Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 129/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2014-11-28

Sygn. akt II K 129/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Wojciech Łączewski

w obecności:

Protokolant: Sylwia Adamczyk

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście w Warszawie Renaty Banasiak, Agnieszki Hałasa i Magdaleny Zbierada

po rozpoznaniu w dniach 16 maja 2013 roku, 17 lipca 2013 roku i 28 listopada 2014 roku

na rozprawie

sprawy E. T., córki A. i B. z domu L., urodzonej dnia (...) w C.

oskarżonej o to, że:

w dniu 6 września 2007 roku, w W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 15000 złotych (...)w ten sposób, że w celu uzyskania dla siebie kredytu w w/w kwocie przedłożyła uprzednio podrobione przez siebie dokumenty, które miały istotne znaczenia dla uzyskania wsparcia finansowego w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu nr 5/06/2007 z dnia 28 czerwca 2007 roku oraz umowę kredytową nr (...)z podrobionym podpisem poręczyciela W. S., czym wprowadziła w błąd pracowników (...), co do autentyczności przedłożonych dokumentów i zamiaru wywiązania się z zawartej umowy, to jest o czyn z art. 286 §1 k.k. w zb. z art. 297 §1 k.k. w zb. z art. 270 §1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.

I.  oskarżoną E. T.uznaje za winną tego, że w dniu 6 września 2007 roku, w W.na Alei (...), województwa (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 15000 złotych (...)w ten sposób, że podrobiła zaświadczenie o zatrudnieniu w (...), a następnie posłużyła się tym dokumentem mającym istotne znaczenie dla uzyskania wsparcia finansowego w postaci kredytu we wskazanej wyżej wysokości przedkładając je w celu zawarcia umowy o numerze (...)i wprowadzając tym samym w błąd pracowników (...), co do swojej sytuacji finansowej i możliwości wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania, a następnie podrobiła podpis poręczyciela W. S.nakreślając go własnoręcznie na umowie kredytowej, który to czyn wyczerpuje dyspozycję art. 286 §1 k.k. w zb. z art. 297 §1 k.k. w zb. z art. 270 §1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. i skazuje ją, a na podstawie art. 286 §1 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k. wymierza jej karę roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 44 §1 k.k. orzeka wobec oskarżonej E. T. przepadek dowodów rzeczowych określonych w pkt 1 i 3 wykazu dowodów rzeczowych (k. 49 akt sprawy);

III.  na podstawie art. 46 §1 k.k. orzeka wobec oskarżonej obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody w części poprzez zapłatę na rzecz (...) w G., jako następcy prawnemu (...)kwoty (...)(dziesięć tysięcy) złotych;

IV.  na podstawie art. 230 §2 k.p.k. zwraca (...) w G., jako następcy prawnemu (...)dowody rzeczowe określone w pkt 2 i 4 – 6 wykazu dowodów rzeczowych (k. 49 akt sprawy) oraz dokumenty (k. 341 – 388) po sporządzeniu poświadczonych za zgodność z oryginałem kserokopii, które pozostawia w aktach sprawy;

V.  na podstawie art. 624 §1 k.p.k. zwalnia oskarżoną E. T. od zapłaty kosztów sądowych ustalając, że wydatki ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 129/13

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie rozpoznając sprawę oskarżonej E. T. ustalił następujący stan faktyczny.

We wrześniu 2007 roku w punkcie kasowym (...)w W.(zwanej dalej: (...)w (...)), mieszczącym się przy Alejach (...), E. T.złożyła datowaną na dzień 22 maja 2007 roku deklarację przystąpienia do (...)w W.oraz wniosek o przyznanie kredytu w kwocie 15000 złotych (dowód: deklaracja przystąpienia do (...)w (...), k. 6; wniosek o przyznanie kredytu, k. 7; częściowo zeznania świadka M. G., k. 42 – 43 i 285 – 287).

Do wniosku o przyznanie kredytu E. T.przedłożyła własnoręcznie podrobione zaświadczenie o zatrudnieniu, z którego wynikało, że jest zatrudniona w firmie w(...), na ¾ etatu, na stanowisku fakturzystki od dnia 5 kwietnia 2005 roku na czas nieokreślony, z wynagrodzeniem 1430 złotych netto miesięcznie. Na zaświadczeniu tym nakreśliła własnoręcznie podpis wystawcy o brzmieniu (...). Dokument ten miał istotne znaczenie dla uzyskania wsparcia finansowego w postaci kredytu, ponieważ w tym czasie E. T.nie była faktycznie nigdzie zatrudniona. ( dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia zaświadczenia o zatrudnieniu, k.8; zeznania świadka D. S., k. 61 – 62; częściowo zeznania świadka M. G., k. 42 – 43 i 285 – 287; częściowo wyjaśnienia oskarżonej E. T., k. 283v – 284v, 287, 311v i 586v; opinia kryminalistyczna z zakresu badań dokumentów, k. 149 – 162)

W dniu 6 września 2007 roku pomiędzy E. T.a (...)w (...) doszło do zawarcia umowy kredytowej nr (...). Zabezpieczeniem spłaty kredytu miało być poręczenie osoby fizycznej. Na umowie kredytowej E. T.własnoręcznie nakreśliła podpis poręczyciela W. S., podrabiając go w ten sposób. (dowód: poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia umowy kredytu, k. 4 – 5; częściowo zeznania świadka W. S., k. 76 i 312 – 312v; opinia kryminalistyczna z zakresu badań dokumentów, k. 149 – 162)

W dniu 7 września 2007 roku E. T. została wypłacona kwota 15000 złotych z tytułu kredytu (dowód: poświadczony za zgodność z oryginałem aktualny plan spłaty pożyczki, k. 9 – 10; wydruk, k. 11 – 13; pismo, k. 310).

E. T. dokonała spłaty sześciu rat kredytowych, ostatnią ratę zapłaciła w dniu 24 kwietnia 2008 roku, a następnie pomimo wielokrotnych wezwań do zapłaty, nie podjęła się spłaty pozostałej kwoty kredytu (dowód: zeznania świadka J. W., k. 111 – 113 i 287 – 287v;. częściowo zeznania świadka M. G., k. 42 – 43 i 285 – 287; zawiadomienie o przestępstwie, k. 1 – 3; wydruk, 11 – 13; wezwania do zapłaty, k. 16 – 17 i 19; kopia kalendarza, k. 70).

W dniu 16 lipca 2008 roku (...)w (...) wypowiedział E. T.umowę kredytu ( dowód: uchwała, k. 14; zawiadomienie o wypowiedzeniu, k. 15).

Następcą prawnym (...)w (...) jest (...)w G.( dowód: pismo, k. 340).

Stan faktyczny został ustalony na podstawie wskazanych wyżej dowodów.

Oskarżona E. T. w toku postępowania przygotowawczego częściowo przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu oraz odmówiła składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Na etapie postępowania sądowego wskazała, iż przyznaje się częściowo, a mianowicie nie przyznaje się do wyłudzenia kwoty wskazanej w akcie oskarżenia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Podniosła, że jeżeli chodzi o sprawy związane ze spłatą tego kredytu to wpłaty były dokonywane w jej mieszkaniu, gdzie przyjeżdżała pani J. J. (1), ona posiadała przy sobie pieczątki (...)w (...). Nie pamiętała wysokości dokonanych wpłat. Raz wpłaciła do pani J. W.kwotę 900 złotych. Pozostałą część z 15000 złotych kwoty wpłaciła pani J. J. (1). Pani J.wystawiła jej pokwitowanie na kartce wyrwanej z kalendarza. Obecnie jest na etapie poszukiwania tej kartki, ale przebywa w areszcie i jest to utrudnione. Jej konkubent szuka tej kartki w domu. Do zeszłego roku była w pełni przekonana, że ten kredyt jest w całości spłacony. Była o tym przekonana dopóki nie wyciągnęła raportu z BIK. Wtedy dowiedziała się, że ten kredyt nie został spłacony. Przyznała, iż dokument w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu w firmie (...)nie zawierał prawdziwej treści. Przedłożyła ten dokument pani J. J. (1)podczas ubiegania się o kredyt. Nie pamiętała, czy podpis W. S.na umowie był w rzeczywistości jej podpisem. W trakcie przesłuchania świadka M. G.wyjaśniła uzupełniająco, iż jak była przesłuchiwana na ulicy (...)to przedkładała dokumenty KP zapłaconych rat podbijanych przez panią J.. Nigdy nie była w placówce (...)w (...). Umowę kredytową uzyskała od pani J. J. (1)i pieniądze w postaci wypłaty kredytu też dostała w kopercie od pani J. J. (1). Dostała kwotę 11000 złotych, a 4000 złotych to była prowizja pani J..

Odpowiadając na pytania wyjaśniła, że nie czytała umowy kredytowej. Dodała, iż z tego, co jest jej wiadome od pani J.to pracownicy (...) udzielali kredytów na czyjeś dokumenty i pozostawiali je sobie w kieszeni. Z posiadanych przez nią informacji wynika, że jeśli chodzi o odejście z pracy w (...) pani J.to przyczyną było zdefraudowanie kwoty 250000 złotych i przelanie tej kwoty na konto jej konkubenta. Po odczytaniu zeznań świadka D. S.oskarżona E. T.uzupełniająco wyjaśniła, że nie jest prawdą, że D. S.jej nie zna.

Wyjaśnieniom oskarżonej E. T. dano wiarę w części, w której przyznała się częściowo do popełnienia zarzucanego jej czynu i przyznała, że dokument w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu w firmie (...) nie zawierał prawdziwej treści. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonej znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym, a mianowicie w opinii z zakresu badania pisma ręcznego oraz zeznaniach świadka D. S.. Wiarygodne są wyjaśnienia oskarżonej we fragmentach, w których nie kwestionuje ona faktu zawarcia umowy kredytowej oraz uzyskania kwoty kredytu, co zgodne jest z dokumentacją dotyczącą umowy kredytowej. Ponadto jej wyjaśnienia w zakresie faktu uiszczenia tytułem spłaty kwoty 900 złotych J. W. korelują z kserokopią kalendarza potwierdzającego przyjęcie w/w kwoty od oskarżonej oraz z zeznaniami świadka J. W..

W pozostałej części wyjaśnieniom oskarżonej E. T. nie dano wiary, ponieważ pozostają one w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego oraz zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

I tak, wyjaśnienia E. T., co do wskazywanej przez nią okoliczności dokonywania przez nią wpłat w jej mieszkaniu, gdzie miała przyjeżdżać J. J. (1) i której wpłacić miała należne raty (za wyjątkiem jednej uiszczonej do rąk J. W.) oraz tego, że była przekonana o tym, iż kredyt spłaciła są sprzeczne z dokumentacją kredytową oraz z zeznaniami świadka J. J. (1), która wskazała, iż nie zna oskarżonej i nie udzielała jej kredytu oraz zaprzeczyła, by przyjmowała pieniądze w domu klienta.

Wyjaśnienia oskarżonej w zakresie posiadanych dowodów wpłat pieniędzy J. J. (1) są wewnętrznie sprzeczne co do rodzaju dokumentów które miały obrazować dokonane wpłaty, skoro początkowo wskazała, iż pokwitowanie dokonane była na kartce z kalendarza, której z uwagi na fakt aresztowania nie może przedstawić, zaś później (podczas przesłuchania tego samego dnia), wskazała, iż obrazowały to tak zwane dokumenty KP.

Niewiarygodne są również wyjaśnienia oskarżonej, iż w trakcie przesłuchania jej na ulicy (...) przedkładała dokumenty KP zapłaconych rat podbijanych przez panią J.. Wbrew twierdzeniem oskarżonej w aktach sprawy brak jest wskazanych przez nią dokumentów oraz adnotacji o ich złożeniu. Oskarżona pomimo zadeklarowania posiadania stosownych pokwitowań do momentu wyrokowania ich nie przedłożyła. Czyni to przedstawioną przez nią wersję niewiarygodną.

Nie dano wiary wyjaśnieniom oskarżonej E. T., co do tego, że zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...)przedłożyła pani J. J. (1)podczas ubiegania się o kredyt i nigdy nie była w placówce (...)w (...). Wyjaśnienia te nie znajdują potwierdzenia nie tylko w zeznaniach J. J. (1), która podniosła, iż nie zajmowała się udzielaniem kredytu oskarżonej, której nie zna, ale również w zeznaniach M. G., która wskazała, iż E. T.we wrześniu 2007 roku stawiła się w punkcie kasowym przy Alejach (...)w celu uzyskania wsparcia finansowego. Wskazać przy tym należy, iż w dokumentacji dotyczącej kredytu udzielonego oskarżonej nie pojawia się nazwisko świadka J. J. (1)w żadnym kontekście.

Nie dano wiary wyjaśnieniom oskarżonej, w których wskazała, iż kwotę kredytu dostała w kopercie od J. J. (1), bowiem są one sprzeczne z zeznaniami tego świadka oraz z pismem pokrzywdzonego, z którego wynika, iż kasjerem wypłacającym pieniądze w dniu 7 września 2007 roku była J. Z..

Całkowicie na marginesie wskazać należy, iż wskazywana przez oskarżoną kwestia rzekomego i niczym nie potwierdzonego procederu defraudacji przez J. J. (1) pieniędzy nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto podnieść należy, iż okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w zeznaniach świadka M. G. co do przyczyn zakończenia współpracy z J. J. (1) oraz w piśmie pokrzywdzonego i załącznikach do niego, a dotyczącym pożyczek udzielanych J. J. (1), które zostały spłacone.

Co do zasady dano wiarę zeznaniom świadka M. G., byłej pracownicy (...)w (...), która opisała procedurę przyznania kredytu w dacie zdarzenia oraz okoliczności w jakich doszło do udzielenia kredytu E. T., jak również związane z windykacją nieuregulowanych przez oskarżoną należności. Zeznania M. G.w kwestii zasadniczej, to jest w zakresie faktu zawarcia umowy kredytowej przez oskarżoną, wysokości udzielonego kredytu, opóźnień przez oskarżoną w regulowaniu płatności, a następnie zaprzestania spłacania należności, nieodbierania korespondencji oraz podjęcia działań windykacyjnych i nieprawdziwości zaświadczenia dołączonego do wniosku kredytowego są zgodne z dokumentacją dotyczącą tej umowy. Świadek wskazała, że zasadą jest, że pracownik banku weryfikuje zaświadczenie o zatrudnieniu, dzwoniąc do zakładu pracy i potwierdzając fakt zatrudnienia osoby wraz z wysokością uzyskiwanych przez nią dochodów. Zeznania tego świadka w zakresie okoliczności weryfikacja zaświadczenia o zatrudnieniu oskarżonej E. T.w drodze telefonicznej nie korelują z zeznaniami D. S., który wskazał, iż nie otrzymał w tej sprawie żadnego telefonu. Zeznania takiej treści mogą wynikać z faktu opisywania ustalonej procedury przyznawania kredytu, która jednakże nie zawsze znajdowała odzwierciedlenie w praktyce. Świadek przyznała, iż na wniosku powinien znajdować się podpis osoby weryfikującej dane przyszłego kredytobiorcy, czego nie da się ustalić w okolicznościach niniejszej sprawy, bowiem takiej adnotacji brak. Ponadto świadek wskazała, iż zdarzało się, że pracownik jechał do klienta i odbierał ratę, jednak wtedy wystawiał pokwitowanie, dotyczyło to działań windykacyjnych, co koreluje z zeznaniami J. W., choć zeznania tej ostatniej wskazują, że wizyty u klienta nie były nowością. M. G.wskazała na osobę J. J. (1)jako niezatrudnioną w (...)w (...), a jedynie współpracującą z pokrzywdzonym przy udzielaniu kredytów i pozyskiwaniu klientów. Świadek M. G.jest byłym pracownikiem instytucji działającej podobnie do banku, która nie zna osobiście oskarżonej i nie ma żadnych podstaw, aby ją pomawiać o zachowania przestępcze. Złożone przez nią zeznania korespondują z zeznaniami świadka J. W., a także z dołączonymi do zawiadomienia o przestępstwie dokumentami.

Dano wiarę zeznaniom świadka J. W., byłej pracownicy (...)w (...). Świadek początkowo zatrudniona była na stanowisku kasjera, a następnie inspektora ds. windykacji. Wskazała, iż w ramach działań windykacyjnych wystawiała wezwania dla klientów, pilnowała terminów spłat, dzwoniła do klientów informując o mijającym terminie spłaty, a wreszcie jeździła do domu klientów aby odbierać pieniądze. Zasadą było, iż wtedy wystawiała druk KP, oryginał zostawiała u klienta, a następnie pobrane pieniądze wpłacała do kasy ze swoim drukiem KP. Nie pamiętała oskarżonej, jednak po okazaniu jej kartki z kalendarza, potwierdzającego przyjęcie wpłaty od E. T.potwierdziła, że jest to jej podpis. Nie pamiętała dlaczego nie wystawiła dokumentu KP tylko dokonała wpisu na kalendarzu, jednak pieniądze wpłaciła do kasy banku. Zeznania tego świadka są spójne, logiczne oraz zgodne z dowodem przyjęcia od niej wpłaty w dniu 24 kwietnia 2008 roku, a także z wyjaśnieniami oskarżonej w tym zakresie.

Zeznania świadka J. J. (1) w kwestii zasadniczej dla rozstrzygnięcia mają znaczenie o ile nie potwierdzają wersji zdarzenia wskazanej przez oskarżoną w zakresie przedłożenia świadkowi dokumentu zaświadczenia o zatrudnieniu, faktu przekazania oskarżonej przez świadka kwoty kredytu oraz uiszczenia do rąk świadka przez oskarżoną częściowej należności. Świadek zaprzeczyła, by znała oskarżoną i uczestniczyła w udzieleniu jej kredytu. W tym fragmencie zeznania świadka korelują z materiałem dowodowym w postaci dokumentacji kredytowej, w której nie widnieją dane J. J. (1), jako osoby uczestniczącej w procedurze udzielenia kredytu E. T.. Z zeznań tego świadka wynika, iż kredyty lub pożyczki były udzielane szybko, bez stosownej weryfikacji dokumentów przedstawionych przez klientów, co również miało miejsce w realiach niniejszej sprawy.

Dano wiarę zeznaniom świadka D. S.. Świadek ten, którego dane jako pracodawcy widnieją na zaświadczeniu o zatrudnieniu wskazał, iż od 2001 roku do lipca 2007 roku prowadził własną działalność gospodarczą pod firmą (...) Montaż mebli i transport, W., ul. (...). W swojej firmie nigdy nikogo nie zatrudniał ani nie wystawiał zaświadczeń o zatrudnieniu. Świadek zeznał, że nie zna kobiety o danych E. T. i nigdy nie wystawiał na to nazwisko zaświadczenia o zatrudnieniu. Okazane zaświadczenie widzi po raz pierwszy, nie wypełniał go, a podpis na nim widniejący nie jest jego podpisem. Zeznania tego świadka są szczere, spójne, logiczne, wewnętrznie niesprzeczne, a przede wszystkim znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym, takim, jak opinia biegłego z zakresu pisma ręcznego oraz częściowo w wyjaśnieniach oskarżonej E. T., w których wskazała na okoliczność nieprawdziwości treści zaświadczenia. Sąd na podstawie art. 392 §1 k.p.k. odczytał na rozprawie zeznania świadka D. S., uznając, iż bezpośrednie przeprowadzenie dowodu z zeznań tego świadka nie jest niezbędne, a żadna ze stron się temu nie sprzeciwiła, przy czym zaistniała przesłanka określona przepisem art. 391 §1 k.p.k. polegająca na braku możliwości doręczenia świadkowi wezwania.

Za wiarygodne uznano zeznania świadka W. S.złożone w postępowaniu przygotowawczym, w zakresie w którym wskazał, iż nie podpisywał się jako poręczyciel na żadnej umowie pożyczki zawieranej przez oskarżoną oraz wskazał, że na okazanej mu umowie pożyczki nie znajduje się jego podpis. Koreluje to z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z opinią biegłego z zakresu pisma ręcznego, z której wynika, iż podpis ten został nakreślony przez E. T.. Na wiarę nie zasługują natomiast zeznania W. S.złożone w postępowaniu sądowym, w których wskazał, iż wyraził zgodę na wypełnienie formularza do (...). Zeznania te pozostają w sprzeczności z jego pierwotnie składanymi. Nie bez znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań świadka jest jego postawa w trakcie składania zeznań przed sądem. Świadek wyraził zdziwienie treścią uprzednio złożonych zeznań, a jego tłumaczenie w zakresie odmienności relacji jest nieprzekonywujące. Ponadto podnoszona przez niego okoliczność wyrażenia zgodny na podpisanie się za niego nie ma żadnego wpływu na odpowiedzialność karną oskarżonej za przestępstwo fałszerstwa dokumentu. Zeznania świadka, co do podejmowania przez oskarżoną zatrudnienia u D. S.są sprzeczne z zeznaniami tego ostatniego świadka oraz wyjaśnieniami oskarżonej odnośnie prawdziwości zawartej w zaświadczeniu o zatrudnieniu treści.

Sąd podzielił wnioski opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego. Opinia ta została sporządzona przez kompetentną osobę, posiadającą odpowiednią wiedzę z zakresu będącego jej przedmiotem, a nadto została wydana po przeprowadzeniu badań charakterystycznych dla jej przedmiotu, a więc przy zastosowaniu metody komparatystycznej, wykorzystując przy tym specjalistyczny sprzęt optyczny, pomiarowy, oświetleniowy i komputerowy z profesjonalnym oprogramowaniem graficznym. Zastosowana metoda jest bardzo szczegółowa i potrafi konkretnie odpowiedzieć na pytanie, kto złożył swój podpis na znajdujących się w aktach sprawy dokumentach, tj. zaświadczeniu o zatrudnieniu, wniosku o przyznanie kredytu oraz umowie kredytowej. Opinia te odpowiada wymaganiom określonym w kodeksie postępowania karnego, a nadto w toku przewodu sądowego nie była kwestionowana przez strony.

Za wiarygodne uznano dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które zostały ujawnione na podstawie art. 394 §1 i §2 k.p.k. Dokumenty te zostały sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności, a strony w toku przewodu sądowego nie kwestionowały ich prawdziwości; również sąd dokonując ich kontroli od strony formalnej i zawartości merytorycznej nie dopatrzył się uchybień ani śladów wskazujących na ich fałszowanie przez podrabianie lub przerabianie.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie stwierdził, że wina oskarżonej E. T. nie budzi wątpliwości oraz została w pełni udowodniona.

Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa – Śródmieście w Warszawie oskarżył E. T.o popełnienie występku z art. 286 §1 k.k. w zb. z art. 297 §1 k.k. w zb. z art. 270 §1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. polegającego na tym, że w dniu 6 września 2007 roku, w W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 15000 złotych (...)w ten sposób, że w celu uzyskania dla siebie kredytu w w/w kwocie przedłożyła uprzednio podrobione przez siebie dokumenty, które miały istotne znaczenia dla uzyskania wsparcia finansowego w postaci zaświadczenia o zatrudnieniu nr 5/06/2007 z dnia 28 czerwca 2007 roku oraz umowę kredytową nr (...)z podrobionym podpisem poręczyciela W. S., czym wprowadziła w błąd pracowników (...), co do autentyczności przedłożonych dokumentów i zamiaru wywiązania się z zawartej umowy.

Oskarżona E. T. jest pełnoletnia, a sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności, które mogłyby poddać w wątpliwość jej poczytalność w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu. Oskarżona nigdy nie leczyła się psychiatrycznie, psychologicznie czy odwykowo ( vide wyjaśnienia oskarżonej E. T., k. 204v i 283v).

Zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy i zaprezentowana powyżej jego ocena pozwala na stwierdzenie, że oskarżona E. T. znajdując się w normalnej sytuacji motywacyjnej i mając pełną swobodę zachowania się zgodnego z przepisami prawa karnego, normy te naruszyła, popełniając przestępstwo stypizowane w art. 286 §1 k.k. w zb. z art. 297 §1 k.k. w zb. z art. 270 §1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.

Zachowanie karalne opisane w znamionach przestępstwa z art. 286 §1 k.k. skierowane jest na osobę, którą sprawca zamierza doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i może przybrać postać wprowadzenia w błąd, wyzyskania błędu, a wreszcie wyzyskania niezdolności określonej osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

Zważywszy na ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny rozważania odnosić się będą wyłącznie do wprowadzenia określonej osoby w błąd. Działanie sprawcy polega w takiej sytuacji na podjęciu podstępnych zabiegów prowadzących do wywołania u pokrzywdzonego mylnego wyobrażenia o rzeczywistości.

Niekorzystne rozporządzenie mieniem to takie, które powoduje uszczerbek w istniejącym majątku pokrzywdzonego ( damnum emergens) lub umniejszenie przyszłych zysków ( lucrum cessans), jakkolwiek uszczerbek w majątku lub umniejszenie zysków nie jest warunkiem sine qua non do przyjęcia, iż doszło do popełnienia przestępstwa oszustwa.

Przestępstwo z art. 286 §1 k.k. może być popełnione wyłącznie umyślnie i z zamiarem bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu ( dolus directus coloratus).

Elementy przedmiotowe oszustwa muszą mieścić się więc w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Zamiar bezpośredni winien obejmować zarówno cel, jak i sam sposób działania zmierzający do zrealizowania tego celu. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca, podejmując zachowanie, musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania.

W orzecznictwie przyjmuje się, iż przy ustaleniu zamiaru sprawcy oszustwa, w zasadzie nie przyznającego się do winy w szczególności przy zawieraniu pozornych umów o pożyczkę, czy kredyt pieniędzy należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności, na podstawie których można byłoby wyprowadzić co do realności wypełnienia obietnic złożonych przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem, a w szczególności jego możliwości finansowe, skalę przyjętych zobowiązań, które ma świadczyć z niekorzyścią dla siebie sprawca, na korzyść rozporządzającego mieniem, zachowanie się sprawcy po otrzymaniu pieniędzy, jego stosunek do rozporządzającego mieniem w związku z upływem terminów płatności sumy pożyczki lub odsetek, z jednoczesną oceną przy zwłoce płatności zmian w sytuacji materialnej sprawcy na niekorzyść oraz przyczyn takiego stanu rzeczy (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 kwietnia 1980 roku, w sprawie II KR 73/80, opublikowany w bazie orzeczeń Lex nr 21863).

Przepis art. 297 §1 k.k. penalizuje przestępstwo tzw. oszustwa kredytowego. Znamiona tego przestępstwa pokrywają się częściowo ze znamionami przestępstwa sfałszowania dokumentu z art. 270 §1 k.k. i oszustwa z art. 286 §1 k.k. Dlatego też wskazać należy jedynie te elementy, które wyłącznie występują przy przestępstwie oszustwa kredytowego. Penalizacja zachowania polegającego na przedłożeniu podrobionego, przerobionego, poświadczającego nieprawdę lub nierzetelnego pisemnego oświadczenia dotyczącego okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania, m. in., kredytu, pożyczki, poręczenia, gwarancji chroni prawidłowość funkcjonowania obrotu gospodarczego, a w szczególności prawidłowość, rzetelność i uczciwość obrotu finansowego. Przestępstwo to może zostać popełnione przez każdego, kto chce dla siebie bądź dla innego podmiotu uzyskać wskazaną formę wsparcia. Oczywistym celem złożenia wniosku o udzielenie kredytu i dołączenia wymaganych dokumentów, a następnie podpisania stosownej umowy jest uzyskanie takiego kredytu.

Również przestępstwo z art. 297 §1 k.k. jest przestępstwem umyślnym o charakterze kierunkowym (porównaj: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia 2000 roku, w sprawie V KKN 267/00, opublikowany w OSNKW 2000/9–10/85). Sprawca bowiem musi wiedzieć, że przedkłada fałszywe lub poświadczające nieprawdę dokumenty lub złożyć nierzetelne pisemne oświadczenie w celu uzyskania pożyczki bankowej, kredytu lub innego świadczenia, elektronicznego instrumentu płatniczego albo zamówienia publicznego, o których mowa w tym przepisie.

Z kolei przepis art. 270 §1 k.k. penalizuje zachowanie polegające na fałszerstwie dokumentu przewidując dwie jego postaci – podrobienia lub przerobienia oraz przewiduje odpowiedzialność karną za używanie, jako autentycznego dokumentu podrobionego lub przerobionego.

Przedłożone przez oskarżoną E. T. zaświadczenie o zatrudnieniu jest dokumentem w rozumieniu art. 115 §14 k.k. Zgodnie z tym przepisem dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo albo, który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.

Dokument jest podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od osoby, w imieniu której został sporządzony. Podrobienie dokumentu to sporządzenie go w sposób pozwalający na zachowanie pozorów, że pochodzi od innej osoby niż jest to w rzeczywistości lub nadanie pismu pozorów dokumentu w celu wywołania wrażenia, iż zawarta w nim treść pochodzi od wymienionego w nim wystawcy, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest. Zważywszy na ustalony w niniejszej sprawie bezcelowe jest czynienie rozważań, co do dokumentu przerobionego.

Użycie dokumentu, jako autentycznego polega na przedstawieniu lub przedłożeniu podrobionego lub przerobionego dokumentu osobie prywatnej lub instytucji, czyli wykorzystanie funkcji, jakie może pełnić podrobiony, czy przerobiony dokument. Warunkiem odpowiedzialności jest świadomość, iż używany przedmiot jest dokumentem fałszywym, przy czym wystarczy, że sprawca godzi się z taką możliwością.

Z okoliczności faktycznych przedmiotowej sprawy wynika, iż przedmiotowe zaświadczenie jest dokumentem podrobionym, nie pochodzi bowiem od wymienionego w nim wystawcy – D. S.. E. T.nigdy nie była zatrudniona w firmie (...), co wynika z zeznań świadka D. S., zatem nie mogła uzyskać zaświadczenia o zatrudnieniu. Oskarżona miała świadomość, iż zaświadczenie to stwierdza okoliczność nieprawdziwą, skoro jak wynika z opinii biegłego złożyła na nim własnoręcznie podpis o brzemieniu (...)dokonując w ten sposób jego podrobienia. Pomimo tego E. T.umyślnie posłużyła się podrobionym dokumentem, jako autentycznym w procedurze uzyskania wsparcia finansowego (kredytu). O realizacji znamienia użycia podrobionego dokumentu, jako autentycznego można mówić w odniesieniu do dokumentu podrobionego lub przerobionego, jeżeli określona osoba posługuje się nim w okolicznościach zgodnych z jego przeznaczeniem – dla potwierdzenia okoliczności mającej znaczenie prawne (porównaj: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 października 1997 roku, w sprawie II Aka 105/97, opublikowany w OSA 1998/10/54; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2002 roku, w sprawie III KKN 90/00, opublikowany w bazie orzeczeń Lex Nr 56839). Oskarżona „użyła” takiego dokumentu, bowiem przedłożyła go w (...)w (...) dla wykazania wiarygodności kredytowej i możliwości spłaty zaciągniętego zobowiązania. E. T.chciała przy tym wykorzystać funkcję, jaką miał pełnić podrobiony dokument, co za tym idzie wyczerpała swoim zachowaniem dyspozycję art. 270 §1 k.k. Z okoliczności sprawy wynika również niezbicie, iż oskarżona podrobiła podpis poręczyciela W. S.na umowie kredytowej, skoro nakreśliła go własnoręcznie.

Oskarżona E. T., jak wynika z jej wyjaśnień kwestionuje zarzut w zakresie wyłudzenia kredytu jednocześnie przyznając, iż zaświadczenie o zatrudnieniu w firmie (...)nie zawiera prawdziwej treści. Opinia biegłego z zakresu pisma ręcznego nie pozostawia wątpliwości, że oskarżona na przedmiotowym zaświadczeniu nakreśliła podpis (...), a na umowie kredytowej podpis poręczyciela (...)Złożenie przez oskarżoną podpisu innej osoby na zaświadczeniu o zatrudnieniu jednoznacznie wskazuje na zamiar wyłudzenia przez nią kredytu. Swoim działaniem oskarżona wprowadziła w błąd pracowników (...)w (...) co do swojej sytuacji finansowej i możliwości wywiązania się z zaciąganego zobowiązania. Podnieść w tym miejscu należy, iż jak wynika z zeznań W. S.złożonych w postępowaniu przygotowawczym, oskarżona w tym czasie nie pracowała, zaś na utrzymaniu miała dwoje małoletnich dzieci. Bez znaczenia jest przy tym fakt spłacenia przez oskarżoną części rat, skoro, jak wynika z przeprowadzonych dowodów czyniła to z opóźnieniem i na skutek działań podejmowanych w postępowaniu wewnętrznym – windykacyjnym.

Nie sposób podzielić opisu zachowania oskarżonego zaproponowanego przez oskarżyciela publicznego w akcie oskarżenia dlatego też z przyczyn wskazanych wyżej dokonano korekty opisu czynu przypisanego oskarżonej E. T.uznając ją za winną tego, że w dniu 6 września 2007 roku, w W.na Alei (...), województwa (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 15000 złotych (...)w ten sposób, że podrobiła zaświadczenie o zatrudnieniu w „(...), a następnie posłużyła się tym dokumentem mającym istotne znaczenie dla uzyskania wsparcia finansowego w postaci kredytu we wskazanej wyżej wysokości przedkładając je w celu zawarcia umowy o numerze (...)i wprowadzając tym samym w błąd pracowników (...), co do swojej sytuacji finansowej i możliwości wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania, a następnie podrobiła podpis poręczyciela W. S.nakreślając go własnoręcznie na umowie kredytowej.

Kierując się dyrektywami zawartymi w art. 3 k.k. oraz art. 53 §1 i §2 k.k. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie uznał, że adekwatną za przypisany oskarżonej czyn karą będzie kara roku pozbawienia wolności.

Kara ta została wymierzona według własnego uznania, z baczeniem na to, by była ona orzeczona w granicach przewidzianych przez ustawę. Jednocześnie w polu widzenia sądu pozostawało to, by orzeczona kara nie przekroczyła stopnia winy, a także by uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonej. Ponadto, wzięto pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanej, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę uwzględniono motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstw, właściwości i warunki osobiste sprawcy i zachowanie się oskarżonej po popełnieniu przestępstwa.

Stopień zawinienia oskarżonej E. T. uznano za wysoki. Zauważyć należy, że oskarżona jest osobą dostatecznie dojrzałą, zorientowaną w obowiązujących w społeczeństwie normach i mającą pełną świadomość, co do zachowań zakazanych. Stopień tej orientacji powinien być tym większy, że oskarżona była karana za popełnienie przestępstw przeciwko mieniu ( vide dane o karalności, k. 212 – 213) . W związku z powyższym sąd wymierzając oskarżonej karę miał na uwadze to, by ją wychować, a jednocześnie wymiar kary został tak ukształtowany, by oskarżona w przyszłości nie popełniła przestępstwa.

Oskarżona miała możliwość zachowania się zgodnego z prawem, a także wiedzę pozwalającą mu na stwierdzenie, że tego typu zachowanie, a więc podrobienie dokumentu i przedstawianie takiego dokumentu w instytucji finansowej, stanowiącego podstawę udzielenia kredytu, jest niedopuszczalne i nie można w ten sposób postępować, bez narażenia się na odpowiedzialność karną. Pomimo tego dopuściła się ona zarzucanego jej czynu, co zdaniem sądu przesądza o tym, iż działała z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim.

Czyn, którego dopuściła się oskarżona charakteryzuje się wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Oskarżona świadomie przedstawiła poświadczające nieprawdę zaświadczenie o zatrudnieniu, które sama podrobiła, a także podrobiła podpis poręczyciela na umowie kredytowej. Działania oskarżonej nakierowane były na osiągnięcie korzyści majątkowej, przy czym dążąc do osiągnięcia zamierzonego celu niejako na przedpolu decydowała się na popełnienie innych przestępstw chcąc osiągnąć zamierzony cel, to jest doprowadzić pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W polu widzenia sądu pozostaje sposób działania oskarżonej, który był ewidentnym lekceważeniem norm społecznych, co zostało potraktowane, jako okoliczność obciążająca przy wymiarze kary. Za równie obciążające jest działanie oskarżonej z premedytacją. Także naruszenie jednym czynem większej ilości dóbr prawnych, co znalazło wyraz w kumulatywnej kwalifikacji prawnej w myśl przepisu art. 11 §2 k.k., jest okolicznością wpływającą na stopień społecznej szkodliwości czynu, co siłą rzeczy stanowi okoliczność obciążającą przy wymiarze kary.

Jako okoliczność obciążającą potraktowano wreszcie dotychczasową karalność oskarżonej ( vide dane o karalności, k. 212 – 213) za przestępstwa przeciwko mieniu. Oskarżona E. T. jest osobą głęboko zdemoralizowaną. Ocena ta jest oparta na jej dotychczasowym trybie życia. Demoralizacja oskarżonej przejawia się w sposobie popełnienia przez nią czynu, co było omówione na etapie oceny stopnia społecznej szkodliwości, a także nieskuteczności poprzednich kar orzekanych z warunkowym i bez warunkowego zawieszenia ich wykonania. Wreszcie ocena ta została dokonana przy uwzględnieniu osobistego nastawienia oskarżonej do czynu.

Nie dopatrzono się okoliczności łagodzących, a to dlatego, że nawet częściowe przyznanie się oskarżonej do popełnienia zarzucanego jej czynu przy negowaniu faktycznej roli w przestępstwie nie wskazuje na to, by dokonała ona wglądu w swoje zachowanie.

Mając na uwadze podane okoliczności, nie jest możliwe postawienie wobec E. T. dodatniej prognozy kryminologicznej. Nie sposób przecież uznać, że oskarżona nie złamie ponownie prawa, w tym nie popełni kolejnego przestępstwa podobnego. Dlatego też sięgnięcie po środek ostateczny, jakim jest kara bezwzględnego pozbawienia wolności jest zasadne i niezbędne dla wymuszenia na oskarżonym zachowania zgodnego z normami prawa. Kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie byłaby wystarczająca dla osiągnięcia celów kary, a co za tym idzie przesłanki warunkowego zawieszenia wykonania kary nie są spełnione. Zdaniem Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie jedynie kara bezwzględna spełni należycie swe cele w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej i zarazem stanowić będzie sprawiedliwą odpłatę za popełniony czyn.

W celu dodatkowego uświadomienia oskarżonej naganności jej zachowania sąd na podstawie art. 44 §1 k.k. orzekł wobec oskarżonej E. T. przepadek dowodów rzeczowych określonych w pkt 1 i 3 wykazu dowodów rzeczowych numer (k. 49 akt sprawy). Orzekając wskazany środek karny sąd miał na uwadze to, że przedmioty te pochodziły z przestępstwa – zostały sfałszowane przez ich podrobienie.

By wzmocnić w oskarżonej poczucie odpowiedzialności za naganne i penalizowane przepisami kodeksu karnego zachowanie z jednej strony, a z drugiej, by częściowo naprawić szkodę doznaną przez pokrzywdzonego, na podstawie art. 46 §1 k.k., orzeczono wobec E. T.środek karny, to jest obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody w części, w wysokości 10000 złotych na rzecz (...)” w G., jako następcy prawnemu (...). W niniejszej sprawie wypełnione zostały przesłanki formalne do orzeczenia tego środka karnego, bowiem oskarżona została skazana za przestępstwo, z którego wyniknęła dla pokrzywdzonego szkoda. Wobec faktu złożenia wniosku o naprawienie szkody orzeczenie wskazanego środka karnego było obligatoryjne, stosownie do treści art. 46 §1 k.k. Określony w tym przepisie obowiązek naprawienia szkody jest środkiem karnym, jednakże przy jego orzekaniu należy kierować się zasadami prawa cywilnego dotyczącymi ustalenia wielkości szkody majątkowej lub doznanej krzywdy, biorąc także pod uwagę stopień przyczynienia się pokrzywdzonego do jej powstania. Można uwzględniać tylko te składniki lub elementy szkody, które wynikły bezpośrednio z zachowania się sprawcy lub ze skutków tego zachowania się. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż niewątpliwie miały miejsce nieprawidłowości w procedurze przyznania oskarżonej E. T.kredytu. W żaden sposób nie zostało zweryfikowane przedstawione przez nią zaświadczenie o zatrudnienie, które później okazało się podrobione. Ponadto nieprawidłowości dotyczyły etapu podpisania umowy, skoro osoba poręczyciela nie była obecna w placówce pokrzywdzonej instytucji, wbrew obowiązującym w tym zakresie procedurom nakazującym obecność poręczyciela w (...)w (...)w chwili składania poręczenia, co pozwoliło oskarżonej na podrobienie podpisu poręczyciela W. S.na umowie kredytowej. Podobnie w sposób niedbały prowadzona była dokumentacja kredytowa skoro na jej postawie nie można wskazać osoby odpowiedzialnej z weryfikację dokumentów (brak podpisu osoby weryfikującej). Nieprawidłowości obejmowały również sposób przyjmowania pieniędzy, i tak zamiast na drukach KP pokwitowania wystawiane były na zwykłej kartce z kalendarza.

W zakresie prewencji ogólnej orzeczona kara i środki karne uświadomią społeczeństwu, iż popełnienie przestępstw z art. 286 §1 k.k. w zb. z art. 297 §1 k.k. w zb. z art. 270 §1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k., skierowanych przeciwko mieniu i obrotowi gospodarczemu, wiarygodności dokumentów wiąże się z adekwatną, chociaż nie nadmiernie surową reakcją wymiaru sprawiedliwości, która obejmuje nie tylko wymierzenie kary, ale także środków karnych w postaci przepadku przedmiotów pochodzących z przestępstwa oraz wiąże się z obowiązkiem naprawienia szkody wyrządzonej pokrzywdzonemu.

Mając na uwadze uprzednią wielokrotną karalność oskarżonej E. T. uznać należy, że brak dostatecznie dolegliwej kary zamiast korygować jej osobowość utwierdziłby ją w przekonaniu o bezkarności, a także celowości i realnej możliwości uniknięcia odpowiedzialności, co utrwalałoby cechy aspołeczne, zamiast je eliminować.

„Odstraszający” efekt kary powinien zmaterializować się w umyśle sprawcy i wytworzyć przeświadczenie o nieopłacalności popełniania przestępstw w przyszłości, a także przekonać go, że w takiej sytuacji wymierza mu są kary coraz surowsze, co jest konsekwencją popełniania przestępstw podobnych. Tylko wtedy rodzi się uzasadnione prawdopodobieństwo, że sprawca skazany na karę relatywnie surową powstrzyma się przed ponownym rozmyślnym popełnieniem czynu zabronionego.

W zakresie prewencji indywidualnej orzeczona kara oraz środek karny winny więc skłonić oskarżoną do ponownej analizy jej zachowania i zapobiec powrotowi do przestępstwa oraz wzmocnić w oskarżonej poczucie odpowiedzialności za penalizowane przepisami zachowanie.

Podnieść należy, że sąd rozważał możliwość warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, jednak doszedł do przekonania, iż tego rodzaju rozstrzygnięcie nie jest możliwe, biorąc pod uwagę brak dodatniej prognozy kryminologicznej, co do oskarżonej E. T..

Zgodnie z przepisem art. 58 §1 k.k. jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, sąd orzeka karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić stawianych przed nim celów.

W wyżej podanym przepisie ustawodawca dał wyraz zasadzie preferencji kar nieizolacyjnych we wszystkich tych wypadkach, w których sąd ma możliwość wyboru rodzaju kary. Sąd może również orzec karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania (art. 69 §1 i §2 k.k.), natomiast bezwzględna kara pozbawienia wolności stanowi środek ostateczny ( ultima ratio), po który można sięgnąć w ostateczności, przewidując bezskuteczność i bezcelowość innych kar (art. 58 §1 k.k. in fine).

Zgodnie z dyrektywami zawartymi w art. 69 §1 i §2 k.k. sąd może warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności nieprzekraczającej 2 lat, kary ograniczenia wolności lub grzywny orzeczonej, jako kara samoistna, jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Zawieszając wykonanie kary, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa.

Oskarżona była jednak już wcześniej „obdarzona” kredytem zaufania ze strony sądu, w postaci warunkowego zawieszenia wykonania orzekanych wobec niej kar pozbawienia wolności. Nie wykorzystała tego i nie wyciągnęła odpowiednich wniosków z dotychczasowych skazań. W takiej sytuacji, zdaniem sądu, tylko kara odbywana w warunkach izolacyjnych może spowodować to, iż oskarżona (...) swoje zachowanie i spowoduje wdrożenie jej do przestrzegania prawa i zapobiegnie popełnianiu przez nią przestępstw w przyszłości. Należy mieć nadzieję, że oskarżona po odbyciu kary będzie przestrzegała porządku prawnego.

W wyroku rozstrzygnięto o pozostałych dowodach rzeczowych zebranych w toku postępowania. W przypadku dowodów rzeczowych określonych w pkt 2 i 4 – 6 wykazu dowodów rzeczowych (k. 49 akt sprawy) oraz dokumenty (k. 341 – 388) zwrócono je (...) w G., jako następcy prawnemu (...), opierając w tej części rozstrzygnięcie na przepisie art. 230 §2 k.p.k.

Stosownie do treści art. 626 § 1 k.p.k. w orzeczeniu kończącym postępowanie sąd określa, kto, w jakiej części i zakresie ponosi koszty procesu.

Na koszty sądowe składają się opłaty oraz wydatki poniesione przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania, w myśl art. 616 § 2 pkt 1 i 2 k.p.k.

Opłata od orzeczonej kary pozbawienia wolności wynosi 180 złotych, stosownie do treści art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 z 1983 roku, poz. 223 z późn. zm.; zwana dalej ustawą o opłatach w sprawach karnych) w zw. z art. 6 ustawy.

Na wydatki w niniejszej sprawie składają się:

- na podstawie art. 618 §1 pkt 1 k.p.k. i § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. Nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) ryczałt za doręczenia w wysokości łącznie 40 złotych, odrębnie za postępowanie przygotowawcze i postępowanie przed sądem;

- na podstawie art. 618 § 1 pkt 10 k.p.k. i § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 roku w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. Nr 151, poz. 1468) koszty związane z uzyskaniem zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego w wysokości 50 złotych;

- na podstawie art. 618 §1 pkt 9 k.p.k. należności związane z wydaniem opinii z zakresu badania dokumentów w wysokości 1843,83 złotych;

- na podstawie art. 618 § 1 pkt 4 k.p.k. i § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. Nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) ryczałt za przechowywanie przedmiotów zajętych w postępowaniu karnym w wysokości 40 złotych;

- na podstawie art. 618 § 1 pkt 3 k.p.k. i § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. Nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) ryczałt za sprowadzenie i przewóz oskarżonego w wysokości 20 złotych.

Łącznie wydatki w niniejszej sprawie wynoszą 1973 złote 86 groszy.

Oskarżoną E. T. zwolniono, na podstawie art. 624 §1 k.p.k., od zapłaty kosztów sądowych, ustalając, że wydatki ponosi Skarb Państwa.

Powołany przepis art. 624 §1 k.p.k. stanowi, że sąd może zwolnić oskarżonego w całości lub w części od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, jeżeli istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności.

W realiach niniejszej sprawy, mając w polu widzenia sytuację rodzinną oskarżonej, a także to, że orzeczono wobec niej obowiązek częściowego naprawienia szkody oraz wymierzono karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania, Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie doszedł do przekonania, że uiszczenie przez oskarżoną kosztów sądowych w całości, a nawet w części byłoby dla niej zbyt uciążliwe.

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz w oparciu o wskazane przepisy Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie orzekł, jak w części dyspozytywnej wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Słodownik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Rejonowego Wojciech Łączewski
Data wytworzenia informacji: