Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 51/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 2016-10-03

Sygn. akt II K 51/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 października 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Piotr Rozbicki

Protokolant: Patryk Pałka

w obecności Prokuratora: Tomasza Mioduszewskiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 września 2016 roku w W.

sprawy M. C. (C.) urodz. (...) w W.

syna W. i H. z domu P.

oskarżonego o to, że:

w dniu 10 czerwca 2015 roku w W. w mieszkaniu przy Al. (...), podpisując się jako „anonim” umieścił pod filmem pt. (...) opublikowanym na stronie internetowej (...) słowny komentarz, w którym publicznie nawoływał do nienawiści na tle różnic etnicznych wobec Romów

tj. o czyn z art. 256 § 1 k.k.

I.  M. C. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  określa, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 51/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 3 października 2016 roku

W dniu 10 czerwca 2015 roku M. C. umieścił na stronie internetowej (...) komentarz pod filmem o tytule (...). Film ten dodany został przez inną osobę w dniu 9 czerwca 2015 roku, z zaznaczonymi tagami: „bójki, brudas, cyganie, frajerzy, kradzież, rozbój, syf, szpan, szuja, zadymy, złodziej, życie, wróżenie”. W komentarzu M. C. napisał, że „Europa powinna ich przepędzić z powrotem do Indii, tam skąd przyleźli kilkaset lat temu. Na wypadek oporu stoją specjalne solaria w Auschwitz – Birkenau”.

/wydruk k. 2 tomu A, pismo k. 16 tomu A, wyjaśnienia oskarżonego M. C. k. 48v części sądowej akt/

M. C. ma 32 lata. Ma wykształcenie wyższe. Nie jest osobą karaną.

/ wyjaśnienia oskarżonego co do swojej osoby k. 48 części sądowej akt, dane z kartoteki karnej KRK k. 43 części sądowej akt/

Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny na podstawie wskazanych dowodów.

Oskarżony M. C. w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wskazał, że uczynił to w sposób nieprzemyślany, a sam komentarz mógł być spowodowany treścią filmu (k. 33 tomu A).

Na rozprawie przyznał się do umieszczenia przedmiotowego wpisu. Nie przyznał się do umieszczenia go w celu popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa, gdyż komentarz nie miał na celu nawoływać do nienawiści wobec mniejszości romskiej. Wskazał, że doszło do umieszczenia przez niego owego wpisu dlatego, iż był wówczas w kiepskiej kondycji psychicznej, pod wpływem alkoholu. Na filmie przedstawiona była grupa osób prawdopodobnie pochodzenia romskiego, która dokonywała czynów powodujących u niego wzburzenie, przy czym dokładnie już nie pamiętał treści filmu. Zapewnił, że jest osobą tolerancyjną, sam walczy z przejawami nienawiści w wirtualnej rzeczywistości. Na pytanie prokuratora odpowiedział, że zdanie o solariach w Auschwitz – Birkenau użyte zostało ironicznie, bez bezpośredniego odniesienia do nienawiści etnicznej (k. 48v-49 części sądowej akt).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego M. C. zarówno w zakresie, w jakim przykazał się do umieszczenia w dniu 10 czerwca 2015 roku komentarza do filmu (...), jak też co do tego, że umieszczając ten wpis nie nawoływał do nienawiści na tle różnic etnicznych.

Sam fakt umieszczenia komentarza znajduje odzwierciedlenie w innych wiarygodnych dowodach.

Brak w działaniu oskarżonego „nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych” wynika natomiast z kontekstu jego wypowiedzi stanowiącej komentarz, samej treści tej wypowiedzi oraz wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i zasad prawidłowego rozumowania. Szerzej będzie o tym mowa w dalszej części uzasadnienia.

Odnosząc się do stanowiska oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym, który przyznał się wówczas do popełnienia zarzucanego czynu, wskazać trzeba, że z samego tylko przyznania się do popełnienia zarzucanego czynu, w tym akceptacji na warunkowe umorzenie postępowania karnego, nie można jeszcze wywodzić, że owo przyznanie odnosiło się do wszystkich znamion czynu zabronionego z art. 256 § 1 k.k. w rozumieniu nadanym przez prawodawcę, tym bardziej że nie korzystał wówczas z jakiegokolwiek wsparcia prawnego. Niewątpliwie przyznał się do tego, że umieścił przedmiotowy komentarz pod filmem zatytułowanym (...), zaś wobec jego świadomości co do niestosowności użytych zwrotów, tym bardziej, że jak należy wywieść z przesłuchania go, a także złożonych przezeń wydruków wskazujących na aktywność na portalu (...) w zakresie dbania o kulturalny poziom i rzetelność funkcjonowania w tej przestrzeni społecznej, jest osobą krytyczną, w tym z wysokim stopniem autokrytycyzmu, zareagował pierwotnie bezwarunkowym przyznaniem się wraz ze zgodą do umorzenie postępowania z okresem próby. Głębsza refleksja i zainteresowanie się problem od strony prawnej spowodowały, że oskarżony wyraźnie zaprzeczył, aby działał motywowany szerzeniem nienawiści na tle różnic etnicznych, choć w dalszym ciągu nie potrafił umiejętnie sformułować stanowiska procesowego, stąd podnosząc de facto brak znamion czynu zabronionego wskazanych w art. 256 § 1 k.k., wnosił o umorzenie postępowania z uwagi na znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu.

Brak jest podstaw do zakwestionowania zeznań świadka M. G. (k. 49v). Nie okazały się one jednak wnoszącymi do sprawy cokolwiek istotnego, albowiem sam fakt umieszczenia przez oskarżonego w dniu 10 czerwca 2015 roku komentarza do filmu (...)nie był negowany przez samego oskarżonego i wynikał z ujawnionych dowodów nieosobowych.

Za wiarygodne uznano dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które zostały uznane za ujawnione na rozprawie w trybie art. 393 k.p.k. w zw. z art. 394 k.p.k. (wyszczególnienie k. 49v części sądowej akt). Jeśli chodzi o dokumenty urzędowe, te zostały sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności, a strony procesowe nie kwestionowały ich prawdziwości. Co się tyczy złożonych przez strony wydruków, także nie zostały podważone i nie budzą obiekcji Sądu Rejonowego.

M. C. stanął pod zarzutem, że w dniu 10 czerwca 2015 roku w W. w mieszkaniu przy Al. (...), podpisując się jako „anonim” umieścił pod filmem Pt.(...)opublikowanym na stronie internetowej (...) słowny komentarz, w którym publicznie nawoływał do nienawiści na tle różnic etnicznych wobec Romów, tj. o czyn z art. 256 § 1 k.k..

Zgodnie z art. 256 § 1 k.k., karze podlega, kto nawołuje do nienowości na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość.

Przez nawoływanie należy rozumieć szczególną postać nakłaniania czy podżegania, skierowanego do większej, bliżej nieokreślonej liczby osób. Celem przestępnego działania jest „sianie” nienawiści, wrogości do danej osoby lub osób. W wypadku czynu z art. 256 § 1 k.k. chodzi o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, a więc, choć nie wynika to literalnie z treści art. 256 § 1 k.k., z powodu przynależności tej osoby (tych osób) do danej grupy narodowej, etnicznej czy rasowej, która to wrogość prowadzi do konfliktów między grupami ludności na tle wyżej wymienionych różnic. Przestępstwo to popełnić można wyłącznie działając z zamiarem bezpośrednim o szczególnym, intencjonalnym zabarwieniu ( dolus directus coloratus). Zgodnie ze słusznym poglądem, wyrażonym przez Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 lutego 2007 roku, sygn. akt IV KK 406/06, nawoływanie do nienawiści z powodów wymienionych w art. 256 k.k., sprowadza się do tego typu wypowiedzi, które wzbudzają uczucia silnej niechęci, złości, braku akceptacji, wręcz wrogości do poszczególnych osób lub całych grup społecznych bądź też z uwagi na formę wypowiedzi podtrzymują i nasilają takie negatywne nastawienia i podkreślają tym samym uprzywilejowanie, wyższość określonego narodu, grupy etnicznej czy rasy. W sprawie, w której orzekał Sąd Najwyższy, zwrócono także uwagę na to, że nie można stawiać znaku równości między manifestowaniem swojego osobistego poglądu, do czego uprawnia art. 54 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku, a nawoływaniem do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, czy wyznaniowych.

Odnosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej, stwierdzić należy, że M. C. nie dopuścił się nawoływania na tle różnic etnicznych.

Po pierwsze, istotny jest cały kontekst sytuacyjny umieszczenia przez oskarżonego rzeczonego komentarza. Oskarżyciel nie dostarczył Sądowi filmu, w odniesieniu do którego oskarżony zamieścił swój komentarz. Film ten został zdjęty z portalu (...) wkrótce po jego umieszczeniu. Z tytułu filmu i zaznaczonych tagów do niego, a także wyjaśnień oskarżonego wynika, iż przedstawiał on grupę Romów, dopuszczającą się przestępstwa, a w każdym razie jakiegoś zachowania dalece nieakceptowanego społecznie, powodujące jednoznaczny sprzeciw i wzburzenie. Z przeprowadzonych przez strony dowodów nie wynika, aby komentarz oskarżonego odnosił się do całej grupy Romów przebywających w Polsce czy Europie, czy tylko do tych osób uwidocznionych na filmie. Owszem, hipoteza art. 256 § 1 k.k. nie wymaga, aby działanie sprawcy było skierowane przeciwko wszystkim przedstawicielom danej grupy etnicznej, ale wystarczy że do kilku osób bądź nawet jednej osoby z tej grupy, tyle tylko, o czym była mowa wyżej, że działanie to ma być motywowane przynależnością tych osób do grupy etnicznej, zaś w tej sprawie pozostaje w tym zakresie daleko idąca wątpliwość, a tą należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Jest nader prawdopodobnym, że oskarżony, umieszczając przecież nie szerzący nienawiść film czy artykuł na swoim blogu względnie powszechnie dostępnym koncie na portalu społecznościowym, ale komentarz w reakcji na uwidocznione na filmie zachowanie osób, wzbudzające wzburzenie, odnosił ten komentarz do tychże konkretnych ludzi z powodu tego ich ujawnionego zachowania, nie zaś z powodu przynależności etnicznej tych ludzi, a nawiązanie w swojej wypowiedzi do pochodzenia Romów zasugerował mu jedynie tytuł filmu. W każdym razie istnieje w tym zakresie wątpliwość, która nie została usunięta przeprowadzonymi przez oskarżenie dowodami i którą należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.

Ów kontekst sytuacyjny umieszczenia przez oskarżonego komentarza najwyraźniej został pominięty przez zawiadamiającego o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak wynika z zeznań świadka M. G., nie wie on, czego dotyczył film, komentarz do którego umieścił oskarżony. Zawiadomienie było efektem samego tylko zestawienia treści wpisu i tytułu filmu.

Po drugie, nawet przy założeniu, że komentarz oskarżonego odnosił się do konkretnych Romów z powodu ich przynależności etnicznej, czy nawet do wszystkich zamieszkujących Polskę czy Europę Romów, nie sposób przyjąć, aby komentarz ten w swej formie i treści stanowił „nawoływanie” do nienawiści na tle różnych etnicznych, w rozumieniu art. 256 § 1 k.k.. Komentarz nie zawierał zwrotów odnoszących się do określonego, czy choćby bliżej nieokreślonego grona „nawoływanych”, nie wskazywał ich (np. „zwracam się/apeluję do …, aby/abyśmy…). Nie zawierał zwrotów typowych dla nawoływania, jak odnosząc się do przedmiotowego komentarza można byłoby przyjąć w wypadku zwrotów typu „przepędźmy ich, a w razie oporu eksterminujmy, czy skierujmy do Auschwitz – Birkenau”, „usuńmy ich”, „róbmy, co możliwe, aby ich wypędzić, pozbyć się z Europy”. Z formy i treści komentarza wynika co najwyżej, co w oczach komentującego byłoby wskazane w polityce władz europejskich względem grupy etnicznej Romów. Jest to manifestacja radykalnego i zasługującego na potępienie poglądu, ale nie „nawoływanie” do nienawiści, stanowiące znamię czynu zabronionego.

W świetle powyższych rozważań nie może być też mowy o wyczerpaniu znamiona podmiotowego przestępstwa z art. 256 § 1 k.k.. Oskarżony chciał dać upust swoim emocjom w związku z obejrzeniem filmu (...), co też uczynił. Nie było zaś jego zamiarem „nawoływanie” do nienawiści na tle różnic etnicznych, a w każdym razie prawdopodobieństwo wystąpienia u niego takiego zamiaru jest na tyle niewielkie, że z pewnością stanowi nieusuniętą wątpliwość, o której mowa w art. 5 § 2 k.p.k..

W myśl art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 414 § 1 k.p.k. in fine, w razie stwierdzenia po rozpoczęciu przewodu sądowego, że czyn zarzucany oskarżonemu nie zawiera znamion czynu zabronionego, wydaje się wyrok uniewinniający.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o treść art. 632 pkt 2 k.p.k.

Z tych wszystkich względów i stosując się do powołanych przepisów, orzeczono jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Elżbieta Piotrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Rozbicki
Data wytworzenia informacji: