na rzecz którego zamówienia było realizowane wątpliwości zostały wyjaśnione, nie było podstaw do wzywania wykonawcy do dalszych wyjaśnień w oparciu o obowiązujące wówczas przepisy. W taki właśnie sposób postąpiono, zdaniem oskarżonej w przypadku referencji wystawionej w imieniu spółki (...), gdy P. M., działając w porozumieniu z pozostałymi członkami komisji przetargowej, zwrócił się do wystawcy referencji, tj. J. B. (1), który udzielił członkowi komisji potrzebnych informacji co zakresu prac, które miała wykonywać firma prowadzona przez P. C. (1). Ponadto w opinii oskarżonej fakt, iż J. B. (1) w dacie weryfikacji referencji nie zasiadał już we władzach spółki (...) nie stanowił o nienależytej weryfikacji, bowiem taka weryfikacja następowała przez osobę która miała wiedzę praktyczną na temat realizacji usługi, a nie przez osobę która jest aktualnie uprawniona do reprezentacji wykonawcy. Oskarżona podkreśliła, że komisja przetargowa nie dysponowała narzędziami koniecznymi do weryfikacji autentyczności przedstawianych jej przez wykonawców dokumentów. Zaznaczyła także, że na członkach komisji ciążył obowiązek równego traktowania wszystkich wykonawców. Odnosząc się do oświadczenia złożonego w imieniu firmy prowadzonej przez W. L. dotyczącego usługi wykonanej na rzecz MSZ M. B. (1) zaznaczyła, że na zamawiającym nie ciążył obowiązek dodatkowej weryfikacji usług wcześniej wykonanych na rzecz zamawiającego i członkowie komisji przetargowej nie mieli obowiązku posiadania wiedzy o funkcjonowaniu całego resortu, w tym co do realizacji umów zawieranych przez MSZ. Oskarżona wyjaśniła również, że członkowie komisji przetargowej nie mieli żadnych informacji z zewnątrz, iż przedkładana im dokumentacja w postaci referencji mogła być sfałszowana, a o powyższym dowiedziała się dopiero w czasie przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym. Zauważyła ponadto, że obowiązujące w dacie zdarzenia przepisy o zamówieniach publicznych nie dawały podstaw do wykluczenia z postępowania przetargowego wykonawców posługujących się tożsamymi dokumentami (referencjami), a także nie pozwalały na wykluczenie wykonawców, których obszar działalności wskazanych w KRS był inny niż przedmiot zamówienia. Oskarżona podkreśliła, że o nieprawidłowościach w postępowaniu przetargowym nie stanowiło również złożenie oferty przez wykonawcę w wysokości bardzo zbliżonej do wartości zamówienia oszacowanej przez zamawiającego, jak również rezygnacja w złożeniu oferty 4 z 5 wykonawców, którzy przeszli do kolejnego etapu. Zdaniem oskarżonej fakt, iż referencje wystawione w imieniu spółki (...) nie wskazywały uczestników lub wartości zamówienia, nie mógł prowadzić do pominięcia tych referencji, bowiem powyższe informacje winny zostać podane w wykazie usług. Podkreśliła, że po stronie zamawiającego nie istniała możliwość „wyrywkowego weryfikowania referencji”, bowiem takie postępowanie naruszałoby zasadę równego traktowania wykonawców. Zaznaczyła, że rozbieżności w adresach podmiotów wskazanych w referencjach z adresami wskazanymi w wykazie usług również nie uprawniały do dokonywania czynności weryfikacyjnych, bowiem siedziba danego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą w każdym czasie może ulec zmianie. M. B. (1) oświadczyła również, że obowiązujące przepisy nie uprawniały zamawiającego do wykluczenia z postępowania wykonawców którzy, wykazali te same usługi i przedstawili jednobrzmiące referencje lub którzy wzajemnie wymienili się posiadanym potencjałem. Oskarżona, podobnie jak inni członkowie komisji przetargowej, zwróciła uwagę na fakt, iż w przypadku postępowania dotyczącego obsługi prezydencji nie wpłynął żaden środek odwoławczy ze strony podmiotów wyeliminowanych z przetargu. Zauważyła także, że procedura przetargowa była oceniana przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zaś kontrolerzy tych organów nie stwierdzili nieprawidłowości.
P. M. wskazał, że pracę w MSZ w Departamencie Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej podjął w 2010 roku (k. 10-12 tom XXXIX, 82 tom XXXIX, 6271v-6274v tom LII). Zaznaczył, że spośród członków komisji przetargowej był najmłodszy stażem. Wyjaśnił, że razem z A. M. (1) dokonywał kalkulacji zamówienia – posiłkując się informacjami zamieszczonymi w internecie i danymi z przetargów realizowanych przez administrację publiczną, a także pracował przy tworzeniu specyfikacji warunków zamówienia. Oskarżony zauważył, że nie było możliwe oparcie się na wycenach analogicznych przedmiotów zamówień, ponieważ wcześniej zamówień tego typu nie było. P. M. szczegółowo opisał podjęte przez siebie czynności w czasie weryfikacji referencji dotyczącej firmy (...), powołując się na dostępną korespondencję mailową (k. 6268-6270 tom LII). Odnosząc się do kontaktu z J. B. (1) wskazał, że w oparciu o rozmowę z nim uznał, że wartość wskazana w referencji wystawionej w imieniu spółki (...) dotyczyła wartości całego projektu i pokrywała się z wartością i zakresem prac wykonanych przez firmę (...). Wskazał, że podejmując te czynności konsultował się z innymi członkami komisji, w tym J. S. (1). Oskarżony zgodził się ze stanowiskiem zawartym wyjaśnieniach innych oskarżonych związanych z MSZ, iż członkowie komisji przetargowej mieli ograniczone możliwości dokonywania weryfikacji przedłożonych im dokumentów, a także, iż działali pod presją czasu. Dodał, że działał w przekonaniu, iż przetarg na obsługę prezydencji objęty jest tzw. „tarczą antykorupcyjną” przez właściwe organy państwowe, a ponadto w zaufaniu do wiedzy i doświadczenia członków komisji przetargowej wywodzących się Biura (...). Zdaniem oskarżonego w postawionym mu zarzucie nie wskazano w żadnym miejscu na czym szczegółowo miałoby polegać niezachowanie przez niego należytej staranności oraz jakie działania zostały przez niego zaniechane.
Oskarżona A. M. (1) w wyjaśnieniach szczegółowo odniosła się do podjętych przez nią czynności związanych z przygotowaniem przetargu opisanego w postawionym jej zarzucie (k.10v-12v tom XLII, 50-51 tom XLII, 6274v-6278v tom LII). Zauważyła, że mając na uwadze wyjątkowo szeroki zakres przedsięwzięcia MSZ zdecydowało, aby niezależne firmy zewnętrzne dokonały analizy rynku usług konferencyjnych, niezbędnych podczas prezydencji i w związku z tym uzyskano analizy sporządzone przez firmy (...). A. M. (1) zwróciła uwagę na trudność w szacowaniu wartości planowanego zamówienia, bowiem nikt wcześniej w Polsce nie realizował wydarzenia na taką skalę i nie można było posiłkować się podobnych przedmiotów zamówienia. Z jej wyjaśnień wynika, że analiza informacji zawartych w przedłożonych ekspertyzach firm zewnętrznych wykazała, że podane przez te firmy koszty zamówienia przewyższały koszty wyliczone przez pracowników MSZ. Podkreśliła, że wszyscy pracownicy mieli obowiązek dochowania tajemnicy oszacowanej wartości zamówienia do czasu wybrania zwycięzcy przetargu. Dodała, że członkowie komisji przetargowej polegali na doświadczeniu zawodowym jej przewodniczącej, tj. M. F. (1), która została przedstawiona jako „najlepsza specjalistka z zakresu zamówień publicznych”. A. M. (1) zaznaczyła, że początkowo 5 podmiotów startujących w przetargu, które uzyskały najlepszy wynik, nie przedstawiło wykazu wykonanych usług i referencji i uczyniły to dopiero po wyzwaniu przez przewodniczącą. Oskarżona podkreśliła, iż nie zapoznawała się z dosłaną dokumentacją (w tym referencją pochodzącą od firmy (...)), bowiem w okresie 18-27 marca 2011 roku przebywała na urlopie, a w dniach 29-30 marca 2011 roku uczestniczyła w delegacji służbowej (powyższe znajduje potwierdzenie w dokumentacji pracowniczej oskarżonej – k. 28-30 tom XLII). Oznajmiła, że po powrocie do pracy 28 marca 2011 roku dowiedziała się, że 5 podmiotów uzyskało jednakową punktację i przedstawiło jednakowe referencje i została poinformowana przez J. S. (1) i M. F. (1), że taka sytuacja jest zgodna z obowiązującymi przepisami. Dodała, że przejście 5 podmiotów z taką samą punktację do kolejnego etapu postępowania przetargowego zostało zatwierdzone przez kierownika zamawiającego, tj. S. S. (1), którego określiła jako „prawnika z ogromną wiedzą i doświadczeniem”. Oskarżona przytoczyła także koszty związane z realizacją innych dużych konferencji organizowanych na zlecenie administracji publicznej, w tym konferencji (...) i (...), stwierdzając, iż porównanie kosztów przeprowadzania tych wydarzeń z kosztami poniesionymi na obsługę prezydencji, potwierdza, że oszacowane, m.in. przez nią koszty, nie był zawyżone. Zaznaczyła także, że z pozostałymi członkami komisji przetargowej utrzymywała wyłącznie relacje o charakterze zawodowym. A. M. (1) również przywołała wyniki kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli, która dotyczyła realizacji budżetu pozostającego w dyspozycji MSZ, który został przeznaczony na zorganizowanie spotkań w czasie prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej.
Sąd Rejonowy w zakresie ustaleń faktycznych zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności wskazać, że dokonując ustaleń faktycznych w sprawie Sąd uwzględnił treść dokumentów wytworzonych w MSZ w związku z wszczęciem i prowadzeniem postępowania przetargowego dotyczącego obsługi prezydencji. Dokumentami tymi są w szczególności powołane wyżej: ogłoszenie o zamówieniu, protokół postępowania w trybie przetargu ograniczonego wraz z oświadczeniami członków komisji przetargowej; decyzje dotyczące składu komisji przetargowej; wezwania wystosowane przez komisję przetargową dotyczące uzupełnienia braków. Dokumenty te ukazują w sposób obiektywny i precyzyjny:
-
warunki na podstawie których zorganizowano postępowanie przetargowe;
-
skład komisji przetargowej;
-
przebieg postępowania przetargowego;
-
wyniki postępowania przetargowego.
Za kluczowe dla oceny zachowania oskarżonych związanych z podmiotami startującymi w przetargu należy uznać zastrzeżenie przez zamawiającego, że po rozpatrzeniu wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, zaproszenie do złożenia ofert zostanie przekazane 5 wykonawcom którzy otrzymają najwyższą ocenę punktową złożonych wniosków (k. 4331-4332 tom XXIII). Powyższe warunki przetargu należy odnosić do art. 51 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 ustawy Prawo zamówień publicznych w brzmieniu obowiązującym w dacie trwania postępowania przetargowego na obsługę prezydencji, zgodnie z którym wykonawcę niezaproszonego do składania ofert taktowano jak wykluczonego z postępowania o udzielenie zamówienia. Wypada zaznaczyć, że ubiegający się o uzyskanie zamówienia już w dacie publikacji ogłoszenia o przetargu oznaczonym nr referencyjnym (...), a więc na początku lutego 2011 roku, znali powyższe warunki. W tych okolicznościach nie można uznać za przypadkowe, że to akurat 5 podmiotów współpracujących ze sobą, w których działali lub na rzecz których czynność podejmowali m.in. J. J. (1), A. P. (1), T. O., V. L., A. A. (1), P. K., R. C., P. C. (1) i M. K. – złożyło niemalże tożsame wnioski przetargowe, wymieniając się przy tym dokumentacją mającą potwierdzać posiadanie niezbędnego doświadczenia potrzebnego do realizacji zamówienia. To właśnie na podstawie doświadczenia wykazanego przedłożonymi dokumentami komisja przetargowa ustalała kolejność wśród wykonawców ubiegających się o zamówienie.
Za niezwykle istotny dowód na podstawie którego Sąd był w stanie w znacznym zakresie zrekonstruować przebieg przedmiotowego postępowania przetargowego należy uznać zabezpieczoną korespondencję mailową dotyczącą wymiany wiadomości zarówno pomiędzy osobami ubiegającymi się o udzielenie zamówienia, jak również pomiędzy członkami komisji przetargowej. Powołane wyżej wiadomości pozwoliły na dokonanie ustaleń dotyczących rzeczywistych intencji osób działających na rzecz podmiotów, które złożyły wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu. Nie jest możliwe przyjęcie, że obszerna korespondencja mailowa zabezpieczona na potrzeby tego postępowania została w jakikolwiek sposób zmanipulowana. Autentyczność tych wiadomości została potwierdzona w toku przesłuchań świadków i oskarżonych, którzy wysyłali i otrzymywali powyższe wiadomości. Żadna z przesłuchanych osób nie wskazywała, aby zabezpieczone, a następnie okazywane jej, wiadomości były nieautentyczne. Należy także dodać, że wiadomości te zostały ujawnione na skutek badania urządzeń elektronicznych (m. in. telefonów i komputerów) użytkowanych przez osoby występujące w tym postępowaniu w charakterze świadków lub oskarżonych i niejednokrotnie na różnych urządzeniach zapisane zostały te same wiadomości, którymi w drodze korespondencji mailowej wymieniały się, czy to osoby działające w spółkach startujących w przetargu, czy też członkowie komisji przetargowej. Okoliczność ta dodatkowo potwierdza autentyczność przedstawionej przez oskarżyciela publicznego korespondencji.
Powołane wiadomości wskazują na rolę jaką pełnili poszczególni oskarżeni działający w grupie podmiotów startujących w postępowaniu przetargowym, które zostały powołane w zarzutach aktu oskarżenia. I tak na podstawie tych dowodów zasadne jest przyjęcie, że to J. J. (1) był głównym organizatorem przedsięwzięcia w wyniku którego zwycięzcą postępowania przetargowego dotyczącego obsługi prezydencji zostało konsorcjum spółek (...), (...) i (...). To on wydawał polecenia służbowe pracownikom zatrudnionym w spółce (...) (A. P. (1) i T. O.) dotyczące zbierania i wypełniania dokumentów, które miały zostać przedstawione w przetargu. To również on wskazywał przedstawicielom innych podmiotów, rzekomo konkurujących ze wskazanym konsorcjum, sposób zachowania w czasie przetargu. To on w dniu 29 kwietnia 2011 roku zakomunikował A. P. (1), że „Ofertę składa E. i tylko on”. Powyższa korespondencja mailowa potwierdza także, że J. J. (1) w sposób aktywny uczestniczył, współpracując M. K. i P. C. (2), w gromadzeniu referencji które następnie zostały dołączone do wniosków przetargowych przez 5 współpracujących ze sobą podmiotów. W przypadku referencji dotyczącej spółki (...) ujawnione wiadomości potwierdzają, że J. J. (1) działając wspólnie z M. K. i P. C. (2), de facto ustalili treść referencji podpisanej następnie przez J. B. (1).
Należy też dodać, że korespondencja mailowa ukazuje pracę komisji przetargowej. Z wiadomości tych wynika, że członkowie komisji dzielili się wzajemnie poczynionymi ustaleniami, bądź wątpliwościami, dążąc do ustalenia wspólnego stanowiska. Tak było w przypadku wątpliwości członków komisji, co do treści referencji dotyczącej udziału firmy prowadzonej przez P. C. (1) w wejściu na rynek marki P.. Ponadto w oparciu o treść zabezpieczonych wiadomości Sąd ustalił okoliczności weryfikacji wskazanej referencji przez P. M., który kontaktował się z J. B. (1), jako wystawcą tego dokumentu. Dostępne wiadomości potwierdzają, że J. B. (1) udzielając wyjaśnień członkowi komisji przetargowej był instruowany co do treści tych wyjaśnień przez P. C. (1) i J. J. (1) i ostatecznie poinformował P. M., że firma (...) realizowała cykl konferencji związanych z wprowadzeniem na rynek marki P., a „Wszystkie powyższe etapy były realizowane na podstawie jednego kontraktu, w ramach którego została podpisana umowa obejmująca realizację etapów 1-3 wraz z aneksem rozszerzającym zakres o realizację etapu 4. wartość łączna całego kontraktu opiewała na kwotę powyżej 56 mln PLN brutto” (k. 57 tom XLIVa, 61 tom XLIVa, 3503-3505 tom XIX).
Przeprowadzone postępowanie dowodowe, a konkretnie zabezpieczona dokumentacja przetargowa, potwierdziło, że osoby działające w grupie podmiotów, których działania koordynował J. J. (1), celem wykazania posiadanego doświadczenia, przedłożyły podrobione referencje wystawione w imieniu spółek (...) i (...) i nierzetelne oświadczenia dotyczące wykonania przez firmę (...) zamówienia dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
W przypadku referencji dotyczącej spółki (...) wystawionej przez J. B. (1) nie budziło wątpliwości, iż dokument ten choć opatrzony datą „6 listopada 2008 roku” został wytworzony w marcu 2011 roku. W dacie wytworzenia referencji J. B. (1) nie działał już w ramach tej spółki, zatem nie był on uprawniony do składania oświadczeń o jakości usług wykonanych na rzecz tego podmiotu. Fakty te wynikają z powołanej wyżej korespondencji mailowej, jak również przyznał je sam J. B. (1), wyjaśniając w postępowaniu sądowym. Ponadto treść tej referencji wskazywała, że „Łączna wartość zamówienia opiewała na kwotę 56 757 723,37 pln brutto”, przy czym zamówienie to miała zrealizować Agencja (...) prowadzona przez P. C. (1). Tymczasem z informacji udzielonej przez spółkę (...) wynika, że choć P. C. (1) faktycznie w latach 2007-2008 współpracował z tą spółką, to usługi Agencji (...) polegały wyłącznie na magazynowaniu sprzętu biurowego za wynagrodzeniem nieprzekraczającym 5000 zł (k. 3076-3108 tom XVII). Należy podkreślić, że o nierzetelności zwrotów zawartych w powyższej referencji opisujących charakter prac wykonywanych przez P. C. (1) musiały wiedzieć osoby uczestniczące w wytworzeniu tego dokumentu (J. B. (1), J. J. (1), M. K. i P. C. (1)), co potwierdzają słowa P. C. (1) użyte w wymianie wiadomości mailowych w dniu 16 marca 2011 roku, gdy stwierdził on, że „Problem w tym że to nie była wartość zamówienia… Oni sami kupowali sprzęt. Wiem, że to wypłynie od razu. Jak uważasz, ja zapytam J.” (k. 246-252 tom XLVa).
Natomiast o podrobieniu referencji, opisanych w zarzutach postawionych oskarżonym, wystawionych na rzecz spółki (...), jednoznacznie świadczą niekwestionowane zeznania osób reprezentujących podmioty, w imieniu których miały zostać wystawiane wskazane dokumenty, tj. zeznania:
-
R. K. – prezesa zarządu (...) sp. z o.o.,
-
J. B. (2) – menadżera w (...) sp. z o.o.,
-
K. B. (1) – dyrektora zarządzającego w (...) sp. z o.o.,
-
M. Ł. – dyrektora finansowo-administracyjnego (...) S.A.,
-
B. K. – prokurenta (...) sp. z o.o.,
-
A. T. – menadżera w (...) sp. z o.o.;
-
G. S. – prezesa zarządu (...) S.A.
Za istotne w zakresie odnoszącym się do użycia podrobionej dokumentacji w postępowaniu przetargowym należy uznać zeznania M. M. (2) – prezesa zarządu spółki (...). Potwierdził on, że zarządzana przez niego spółka zajmowała się organizacją konferencji oraz programami wsparcia sprzedaży. Dodał, że w 2011 roku otrzymał od swego znajomego P. T. propozycję wzięcia udziału w konsorcjum i w związku z tym przekazał mu kopie referencji faktycznie wystawionych na rzecz spółki (...), w tym m.in. przez spółki (...) wraz ze zobowiązaniem użyczenia doświadczenia dla wskazanych przez P. T. firm. M. M. (2) podniósł, że działał w zaufaniu do P. T., którego określił jako znajomego „z podwórka, z czasów dzieciństwa”. Jednocześnie świadek po okazaniu mu referencji, mających zostać wystawionymi na rzecz jego spółki, użytych w postępowaniu przetargowym prowadzonym w MSZ, stanowczo stwierdził, że nigdy nie otrzymał przedstawionych mu dokumentów. M. M. (2) dodał, że nie doszło do współpracy jego spółki przy realizacji projektu na który wskazywał P. T..
Natomiast B. P. w swych zeznaniach potwierdził, że znał M. K.. Wskazał, że oskarżony ten na jednym ze spotkań spytał go, czy nie zna na kogoś z branży eventowej, kto byłby zainteresowany wzięciem udziału w konsorcjum realizującym usługi konferencyjne związane w przewodnictwem Polski w Radzie Unii Europejskiej. Potwierdził, że po tej prośbie skontaktował M. K. z P. T.. Dodał, że po pewnym czasie otrzymał od P. T. wiadomość, iż ten ma już dokumenty dla M. K.. B. P. zeznał, iż odebrał te dokumenty od P. T. i nie zapoznając się z ich treścią przekazał je M. K.. Świadek ten nie dysponował innymi informacjami istotnymi dla tego postępowania. Zeznania P. T., co do zasady zbieżne są z wersją przedstawioną przez B. P.. P. T. potwierdził, że odebrał od M. M. (2) zestaw dokumentów, które prawdopodobnie tego samego dnia, nie zapoznając się z ich treścią, przekazał B. P..
Na podstawie dostępnych dowodów nie można ustalić konkretnej osoby, która dokonała podrobienia referencji wystawionych na rzecz spółki (...), złożonych w postępowaniu przetargowym. Jednocześnie o nierzetelności wskazanej dokumentacji bez wątpienia musiał wiedzieć M. K., któremu M. M. (2) przekazał referencje opisujące faktyczne usługi świadczone przez spółkę (...), a który następnie udostępnił osobom biorącym w postępowaniu przetargowym podrobione referencje.
W przypadku zarzutów postawionych P. K. i V. L., dotyczących przedłożenia podrobionych referencji wystawionych na rzecz spółki (...) i przedsiębiorstwa prowadzonego przez P. C. (1) nie ma dowodów potwierdzających, iż wskazane osoby wiedziały o nierzetelności tej dokumentacji. Należy zauważyć, że do wniosków przetargowych przedstawiciele (...) sp. z o.o., (...) V. L., (...) S.A., (...) sp. z o.o. oraz konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o. i (...) S.A. przedłożyli znaczną liczbę referencji, które były wymieniane pomiędzy tymi podmiotami. Rzetelność zdecydowanej większości tych dokumentów nie budziła wątpliwości. Żadna z przesłuchanych osób, jak również żadna ujawniona wiadomość nie wskazuje, iż P. K. i V. L. zostali poinformowani, że referencje wystawione na rzecz spółki (...) wymienione w pkt IV aktu oskarżenia zostały uzyskane w bezprawny sposób.
Jednocześnie w świetle dokumentów uzyskanych w MSZ nie budziło wątpliwości, iż firma prowadzona przez V. L. faktycznie wykonała prace związane z organizacją (...). Jednak wartość zamówienia nie wynosiła 615 519,30 zł, jak wskazano w oświadczeniu złożonym w postępowaniu przetargowym, lecz 65 880 zł (k. 3654-3661 tom XIX). W tym wypadku Sąd nie miał wątpliwości, że wymieniona oskarżona musiała mieć świadomość, iż opis tej usługi zawarty w przedłożonym przez nią wykazie usług (k. 4355 tom XXIII) jest nierzetelny w zakresie określenia wartości zamówienia, bowiem to prowadzona przez nią firma wykonywała wskazane zamówienie.
Odnosząc się do wypowiedzi procesowych osób działających w grupie firm, które w ocenie oskarżyciela publicznego uczestniczyły w zmowie przetargowej za szczególnie istotne należy uznać zeznania osób działających w spółce (...), a więc zeznania K. K. i A. D..
K. K. potwierdziła, że uczestniczyła w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji, reprezentując (...) S.A. Oceniła, że spośród 5 firm zaproszonych do składania ofert jedynie spółka (...) dysponowała potencjałem, doświadczeniem i zasobami ludzkimi, które umożliwiały realizację tego przedsięwzięcia. Z jej twierdzeń wynika, że została zaproszona do współpracy przy tym projekcie i wówczas oznajmiono jej, „że beze mnie tego nie zrobią, ale również, że bez nich nie mamy szans” (k. 9v tom XXXVI). Wskazała, że w sposób jednoznaczny zakomunikowano jej żeby samodzielnie nie przystępowała do przetargu i ostatecznie zabroniono jej składanie oferty w 2 etapie przetargu, aby postępowanie wygrało konsorcjum na czele którego (...) spółka (...). W czasie postępowania przygotowawczego oznajmiła, że J. J. (1) poznała poprzez M. K. i to J. J. (1) powiedział jej, że jeśli złoży ofertę to jest bez szans, a jeśli zgodzi się z nim współpracować, to dostanie zlecenie na realizację części kontraktu. Dodała, że uczestniczyła w spotkaniu, w którym brali udział także pozostali przedstawiciele firm zaproszonych do składania ofert i J. J. (1) powtórzył, iż firmy te nie mają szans na samodzielne wygranie przetargu, natomiast w przypadku zwycięstwa spółki (...) mają szansę na podwykonawstwo. K. K. nie była w stanie ocenić wartości zamówienia, choć kwota 34 000 000 zł mogła jej zdaniem być zawyżona. Jednocześnie stwierdziła, że w czasie realizacji przetargu słyszała od A. M. (2), że „wychodzą na tym przetargu na zero, że słabo go skalkulowali, że mało na nim zarobią” (k. 11 tom XXXVI). Z jej twierdzeń wynika ponadto, że spółkę (...) w przetargu reprezentowała także A. D. (prokurent i dyrektor biura zarządu) i to ona przygotowywała dokumentację składaną w toku postępowania. Odnosząc się do podpisania przez A. D. jej danymi, dokumentów złożonych w postępowaniu przetargowym K. K. oznajmiła, że jej współpracowniczka powinna się podpisać swoimi danymi, powołując się na udzielone jej upoważnienie. Mając na uwadze informację o leczeniu psychiatrycznym K. K. została w trybie art. 192 § 2 k.p.k. przesłuchana z udziałem biegłego psychologa. Biegła M. B. (2) po przebadaniu świadka i obserwacji jej zachowania w trakcie rozprawy, w złożonej opinii wskazała, że opiniowana dysponuje prawidłowo ukształtowaną sprawnością umysłową, pozwalającą jej na dokonywanie spostrzeżeń i wierne ich odtwarzanie (k. 7689-7711 tom LIX). Zdaniem bieglej opiniowana w trakcie składania zeznań w postępowaniu sądowym była w stabilnym stanie psychicznym, a sposób jej wypowiadania się nie wskazywał na występowanie zakłóceń funkcji poznawczych. Odnosząc się do treści wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w którym K. K. występowała w charterze podejrzanej, biegła zwróciła uwagę na ich obszerność, szczegółowość i logiczność
A. D. potwierdziła, że była zatrudniona w spółce (...), pełniąc obowiązki asystenckie wobec K. K.. Potwierdziła ponadto, że na polecenie prezes wskazanej spółki uczestniczyła w postępowaniu przetargowym na obsługę prezydencji, w tym przygotowywała dokumentację przetargową oraz składała wniosek o dopuszczenie do postępowania w imieniu spółki (...). Wyjaśniła, że na początku 2011 roku wzięła udział w spotkaniu w którym uczestniczył także J. J. (1), który opisał ogólnie czego dotyczyć ma wskazany przetarg i jaka miała być rola spółki (...) w tym postępowaniu. A. D. zaznaczyła, że w toku tego postępowania spółka (...) wymieniała się z innymi podmiotami dokumentacją potwierdzającą fakt wykonania określonych usług. Dodała, że przy tych czynnościach wypełniała druki przygotowane przez „pracowników powiązanych z J. J. (1)” – A. P. (1) i T. O., a ponadto A. P. (1) instruowała ją jak wypełnić te dokumenty. Z twierdzeń A. D. wynikało, że J. J. (1) przekazał informację ile można zarobić na przetargu, natomiast nie była ona pewna czy padło stwierdzenie odnoszące się do ogólnej wartości zamówienia. Jej stanowisko potwierdza także, że po tym gdy spółka (...) została zakwalifikowana do kolejnego etapu postępowania, otrzymała ona informację od K. K., że spółka ma nie składać oferty, bowiem zostało ustalone, że później spółka (...) podpisze umowę o podwykonawstwo z (...) S.A. A. D. przyznała ponadto, że podrobiła podpis K. K. na dokumentach złożonych w powyższym postępowaniu przetargowym (m.in. wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu przetargowym oraz zobowiązaniach (...) S.A. do oddania zasobów), co zostało potwierdzone opinią biegłego z zakresu badań pisma ręcznego (k. 4781-4804 tom XXV). Jednocześnie zastrzegła, iż nie dysponowała informacjami o podrobieniu referencji przedstawionych w postępowaniu przetargowym, dodając przy tym, iż osobą, która składała deklaracje o możliwości załatwienia referencji na „bardzo duże pieniądze” był M. K. (k. 92 tom XXXIV).
Sąd nie miał wątpliwości, co do wiarygodności twierdzeń zawartych w wyjaśnieniach, a następnie zeznaniach, złożonych przez K. K. i A. D.. Ich twierdzenia, co do ustaleń w zakresie braku składania oferty przez firmy rzekomo konkurujące z konsorcjum na czele którego (...) spółka (...) zbieżne są z faktycznym przebiegiem niniejszego postępowania przetargowego. Należy podkreślić, że spółka (...) faktycznie została podwykonawcą w czasie realizacji zamówienia dotyczącego obsługi prezydencji. To jednoznacznie potwierdza wersję przedstawioną przez wskazanych świadków. Ponadto na ocenę wiarygodności twierdzeń wypowiedzianych przez A. D. wpływa fakt, iż w toku postępowania przygotowawczego z własnej inicjatywy ujawniła podrobienie przez nią na dokumentacji przetargowej podpisów K. K.. To wskazuje, iż A. D. miała zamiar ujawnić wszelkie zachowania, który w jej ocenie były lub mogły być sprzeczne z prawem. W kontekście wniosków opinii sądowo-psychologicznej Sąd nie miał podstaw, aby uznać, że problemy zdrowotne z jakimi zmagała się K. K. mają wpływ na ocenę wiarygodności jej zeznań.
P. P. w zeznaniach opisał swoją rolę w postępowaniu przetargowym, określając siebie jako pośrednika w relacji V. L. i J. J. (1). Zeznał, że jego działania w tym postępowaniu sprowadzały się do skontaktowania obu oskarżonych, a także do pomocy V. L. w wypełnianiu i dostarczeniu dokumentacji przetargowej. Co istotne, P. P. ocenił, że firma (...) nie miałaby szans na samodzielne wygranie przetargu, w związku z czym był zdziwiony, że udało jej się przejść do drugiego etapu postępowania przetargowego.
W końcu S. P. na etapie postępowania przygotowawczego potwierdził, że w postępowaniu przetargowym występował jako pełnomocnik (...) sp. z o.o. Zaznaczył, że podmiot ten wchodził w skład grupy kapitałowej spółki (...). Dodał, że kierował się poleceniem wydanym przez A. A. (1). S. P. stwierdził, że to A. A. (1) podjął decyzję o nie składaniu oferty przez spółkę (...) po dopuszczeniu tego podmiotu do kolejnego etapu przetargu. Świadek wyraził przypuszczenie, iż referencje przedstawione w imieniu spółki którą reprezentował, zostały mu przekazane przez J. J. (1) lub osobę zatrudnioną w spółce (...). Jednocześnie podkreślił on, że nie miał świadomości co do nierzetelności części referencji użytych w postępowaniu przetargowym. Na etapie postępowania sądowego świadek, występujący uprzednio w roli podejrzanego podniósł, że z uwagi na schorzenie neurologiczne zmaga się z zaburzeniami pamięci. Dodał, że lata 2010-2011 to „zły okres” w jego życiu i zrobił dużo żeby o tym okresie zapomnieć, łącznie ze zmianą pracy i miejsca zamieszkania. Z uwagi na powyższe oświadczenie S. P. został w trybie art. 192 § 2 k.p.k. przesłuchany z udziałem biegłego psychologa. Biegła M. B. (2) po dokonaniu badań S. P. i obserwacji jego zachowania w trakcie rozprawy, w złożonej opinii wskazała, że S. P. dysponuje prawidłowo ukształtowaną sprawnością intelektualną, a stwierdzone u niego w przeszłości zaburzenia funkcji i procesów psychicznych nie miały wpływu na jego stan psychiczny w czasie składania zeznań w postępowaniu sądowym (k. 7162-7181 tom LVI). Opiniująca zaznaczyła, że skąpość wypowiedzi świadka w postępowaniu sądowym, nie wynikała z zaburzeń myślenia ani zaburzeń funkcji pamięci, lecz raczej z przejętej przez S. P. postawy obronnej. Mając na uwadze treści opinii Sąd nie miał wątpliwości, iż świadek mówiąc o przyczynie braku złożenia oferty przez spółkę którą reprezentował ((...)) opisał prawdziwe zdarzenie, tj. polecenie wydane mu przez A. A. (1), który przede wszystkim działał w spółce (...). Powyższe potwierdza, że spółka (...) w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji pełniła jedynie funkcję podstawionego figuranta, bowiem osoby reprezentujące tę spółkę nie miały zamiaru wygrać tego przetargu.
Natomiast zeznania pozostałych osób działających w podmiotach, które na skutek wymiany dokumentacji i koordynacji działań przez J. J. (1) przeszły do kolejnego etapu postępowania przetargowego nie zawierają szczególnie ważnych informacji, na podstawie której możliwe było poczynienie dodatkowych ustaleń, ponad dostępne dowody z dokumentów. Powyższe należy tłumaczyć tym, iż przesłuchane osoby starały się być ostrożne w formułowaniu swych wypowiedzi, nie chcąc się narazić na odpowiedzialność karną, względnie pełniły one w podmiotach startujących w przetargu podrzędne role i w związku z tym nie miały dostępu do kluczowych informacji.
I tak A. M. (2) w swych zeznaniach potwierdził, że działał w spółce (...) i w czasie realizacji usług związanych z organizacją spotkań w związku z przewodnictwem Polski w Radzie Unii Europejskiej pełnił funkcję członka zarządu tej spółki. Przyznał, że z tym podmiotem związana była także A. G. (2), która w okresie od czerwca 2011 roku pracowała na stanowisku kierownika projektu. Odnosząc się do działalności J. J. (1) w spółce (...), świadek wskazał, że choć oskarżony ten nie pełnił żadnej funkcji w spółce, to uczestniczył w spotkaniach z innymi członkami konsorcjum na etapie przygotowania oferty. Z jego twierdzeń o charakterze czynności podejmowanych przez oskarżonych wynikało, iż M. K. był osobą, która pomagała zbierać dokumenty potrzebne do złożenia oferty, natomiast A. P. (1) nie miała wpływu na to czy oferta konsorcjum na czele którego stała spółka (...) zostanie złożona w postępowaniu przetargowym. Dodał, że na etapie realizacji zamówienia współpracował z przedstawicielami MSZ, w tym A. M. (1) i J. S. (1). Z jego twierdzeń wynikało także, iż J. J. (1) poinformował go, że uzyskał od zamawiającego informacje o wysokości budżetu i o tym, że oferta nie może przekraczać 34 000 000 zł. A. M. (2) dodał, że był przeciwnikiem złożenia oferty w tej wysokości, ale został przekonany przez J. J. (1). Na podstawie nieprecyzyjnych zeznań tego świadka nie można ustalić, od kogo J. J. (1) miał otrzymać informację o wartości zamówienia, w szczególności nie można przyjąć, iż osobą tą była M. F. (1).
Zeznania J. S. (2) pozwoliły ustalić okoliczności dotyczące powstania spółki (...). Świadek ten przyznał, że spółka ta była jego pomysłem i miała służyć do świadczenia usług transportowo-logistycznych. J. S. (2) potwierdził, że w powstaniu spółki brał udział także T. O., który był jego znajomym, a jednocześnie pracownikiem spółki (...). Z jego zeznań wynika, że 14 lutego 2011 roku T. O. poinformował go, że powstał pomysł żeby spółka (...) stworzyła konsorcjum z innymi firmami do przetargu na obsługę prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. J. S. (2) zeznał, że w związku z powyższym w zarządzie spółki obok T. O. pojawił się także A. M. (2) i po wygraniu przetargu zarówno on jak i T. O. sprzedali swe udziały w spółce (...) sp. z o.o., w którym to podmiocie działał J. W. (1). Świadek ten nie posiadał szczegółowych informacji o przebiegu postępowania przetargowego objętego zarzutami postawionymi oskarżonym.
A. G. (1) w swych zeznaniach potwierdził, że w czasie przetargu na obsługę prezydencji współpracował ze spółką (...), zajmując się wsparciem sprzedaży. Przyznał, że na prośbę J. J. (1) reprezentował spółkę (...) w postępowaniu przetargowym, przy czym jego czynności ograniczyły się do podpisania dokumentów dotyczących startu konsorcjum na czele którego stała ta spółka, a także na odebraniu za pokwitowaniem materiałów od urzędniczki MSZ. Z treści jego zeznań wynika, iż urzędniczką tą była M. J. (1). Jednocześnie brak jest dowodów wskazujących na fakt, iż materiały przekazane A. G. (1) miały niejawny charakter, a ich przekazanie stanowiło czyn bezprawny. Zeznał on, że na przekazanej mu płycie CD były materiały graficzne z logotypami do przygotowania oferty. Ponadto twierdzenia świadka wskazują, że J. J. (1) starał się ukryć faktyczny udział spółki (...) w postępowaniu przetargowym, bowiem gdy A. G. (1) podpisywał dokumentację przetargową, umieszczając na niej pieczątkę „ A. G. (1) specjalista ds. kluczowych klientów”, J. J. (1) stwierdził, że „to dobra pieczątka, bo nie ma nazwy firmy (...) sp. z o.o.” (k. 64 tom XXVIII).
A. G. (2) w swoich zeznaniach potwierdziła, iż jej znajomą była M. F. (1). Przyznała także, że była zatrudniona w spółce (...) skąd została oddelegowana do pracy związanej z organizacją spotkań w związku z przewodnictwem Polski w Radzie Unii Europejskiej. Potwierdziła, że w okresie od lipca do grudnia 2011 roku, jako przedstawiciel spółki (...), koordynowała i zarządzała grupą projektową, a później od września 2012 roku pracowała w spółce (...) jako dyrektor handlowy. A. G. (2) zaznaczyła, że o projekcie związanym z prezydencją dowiedziała się w maju 2011 roku od A. M. (2). Nie wykluczyła, iż o powyższym mogła rozmawiać z M. F. (1). Jednocześnie wskazała, że oskarżona ta nie była związana z obsługą prezydencji w czasie kiedy to ona pracowała przy tym projekcie i jednocześnie nie miała wiedzy o roli oskarżonej na etapie postępowania przetargowego. W oparciu o zeznania A. G. (2), nie można przyjąć, aby M. F. (1) już w czasie zasiadania w komisji przetargowej zdawała sobie sprawę, że jej znajoma będzie świadczyła usługi na rzecz podmiotu startującego w przetargu. Treść powyższych zeznań nakazuje przyjęcie, że oskarżona dowidziała się o planach zawodowych A. G. (2) na 2011 rok już po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego.
M. J. (2) zeznała, że na prośbę G. W. (1) lub J. W. (1), związanych ze spółką (...), została udziałowcem i członkiem zarządu spółki (...) i wówczas współpracowała z drugim z członków zarządu, tj. T. O.. Zastrzegła, że pomimo pełnionej funkcji nie brała udziału w tematach biznesowych (...) sp. z o.o., w tym w przetargu na obsługę Prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Potwierdziła, że w okresie gdy działała w spółce (...) równolegle pracowała w spółce (...). Dodała, że poznała M. F. (1) dopiero w toku postępowania przygotowawczego toczącego się przeciwko J. J. (1). Zeznania tego świadka również nie wskazują na jakikolwiek bezprawne relacje łączące członków komisji przetargowej z przedstawicielami podmiotów ubiegających się o uzyskanie zamówienia. Na podobne okoliczności zeznawał także J. W. (1), który w okresie wskazanym w zrzutach postawionym oskarżonym stał na czele spółki (...). Zastrzegł on, że nie dysponował istotnymi informacjami dotyczącymi postępowania przetargowego na obsługę prezydencji. Jednocześnie potwierdził, iż możliwe były sytuacje w których pracownicy spółki (...) działali także w spółce (...). Dodał, że przełożonym T. O. (handlowca w spółce (...)) był J. J. (1). Odnosząc się do charakteru pracy A. P. (1) w spółce (...), wskazał, że odpowiadała ona za formalną stronę dokumentacji przetargowej i nie miała wpływu na decyzję o starcie w konkretnym przetargu.
W tym miejscu wypada zauważyć, że dostępne dowody nie wskazują, aby na skutek posiadania niejawnych informacji, w szczególności pochodzących od któregoś z członków komisji przetargowej, podmioty startujące w przetargu, w których lub na rzecz których działali oskarżeni znalazły się uprzywilejowanej pozycji. Podmioty te, a ściślej osoby w nich działające, doprowadziły do wyeliminowania konkurencji na skutek wymieniania się dokumentami (referencjami), co pozwoliło im na uzyskanie najwyższej oceny punktowej i zakwalifikowanie do kolejnego etapu przetargu wyłącznie tych podmiotów, których poczynania koordynował J. J. (1). Działając w ustalony sposób oskarżeni wykorzystali reguły postępowania powszechnie znane już w dacie publikacji ogłoszenia o przetargu oznaczonym nr referencyjnym (...). Do powyższego nie było konieczne korzystanie z „tajnych” informacji, które w świetle hipotezy podstawionej przez oskarżyciela publicznego miała przekazywać M. J. (1).
A. M. (3) opisał w zeznaniach okoliczności w jakich reprezentowana przez niego spółka ((...)) znalazła się w konsorcjum ze spółkami (...). Wskazał, że to A. A. (1) zaprosił go do „udziału w projekcie eventowym” związanym z prezydencją Polski w Radzie Unii Europejskiej. Zaznaczył, że przychód zarządzanej przez niego spółki w związku z wygraniem wskazanego przetargu oscylował w granicach 10 000 000 - 12 000 000 zł. Jednocześnie A. M. (3) nie potrafił lub nie chciał wskazać żadnych nietypowych zdarzeń w czasie ubiegania się o realizację tego zamówienia.
Zeznania M. W. potwierdzają, że (...) sp. z o.o., w której to spółce świadek pełnił funkcję wiceprezesa zarządu, w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji była reprezentowana przez S. P.. Zeznania te potwierdzają także powiązanie kapitałowe i osobowe pomiędzy (...) sp. z o.o., a (...) sp. z o.o. Jednocześnie światek nie dysponował informacjami, które pozwoliłyby dokonać dodatkowych ustaleń faktycznych. Podobnie należy ocenić zeznania:
-
M. S. i A. P. (2), odnoszących się do działalności (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o.,
-
K. P., D. W., P. O. i K. W., opisujących funkcjonowanie (...) S.A.,
-
J. W. (2) i W. K., odnoszących się do czynności podejmowanych przez firmę (...).
Zeznania A. Z. potwierdzają wyjaśnienia A. P. (1), co do charakteru zatrudnienia wymienionej oskarżonej w spółce (...). Świadek wskazała, że w 2011 roku oskarżona ta była kierownikiem działu wsparcia sprzedaży, a do jej obowiązków należał ogół czynności związanych z procesem ofertowania. Opisała, że w momencie kiedy w spółce zapadła decyzja o udziale w postępowaniu przetargowym, to po stronie działu wsparcia sprzedaży leżała kwestia kompletowania niezbędnych dokumentów. A. Z. zastrzegła, że decyzja o starcie w danym przetargu zależała od handlowców lub od osób zarządzających spółką. Oceniła, że podmiot ten co tydzień brał udział w kilku przetargach. Jej zdaniem A. P. (1) miała duże doświadczenie zawodowe. Odnosząc się do gromadzenia referencji używanych w przetargach wskazała, że takie dokumenty były dostarczane przez handlowców. Potwierdziła także, że zdarzały się sytuacje, iż dział wsparcia sprzedaży spółki (...) przygotowywał oferty dla innych podmiotów np. gdy w zarządzie innego podmiotu była osoba działająca w spółce (...). Zeznała, że jej dział, a także handlowcy podlegali pod J. J. (1) lub G. W. (1), przy czym J. J. (1) był wiceprezesem odpowiedzialnym za część sprzedażową.
Zeznania M. P. (2) należy uznać za istotne jedynie w części w której potwierdził on, iż firma prowadzona przez P. C. (1) faktycznie, jako podwykonawca, podejmowała czynności w związku wprowadzeniem na rynek marki P.. Podobne stanowisko należy odnieść do zeznań złożonych przez T. R..
W przypadku zeznań odnoszących się do działalności oskarżonych wchodzących w skład komisji przetargowej za istotne należy uznać wypowiedzi zawarte w depozycjach S. S. (1), który w czasie postępowania przetargowego dotyczącego obsługi związanej z przewodnictwem Polski w Radzie Unii Europejskiej był zatrudniony w MSZ, jako zastępca dyrektora Biura (...). Zaznaczył, że nie brał udziału bezpośrednio w ramach pracy komisji przetargowej, ale podpisywał dokumenty związane z tym postępowaniem, wykonując czynności, m.in. o charakterze kontrolnym, zastrzeżone dla kierownika zamawiającego. Jednocześnie zastrzegł, iż nie ingerował w czynności podejmowane przez komisję przetargową, mając na uwadze niezależność tego organu. Wskazał, że celem działania komisji przetargowej było przedstawienie obiektywnej propozycji zamawiającemu, który po dokonaniu własnej oceny nie musiał zawrzeć umowy. W ocenie świadka komisja przetargowa była zespołem pomocniczym kierownika zamawiającego, przy czym to szczególnie na członkach komisji leżał obowiązek dokładnego badania dokumentacji przetargowej pod kątem spełniania warunków udziału w postepowaniu przez potencjalnych wykonawców. Świadek zauważył także, że referencje składane w postępowaniu przetargowym nie musiały mieć podanej wartości zamówienia i zakresu zamówienia, zaś na członkach komisji nie ciążył obowiązek weryfikowania czy osoba która wystawiła referencje jest upoważniona do reprezentowania podmiotu w imieniu, którego wystawiono referencje, jak również nie była praktykowana losowa weryfikacja referencji. S. S. (1) wskazał, iż nie istniała ustalona forma kontaktu z wystawcą referencji, jak również nie istniały przepisy dotyczące weryfikacji powiazań miedzy wykonawcami. Potwierdził ponadto stanowisko prezentowane przez oskarżonych, iż istniał katalog zamknięty dokumentów, których zamawiający mógł żądać od wykonawców. Dodał, że w MSZ nie istniał obowiązek lub praktyka nagrywania posiedzeń komisji przetargowej. Zdaniem S. S. (1) w postępowaniu dotyczącym obsługi prezydencji na etapie prac komisji przetargowej nie ujawniły się okoliczności nakazujące wyłącznie startujących w przetargu np. w związku ze złożeniem wyłącznie jednej oferty, czy też w związku z użyczaniem pomiędzy wykonawcami posiadanych referencji. Zwrócił on także uwagę na presję czasową z którą mierzyli się członkowie komisji przetargowej, obawiający się czy postępowanie zostanie zakończone przed rozpoczęciem prezydencji oraz czy wartość najkorzystniejszej oferty zmieści się w kwocie jaką MSZ wskazał jako wartość zamówienia. Podkreślił, że w MSZ w związku z przygotowaniem do prezydencji konieczne było przeprowadzenie około 100 przetargów w ciągu 18 miesięcy. Jego zdaniem wartość zamówienia nie była podana do powszechnej wiadomości, przy czym możliwe jest przekazanie takiej informacji po otwarciu ofert albo zamieszczenie jej wcześniej w dokumentacji. Świadek zauważył, że w związku ze skalą zamówienia, mogącą przerastać potencjał jednej firmy przedstawicieli MSZ nie dziwiło, że niektórzy wykonawcy łączą posiadany potencjał. S. S. (1) dodał, że w czasie prac komisji przetargowej nie posiadał żadnych informacji o ewentualnych powiązaniach pomiędzy członkami komisji a podmiotami ubiegającymi się o zamówienie. Potwierdził, że w czasie przygotowań do prezydencji J. S. (1) trafiła do szpitala w związku z problemami zdrowotnymi. Zaznaczył, że wykonując obowiązki kierownika zamawiającego nie miał w zwyczaju spotykania się z komisją przetargową, celem omówienia biegu postępowania. Świadek wskazał, że od ponad 20 lat swą działalność zawodową związał z zamówieniami publicznymi i aktualnie pełni funkcję Dyrektora (...). Oceniając zeznania S. S. (1) Sąd miał na uwadze jego wiedzę i doświadczenie zawodowe, wynikające choćby z aktualnie pełnionej funkcji, jak również z funkcji pełnionej w czasie postępowania przetargowego wskazanego w zarzutach postawionych oskarżonym. Zeznając w postępowaniu karnym świadek był zobligowany do dokonania oceny i odniesienia się także do własnych poczynań w czasie wymienionego postępowania przetargowego. Jednak brak jest podstaw, aby zakładać, że obawiał się, szczególnie zeznając w postępowaniu sądowym, iż także on może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za niedopełnienie obowiązków w związku z działalnością w MSZ w 2011 roku. Na tej podstawie Sąd przyjął, że S. S. (1) wskazując na brak uchybień w pracy komisji przetargowej zeznawał zgodnie ze swoim przekonaniem, popartym bogatym doświadczeniem zawodowym.
Ł. B. od 1 lutego 2011 roku zatrudniony był w MSZ w Departamencie Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Wskazał, że działał w komisji przetargowej na wypadek absencji P. M. i zajmował się głównie kwestiami związanymi z meblami oraz infrastrukturą techniczną. Ocenił, że w pracach komisji M. F. (1) jako przewodnicząca miała głos decydujący. Potwierdził, że z prac tych nie były sporządzane notatki, a czynności podejmowane przez poszczególnych członków komisji potwierdza wykonywana pomiędzy nimi korespondencja mailowa. Odnosząc się do referencji przedstawionych w postępowaniu przetargowym zaznaczył, że wątpliwości członków komisji wzbudziła treść referencji przedstawionej w imieniu podmiotu do którego należy marka (...) i wątpliwości te był wyjaśniane przez P. M.. Zdaniem świadka wątpliwości budził fakt, że wartość oferty złożonej przez podmiot który wygrał przetarg, była bardzo zbliżona do wyceny przygotowanej przez MSZ. Dodał, że w fazie realizacyjnej zamówienia zwycięskie konsorcjum reprezentowała A. G. (2), która jak ustalił, była znajomą M. F. (1). Wskazał, że dopiero na skutek doniesień medialnych skojarzył powiązanie pomiędzy spółkami (...) a (...). Świadek ten oświadczył ponadto, że współpraca pomiędzy MSZ a zwycięskim konsorcjum w trakcie realizacji zamówienia układała się dobrze. Informacje przedstawione przez tego świadka zbieżne są z innymi dowodami ujawnionymi w tym postępowaniu. Jednocześnie nie jest możliwe przyjęcie w oparciu twierdzenia Ł. B., iż M. F. (1) już na etapie trwania procedury przetargowej miała informacje o powiązaniach osób działających w podmiotach startujących w przetargu z osobami działającymi w spółce (...), a w szczególności J. J. (1). Tym bardziej z zeznań tego świadka nie wynika, aby oskarżona ta przekazywała w sposób nieoficjalny jakiekolwiek informacje podmiotom starającym się o uzyskanie zamówienia. Jak wyżej wskazano A. G. (2) w przypadku tego zamówienia pojawiła się dopiero w fazie realizacyjnej. Natomiast nie ujawniono żadnych dowodów wskazujących, iż wymieniona znajoma M. F. (1) pełniła jakąkolwiek funkcję w spółce (...) w czasie trwania przetargu.
Zeznania A. U. należy uznać za istotne jedynie w części w której potwierdził on, że w okresie od 13-26 stycznia 2011 roku był członkiem komisji przetargowej dotyczącej obsługi prezydencji. Z jego twierdzeń wynika, że tak krótki okres zasiadanie przez niego w komisji spowodowany był faktem, że jako jedyna osoba w MSZ zajmował się zatwierdzaniem wniosków o zakup w procedurze do 14000 euro, co powodowało, że miał zbyt wiele obowiązków służbowych, aby wykonywać także czynności związane ze wskazanym postępowaniem przetargowym.
W. P. w czasie postępowania przetargowego zatrudniona była w MSZ jako wicedyrektor departamentu zajmującego się koordynacją polskiej prezydencji. Nie uczestniczyła ona bezpośrednia w pracach komisji przetargowej i z tego względu nie posiadała informacji istotnych dla postępowania karnego badającego funkcjonowanie tego organu. Odnosząc się do przygotowania przetargu wskazała, że szacowanie wartości zamówienia odbyło się z zachowaniem wszelkiej staranności i kwota przeznaczona na obsługę prezydencji była zabezpieczona w budżecie państwa. Oceniła, że już na etapie realizacji umowy zawartej po przeprowadzeniu wskazanego przetargu nie było sytuacji zagrażających niedotrzymaniu warunków umowy. Dodała, że po wykonaniu tej umowy spółka (...) otrzymała referencję, podpisaną przez nią, wystawioną w imieniu MSZ.
J. S. (3) w swych zeznaniach potwierdziła, że w czasie postępowania przetargowego była zatrudniona w MSZ na stanowisku dyrektora Departamentu Koordynacji Przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. Dodała, że w związku z pełnioną funkcją to ona w imieniu MSZ podpisała umowę ze zwycięskim konsorcjum. Zaznaczyła, że przed złożeniem przez nią podpisu umowa ta została zatwierdzona przez wszystkie właściwe komórki MSZ. J. S. (3) również podniosła, że wśród urzędników zatrudnionych w MSZ panowało przekonanie, że przetarg na obsługę prezydencji objęty jest „tarczą antykorupcyjną”. Z jej zeznań także wynika, że ze strony MSZ nie było większych zastrzeżeń co do realizacji umowy zawartej z konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o.
J. C. w czasie przedmiotowego postepowania przetargowego pełnił funkcję Dyrektora (...). Wskazał, że warstwę merytoryczną wszystkich postępowań przetargowych prowadziły właściwe komórki, a następnie sprawę przekazywano do Biura (...) i po zatwierdzeniu pod kątem spełniania wymogów formalnych trafiała ona do Biura (...). Jednocześnie nie dysponował on szczegółowymi informacjami o czynnościach podejmowanych przez oskarżonych w tym postępowaniu.
Świadek M. G. od 2012 roku pełnił funkcję Dyrektora (...) (k. 4821-4822 tom XXV; 7317 tom LVII). Nie posiadał on informacji o przebiegu postępowania przetargowego dotyczącego obsługi prezydencji. Wskazał jedynie, że po informacji o aresztowaniu M. F. (1) w związku z tym postępowaniem i jej związkiem z J. J. (1) polecił rozwiązanie z nią stosunku pracy. Informacje świadka o konsekwencjach służbowych wobec osób zatrudnionych w MSZ, którym postawiono zarzuty w niniejszy postępowaniu znajdują potwierdzenie w dokumentacji przedstawionej przez powyższe Ministerstwo, dotyczącej wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec M. B. (1), A. M. (1) i P. M. (k. 7367-7449 tom LVII).
M. P. (1) w złożonych zeznaniach potwierdził fakt sporządzenia przez niego ekspertyzy na zlecenie MSZ, która dotyczyła opisu sprzętu technicznego niezbędnego do odbycia się wydarzeń związanych z prezydencją Polski w Radzie Unii Europejskiej. Jednocześnie świadek ten nie posiadał informacji dotyczących przebiegu postępowania przetargowego.
Na okoliczność relacji pomiędzy J. J. (1), a M. F. (1) dopuszczono dowód z zeznań K. J.. Potwierdziła ona, że już od 2010 roku J. J. (1) spotykał się z M. J. (1), w tym uczestniczył z nią w wyjeździe do W.. Wskazane okoliczności nie były w żaden sposób kwestionowane przez wymienionych oskarżonych.
Za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy należy uznać zeznania: A. C. (k. 2616-2617 tom XIV, 2635-2637 tom XIV), T. N. (k. 2619 tom XIV), M. P. (3) (k. 4004-4006 tom XXI), N. K. (k. 4138-4139 tom XXII), U. N. (k. 4448-4451 tom XXXIII), M. M. (3) (k. 4683-4684 tom XXIV), K. B. (2) (k. 4741-4745 tom XXV), K. G. (k. 4964-4965 tom XXVI). Wskazani świadkowie nie dysponowali wiadomościami, które pozwoliłby na dokonanie dodatkowych ustaleń faktycznych lub na podstawie których możliwe byłoby dokonanie odmiennej oceny postępowania oskarżonych niż wynikająca ze zgromadzonego materiału dowodowego.
Za wiarygodną Sąd uznał także opinię sądowo-psychiatryczną oceniającą stan zdrowia M. K. (k. 5601-5603 tom XLIX). Przedmiotowa opinia została sporządzona zgodnie ze wskazaniami wiedzy, przez kompetentne ku temu osoby. Sąd nie znalazł żadnych powodów, aby kwestionować wartość dowodową tej opinii. Powołane wyżej dowody potwierdziły bardzo dużą aktywność oskarżonego w związku z postępowaniem przetargowym. Opiniujące potwierdziły, że poziom wykształcenia badanego i jego funkcjonowanie oraz posługiwanie się umiejętnościami świadczą o dobrym poziomie sprawności intelektualnej. W kontekście jednoznacznych wniosków opinii oceniającej stan psychiczny oskarżonego Sąd przyjął, iż w czasie czynów wskazanych w akcie oskarżenia M. K., pomimo przebytego w późniejszym okresie leczenia psychiatrycznego, nie znajdował się w stanie w którym z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógłby w czasie czynów rozpoznać ich znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
Sąd dał wiarę pozostałym zaliczonym w poczet materiału dowodowego dokumentom, jako że ich autentyczność, jak i wynikające z nich fakty nie budzą wątpliwości i nie były w toku postępowania kwestionowane przez żadną ze stron.
Należy wskazać, że na podstawie dostępnych dowodów nie jest możliwe bezsprzeczne stwierdzenie, że w związku z przebiegiem i wynikiem postępowania na obsługę prezydencji MSZ faktycznie poniosło szkodę majątkową. Do przyjęcia takiego ustalenia niezbędne byłoby wykazanie, iż na skutek zmowy przetargowej został wyeliminowany podmiot, który w przypadku zwycięstwa wykonałby zlecenie polegające na organizacji spotkań i konferencji w cenie niższej niż wskazana w umowie zawartej pomiędzy pokrzywdzonym Ministerstwem a konsorcjum na czele którego stała spółka (...). Tymczasem brak jest dowodów na powyższą okoliczność. Ewentualnie za szkodę spowodowaną zmową przetargową mogłyby zostać uznane nieprzewidziane wydatki poniesione przez MSZ w związku z nienależytym wykonaniem usługi przez zwycięskie konsorcjum. Natomiast z powołanych wyżej dowodów wynika, że zamawiający nie miał większych zastrzeżeń do realizacji usługi zleconej na podstawie umowy z 26 maja 2011 roku. Należy powtórzyć, że wydatki poniesione przez MSZ na organizację spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej w 2011 roku nie przekroczyły kwoty zarezerwowanej w budżecie państwa. Oskarżyciel publiczny nie przedstawił też żadnych dowodów, wskazujących w sposób jednoznaczny, iż wartość zamówienia oszacowana w imieniu MSZ na potrzeby postępowania przetargowego, także przy wykorzystaniu opracowań sporządzonych przez firmy konsultingowe, została zawyżona. Za dowód świadczący o poniesieniu szkody nie mogą być również uznane opracowania sporządzone przez funkcjonariuszy (...) analizujących przypływy pieniężne pomiędzy podmiotami realizującymi zamówienie zlecone przez MSZ (np. k. 5700-5785 tom XLIX). Dokumenty te nie pozwalają na poczynienie ustaleń, czy pokrzywdzone Ministerstwo faktycznie miało możliwość zlecenia usług po cenie niższej niż ustalona. Ponadto z treści przywołanego opracowania wynika, że np. „Znaczna ilość transakcji wpłat i wypłat uniemożliwia dokładne określenie sposobu rozdysponowania ww. środków przez firmę (...) S.A.” (k. 5758 tom XLIX). Należy w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie spółka (...) w toku realizacji prac zleconych przez MSZ zlecała usługi podwykonawcze na rzecz (...) S.A. oraz na rzecz firmy (...) (wynagrodzenie określono na 4 054 236 zł brutto). Zatem wskazana analiza nie ujmuje całości przepływów pieniężnych w związku z realizacją usług na obsługę prezydencji.
Sąd Rejonowy w zakresie rozważań prawnych dotyczących oskarżonych reprezentujących lub działających na rzecz podmiotów startujących w postępowaniu przetargowym zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 305 § 1 k.k. kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega odpowiedzialności karnej. Utrudnianie, o jakim mowa w powyższym przepisie, są to wszelkie działania uniemożliwiające prowadzenie przetargu w sposób zgodny z założonym jego tokiem, które nie niosą za sobą braku rozstrzygnięcia przetargu. Utrudnianie przetargu może polegać np. na wykluczeniu wykonawcy przedstawiającego ofertę najkorzystniejszą, a rozstrzygnięcie przetargu spowoduje wybór oferty kosztownej i wybiegającej poza przeciętną rynkową. Utrudnianie może polegać zarówno na działaniach skierowanych na przedmiot przetargu, na jego organizatora, jak również na oferentów.
Należy zgodzić się ze stanowiskiem wyrażonym w orzecznictwie, że skutkiem zachowania sprawcy występku opisanego w art. 305 § 1 k.k. nie musi być realna szkoda, lecz już samo wywołanie zagrożenia dla prawnie chronionych interesów podmiotów wymienionych w art. 305 § 1 k.k. (postanowienie Sądu Najwyższego z 7 maja 2012 roku w sprawie V KK 402/11). W powołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy zauważył, że: „Zachowanie oskarżonego zmierzało bowiem od początku do ograniczenia kręgu potencjalnych oferentów, a w dalszym stadium realnie wzmacniało pozycję oferty M. wśród innych ofert. Realizowanie porozumienia z M. odebrało postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego w formie przetargu nieograniczonego jego najbardziej pożądany przymiot, tj. zapewnienie wszystkim potencjalnym oferentom równych szans w przystąpieniu do przetargu, a inwestorowi możliwość przyjęcia optymalnej ilości ofert i obiektywnego wyboru najkorzystniejszej. De facto zamówienie publiczne utraciło cechę przetargu nieograniczonego". W okolicznościach postępowania dotyczącego obsługi prezydencji zachowanie oskarżonych miało również na celu bezprawne wyeliminowanie podmiotów konkurencyjnych.
Odnosząc ustalony stan faktyczny do znamion przestępstwa z art. 305 § 1 k.k. Sąd nie miał wątpliwości, że J. J. (1), M. K., P. C. (1), V. L., P. K., A. A. (1), R. C., A. P. (1) w okresie od 13 stycznia 2011 roku do 10 maja 2011 roku w W. działając wspólnie i porozumieniu ze sobą, a także z T. O. oraz w celu osiągniecia korzyści majątkowej przez konsorcjum firm (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o., weszli w porozumienie, wpływając na przebieg przetargu publicznego organizowanego na rzecz MSZ, dotyczącego „Kompleksowej obsługi spotykań i konferencji w trackie przewodnictwa RP w Radzie Unii Europejskiej” o sygn. (...) o wartości 34 007 361 zł, działając na szkodę Skarbu Państwa – Ministerstwa Spraw Zagranicznych i utrudniając wskazane postępowanie przetargowe, w ten sposób, że J. J. (1) zorganizował konsorcjum firm (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. oraz grupę firm pozorujących konkurencję, po czym wraz z T. O. – udziałowcem (...) sp. z o.o. i pracownikiem (...) sp. z o.o., A. A. (1) – prezesem zarządu (...) sp. z o.o. oraz A. P. (1) – pracownikiem i prokurentem (...) sp. z o.o., koordynował wspólne działania z przedstawicielami firm pozorujących konkurencję ((...) V. L. – reprezentowaną przez V. L. i pośrednika P. P.; (...) S.A. – reprezentowaną przez pracownika A. D. i prezesa zarządu K. K.; (...) sp. z o.o. – reprezentowaną przez pełnomocnika S. P.; (...) sp. z o.o. – reprezentowaną przez prezesa zarządu R. C. oraz wiceprezesa zarządu P. K.) i P. C. (1) i M. K., pozyskującymi podrobione referencje (przez nieustaloną osobę w przypadku (...) sp. z o.o.; przez J. B. (1) w przypadku (...) sp. z o.o.), celem przygotowania ofert i referencji dla wymienionych firm, które złożono we wskazanym postępowaniu przetargowym w imieniu konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o., a także w imieniu wskazanych firm pozorujących konkurencję, a następnie po zaproszeniu do składnia ofert wyłącznie wskazanych firm oraz rezygnacji ze złożenia ofert przez firmy pozorujące konkurencję doszło do wyboru jedynej złożonej przez konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. oferty na kwotę 34 000 000 zł.
Należy podkreślić, że na skutek zachowania oskarżonych pozostałym podmiotom, które złożyły wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu ograniczonym oznaczonym nr referencyjnym (...) uniemożliwiono złożenie ofert, które mogłyby konkurować z warunkami przedstawionymi w imieniu konsorcjum na czele którego stała spółka (...). W ten sposób skutkiem porozumienia w jakie weszli wskazani oskarżeni było utrudnienie przetargu organizowanego przez MSZ. Jednocześnie zachowanie to było działaniem na szkodę instytucji organizującej przetarg, bowiem organizator przetargu został pozbawiony możliwości dokonania wyboru spośród ofert złożonych w imieniu rzeczywiście konkurujących ze sobą wykonawców. Należy powtórzyć, że finalnym efektem porozumienia zawartego przez oskarżonych było złożenie oferty przez tylko jeden podmiot, tj. konsorcjum (...), (...) S.A. i (...). Swym zachowaniem wymienieni oskarżeni działali przeciwko dobrom prawnym, które chroni art. 305 § 1 k.k., tj. przeciwko instytucji przetargu publicznego, jako elementu obrotu gospodarczego, a zarazem przeciwko interesom majątkowym podmiotu ogłaszającego przetarg (O. Górniok: Przestępstwa gospodarcze w Kodeksie karnym. Komentarz, Warszawa 2000, s. 93).
Ustalony przebieg postępowania przetargowego, ujawnione wiadomości mailowe, a także twierdzenia zawarte w zeznaniach osób uczestniczących w zmowie przetargowej (K. K., A. D.) nie pozostawiają wątpliwości, że oskarżeni którym postawiono zarzut z art. 305 § 1 k.k. mieli pełną świadomość, iż podejmowane przez nich działania doprowadzą w sposób bezprawny do wyeliminowania konkurentów z postępowania przetargowego prowadzonego w MSZ. Twierdzenia zawarte w wyjaśnieniach niektórych oskarżonych (m.in. V. L. i R. C.), iż brak złożenia oferty przez zarządzane przez nich podmioty, które zakwalifikowały się do kolejnego etapu, wynikał wyłącznie z faktu dokonania oceny możliwości wywiązania się z zamówienia, należy uznać za całkowicie niewiarygodne. Pozostają one w rażącej sprzeczności z powołanymi wyżej wiadomościami wysyłanymi przez J. J. (1), w których jasno wskazywał on, że „Ofertę składa E. i tylko on” i tak się w rzeczywistości stało.
Natomiast zgodnie z art. 270 § 1 k.k. kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Art. 18 § 3 k.k. stanowi, iż odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji.
Powołane wyżej dowody, w szczególności korespondencja mailowa, nie pozostawiają wątpliwości, że J. B. (1) w dniu 16 marca 2011 roku w W., jako były dyrektor ds. marketingu i członek zarządu spółki (...), podrobił w celu użycia za autentyczną referencję wystawioną w imieniu tego podmiotu, datowaną na 6 listopada 2008 roku, poprzez opracowanie uzgodnionej z P. C. (1), M. K. i J. J. (1) jej treści, świadczącej o tym, że Agencja (...) wykonała w całości i samodzielnie w latach 2007-2008 cykl konferencji związanych z wprowadzeniem na rynek nowej sieci telefonii komórkowej (...) o wartości łącznej 56 757 723,37 zł brutto, podczas gdy w rzeczywistości na rzecz spółki (...) podmiot ten wykonał jedynie usługi magazynowania sprzętu biurowego na łączną kwotę 4 193,75 zł.
Nie budziło wątpliwości, że w dacie wytworzenia tego dokumentu J. B. (1) nie był uprawniony do wystawiania jakichkolwiek dokumentów w imieniu spółki (...). Fakt, iż na dzień 6 listopada 2008 roku oskarżony ten wchodził w skład zarządu wymienionego operatora sieci telefonii komórkowej w żadnym wypadku nie uprawniał go do „odtworzenia referencji” w 2011 roku. Ponadto wskazany dokument w sposób nieprawdziwy opisywał czynności podjęte przez Agencję (...) na czele, której stał P. C. (3), wskazując na zdecydowanie większy zakres prac wykonanych przez ten podmiot niż miało to miejsce w rzeczywistości. Oskarżony musiał wiedzieć, że treść wytworzonego przez niego dokumentu nie opisuje rzeczywistego zakresu i wartości prac. Powyższe wynika z funkcji jaką pełnił on w spółce (...), a ponadto z faktu, iż treść dokumentu, w szczególności dotycząca wskazanej w nim wartości zamówienia była ustalana z P. C. (1), M. K. i J. J. (1). Tym zachowaniem wymienieni oskarżeni doprowadzili do sytuacji, w której członkowie komisji przetargowej dokonując punktacji złożonych wniosków przetargowych pozostawali w przekonaniu, że osoba wystawiająca sporną referencję była uprawniona do składania oświadczeń w imieniu spółki (...), podczas gdy w rzeczywistości J. B. (1) utracił ten przymiot w momencie zakończenia współpracy z tym podmiotem.
Mając powyższe na uwadze, Sąd podzielił kwalifikację prawną zaproponowaną przez oskarżyciela publicznego i w przypadku czynów dotyczących wytworzenia referencji wskazującej w swej treści, iż została wystawiona w imieniu spółki (...) przypisał J. B. (1) popełnienie występku z art. 270 § 1 k.k., a osobom (P. C. (1), M. K. i J. J. (1)), które udzieliły mu pomocy poprzez opracowanie treści podrobionej referencji przepisał popełnienie występku z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k.
W końcu w przypadku czynów zarzuconych V. L. i P. K. dotyczących złożenia nierzetelnej i podrobionej dokumentacji należy wskazać, że w myśl art. 297 § 1 k.k. odpowiedzialności karnej podlega kto w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę lub nierzetelny dokument albo nierzetelne pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia. Przestępstwo z art. 297 § 1 k.k. może być popełnione wyłącznie umyślnie, a więc sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi (art. 297 § 1 k.k.). Należy powtórzyć, że brak jest dowodów na podstawie, których możliwe byłoby przyjęcie, że V. L. i P. K. mieli świadomość, że referencje wystawione na rzecz Agencji (...), a także na rzecz spółki (...) zostały podrobione. Jak wyżej wskazano większość dokumentacji dotyczącej wykazania wiedzy i doświadczenia złożonej w imieniu współpracujących ze sobą podmiotów w których działali oskarżeni, nie budziła wątpliwości. Dostępne dowody nie wskazują, iż wymienieni oskarżeni brali udział w wytworzeniu lub uzyskania referencji, które jak wykazało postępowanie dowodowe zostały podrobione. Jedynie w przypadku oświadczenia dotyczącego wykonania przez firmę (...) zamówienia dla MSZ dotyczącego organizacji (...) zasadne było przyjęcie, że V. L. miała świadomość nierzetelności tego dokumentu, bowiem to jej firma wykonywała na rzecz MSZ usługę, której wartość w zakwestionowanym oświadczeniu została zawyżona blisko dziesięciokrotnie. Nie budzi wątpliwości, że powyższe nierzetelne oświadczenie dotyczyło okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania zamówienia publicznego, bowiem to m.in. w oparciu o nie komisja przetargowa sporządzała punktację złożonych wniosków.
Na tej podstawie Sąd przypisał jedynie V. L. odpowiedzialność za występek z art. 297 § 1 k.k. wyłącznie w zakresie przedłożenia przez nią nierzetelnego oświadczenia o wykonaniu przez firmę (...) zamówienia dotyczącego organizacji (...). Natomiast P. K. został w całości uniewinniony od zarzutu dotyczącego przedłożenia przez niego w postępowaniu przetargowym nierzetelnej i podrobionej dokumentacji.
Kary wymierzone oskarżonym uwzględniają dyrektywy przewidziane w art. 53 § 1 i 2 k.k. Zostały wymierzone według własnego uznania Sądu, w granicach przewidzianych przez ustawę za przypisane przestępstwo. Wzięto też pod uwagę stopień winy, pobudki i sposób działania. Uwzględniono nadto właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawców, ich stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu przestępstwa.
W przypadku zarzutów odnoszących się do art. 305 § 1 k.k. Sąd uwzględnił znaczną wartość zamówienia publicznego, co do którego pokrzywdzone Ministerstwo zorganizowało postępowanie przetargowe, a na przebieg którego w sposób bezprawny wpłynęli oskarżeni. Sąd miał na uwadze, że na skutek działania oskarżonych zamawiający został pozbawiony rzeczywistego wyboru, bowiem faktyczni konkurenci konsorcjum na czele którego stała spółka (...) zostali wyeliminowani na pierwszym etapie postępowania przetargowego. Należy powtórzyć, że choć nie jest możliwe ustalenie konkretnej szkody majątkowej poniesionej przez pokrzywdzonego, to przypisane oskarżonym zachowanie, skutkujące wyeliminowaniem konkurencyjnych podmiotów, bez wątpienia było działaniem na szkodę MSZ. Konieczne było także uwzględnienie, że przestępstwo z art. 305 § 1 k.k. którego dopuścili się oskarżeni zostało popełnione w celu osiągniecia korzyści majątkowej przez konsorcjum spółek (...), (...) i (...), co na podstawie art. 33 § 2 k.k. umożliwiało wymierzenie im kar grzywien obok kar pozbawienia wolności.
Natomiast wymierzając kary za przestępstwa których dopuścili się oskarżeni związani z wytworzeniem podrobionej referencji, rzekomo wystawionej w imieniu spółki (...), Sąd uwzględnił wagę tego dokumentu i jego wpływ na pierwszy etap postępowania przetargowego. To głównie dzięki tej referencji konsorcjum na czele którego stała spółka (...), a także 4 podmioty pozorujące konkurencję, otrzymały najwyższy wynik punktowy.
W końcu w przypadku wymiaru kary za przestępstwo z art. 297 § 1 k.k. przepisane V. L. uwzględniono jego akcesoryjny charakter wobec występku polegającego na wzięciu przez tą oskarżoną udziału w zmowie przetargowej.
Na korzyść oskarżonych przemawia ich dotychczasowa niekaralność (k. 7759-7763, 7766, 7768, 7769 – tom LIX). Na zmniejszenie stopnia szkodliwości występku, którego dopuścili się J. J. (1), M. K., P. C. (1), V. L., P. K., A. A. (1), R. C. i A. P. (1) przemawia fakt, iż zamówienie zlecone konsorcjum spółek (...), (...) i (...) na podstawie umowy z dnia 26 maja 2011 roku dotyczące organizacji spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej w 2011 roku zostało wykonane bez większych zastrzeżeń.
Różnicując wymiar kar Sąd uwzględnił rolę poszczególnych oskarżonych w przypisanych im przestępstwach. Sąd miał na uwadze, że to J. J. (1) był osobą, która miała kluczowy wpływ na bezprawne zmanipulowanie przebiegiem wskazanego postępowania przetargowego. To on doprowadził do powstania konsorcjum spółek (...), (...) i (...) i zorganizował grupę podmiotów stanowiących pozorną konkurencję dla tego konsorcjum i jak wynika z zeznań przedstawicieli tych podmiotów, decydował o tym, że spółki (...), (...) sp. z o.o., S., a także V. L. – nie złożą ofert przetargowych, pomimo zakwalifikowania się do kolejnego etapu. Odnośnie A. A. (1) Sąd uwzględnił, że sprawował on funkcję zarządczą w jednej ze spółek wchodzących w skład zwycięskiego konsorcjum ((...)), a ponadto to on wydał polecenie, aby spółka (...) po zakwalifikowaniu się do kolejnego etapu nie składała oferty przetargowej. W przypadku M. K. i P. C. (1) Sąd uwzględnił ich rolę w wytworzeniu i pozyskaniu podrobionych referencji użytych przez współpracujące ze sobą podmioty do wyeliminowania konkurencji w przetargu. Natomiast V. L., P. K. i R. C. reprezentowali w postępowaniu przetargowymi część podmiotów, które złożyły wnioski o dopuszczenie do udziału w przetargu jedynie w celu wyeliminowania firm konkurencyjnych wobec konsorcjum na czele którego stała spółka (...).
Na tej podstawie Sąd wymierzył:
-
J. J. (1) za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 500 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 300 złotych, zaś za występek z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;
-
M. K. za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 300 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 150 złotych, zaś za występek z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;
-
P. C. (1) za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 300 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 150 złotych, zaś za występek z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;
-
V. L. za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 150 złotych, zaś za występek z art. 297 § 1 k.k. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;
-
P. K. za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 150 złotych;
-
A. A. (1) za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 150 złotych;
-
R. C. za występek z art. 305 § 1 k.k. karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 150 złotych;
-
J. B. (1) za występek z art. 270 § 1 k.k. karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.
W przypadku J. J. (1), M. K., P. C. (1), V. L. Sąd był zobligowany do wymierzenia kar łącznych pozbawienia wolności. Przy wymiarze kar łącznych Sąd wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd uwzględnił także stosunkowo ścisły związek czasowy oraz przedmiotowo-podmiotowy między poszczególnymi czynami. Przy orzekaniu kar łącznych Sąd zastosował art. 4 § 1 k.k., gdyż względniejsze były przepisy obowiązujące w czasie popełnienia przestępstw. Do czasu wejścia w życie ostatniej nowelizacji art. 86 § 1 k.k., tj. do dnia 24 czerwca 2020 roku, możliwe było wymierzenie kary łącznej w wysokości równej najwyższej z jednostkowych kar, podczas gdy na podstawie obecnie obowiązującej regulacji konieczne jest wymierzenie kary łącznej powyżej najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa. W konsekwencji na postawie art. 85 § 1 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Sąd wymierzył:
-
J. J. (1) karę łączną 2 lat pozbawienia wolności
-
M. K. karę łączną 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności
-
P. C. (1) karę łączną 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności
-
V. L. karę łączną 1 roku pozbawienia wolności.
Jednocześnie Sąd zdecydował się wobec oskarżonych na skorzystanie z możliwości warunkowego zawieszenia wykonania wymierzonych wobec nich kar pozbawienia wolności. Warunkowo zawieszając wykonanie kary, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa, a także ocenia, czy warunkowe zawieszenie kary będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Na warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary zasługują sprawcy, co do których istnieje pozytywna prognoza resocjalizacyjna na przyszłość. Decydując się na powyższe Sąd uwzględnił przede wszystkim fakt, iż oskarżeni przed popełnieniem przypisanych im przestępstw, a także ponad 10 lat po ich popełnieniu nie wchodzili w konflikt z prawem. W tych okolicznościach skazanie ich na bezwzględne kary pozbawienia wolności byłoby rozstrzygnięciem zbyt surowym, zwłaszcza w kontekście należytego wykonania zamówienia dotyczącego organizacji spotkań i konferencji w czasie przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej przez konsorcjum na czele którego (...) spółka (...). Także w tym wypadku Sąd zastosował regulację obowiązującą w dacie popełnienia przestępstw, która pozwala na warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności, której wymiar nie przekraczał 2 lat. W konsekwencji na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec:
-
J. J. (1) łącznej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 lat tytułem próby;
-
M. K. łącznej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby;
-
P. C. (1) łącznej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby;
-
V. L. łącznej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby;
-
P. K. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby;
-
A. A. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby;
-
R. C. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby;
-
J. B. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby.
Dodatkowo w przypadku J. B. (1), w związku z zawieszeniem wykonania wobec niego kary pozbawienia wolności i brakiem możliwości wymierzania mu kary grzywny na podstawie art. 33 § 2 k.k. zasadnym było wymierzenie na podstawie art. 71 § 1 k.k. kary grzywny. Ustalając wysokość jednej stawki dziennej w wysokości 150 zł, uwzględniono warunku majątkowe oskarżonego. Liczbę stawek dziennych (300) dostosowano do stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego temu oskarżonemu.
Stosownie do art. 63 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. w pkt VI, XIX, XXIII, XXVIII wyroku na poczet orzeczonych grzywien zaliczono oskarżonym wobec których dokonano zatrzymania (J. J. (1), V. L., P. K. i R. C.) okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie spowodowane zastosowaniem tego środka przymusu.
Natomiast w przypadku oskarżonej A. P. (1), pomimo stwierdzenie, iż swym zachowaniem wypełniła znamiona czynu z art. 305 § 1 k.k. Sąd zdecydował się warunkowo umorzyć postępowanie. Zgodnie z art. 66 § 1 i 2 k.k., sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności. Art. 66 § 1 k.k. pozwala na warunkowe umorzenie postępowania, jeżeli spełnione zostaną wszystkie, szczegółowo określone w tym przepisie przesłanki związane z czynem oraz z osobą sprawcy, uzasadniające wobec niego pozytywną prognozę kryminologiczną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2014 roku III KK 339/13). W tej sprawie zachodzą wszystkie warunki pozwalające na warunkowe umorzenie postępowania karnego prowadzonego w stosunku do wymienionej oskarżonej. Jeżeli chodzi o przesłanki formalne to należy stwierdzić, iż jest ona osobą niekaraną (k. 7772 tom LIX), zaś przypisane jej przestępstwo nie jest zagrożone karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie dowodowe wykazało, że oskarżona dopuściła się przestępstwa w związku z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Należy zaznaczyć, że oskarżona posiadająca znaczną wiedzę i doświadczenie zawodowe dotyczące przetargów, zapewniała obsługę podmiotów startujących w tym postępowaniu, których działania koordynował J. J. (1). A. P. (1), mając na uwadze jej znaczne kompetencje i doświadczenie zawodowe, a także treść ujawnionych wiadomości mailowych w których J. J. (1) m.in. instruował ją, że ofertę w postępowaniu przetargowym złoży jedynie spółka (...), musiała zdawać sobie sprawę, że podejmuje działania na rzecz podmiotów funkcjonujących w zmowie przetargowej. Jednocześnie Sąd miał na uwadze, iż to nie oskarżona decydowała o kolejnych ruchach w postępowaniu przetargowym podmiotów reprezentowanych przez innych oskarżonych. Z ustalonego stanu faktycznego wynikało, że oskarżona stosowała się przede wszystkim do poleceń wydawanych jej przez J. J. (1). Za prawdziwe należy uznać jej twierdzenia, że w przypadku niezrealizowania wydawanych jej poleceń zostałaby ona zwolniona z pracy w spółce (...). Powyższe okoliczności nie mogę prowadzić do uniewinnienia A. P. (1), jednak nakazują jej łagodniejsze potraktowanie niż innych oskarżonych, w którym przypisano występek z art. 305 § 1 k.k. Mając powyższe na uwadze Sąd warunkowo umorzył postępowanie karne w stosunku do A. P. (1), ustalając na podstawie art. 67 § 1 k.k. okres 3 lat próby. Ponadto na podstawie art. 67 § 3 k.k. w zw. z art. 39 pkt 7 k.k. wobec oskarżonej został nałożony obowiązek zapłaty świadczenia pieniężnego w kwocie 10000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Nałożenie na oskarżonego powyższego środka karnego we wskazanej wysokości uświadomi jej naganność postępowania w związku z działalnością na rzecz podmiotów występujących w zmowie przetargowej. Kwota świadczenia pieniężnego uwzględnia warunki majątkowe i osobiste oskarżonej.
Sąd Rejonowy w zakresie rozważań prawnych dotyczących oskarżonych reprezentujących Ministerstwo Spraw Zagranicznych w postępowaniu przetargowym zważył, co następuje:
M. J. (1) została oskarżona o czyn z art. 305 § 1 k.k. mający polegać na udziale razem z J. J. (1), T. O., M. K., P. C. (1), V. L., P. K., A. A. (1), R. C. i A. P. (1) w zmowie przetargowej. Czyn ten miał jednocześnie wypełniać znamiona występku z art. 231 § 2 k.k., który stanowi, iż karze podlega funkcjonariusz publiczny, który działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej i przekraczając swoje uprawnienia lub niedopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. W przypadku J. A., M. B. (1), P. M. i A. M. (1) oskarżyciel publiczny ograniczył postawione im zarzuty do art. 231 § 1 k.k., który w opisie przestępczego zachowania funkcjonariusza publicznego pomija działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza może polegać na całkowitym zaniechaniu spełnienia obowiązku lub wykonaniu obowiązku niezgodnie z jego treścią. Niezbędne jest przy tym działanie na szkodę interesu prywatnego lub publicznego. W przypadku występku z art. 231 § 1 i 2 k.k. funkcjonariusz musi działać umyślnie. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi (art. 9 § 1 k.k.). Sprawca czynu z art. 231 § 1 i 2 k.k. musi obejmować swoim zamiarem zarówno to, iż jego zachowanie narusza jego uprawnienia lub jest niedopełnieniem ciążących na nim obowiązków, jak też to, że tym samym działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Sąd Najwyższy zajął stanowisko, iż występek ten należy do kategorii przestępstw "z konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo, a więc materialnych, znamiennych skutkiem, którym jest wystąpienie niebezpieczeństwa powstania szkody w interesie publicznym lub prywatnym" (postanowienie Sądu Najwyższego z 27 września 2013 roku w sprawie II KK 229/13).
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu postanowionego M. J. (1), należy stwierdzić, że brak jest dowodów wskazujących na to, iż weszła ona w porozumienie z przedstawicielami podmiotów startujących w przetargu w celu osiągniecia korzyści majątkowej przez konsorcjum spółek (...), (...) S.A. i (...). Prokurator wskazał, że J. J. (1) zorganizował konsorcjum w skład którego weszły wymienione spółki oraz grupę firm pozorujących konkurencję w oparciu o pozyskiwane od M. J. (1) informacje dotyczące szczegółów opisu przedmiotu zamówienia, specyfikacji istotnych warunków zamówienia, szczegółów konkurencyjnych ofert oraz kwoty przeznaczonej na realizację zamówienia. Dostępne dowody pozwalają na uznanie, iż w czasie trwania wskazanego postępowania oskarżona, będąca przewodniczącą komisji przetargowej, utrzymywała kontakty z J. J. (1). Choć w tym okresie ich relacja nie stanowiła jeszcze konkubinatu, to w pierwszej połowie 2011 roku M. J. (1) (wówczas F.) i J. J. (1) regularnie się spotykali, czy też uczestniczyli we wspólnych wyjazdach. Jednocześnie obszerny materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie, że oskarżona miała świadomość, że J. J. (1) kierował działaniami podmiotów startujących w przetargu. Co istotne, bogata korespondencja mailowa wymieniana pomiędzy oskarżonymi i świadkami w najmniejszym stopniu nie wskazuje, aby oskarżona ułatwiła podmiotom startującym w przetargu oznaczonym nr referencyjnym (...) jego wygranie, czy też aby na bieżąco informowała przedstawicieli tych podmiotów o jego przebiegu. Wypada zaznaczyć w tym miejscu, że oskarżyciel publiczny przedstawił wydruki wiadomości wskazujące, że oskarżona rozmawiała o swej pracy w MSZ z J. J. (1) (np. wiadomość z 25 października 2011 roku – k. 87 tom I). Jednak wiadomość ta dotyczy czasu po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego powołanego w zarzutach postawionym oskarżonym. Gdyby M. J. (1) faktycznie już w związku z tym postępowaniem przekazywała podmiotom startującym w przetargu istotne informacje, wówczas z bardzo dużym prawdopodobieństwem zachowałyby się wiadomości mailowe potwierdzające ten fakt. Uznanie założenia przedstawionego przez oskarżyciela publicznego za prawdziwe byłoby możliwe wyłącznie w przypadku przyjęcia domniemania, że skoro oskarżona w czasie trwania przetargu na obsługę prezydencji utrzymywała kontakt z J. J. (1), to musiała mu na bieżąco relacjonować jego przebieg. Powyższe stałoby w rażącej sprzeczności do reguły interpretacyjnej wyrażonej w art. 5 § 2 k.p.k. W okolicznościach sprawy nie można wykluczyć, na co wskazywała w swych wyjaśnieniach oskarżona, iż J. J. (1) ukrył swoją rolę w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji, także wobec niej. Sąd miał na uwadze, iż dla J. J. (1) udział w powyższym postępowaniu był jednym z wielu przetargów w których uczestniczył on w sposób pośredni lub bezpośredni, działając w (...) spółki (...). Należy powtórzyć, że na dzień składania wniosku o dopuszczenie do udziału w przetargu przedłożone komisji dokumenty dotyczące spółki (...) nie wskazywały wprost na powiązanie tego podmiotu z J. J. (1). Fakt, iż członkiem zarządu tej spółki był znany oskarżonej T. O., będący jednocześnie pracownikiem spółki (...), nie pozwala na przyjęcie, że M. J. (1) musiała zakładać, że za wnioskiem i ofertą przetargową spółki (...) stoi tak naprawdę spółka (...), a konkretnie J. J. (1). Z dostępnych dowodów wynika, że jej znajomość z T. O. nie miała w żadnym wypadku charakteru zażyłego i ograniczała się do incydentalnych kontaktów. W przypadku pozostałych osób związanych ze spółka (...) (M. J. (2) i A. G. (2)) z ujawnionych dowodów wynika, że M. J. (1) dowiedziała się o ich udziale w czynnościach związanych z organizacją spotkań i konferencji w czasie prezydencji już po rozstrzygnięciu postępowania przetargowego. Na przekazanie przez oskarżoną przedstawicielowi spółki (...) informacji, które miały stawiać wskazany podmiot w uprzywilejowanej pozycji w postępowaniu przetargowym nie wskazują także zeznania A. G. (1). Potwierdził on wprawdzie, że jako reprezentant spółki (...) odebrał od oskarżonej płytę CD na której znajdowały się materiały graficzne z logotypami do przygotowania oferty, jednak czynność ta została przeprowadzona w sposób oficjalny, a sam fakt kontaktu przedstawiciela komisji przetargowej z osobą reprezentującą podmiot startujący w przetargu nie może być automatycznie uznany jako działanie bezprawne.
Ponadto, jak wyżej wskazano, do wyeliminowania konkurentów konsorcjum na czele którego stała spółka (...) doszło w wyniku zorganizowania grupy podmiotów pozorujących konkurencję, a nie w wyniku dysponowania przez przedstawicieli wskazanego konsorcjum niejawnymi informacjami, które dały im przewagę nad konkurencją. Oskarżyciel publiczny nie wskazał w sposób skonkretyzowany jakie informacje miałaby przekazać oskarżona, które doprowadziły do ustalonego rozstrzygnięcia przetargowego.
Za nieudowodnioną należy także uznać tezę, że to oskarżona przekazała przedstawicielom wskazanego konsorcjum przejętą przez MSZ wartość zamówienia. Faktem jest, że na etapie postępowania przygotowawczego J. J. (1) nie wykluczył, że tą informację mógł otrzymać od oskarżonej. Jednak jego stwierdzenie w tym zakresie trudno uznać za stanowcze, bowiem brak wykluczenia zaistnienia pewnych faktów nie jest tożsamy z ich przyznaniem. Dostępny materiał dowodowy pozwala na przyjęcie równoważnych hipotez, iż: 1) wartość zamówienia została przekazana przez M. J. (1) w sposób świadomy w czasie współpracy z podmiotami starającymi się o przyznanie tego zamówienia; 2) wartość zamówienia została przekazana przez M. J. (1) w sposób niezamierzony, np. na skutek podstępnych zabiegów innej osoby; 3) wartość zamówienia została ujawniona potencjalnym wykonawcom przez inną osobę działającą w MSZ; 4) przedstawiciele konsorcjum na czele którego stała spółka (...) samodzielnie oszacowali wartość zamówienia, odnosząc ją do powszechnie znanych informacji dotyczących środków zagwarantowanych w budżecie państwa jakie MSZ miał do przeznaczenia na obsługę prezydencji (k. 7854-7855 tom LX).
Za nieuprawnione należy uznać także stwierdzenie, że M. J. (1), jako przewodnicząca komisji przetargowej, sprzyjała podmiotom startującym w przetargu w których działali oskarżeni. Przeczy temu choćby fakt, że to ona reprezentując komisję, wezwała w dniu 18 marca 2011 roku m. in. przedstawiciela konsorcjum (...) sp. z o.o, (...) S.A. i (...) sp. z o.o. do uzupełnienia dokumentacji przetargowej poprzez przedłożenie wykazu wykonanych lub wykonywanych usług w zakresie niezbędnym do wykazania spełniania warunku wiedzy i doświadczenia wraz z dokumentami potwierdzającymi, że usługi wskazane w wykazie zostały wykonane lub były wykonywane należycie (k. 1399-1400 tom VIII). To wezwanie doprowadziło do złożenia przez wskazane konsorcjum i podmioty pozorujące konkurencję, w których działali oskarżeni, podrobionych referencji wystawionych rzekomo w imieniu spółek (...) i (...). Należy wskazać, że data tego wezwania jest zbieżna z ostatecznym wytworzeniem podrobionych referencji. Powyższe wskazuje, że zachowania osób działających w podmiotach startujących w przetargu nie dowodzą współpracy z M. J. (1), lecz zachowania te stanowiły reakcję na czynności podejmowane przez komisję przetargową. Gdyby oskarżona rzeczywiście współpracowała z podmiotami chcącymi uzyskać zamówienie publiczne i przekazywała im na bieżąco informacje pomocne w wygraniu przetargu, wówczas należałoby zakładać, że podmioty te byłyby w stanie zgromadzić niezbędną dokumentację o wiele wcześniej, a nie dopiero po wezwaniu
do uzupełnienia braków złożonych wniosków. Należy przy tym zastrzec, że wezwanie do uzupełnienia dokumentacji przetargowej w żadnym wypadku nie może być interpretowane jako sprzyjanie podmiotom ubiegającym się o udzielenie zamówienia publicznego, bowiem obowiązek takiego wezwania spoczywał na komisji przetargowej w związku z treścią art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych.
W konsekwencji Sąd uznał, że brak jest danych o jakich mowa w art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przez M. J. (1) przestępstwa z art. 231 § 2 k.k. w zb. z art. 305 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Powyższe stwierdzenie nie wykluczało przypisania M. J. (1), iż w związku z czynnościami podejmowanymi w postępowaniu przetargowym dotyczącym obsługi prezydencji dopuściła się razem z J. A., M. B. (1), P. M. i A. M. (1) zaniedbań w związku z działalnością komisji przetargowej, uzasadniających przypisanie wskazanym oskarżonym odpowiedzialności za występek z art. 231 § 1 k.k.
Zgodzić się należy ze stanowiskiem oskarżonych działających w MSZ, iż postawione im zarzuty dotyczące zaniedbań jakich mieli się oni dopuścić w postępowaniu przetargowym maja charter ogólny (nie dopełnienie określonych w art. 76 ust. 1 pkt 2, 3 i 4 ustawy z dnia 21 listopada 2008 roku o służbie cywilnej obowiązków: ochrony interesów państwa, rzetelności i bezstronności oraz racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi, przejawiające się niedokonaniem rzetelnej weryfikacji referencji przedłożonych przez podmioty działające w zmowie przetargowej, co doprowadziło do dopuszczenia do drugiego etapu wyłącznie tych podmiotów). Faktem jest, że na oskarżonych jako urzędnikach zatrudnionych w MSZ ciążył obowiązek stonowania się do powołanych wyżej ogólnych zasad określonych w ustawie o służbie cywilnej. Jednak w postępowaniu przetargowym zachowanie M. J. (1), J. A., M. B. (1), P. M. i A. M. (1) winno być oceniane przede wszystkim w oparciu o zapisy obowiązanej w dacie zarzuconych im czynów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych, a także w oparciu o akty wykonawcze do tej ustawy m.in. zapisy zawarte w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z dnia 19 maja 2006 roku w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane (Dz.U. z 2006 roku, nr 87 poz. 605 ze zm.). Tymczasem oskarżyciel publiczny nie wskazał jakie konkretne zachowanie członków komisji naruszyło zapisy aktów powszechnie obowiązujących, które regulowały przebieg postępowania przetargowego.
W czasie trwania przedmiotowego przetargu obowiązywał art. 26 ust. 2b ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych, który stanowił, że wykonawca mógł polegać na wiedzy i doświadczeniu, potencjale technicznym, osobach zdolnych do wykonania zamówienia lub zdolnościach finansowych innych podmiotów, niezależnie od charakteru prawnego łączących go z nimi stosunków. Wykonawca w takiej sytuacji zobowiązany był udowodnić zamawiającemu, iż będzie dysponował zasobami niezbędnymi do realizacji zamówienia, w szczególności przedstawiając w tym celu pisemne zobowiązanie tych podmiotów do oddania mu do dyspozycji niezbędnych zasobów na okres korzystania z nich przy wykonaniu zamówienia. Zatem fakt, iż w imieniu konsorcjum w skład którego weszły (...) sp. z o.o., (...) S.A, (...) sp. z o.o.; (...) V. L.; (...) S.A.; (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. – złożono m.in. referencje udzielone firmie prowadzonej przez P. C. (1) oraz spółce (...) wraz z deklaracjami tych podmiotów o oddaniu do dyspozycji startującym w przetargu niezbędnych zasobów na okres korzystania z nich przy wykonaniu zamówienia, nie dawał podstaw do zakwestionowania tych dokumentów przez komisję przetargową. Co więcej, członkowie komisji przetargowej zobowiązani byli do uwzględnienia treści tych dokumentów przy dokonywaniu punktacji złożonych wniosków przetargowych. Ponadto żaden z obowiązujących wówczas zapisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych nie dawał zamawiającemu kompetencji do wykluczenia z przetargu podmiotów, które celem wykazania doświadczenia posługiwały się tożsamą dokumentacją (referencjami). Powyższe stanowisko pośrednio znajdowało potwierdzenie w orzecznictwie Krajowej Izby Odwoławczej, która w wyroku z dnia 18 stycznia 2011 roku w sprawie KIO 2816/10 stwierdziła, że „Ustawodawca pozostawił woli i decyzji podmiotów współpracujących (wykonawcy uczestniczącemu w postępowaniu i osobie trzeciej, na której zasobach on polega) określenie charakteru prawnego wzajemnych stosunków ich łączących. Z punktu widzenia skuteczności złożonego przez osobę trzecią zobowiązania za prawnie irrelewantne należy uznać relacje podmiotów związanych ze stosunkiem prawnym mającym swoje źródło w art. 26 ust. 2b Prawa zamówień publicznych”.
Odnosząc się do zarzutu braku rzetelnej weryfikacji referencji należy wskazać, że w świetle stanowiska zaprezentowanego przez oskarżonych, potwierdzonego orzecznictwem wydawanym w czasie przetargowych postępowań odwoławczych, referencje miały za zadanie potwierdzić należyte wykonanie usługi i miały jedynie uzupełniać wykaz usług lub dostaw o element potwierdzenia należytego ich wykonania (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 14 listopada 2014 roku w sprawie KIO 2274/14). W okolicznościach sprawy za wiarygodne należy uznać twierdzenia członków komisji przetargowej, iż nie mieli oni podstaw, aby zakładać, że przedstawione im referencje i wykazy są nierzetelne lub podrobione. Należy także zaznaczyć, że art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych stanowił, że w postępowaniu o udzielenie zamówienia zamawiający mógł żądać od wykonawców wyłącznie oświadczeń lub dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia postępowania. Trudno więc było wymagać od członków komisji przetargowej, aby przeprowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję weryfikacyjną złożonych referencji, bowiem takie zachowanie mogłoby być podstawą złożenia odwołania przez wykonawcę, który w związku z „pozaustawowymi” metodami badania złożonych dokumentów mógłby postawić zarzut nierównego traktowania podmiotów w postępowaniu przetargowym. Co więcej, w przypadku referencji, która miała największy wpływ na wynik pierwszego etapu postępowania, tj. referencji wystawionej w imieniu spółki (...), komisja przetargowa, działając poprzez P. M., podjęła czynności weryfikacyjne, kontaktując z osobą, która wystawiła ten dokument (J. B. (1)). Za zrozumiale należy uznać, iż komisja przetargowa zwróciła się o udzielenie wyjaśnień do tej osoby zakładając, że to J. B. (1) będzie miał największą wiedzę o usługach wykonywanych przez firmę prowadzoną przez P. C. (1) w związku z wejściem na rynek marki P.. Członkowie komisji nie wiedzieli, że J. B. (1) pozostawał w stałym kontakcie z przedstawicielami podmiotów startujących w przetargu i był przez nich instruowany co do treści wyjaśnień udzielanych P. M.. Należy podkreślić, że ujawniona korespondencja mailowa potwierdza, że członkowie komisji przetargowej w sposób kolegialny wyjaśniali wątpliwości dotyczące wskazanej referencji i posiłkując się wyjaśnieniami J. B. (1), mieli podstawy uznać, że wątpliwości te zostały wyjaśnione, a ponadto mieli podstawy, aby dodatkowo się utwierdzić, że usługa opisana w tym dokumencie faktycznie została wykonana przez firmę (...).
Zgodzić się należy ze stanowiskiem oskarżonych członków komisji przetargowej, iż o ich prawidłowym postępowaniu w czasie przetargu na obsługę prezydencji świadczy pośrednio fakt, iż żaden z konkurentów zwycięskiego konsorcjum nie próbował podważyć rozstrzygnięcia zamawiającego, składając odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Zwarzywszy na znaczną wartość zamówienia podmiot, który nie został dopuszczony do kolejnego etapu przetargu, z pewnością starałby się podważyć rozstrzygnięcie komisji, gdyby doszukał się w związku z tym rozstrzygnięciem uchybień, zwłaszcza o charakterze proceduralnym, leżących po stronie zamawiającej jednostki. Tak się jednak nie stało, co uprawnia do sformułowania wniosku, iż komisja przetargowa w skład której wchodzili M. J. (1), J. A., M. B. (1), P. M. i A. M. (1) procedowała zgodnie z przepisami regulującymi przebieg postępowania przetargowego.
Odnosząc się do rezygnacji 4 z 5 podmiotów które przeszły do kolejnego etapu postępowania i złożenia oferty jedynie przez konsorcjum na czele którego stała spółka (...) wypada zaznaczyć, że okoliczność ta w żadnym wypadku nie mogła stanowić podstawy do wykluczenia tego podmiotu z postępowania przetargowego. Podobnie komisja przetargowa nie mogła postanowić o zakończeniu postępowania bez rozstrzygnięcia w związku z faktem, iż jedyny oferent złożył ofertę o wartości bardzo zbliżonej do oszacowanej w MSZ wartości zamówienia. Członkowie komisji przetargowej musieli mieć świadomość, iż w przypadku braku rozstrzygnięcia przetargu zaistniałaby konieczność wyłonienia w bardzo krótkim czasie (poniżej 2 miesięcy) podmiotu, który wykonałby usługi polegające na organizacji spotkań i konferencji w czasie prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Wówczas konieczne byłoby skorzystanie z przyśpieszonej ścieżki wyboru wykonawcy np. w drodze zamówienia z wolnej ręki. W takim wypadku podmiot negocjujący z MSZ mógłby, wykorzystując presję czasową, zmusić zamawiający podmiot do zapłaty wyższej ceny za zlecone mu usługi, niż wartość zamówienia określona w przypadku przedmiotowego postępowania przetargowego.
W podsumowaniu należy stwierdzić, że nie jest możliwe przyjęcie, iż oskarżeni w związku z działaniami podejmowanymi w czasie pracy komisji przetargowej, co najmniej godzili się z tym, że nie dopełniają swych obowiązków, działając jednocześnie na szkodę interesu publicznego, co w związku z treścią art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. musiało skutkować uniewinnieniem M. J. (1), J. A., M. B. (1), P. M. i A. M. (1).
Końcowo wypada także zauważyć, że członkowie komisji przetargowej nie mogliby zostać uznani za winnych popełnienia występku z art. 231 § 3 k.k., który stanowi o odpowiedzialności funkcjonariusza publicznego w związku z nieumyślnym przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków, bowiem w takim wypadku poza przypisaniem winy sprawcy konieczne jest także wykazanie, iż jego zachowanie spowodowało istotną szkodę. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 29 stycznia 2004 roku w sprawie I KZP 38/03 wskazał, że istotna szkoda - stanowiąca znamię art. 231 § 3 k.k. - jest pojęciem ocennym, przy czym w wypadku wyrządzenia przez funkcjonariusza publicznego szkody o charakterze wyłącznie materialnym, ocena ta powinna być relatywizowana do sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, ale też powinna obiektywnie wyrażać się orientacyjnie wartością znaczną określoną w art. 115 § 5 k.k., tj. wartością przekraczającą 200 000 zł. Należy powtórzyć, że brak jest dowodów pozwalających na uznanie, iż w związku z rozstrzygnięciem przetargu na obsługę prezydencji MSZ poniosło szkodę. Nie jest bowiem możliwe przyjęcie, że w przypadku innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo konsorcjum (...) sp. z o.o., (...) S.A. i (...) sp. z o.o. zamawiający zapłaciłby kwotę niższą niż 34 000 000 zł.
Sąd Rejonowy w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu zważył, co następuje:
Rozstrzygnięcie o kosztach należnych na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonych J. J. (1), M. K., P. C. (1), V. L., P. K., A. A. (1), R. C., J. B. (1) w związku z ich skazaniem, zaś w przypadku A. P. (1) w związku z warunkowym umorzeniem postępowania, zapadło na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. Kierując się zasadami słuszności i mając na uwadze, że niniejsze postępowanie stanowiło jedynie wyłączoną część sprawy prowadzonej pierwotnie w (...) pod sygn. (...)Sąd tytułem zwrotu wydatków zasądził od wymienionych oskarżonych jedynie koszty stanowiące ryczałt za doręczenia pism w postępowaniu przygotowawczym i sądowym (łącznie 40 zł) i za uzyskania danych o karalności (30 zł). Rozstrzygnięcie o należnych opłatach wynika w przypadku:
-
J. J. (1) z art. 2 ust. 1 pkt 4 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych;
-
P. C. (1) z art. 2 ust. 1 pkt 4 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych;
-
A. A. (1) z art. 2 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych;
-
A. P. (1) z art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych;
-
J. B. (1) z art. 2 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.
Na podstawie art. 633 k.p.k. Sąd ustalił, że J. J. (1), M. K., P. C. (1), V. L., P. K., A. A. (1), R. C., A. P. (1) i J. B. (1) są obowiązani do zwrotu w częściach równych oskarżycielowi posiłkowemu Skarbowi Państwa – Ministerstwu Spraw Zagranicznych poniesionych w sprawie wydatków.
Na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. Sąd ustalił, że koszty procesu przeciwko M. J. (1), J. A., M. B. (1), P. M. i A. M. (1) ponosi Skarb Państwa.
Przyznano ze Skarbu Państwa na rzecz adw. M. N. kwotę 5880 zł (powiększoną o podatek od towarów i usług) tytułem nieopłaconych kosztów obrony udzielonej z urzędu na rzecz M. K.. Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowi art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k., zaś wysokość przyznanej kwoty, w związku z treścią wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 grudnia 2022 roku w sprawie SK 78/21, wynika z brzmienia § 11 ust. 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. Sąd uwzględnił reprezentowanie oskarżonego przez obrońcę na 31 terminach rozprawy toczącej się w postępowaniu zwyczajnym.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Data wytworzenia informacji: